Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-11-2013

Kołobrzeg i tzw. "numer na klucz" - czyli jak wejść w posiadanie czyjejś własności za pomocą SSR Aleksandry Eliasz czy SSR Elizy Bajgert

Aby przejąć czyjąś własność do nieruchomości typu kamienica, lokal, czy mieszkanie wystarczy mieć "układy sądowe" - znajomego sędziego albo skorumpowanego sędziego. Tym sposobem można przejmować całe kamienice np. tzw. "pożydowskie" w Krakowie czy w Warszawie, oraz wszelkie inne nieruchomości numerem na tzw. "lewy testament" lub np. "numerem na klucz". Przecież sędzia nie odpowiada osobiście za wydawane orzeczenia tak więc może dowolne wyroki wypisywać - wszak jest niezależny i niezawisły...  Już niedługo... zrobimy "medialną szubienicę" gdzie będziemy nieprofesjonalną działalność "niezawisłych togowców ""  nagłaśniać opisując ich stronniczość - wszak najwyższa władzą są media, a rolą dziennikarza jest walka o prawdę i ludzką sprawiedliwość w sądach. Obecnie obserwujemy podupadłość etyki sędziów, ponieważ podobnie jak politycy zatracili demokratyczny charakter.

Przechodząc do sprawy.   

       Wyrokiem Sądu Rejonowego w Kołobrzegu I Wydział Cywilny sygn. akt. I C 5/11  z dnia 03.08.2011r. były konkubin wymyślił sobie „pozew o ochronę naruszonego posiadania” chociaż mieszkanie należało do byłej kobiety, a przedmioty ruchome wraz z sobą usunął 3 lata temu. Pomimo, że każda ze stron żyje już z innym partnerem sędziowie "dali mu wiarę" i nakazali byłej konkubinie aby byłemu kochankowi  wydała kluczy do własnościowego mieszkania nadając temu abstrakcyjnemu wyrokowi klauzulę wykonalności 14.03.2012r. 
Bezmyślność tego wyroku polega na fakcie, że zgodnie z AKTEM NOTARIALNYM  z dnia 13.03.2006r. KW. Nr 16 347
– Jolanta R.  jest jedyną właścicielką lokalu mieszkalnego w Kołobrzegu.
        Jolanta łaskawie przyjęła Tomasza S. 1999r do swojego mieszkania, zameldowała go opiekowała się nim... Mieszkanie było umeblowane i wyposażone.  Kochanek do 2010r często pracował za granicą we Francji, Niemczech i Irlandii. Podczas trwania znajomości przesyłał pieniądze na utrzymanie swojego dziecka Aleksandry oraz wykorzystywał kochankę do comiesięcznych wyjazdów z kraju i zaopatrywania go w produkty żywnościowe, papierosy i inne zachcianki na co szło większość przysłanych przez niego pieniędzy. Miał ochotę poprawić swoje i rodzinie warunki w tym celu ze środków przysłanych przez niego została wykonana modernizacja mieszkania, ale nie był do tego w ŻADEN SPOSÓB ZMUSZANY - TO BYŁY JEGO ZACHCIANKI.
W tym czasie Jolanta wychowywała wspólne dziecko, prała, gotowała itp. - robiła to co powinna robić kochanka i matka.  
Ponieważ nic w życiu nie trwa wiecznie Tomasz w 2010r znalazł sobie inną kochankę, zabrał swoje rzeczy osobiste oraz swoje narzędzia i kontakt oraz układy wzajemne zerwały się. Aktualnie chyba nie wiedzie mu się dobrze więc postanowił od konkubiny - jak on to mówi - odzyskać utraconą kasę. 
Bajer w tym, że podział wspólnego majątku prawnie dopuszcza tylko instytucja zwana małżeństwem. Prezenty możemy dawać komu chcemy ale powinny one wcześniej zostać opodatkowane w Urzędzie Skarbowym. Opcja zwrotu "prezentów" od kochanki może jedynie dowodzić, że ten osobnik ma "coś nie tak w głowie"...  
       Jak pisze Jolanta - ten osobnik zdradzał mnie i wielokrotnie oszukał mnie i Sąd. W tej sytuacji wnoszę o zmianę  wyroku Sądu Rejonowego w Kołobrzegu I Wydział Cywilny sygn. akt. I C 5/11  zmuszającego mnie do wpuszczenia do własnego domu obcego człowieka który stanowi dla mnie zagrożenie i naraża na stres i niebezpieczeństwa. 
Roszczenie negatoryjne o przywrócenie stanu zgodnego z prawem art. 222 § 2 art. 1 KC  WNOSZĘ:  O przywrócenia właścicielowi niezakłóconego władztwa nad rzeczą i usunięcie władztwa osoby nieuprawnionej (Wójcik w: System Prawa Cywilnego Tom. II, 1977, str. 535; Rudnicki Komentarz KC (2001), art. 222 – 223, Nr 17 (str. 310).

Tą interesującą nas sprawę udała że rozpatruje dnia 8.05.2013r. pod sygnaturą I C 66/13 Sędzia Sądu Rejonowego w Kołobrzegu Aleksandra Eliasz.

Eksperyment sądowy polegał na tym, że jak piszę sędzia A. Eliasz, takie roszczenie przysługuje gdy prawo własności zostało naruszone w inny sposób niż pozbawienie właściciela fizycznego władztwa nad rzeczą. I jak dodaje: Uprawnienia do żądania zaprzestania naruszeń znajduje zastosowanie w sytuacji istnienia realnego niebezpieczeństwa powtarzających się działań bezprawnych, wkraczających trwale w sferę prawa własności i ma ono na celu zapobieżenie naruszeniom w przyszłości (por. wyrok SN z dnia 14maja 2002r., V CKN 1021/00, Lex nr 55512). 
Przywrócenie stanu zgodnie z prawem polega na wyeliminowaniu ingerencji osoby nieuprawnionej w sferę władztwa właściciela oraz usunięcie skutków naruszeń, to jest doprowadzenie rzeczy do takiego stanu, w jakim była przed naruszeniem.     

I teraz mamy fakty naruszające własność Jolanty:
- były konkubent dwukrotnie włamuje sie do mieszkania Jolanty wyłamując zamki zabierając wszystko co uważa za swoje
- były konkubent załatwia sobie w sądzie - pozew o ochronę posiadania własności która nigdy nie była jego - aby na stałe mieć klucze do mieszkania Jolanty pomimo, że ona mieszka juz z innym partnerem i nie życzy sobie żeby ktokolwiek nachodził ja we własnościowym mieszkaniu
- były konkubent załatwia sobie "klauzulę wykonalności" i odtąd komornik stale gnębi Jolantę kosztami oraz nachodzeniem jej we własnym mieszkaniu żądają od niej dostarczenia kluczy dla byłego kochanka 
- były konkubent, pomimo że od 3 lat nie mieszka i nie przebywa w jej mieszkaniu nie pozwala się wymeldować ponieważ jak mówi ma ochotę tam powracać jak tylko będzie chciał. 
- pomimo ze zameldowanie w żaden sposób nie obliguje do posiadania mieszkania - sędziowie świadomie łamią obowiązujące, wprawdzie kiepskie ale jakby nie było PRAWO, twierdząc, że konkubent ma prawo do mieszkania byłej kochanki ? ! ? - to po co instytucja małżeństwa ?   

Pomimo takich faktów i dowodów naruszeń sędzia kołobrzeska Aleksandra Eliasz stwierdza: W przedmiotowej sprawie nie ma żadnej wątpliwości, że Tomaszowi S. służy uprawnienie do posiadania lokalu... Zgodnie z oświadczeniem pozwanego (...) w żaden sposób nie naruszył własności Jolanty.
Sąd nie stwierdził również, by Tomasz S. podejmował wobec Jolanty działania powodujące dla niej zagrożenie i narażenie ją na stres i niebezpieczeństwa.

- cóż, jak widać dla sędziego, włamania, czy nachodzenie komornicze to normalka, jak też przekazanie obcej osobie kluczy do własnego mieszkania - wszak dając klucze pozbywamy sie własności - chcę klucze do rezydencji sędziego, nie potrzeba mi dużo, wystarczy jakieś 200m2 :-)

Od takiego stronniczego wyroku zostaje wniesiona apelacja cyt:  

Bez wątpienia okolicznością bezsporną jest fakt, że mieszkanie jest własnością powódki Jolanty R. Dlatego można domniemywać, że w prawie „ochrony naruszenia posiadania” wniesionej przez byłego konkubenta Tomasza S. - Sąd postąpił nieproceduralnie, naruszył konstytucyjne prawo posiadania powódki. Sąd popełnił ewidentny błąd nakazując pozwanemu przekazanie kluczy do mieszkania powódki oraz odmawiając jego wymeldowania, czym naraził powódkę  na niebezpieczeństwo i kolejne stresy. NIE MOŻNA CHRONIĆ - POSIADANIA - OSOBY ,KTÓRA  NIGDY NIE BYŁA W POSIADANIU  TEJ NIERUCHOMOŚCI !!!  

Ponieważ tylko Sąd może naprawić swój błąd i zmienić wyrok - powódka wniosła pozwem – o przywrócenie właścicielowi niezakłóconego władztwa nad rzeczą i usunięcie władztwa osoby nieuprawnionej (Wójcik w: System Prawa Cywilnego Tom. II, 1977, str. 535; Rudnicki Komentarz KC (2001), art. 222 – 223, Nr 17 (str. 310) – zgodnie z art. 222 § 2 art. 1 KC – co powala Sądowi zmienić wyrok wydany z naruszeniem prawa oraz na skutek wprowadzenia przez stronę sporu Sąd został wprowadzony  w błąd poprzez podanie nieprawdziwych informacji.  

Sąd Rejonowy w Kołobrzegu popełnił istotny błąd nakazując wyrokiem o sygn. I C 5/11 właścicielce Jolancie R. przywrócenie powodowi  Tomaszowi  S. utracone przez niego posiadanie lokalu mieszkalnego położonego w Kołobrzegu poprzez wydanie powodowi kompletu kluczy do w/w lokalu.

Niezrozumiałe jest jak można przywrócić   posiadanie osobie, która nigdy nie była w posiadaniu   takiego prawa do tego lokalu.
Po pierwsze - ewidentnie dając obcej osobie klucz do własnego mieszkania pozbywamy się władztwa nad swoją własnością.   
Po drugie – Sąd w swym uzasadnieniu dokonał całkowicie błędnej analizy nie rozpatrując sprawy zgodnie z faktami i komentarzem na który się powołuje tj. ( t. I 1972,s.595; S. Rudnicki, komentarz 2007, s. 368) cyt: Uprawnienia do żądania zaprzestania naruszeń znajduje zastosowanie w sytuacji istnienia realnego niebezpieczeństwa powtarzających się działań bezprawnych, wkraczających trwale w sferę prawa własności i ma ono na celu zapobieżenie naruszenia w przyszłości (por. wyrok SN z dnia 14 maja 2002r. ,V CKN 1021/00, LEX nr 55512). Przywrócenie stanu zgodnie z prawem polega na wyeliminowaniu ingerencji osoby nieuprawnionej w sferę władztwa właściciela oraz na usunięciu skutków naruszeń, to jest doprowadzenie rzeczy do takiego stanu w jakim była przed naruszeniem. 
Ewidentnie egzekucja komornicza prowadzona przeciw powódce  przez pozwanego w sposób trwały i powtarzający się zmierza do pozbawienia jej władztwa nad swoją własnością i nieuchronnie prowadzi do awantur,
antagonizmów itp. niebezpieczeństw. Ponadto już raz pozwany wyłamał zamki i włamał się do mieszkania narażają powódkę na stres i szkodę – musiała wymienić drzwi. Powódka mieszka aktualnie za granicą, tak więc wpuszczenie do mieszkania „dawnego” konkubenta bez wątpienia może doprowadzić ją do kolejnych strat, choćby np. opłat za media których nie zużywa i nie zamierza partycypować w kosztach utrzymania mieszkania.   
Czy sędziowie wezmą  odpowiedzialność za nieuniknioną tragedię? – wszak pozwany znany jest ze swojego agresywnego działania i postępowania, co stało powodem rozstania się stron.  

Należy też Sądowi zwrócić uwagę, że Trybunał Konstytucyjny wskazał m.in. na to, że zasadą konstytucyjnie określoną – od której tylko wyjątkowo wprowadza się odstępstwa – jest nienaruszalność prawa własności. „Numer na klucz” jest natomiast odstępstwem od tej zasady i to daleko idącym. W związku z tym wszelkie wątpliwości powinny być tłumaczone na korzyść ochrony własności (innych praw majątkowych), bez względu na to czy chodzi o własność (prawo majątkowe) osób fizycznych, jednostek samorządu terytorialnego, Skarbu Państwa, czy innych podmiotów.  

W  zaskarżonym wyroku z dnia 08 maja 2013 roku nie udokumentowano dowodami w żaden sposób  uzasadnienia podanego słowami cytat. „ W przedmiotowej sprawie nie ma żadnych wątpliwości , że Tomaszowi S. służy uprawnienie do posiadania lokalu - a tego powódka domaga sie od początku w tej sprawie. W przedmiotowej sprawie nie ma żadnych wątpliwości, że Tomaszowi S. nie służy uprawnienie  do posiadania lokalu  położonego w Kołobrzegu.  
Mając na uwadze powyższe , zachodzą przesłanki ustawowe dla zastosowania art.222§ 2 kpc tak więc oddalenie powództwa negatoryjnego jest sprzeczne z obowiązującym prawem posiadania i własności.

Rozprawa apelacyjna ma się odbyć 28 listopada 2013r. w Sądzie Okręgowym w Koszalinie  o godz. 9:30 sala 11 ul. Waryńskiego  7 

ZAPRASZAMY MEDIA I PUBLICZNOŚĆ MY TAM BĘDZIEMY 

Tematy  w dziale dla inteligentnych:  
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA

Polecam sprawy poruszane w działach:
 SĄDY   PROKURATURA  ADWOKATURA
 POLITYKA  PRAWO  INTERWENCJE - sprawy czytelników  

"AFERY PRAWA" 
 
Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
  redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA

    uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: afery@poczta.fm  - Polska
aferyprawa@gmail.com 
Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje. 

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Wiesław
04-02-2015 / 10:03
jak zakończyła się sprawa apelacyjna
~pietia goras
23-12-2013 / 11:39
*** NAZIZM po POLSKU (Bezprawie + Siła) > Polska klasyka ... brak prawno-kryminalistycznego rozpoznania sprawy ... PROFILAKTYKA w kierunku ŁAMANIA RACJI STANU Postanowień Konstytucji Rzeczpospolitej Polski połączone z ŁAMANIEM Praw Człowieka ... Wydarzenia na SZKODĘ wójta UG Nozdrzca p. Antoni GROMALA stanowią wydarzenia o charakterze polityczno-kryminalnym ... wójtowi konkurencja .... ZGOTOWAŁA NIEpospolitą PROWOKACJĘ ... *** Komu zależało na utrąceniu wójta ?! na to pytanie winni odpowiedzieć kolesie TOMKA z CBA ... a prokuratura i prokuratorzy ... kury im macać TOGOWYM PARANOIKOM ... siedzą w koncie chleją wódę (PPR Jerzy SEJCHTA - PR Szczecinek - Szef ... PPR Liliana Czuchryta - PR Koszalin) trzepią proncie ... zdegenerowani i zdemoralizowani posiadaniem w "DAROWIŹNIE" Immunitetów & NIEzawisłości >> do potęgi n-tej ... pozbawieni logiki rozumowania, zasad etyczno-moralnych ... zlasowane mózgi od wódy ... pospolita kupa gnoju ... ale za to czyn ... NIE zabroniony (prokurator) .... społecznie -znikoma szkodliwość (sędzia) ... ale zaistniał !! na przesłankach KORUPCJI w trybie art. 231 kk w zw. INNE > patrz : uchwała Sądu Najwyższego Znamiona KORUPCJI: czyny zdefiniowane w art. 231 kk: z 24 stycznia 2013 r., sygn. akt I KZP 24/12. CURIOZUM stanowią działania CBA >>> raptem w roku 2012 agenci CBA ujawnili i sformalizowali na terytorium Rzeczpospolitej Polski raptem aż ... cztery przypadki KORUPCJI ... LULJA PICERA ... "0" no cóż ... zabrakło TOMKA ... ten TO potrafił ... NIE chciał ale musiał ... na całego wpadł w SEJMIE ... bo się przejęzyczył ... NEMO est SUPRA Leges ...
~rick
18-12-2013 / 00:01
*** Czy na pewno prawo stalinowskie ?! BEZPRAWIE + Siła = N A Z I Z M ... w Koszalinie N A Z I Z M przejawia się wykładnią bełkotu TOGOWEJ dziczy magistrów prawa szumnie zwących się prokuratorami i sędziami ...wg promotora SSR Małgorzata WIŚNIEWSKA (aktualnie Prezes Sądu Rejonowego w Koszalinie) ... głoszącej do OFIAR PRZEMOCY **Jerzego Bylickiego >> nałogowego alkoholika (ALK. 16/96 SR K-lin) z objawami schizofrenii maniakalnej & seksualnego zboczeńca (zoo i pedofil ..) KONFABULACJE insynuacji urojeń własnych .... Wiśniewska głosiła w swych publikacjach procesowego awanturnictwa cit. " ... kurator, prokurator, sędzia może mówić , robić i pisać co chce ..." czyli STANDARDOWE widzimisię TOGOWEJ HOŁOTY uzbrojonej w IMMUNITETY ... HOŁOTY pozbawionej zasad etyczno-moralnych oraz logiki rozumowania ... PREFERUJĄCEJ procesową ślizgawkę , fałszowanie protokółów sądowych niszczenie materiału dowodowego ... lecz NIE dowodzenie i dochodzenie prawdy materialnej metodami prawno kryminalistycznymi ... Podstawę TAKTYKI i STRATEGII postępowania procesowego wg takiej filozofii TOGOWCÓW stanowi ich NIEpoczytalność umysłowa - TOGOWI PARANOICY ... wynikająca z posiadania schizofrenii maniakalnej jednostki chorobowej zakłócającej funkcjonowanie sfery świadomościowej w przekonaniu utożsamiania się TOGOWCÓW w osobniczych KATEGORIACH jako właściwościach NADLUDZI w trybie NAZISTOWSKIEJ doktryny ... "GOTT mit uns" TOGOWA HOŁOTA ... zdemoralizowana dzicz magistrów prawa ... nadętych jak HIMALAJE gówniarzy ... zgraja niepoczytalnych umysłowo - paranoików ... ubzdurała sobie, że będą bez końca ... w nieskończoność poniewierać, szastać ludzkim życiem , Godnością i Honorem ... będą bezkarni ... a posady, które służbowo obsadzają ... funkcjonując jako prywatny biznes pod państwowym szyldem w resorcie sprawiedliwości ... pecunio non olet ... i TAK pod Szyldem Wolnej, Niepodległej i Demokratycznej Rzeczpospolitej Polski odbywają się pospolite przestępstwa kryminalne, grabież i MORDOWANIE Obywateli ZORGANIZOWANE w ciągłości przez urzędy, instytucje, organa ścigania i wymiar sprawiedliwości... pod osłoną pseudo patriotycznego bełkotu trybem HIPOKRYZJI Prezydenta Bronisława KOMOROWSKIEGO ... cit. "Przezwyciężyliśmy ciężki czas ... podły czas ..." przy RÓWNOLEGŁYM wtórze bełkotu o "Zielonej Wyspie" i innych urojeniach insynuacji własnych kolesia po fachu ... kłamcy, oszusta, złodzieja i błazna imieniem : Donald TUSK, który zarządza przestępczością zorganizowaną państwowej administracji STRUKTUR państwowości RP ...
~Mieszkanka Niemiec
16-12-2013 / 22:35
Pani Jolanto! Niech Pani broni swoich praw do meszkania bo ma Poni córkę i obowiąkiem Pani jest bronić swojej własności dla Was obu.Nich Pani nagłaśnia takie przekrety dokonywane przez funkcjonariuszy opłacanych z naszych podtków. NI załamywac się bo Pani broni swojej własności, a to powinno byc nienaruszalne i święte. Trzymam kciuki za Panią i zyczę dązenia do celu.
~Ingrid
16-12-2013 / 19:50
Uważam, że informacje o ciąży czy któraś pani była czy jest nie wnoszą nic do sprawy opisanej w powyższym artykule.Tu należy się odnieść do faktu czy prawowitemu wlaścicielowi osoba obca może przy udziale sędziów może uzurpować sobie prawo do zabrania mieszkania. Sednem sprawy jest problem , że Urząd Miasta w Kolobrzegu mimio , że osoba wyprowadziła się sama i już od długiego czasu nie mieszka nawet w tym mieście Kołobrzegu odmawia wymeldowania.
~y
06-12-2013 / 21:22
Bylas 2 razy w ciazy i 2 razy usunelas!!!!Moze to chca uslyszec Ci smieszni dziennikarze!!!Panowie moze inne sprawy?
~Anglia
03-12-2013 / 10:47
Również sprawy Sądowe są rozpatrywane na zasadzie UROJEŃ,nie chcę nikomu ubliżać ,ale to jest fakt.Konkubinat w majestacie prawa nie jest związkiem malżeńskim.Natomiast w sądach jest tłumaczony-,,tak jakby byli małżeństwem,,Dla mnie jest zrozumiały fakt ,że jestem w ciąży albo nie jestem,tak jakbym była w ciąży -to ciąża UROJONA!
~Anglia
03-12-2013 / 10:33
KONIEC Z BEDĄ DLA KOŁOBRZEŻAN I OKOLIC! według rozpatrywania sprawy ,,numer na klucze,,prawo chroni złodzieji!Sąd w Kolobrzegu bada tylko ostatni stan posiadania,tak jak w przypadku sprawy Jolanty.Po włamaniu się na Bank ostatnim stane posiadania jest kasa w wysokości 200tys.złotych..Prawo w kołobrzeskim Sądzie brzmi cyt.nikt nie ma prawa naruszać czyjegoś posiadania,nawet właściciel!Jeśli po napadzie na Bank zostaniesz złapany,możesz zwrócić się do Sądu o przywrócenie naruszonego posiadania-Wygraną sprawę masz gwarantowaną!Dziwię się ,że osadzeni w więzieniach za włam jeszcze nie zostali wypuszczeni na wolność.Odwagi obywatele!chroni nas PRAWO!
~obywatel prawa
03-12-2013 / 09:12
nie chcę mówić kto ma rację, a kto jej nie ma- jedno jest pewne, że o sprawiedliwość w sądzie nie jest łatwo! ktoś powie, że jak "się przejechałem" raz to sądy są już be! Ale tak nie jest- moim zdaniem sądy są "be" bo orzekają tak naprawdę co chcą (dobrowolność oceny), a sędzia za błędy w praktyce nie ponosi odpowiedzialności (niezawisłość, immunitet, ewent. odpowiedzialność przed SWOIMI KOLEGAMI Z BRANŻY), no i orzekają często powołując się na tak zwane doświadczenie życiowe (którego zapewne wielu po prostu nie posiada!). Jeśli się uniewinnia kogoś a następnie skazuje wbrew dowodom, a następni sędziowie to przyklepują to jakie można mieć zdanie??? Wszyscy są ślepi??? Prokuratorów w ogóle nie interesowały fakty i niepodważalne dowody niewinności, wszystko wykorzystano na niekorzyść, a reszta to wiadomo- formalność... Ponieważ nikt się nie kwapi dokonać radykalnych zmian w wymiarze (nie)sprawiedliwości to pozostaje wyjazd za granicę, gdyż to co mnie spotkało mogło spotkać KAŻDEGO, wystarczy że znajdziesz się w nieodpowiednim miejscu o niewłaściwej porze i już są problemy. To chyba nienormalne by uczciwy obywatel bał się organów państwowych, nie mając nic złego na sumieniu??? Ilu ludzi w Polsce żyje w strachu, wie że są niewinni ale wiedzą że sędzia może WSZYSTKO??? Słyszą od adwokata że sprawa jest wygrana, a potem okazują się kosmosy... A my-obywatele za to wszystko płacimy. Nawet jeśli uda się wygrać sprawę o odszkodowanie (długa droga!) to po pierwsze płacą za to obywatele, po drugie wysokość odszkodowań jest zwykle "znikoma".... Jeszcze taka drobnostka, może to zbieg okoliczności (???) ale tutejsi studenci prawa jak wsiadają do autobusu to można posłuchać że władza (której jeszcze nie mają) uderza im do główek- już słyszałem co się będzie działo jak ten czy inny dostanie się na sędziego. Z rozmowy też jasno wynikało, że bez "plecaka" będzie ciężko. W słownictwie młodzieżowym "plecak" znaczy znajomości, względy rodzinne, itp. Ot taka zwykła rozmowa, tyle tylko, że ja często jeżdżę tym autobusem i słyszę różne rozmowy studentów tej uczelni, i powiem szczerze że wolałbym już zostać załatwiony przez NKWD (zbrodnia przeciwko ludzkości) niż zostać zniszczony w majestacie prawa z uśmiechem na ustach przez takich typków! O zbrodni ktoś kiedyś by wspomniał, może zapalił znicz, napisał książkę? A o "błędnym" wyroku kto wspomni? Program "Państwo w Państwie"??? Ukazują sprawy tak oburzające, że na miejscu RPO i Prokuratora Generalnego już bym latał sprawę wyjaśniać!!!!!!!!!!!! A jak jest?? NIJAK
~do irka
30-11-2013 / 23:47
lepiej podpisz się: tomek :p.