opublikowano: 26-10-2010
Gdańsk- zamykanie osoby chorej i ubezwłasnowolnionej - kolejny dowód głupoty "blondynek?" z Sądu Okręgowego w Gdańsku: Janina Studzienna, Iwona Błaszczyk-Sobczyk, Joanna Szulc-Kozik.
Karol mieszka w Gdańsku ze swoją
matka. Jest chory, cierpi
na niedorozwój umysłowy, jest niedojrzały emocjonalnie z orzeczeniem o
stopniu niepełnosprawności. Jego choroba jest zdiagnozowana. Został całkowicie
ubezwłasnowolniony a jego opiekunką sąd wyznaczył matkę. Nie lubi
wychodzić z mieszkania, boi się ludzi. Tylko przy matce jest spokojny, czuje
się bezpiecznie. Tak naprawdę to można o nim powiedzieć, że nic nie robi i
nikomu nie zakłóca spokoju...
Czy na pewno? Sędziowie gdańscy uparli się, żeby go wyrwać z ciepłego
gniazda domowego i wywieść na obserwację do szpitala psychiatrycznego. Czy
takiego samego obozu jakim jest jarosławski szpital psychiatryczny?
![]() |
W obawie o jego życie zwróciła się do redakcji o pomoc i interwencję.
Zarządzenie sędziego zaskarżyła i w odpowiedzi dostała typową makulaturę
sądową którą tonami produkują pasożyci społeczeństwa jakimi bez wątpienia
są sędziowie, adwokaci i prokuratorzy.
Dowód głupoty "trzech blondynek?" z Sądu
Okręgowego w Gdańsku: Janina Studzienna, Iwona Błaszczyk-Sobczyk, Joanna
Szulc-Kozik publikujemy poniżej.
![]() |
![]() |
![]() |
Blondynki z SO w Gdańsku uparły się, żeby jednak umieścić Piotra w
szpitalu. Jaki jest ich cel?
Piotr ma zrobione aktualne badania
lekarskie - czyżby chcieli podważyć opinię innych lekarzy? - to
niemożliwe w skorumpowanym gdańskim sądzie....
Nasza redakcja jeszcze nie spotkała się z chorym psychicznie człowiekiem którego
by nasi lekarze psychiatrzy faktycznie uzdrowili. Za
to mamy dziesiątki dowodów, że lekarze ze zdrowych ludzi potrafili zrobić
chorych psychicznie. Sądzą po sobie?
Normalny człowiek bez problemu i nawet bliższego kontaktu w ciągu paru minut
jest w stanie stwierdzić czy ma doczynienia z osobą pijaną czy np. chorą
psychicznie. Lekarze psychiatrzy potrzebują na to co najmniej 3 miesiące a i
tak potem wypisują bajki, ponieważ nie są w stanie nie tylko prawidłowo
zanalizować testów służących tym celom, ale nawet wyników
specjalistycznych badań medycznych.
Z postanowienia "gdańskich blondynek z SO" na wstępie dowiadujemy się,
że opierają się na nieaktualnej podstawie prawnej - art. 203 kpk. Niekumatym
blondynkom w Gdańsku przedstawiamy na końcu strony wyrok TK z lipca 2007 który
stwierdza niekonstytucyjność tego przepisu oraz warunki jaki powinno spełniać
orzeczenie sądowe wysyłające ludzi do psychiatryka - pozbawienie wolności na
czas trwania obserwacji psychiatrycznej powinno być ustalenie wysokiego
prawdopodobieństwa popełnienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu.
Oczywiście, tego koniecznego uzasadnienia w świstku zwanym
postanowieniem " gdańskich blondynek SO" nie znajdziemy, za to
potwierdzają one głupotę gdańskich biegłych psychiatrów sądowych - że
nie są w stanie, nawet badając przez cały dzień człowieka stwierdzić czy
jest osobą jest chorą czy zdrową psychicznie - z czym normalny człowiek nie
ma żadnych problemów. Tak więc najpierw należało przebadać gdańskich
psychiatrów, czy przez przebywanie z chorymi psychicznie przypadkiem sami nie
zarazili się np. schizofrenią :-) (u nich wszystko możliwe) a potem
przebadać sędzi SO, czym one się zaraziły, że pierdoły wypisują.
Zastanawiające jest jednak, dlaczego sędziowie i lekarze psychiatrzy tak chętnie
i bezpodstawnie kierują osoby niekoniecznie chore na wielomiesięczne
pseudo-leczenia w szpitalach psychiatrycznych?
Bez wątpienia zyski mają szpitale i lekarze - koszt utrzymania pacjenta to
4-5tys.zł miesięcznie. A kto ma kolejne pożytki z umieszczenia człowieka w
psychiatryku? - wystarczy zapoznać się z tekstem NUMER
NA WARIATA.
Na badania psychiatryczne najczęściej trafiali osoby które w sądach zadarły
z sędzią lub z prokuratorem, oskarżając urzędników o naruszania procedury
sądowej i korupcje, walczący o swoje utracone dobra, nierzadko trafiali też
ludzie pomówieni przez współmałżonków z którymi byli w konflikcie, a
nawet nauczyciele pomówienie przez uczni za wystawianie złych ocen. Nikt nie
weryfikuje faktów, a nieetyczni biegli psychiatrzy pod naciskiem sędziów
wnioskowali co im ślina na język przyniosła, ponieważ wiadomo, papier każdy
kit wytrzyma.
Tym sposobem ma podstawie takiego sowieckiego postępowania w ciągu roku chore
organy (nie)sprawiedliwości kilka tysięcy zdrowych ludzi skazują bezprawnie
na uwięzienie i pobyt z osobami chorymi
psychicznie. Na wielu z nich właśnie po takim pobycie pozostawał trwały uraz
psychiczny, który zdaniem Prezesa Polskiej Sekcji Naukowej Psychiatrii Sądowej
może być przyczyną powstania i rozwoju ciężkich chorób psychicznych. Tą
kwestię nagłośniał wielokrotnie Prezes PTPS dr Jerzy Pobocha.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego - skierowania na obserwację psychiatryczne musi być uzasadnione przez sąd wysokim prawdopodobieństwem popełnieniem przez oskarżonego czynu karalnego - art.203 kpk niekonstytucyjny. 10 lipca 2007 r. o godz. 10. 00 Trybunał Konstytucyjny rozpoznał połączone skargi konstytucyjne Zbigniewa O. i Hanny R. dotyczące skierowania na obserwację psychiatryczną w zakładzie leczniczym. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Rozprawie przewodniczył sędzia TK Marek Mazurkiewicz, a sprawozdawcą był sędzia TK Marek Kotlinowski. Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. Uzasadnienie: Podstawy zaskarżenia. |
Sprawa naruszania konstytucyjnych praw i wolności
obywatelskich przez sędziów i prokuratorów przy użyciu niekompetentnych
(chorych psychicznie?) psów-psychiatrów nie pierwszy raz jest rozpatrywana przez Trybunał
i redakcje AP.
Ma być wprowadzona weryfikacja wiedzy biegłych sądowych oraz kadencyjność
wykonywania tego zawodu przez biegłych. Nawiasem mówiąc, dobrze byłoby zrobić
kadencje i weryfikacje zawodu sędziego.
Znając jednak naszą polską rzeczywistość - wszystko da się załatwić
po znajomościach i układach - już wątpimy, że przypuszczamy, że sens tego
słusznego projektu zostanie jak wszystko w sądach zamataczony.
Proste, sędziowie uznają tylko "swoich" biegłych z którymi są
w układach korupcyjnych. Jak ktoś zrobi nawet uniwersytecką opinię podpisaną
przez profesorów to i tak w sądach taka opinia się nie liczy.
Za
to ważna jest najgłupsza opinia "swojego biegłego" po zawodówce.
Ciekawe, za jaki procent...
REDAKCJA AP
Linki do stron o podobnej
tematyce:
Kolejne
dowody korupcji sędziów krośnieńskich i lekarzy psychiatrów z Jarosławia:
Piotr Cisek, Anna Kontek-Olejarska, psycholog Krystyna Blok.
Jarosław
- sprawa Kazimierza Kalisza - nieetyczni psychiatrzy Andrzej Kuliński
oraz Stanisław Adamik na usługach skorumpowanych prokuratorów ze Strzyżowa
Jacka Złotko i Zbigniewa Husa.
PROKURATOR
ADAM SAWICKI SKAZUJE BEZ WYROKU CHORĄ STARUSZKĘ NA CIĘŻKIE WIĘZIENIE - z
cyklu patologiczne organy wymiaru (nie)sprawiedliwości.
Rola biegłego psychiatry w procesie cywilnym i karnym.
Stanisław ADAMIK - kolejny schizofreniczny lekarz psychiatra z Jarosławia?
Goczyński - sędziowie idioci wysyłają zdrowych ludzi do psychiatryka
Lekarze strajkują, bo rząd ściga ich za łapówki ?
Porady dla "medyka łapownika" - hit dnia
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.