opublikowano: 04-11-2011
Piotrków Trybunalski - ZUS PRZESTĘPCA - SKARGA NA PRZEWLEKŁOŚĆ POSTĘPOWANIA SSO Magdaleny Marczyńskiej
Arogancję i niekompetencję
pracowników Oddziału Tomaszowskiego ZUS przedstawiliśmy w artykule pt: PRACOWNICY
ZUS DOPROWADZILI DO ŚMIERCI MOJEGO MĘŻA.
- Teraz ci sami urzędnicy typu
Dariusz Ścierwicki czy Agnieszka Rajska, a w zasadzie pasożyci,
którzy fajnie sobie żyją z mojej i męża pracy wykańczają mnie psychicznie
i finansowo - mówi nam Pani Krystyna
- Dla nich najlepiej, aby emeryt jak najprędzej umarł, aby rencista
zdechł z głodu aby mieć więcej pieniędzy na premie i wynagrodzenia. Dla niszczenia ludzi i doprowadzanie
ich do śmierci biegli lekarze zatrudnieni przez ZUS fałszują opinie chorób,
zabierają renty osobom niesprawnym, karzą chorym pracować...
- Nie masz nóg, ale masz głowę, to pracuj głową - to typowa arogancja (pseudo)specjalistów
cwaniaków zatrudnionych w ZUS.
- Bezczelne jest, że tak jak w mojej sprawie jakiś gówniarz zatrudniony w ZUS
udaje "specjalistę" i neguje opinie profesorów z Instytutu
Medycyny Pracy w Łodzi.
- Po śmierci mojego męża wystawiono mu 5 opinii lekarskich w tym nawet opinię
psychiatryczną, chociaż nigdy psychiatrycznie się nie leczył...
- Sędzia Magdalena Marczyńska dawno powinna przerwać takie działanie urzędników
ZUS polegające na ciągłym zaskarżaniu niezależnych opinii klinicznych i
powoływanie skorumpowanych biegłych ZUS-owskich bez kwalifikacji i uprawnień.
- Jest to ewidentne działanie mające na celu odwlekanie przyznania mi przez
pracowników ZUS-u należnej renty wypracowanej przez mojego zamęczonego męża.
I właśnie z tego powodu, że od ponad półtora roku sprawa przyznania prawa do renty chorobowej nie może doczekać się końca została wniesiona skarga na przewlekłość postępowania sądowego.
Sąd Apelacyjny za pośrednictwem Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim Wydział V Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sygn. akt VU 805/10
SKARGANA PRZEWLEKŁOŚĆ POSTĘPOWANIAPrzed Sądem Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim w sprawie o prawo do renty rodzinnej z tytułu choroby zawodowej
Wnoszę o:
UZASADNIENIE Mój mąż Józef ciężko pracował w warunkach szkodliwych dla zdrowia ponad 30 lat (w latach 1973-2003) w Tomaszowskich Kopalniach Surowców Mineralnych „Biała Góra” w Smardzewicach. Decyzją z dnia 29.03.2002r Inspektorat Sanitarny w Tomaszowie Mazowieckim stwierdził u niego chorobę zawodową – alergiczne kontaktowe zapalenie skóry i w związku z chorobą zawodową został uprawniony do renty z tytułu niezdolności do pracy. Ta sytuacja trwała do 26.05.2008r kiedy to tytułem oszczędności lekarz orzecznik ZUS bezzasadnie stwierdził, że mąż pomimo tak ciężkiej choroby jest zdolny do pracy i zabrano nam wypracowane przecież ciężką pracą środki do życia. Mąż zaskarżył to orzeczenie ZUS, jednak niekompetentni urzędnicy ZUS, pomimo wielu pozytywnych dla męża opinii biegłych sądowych, choćby z łódzkiego Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera z 2009r wyraźnie precyzującej o całkowitej niezdolności męża do pracy nawet na stanowisku szatniarza, przy współudziale urzędników sądowych, lekceważąc nasze życie i potrzeby dalej kombinowali i utrudniali nam przeżycie, doprowadzając naszą rodzinę do ciągłego zadłużenia się i egzystencji w ciągłym stresie przez ponad dwa lata. Dopiero wyrokiem z dnia 08.03.2010r Sąd przyznał mężowi z powrotem prawo do renty. Jednak kolejna zapowiedz urzędników ZUS, którzy „z urzędu” i bez odpowiedzialności zaskarżają wszystkie orzeczenia sądowe, nie analizując stanu faktycznego i nie mając na to żadnych podstaw prawnych – doprowadziła mojego męża do samobójczej śmierci dnia 24.03.2010r. Aktualnie moja sprawa o prawo do renty po mężu z tytułu jego choroby zawodowej dalej zaczyna przedłużać sie w nieskończoność. Opinie biegłych dla Sądu były znane już w 2009r, uzupełniono je kolejnymi w 2010r. potwierdzane w 2011r. Tymczasem urzędnicy ZUS, pomimo że Przewodniczący Komisji Lekarskich ZUS i biegła dermatolog A. Woźniacka - której opinia nie wytrzymała konfrontacji z opinią Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi - NIE SĄ LEGITYMOWANI DO WYSTĘPOWANIA W POSTĘPOWANIACH SĄDOWYCH W JAKIMKOLWIEK CHARAKTERZE w dalszym ciągu wszystko robią żeby nie zapadł korzystny dla mnie wyrok. A już ostatnie posunięcie – zlecenie wydania opinii psychiatrycznej dla męża zmarłego ponad dwa lata temu – ewidentnie jest dowodem złośliwości i „gry na czas” kosztem mojego zdrowia i nerwów. OPINIA PSYCHIATRYCZNA W ŻADEN SPOSÓB NIE MOŻE MIEĆ COKOLWIEK WSPÓLNEGO Z ALERGICZNĄ CHOROBĄ ZAWODOWĄ MĘŻA, a powód jego śmierci nie był w żaden sposób powiązany z chorobą psychiczną. Mąż nigdy nie był i nie leczył chory psychicznie – powodem powzięcia tak drastycznej decyzji był brak pieniędzy na leki i na przysłowiowy chleb, a do tego doprowadziły go działania urzędników ZUS. Wpływ na podjętą decyzję o samobójstwie męża miała informacja o wniesieniu apelacji . Odebranie tej ostatniej nadziei na kolejne miesiące, że będziemy wreszcie mieć środki do życia ( ja w tym czasie też byłam pozbawiona prawa do swojej renty) było mocnym zburzeniem emocjonalnym. Wyznaczony biegły psychiatra Jacek Cieśla pomimo ściśle wyznaczonego terminu sądowego - do dnia 2 lipca 2011 r. - nie napisał opinii i nie został ukarany za ten fakt przez sędziego przewodniczącego. W tej sytuacji w związku z przedstawionymi faktami, pomimo oczywistych opinii biegłych sądowych w sprawie, uważam brak orzeczenia sądowego w rozsądnym czasie za ewidentny dowód przewlekłości postępowania sądowego. Swoje roszczenia materialne uzasadniam faktem, że moje straty materialne i udręki moralne ciągną się od maja 2008r, a w styczniu 2010r Sąd miał już wszelkie niezbędne opinie do wydania orzeczenia w sprawie. Licząc tylko moje straty wynikłe z nieotrzymywania dodatku z tytułu choroby zawodowej przez 18 miesięcy w kwocie 500zł , to już wychodzi kwota 9.000,00zł. Ponieważ rodzinne udręki z urzędnikami ZUS trwają bezustannie od 2008r – uważam, że kwota 18.000zł za stres i utratę zdrowia to minimalna kwota odszkodowawcza. Dlatego wnoszę jak na wstępie.
|
JAKI JEST EFEKT SKARGI NA LENISTWO CZY NIEKOMPETENCJE SĘDZIEGO?
Jak stale dokumentujemy na stronach AFER PRAWA, sędzia to w końcu przecież
omylny człowiek, który nie zna się na wielu dziedzinach życia. Problem
w tym, że nie znajdzie się sędziego, który byłby na tyle odważny i potrafiłby
przyznać się do błędu. Naprawdę, jak nieraz czytamy "kit sądowy"
to płakać się chce nad niekompetencją tych urzędników, jak łatwo "dają
wiarę" oszustom i przestępcom i ile poszkodowanych krzywdzą.
Prawo jest tak wymyślone, że dla własnej obrony przestępca może kłamać i
oszukiwać - i ten fakt wykorzystują urzędnicy ZUS-u dla zysków firmy, którą reprezentują
i swoich dochodów. Dlatego niezależny sędzia z samej zasady nie
powinien "dawać wiary" urzędnikom ZUS. Tymczasem w sądach jest całkiem
odwrotnie - to taka instytucja jak ZUS (państwo w Państwie) rządzi sądami i niekompetentnymi
albo zależnymi z rożnych układów sędziami.
A efekt widzimy w odpowiedzi Prezesa Sądu Okręgowego w Piotrkowie
Trybunalskim Pawła Hochmana.
Publikujemy całą jego odpowiedz, ponieważ metodą kopiuj-wklej takie same
niejawne postanowienie mamy z Sądu Apelacyjnego w Łodzi III Wydział Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych, które firmują: SSA Jolanta Wolska, SSA Maria
Padarewska-Hajn (ref) i SSA Lucyna Guderska. sygn. akt. III S 21/11 z dnia
13.09.2011r
Jak widać, zarówno prezes. P. Hochman ja też sędziowie znanego nam z różnych
przekrętów Sądu Apelacyjnego w Łodzi - tylko tam nawet zabójca wychodzi na wolność
- nie widzą problemu, że w tej stosunkowo prostej sprawie zaangażowanych i
zapłaconych zostało kilkunastu biegłych sądowych, że wystawiono kilka
sprzecznych opinii dla sądu... cóż to norma, tak pracuje się w sądach...
I teraz niby jak, spośród tych opinii profesorów i (pseudo)specjalistów ZUS
ma wybrać, niekumaty medycznie sędzia?
Przypuszczamy, że większość czytelników bez trudności domyśli się, komu niekompetentna
sędzia M. Morczyńska "da wiarę". :-)
Tylko dlaczego sędziowie tak narzekają na przepracowanie i kwękają, że
12.000zł to mały zarobek, a renciście karzą żyć za 600zł ?
Zapraszamy na posiedzenie w sprawie Pani Krystyny do
Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim ul. Słowackiego 5
w dniu 10.listopada 2011r na godz. 10.20 do sali XIII
MY TAM BĘDZIEMY I URZĘDNIKÓW
DOPILNUJEMY...
AP
Więcej o sprawie P. Krystyny:
ZUS - Raport o stanie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Polsce - czyli jak oszukiwane jest pracujące społeczeństwo.
Trybunał Konstytucyjny - ZUS wypłaci odsetki, jeśli sąd wskaże jego winę - a sąd wcale nie taki skory...
Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Komentowanie nie jest już możliwe.