opublikowano: 05-09-2016
Sąd nad sędziami - czyli co uchwaliła miernota w togach...
‘Zwołanie Zgromadzenia Sędziów po raz pierwszy w historii III RP w formie nadzwyczajnego kongresu nie pozostawia najmniejszych wątpliwości co do intencji środowiska sędziowskiego i – naszym zdaniem – bezwstydnie wpisuje się w bieżącą walkę polityczną’ – to fragment listu otwartego w sprawie sędziów, którzy zbiorą się 3 września na Nadzwyczajnym Kongresie Sędziów.
Warszawa, dnia 01.09.2016 roku
Krajowa Rada Sądownictwa
Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia
Stowarzyszeniem Sędziów Themis
Stowarzyszeniem Sędziów Rodzinnych w Polsce
Stowarzyszeniem Sędziów Rodzinnych Pro Familia
Sędziowie sądów wszystkich instancji RP
Do tej pory nie zauważyliśmy, aby władza sędziowska z troską pochylała się nad ofiarami wadliwie i opieszale pracujących sądów, prywaty komorniczej, pokrzywdzonych przez służby, policję, wszystkie organa władzy i administracji państwowej
Popieramy
Zwołanie Zgromadzenia Sędziów po raz pierwszy w historii III RP w formie nadzwyczajnego kongresu nie pozostawia najmniejszych wątpliwości co do intencji środowiska sędziowskiego i – naszym zdaniem – bezwstydnie wpisuje się w bieżącą walkę polityczną. Do tej pory nie zauważyliśmy, aby środowisko sędziowskie z troską pochylało się nad ofiarami wadliwie i opieszale pracujących sądów, prywaty komorniczej, pokrzywdzonych przez służby, policję, wszystkie organa władzy i administracji państwowej. Mimo zgłaszanych od prawie trzech dekad postulatów społecznych dotyczących naprawy wymiaru sprawiedliwości, sędziowie jeszcze nigdy nie uznali za właściwe zajęcie się nimi na specjalnie w tym celu zwołanym zgromadzeniu. Skłoniła ich do tego dopiero zapowiedź reform idących w kierunku ukrócenia przywilejów zawodowych, wprowadzenia lustracji majątkowej, zmian prowadzących do usprawnienia i przyspieszenia pracy sądów, nagrywanie rozpraw itp. Żywiołową wściekłość wywołała zapowiedź wprowadzenia kwalifikowanej odpowiedzialności karnej sędziów za przestępstwa o charakterze korupcyjnym.
Polacy oczekują tych zmian! Popieramy zapowiedzi daleko idących reform. Domagamy się weryfikacji sędziów pod kątem kwalifikacji merytorycznych i moralnych do pełnienia tej zaszczytnej funkcji. Nie ma miejsca dla świętych krów w togach z Orłem Polskim na piersi!
Nie bez powodu wymiar sprawiedliwości – delikatnie mówiąc- nie cieszy się estymą Polaków, a mówiąc wprost – uważany jest za najsłabszy (zgniły) element trójpodziału władzy.
Przyczyniły się do tego: brak lustracji środowiska sędziowskiego, wybiórcze stosowanie przepisów, prowadzące do takich skandali, że do więzienia w majestacie prawa wsadzano niepełnosprawnego umysłowo za kradzież batonika za 99 groszy, podczas gdy oszuści i malwersanci na ogromną skalę cieszą się wolnością i śmieją się nam – uczciwym obywatelom w twarz.
Przykład idzie z góry; niewyjaśniona od lat afera korupcyjna w Sądzie Najwyższym nie pozwala obywatelom uwierzyć w to, ze prawo jest równe dla wszystkich. Jeżeli środowisko sędziowskie samo nie oczyści się z jednostek, które przynoszą wstyd wymiarowi sprawiedliwości, trudno oczekiwać, aby cieszyło się zaufaniem obywateli. A bez szacunku wobec prawa i zaufania do jego organów nie istnieje zdrowe państwo z obywatelskim społeczeństwem.
My, członkowie stowarzyszeń pozarządowych i organizacji zajmujących się walką o prawa człowieka do sprawiedliwego procesu w postępowaniach karnych i cywilnych piszemy ten list aby pokazać drugą stronę wizerunku polskiego wymiaru sprawiedliwości poprzez komentarze, uwagami i doświadczenia obywateli. Chcielibyśmy zwrócić uwagę szanownym gościom na szereg utrzymujących się problemów dotyczących sądów i sędziów, które mają ogromny i negatywny wpływ na praworządność w Polsce oraz sytuację tysięcy obywateli polskich.
Obywatele polscy są codziennie pozbawiani w sądach prawa do publicznego rozpatrzenia sprawy przed niezależnym i bezstronnym sądem w rozsądnym terminie, pozbawiani domniemania niewinności i innych praw w sprawach karnych, takich jak na przykład: odpowiedniego czasu i możliwości aby przygotować się do obrony, dostępu do zastępstwa prawnego, prawa do przesłuchiwania świadków zeznających przeciwko, prawa do bezpłatnej pomocy i innych praw.
Naruszenia te często wykraczają poza zwykłe nieprawidłowości lub brak zabezpieczeń w postępowaniu i składają się na naruszenie zasady rzetelnego procesu gwarantowanego przez art 6 Europejskiej Konwencji, ale są tak fundamentalne, że w istocie niweczą lub niszczą samą istotę prawa zagwarantowane w tym artykule. W tych przypadkach, w konsekwencji wszystkie gwarancje ochrony innych praw człowieka stają się pustą fasadą.
Opinie obywateli o tragicznym stanie polskiego wymiaru sprawiedliwości są ignorowane i postrzegane przez sędziów, jako subiektywny pogląd o „niezadowolonych z wyroku”. Dlatego przedstawiamy poniżej wyników badań naukowych o niewinnych skazaniach w Polsce, aby naświetlić ten problem.
Niekompetencja sędziów, adwokatów i prokuratorów są najczęstszą przyczyną niesłusznych skazań w Polsce – tak wynika z raportu opublikowanego w dniu 9 lipca 2012 roku przez Forum Obywatelskiego Rozwoju. Raport „Przyczyny niesłusznych skazań w Polsce” przedstawia wyniki pierwszego autorytatywnego badania na ten temat przeprowadzonych przez dr Łukasza Chojniaka i Łukasza Wiśniewskiego.
„…Łącznie przeanalizowano 119 spraw rozpoznanych przez sądy z obszaru właściwości Sądu Apelacyjnego w Poznaniu (ze 171 wytypowanych – nie wszystkie akta były dostępne), z czego w 68 sprawach stwierdzono niesłuszne skazanie. Już te dane, obejmujące sprawy rozpoznane jedynie przez sądy z apelacji poznańskiej, dowodzą, że liczba niesłusznych skazań w całej Polsce (11 apelacji) musi być zdecydowanie większa…”
Ku zaskoczeniu autorów raportu, zdecydowana większość przypadków niesłusznych skazań została wykryta i usunięta w wyniku postępowania kasacyjnego, a nie wznowieniowego, które powszechnie utożsamiane jest właśnie jako to, które służy korekcie pomyłek sądowych. Jest to jednak konkluzja niepokojąca w swojej wymowie. Wznowienie postępowania służy bowiem wyeliminowaniu niesłusznego skazania, które wystąpiło na skutek okoliczności w dużym stopniu od sądu niezależnych (np. nieznane wcześniej fakty lub dowody, późniejsze ustalenie, że złożone przez świadka zeznania były fałszywe). Z kolei postępowanie kasacyjne, w którym usuwane są rażące naruszenia prawa, jakich dopuściły się orzekające w sprawie sądy, wskazuje, że to właśnie po stronie sądu leżą przyczyny zaistnienia pomyłki sądowej.
Gdyby pokusić się o próbę wskazania jednej głównej przyczyny pomyłek sądowych skutkujących niesłusznym skazaniem, to w pierwszej kolejności należałoby wskazać na niekompetencję po stronie profesjonalnych uczestników postępowania. Oczywiście ujawnione przypadki naruszeń prawa, które doprowadziły do stwierdzenia niesłusznego skazania nie świadczą o całym środowisku sędziów, adwokatów czy prokuratorów. Mimo wszystko, wskazują one, że profesjonaliści mylą się niekiedy w sposób niedopuszczalny. Jako przykład posłużyć mogą przypadki:
- brak należytej staranności przy identyfikacji oskarżony doprowadził do skazania osoby innej niż sprawca,
- nieprawidłowa identyfikacja ofiary morderstwa (w oparciu o badania DNA i antropolog opinii) spowodowały niesłuszne skazanie człowieka, który spędził 15 lat w więzieniu skazany na dożywocie. Zeznania prawdziwego mordercy i znalezienie „prawdziwego ciała” ofiary ofiary zakończyły tragiczną gehennę mężczyzny,
- człowiek został skazany na rok więzienia za zakłócenie miru domowego – czyli protestowanie przeciwko nierzetelnej pracy Komisji Wyborczej w budynku tej Komisji,
- kobieta otrzymała zakaz wstępu do budynku sądu i została skazany na karę grzywny za nękanie sędziów, bo zbyt często obserwowała procesy w tym sądzie, i na korytarzu zadawała pytania sędziom
- sędzia przyjął bez mrugnięcia okiem wyjaśnienie funkcjonariusza policji – dyżurnego komisariatu, gdy twierdził, że nie wyśle interwencji gdy obywatel jest pobity przez innego obywatela, ponieważ jest to sprawa cywilna między stronami.
W kontekście tych uwag można założyć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że przyczyny niesłusznych skazań są paradoksalnie, głównie z powodu niewiarygodnych i czasami absurdalnych dowodów które prowadzą do błędnych wniosków. Najsłabszym ogniwem procesu jest zazwyczaj człowiek (sędzia, obrońca i prokurator), a nie sam dowód lub źródło dowodowe. To za sprawą błędu człowieka – sędziego, prokuratora czy obrońcy – polegającego na braku staranności, rutynowym i nieprofesjonalnym podejściu do wykonywanych czynności – najczęściej dochodzi do niesłusznego skazania.
Autorzy zdają sobie sprawę, że ich badania to tylko wierzchołek góry lodowej.
“..,Mamy natomiast przekonanie, iż duża część spraw, w których zaistniała pomyłka sądowa, pozostaje w ogóle niedostrzeżona, skoro często usuwanie takich błędów, co stwierdziliśmy podczas badań, dzieje się na skutek ich zupełnie przypadkowego dostrzeżenia i wszczęcia procedury kasacyjnej lub wznowieniowej, nierzadko przez Rzecznika Praw Obywatelskich lub Prokuratora Generalnego. Ile takich spraw wciąż pozostało niezauważonych i funkcjonuje w obrocie prawnym – nie wiadomo… “
Jak rozwiązać ten problem z „niezauważonych i ignorowanych” przypadków niesprawiedliwości, jak zmienić te orzeczenia lub eliminować je, jak oddać niewinnie skazanym ich marzenia, nadzieje, plany, straconą rodzinę i życie, jeśli odpowiedzialni za jakość sprawiedliwości są głusi na apele swoich ofiar?
Sądy i sędziowie są dosłownie panami naszego życia i śmierci, i to nie ma znaczenia, czy ich decyzje są wynikiem kaprysu, skorumpowanego systemu, czy też uczciwości, bezstronności i niezależności, czy sprawa rozstrzygnięta zgodnie z prawem lub rażąco naruszając prawo. Sąd i sędzia nie ponosi moralnej lub dyscyplinarnej odpowiedzialności za merytoryczną jakość wyroku, zgodność orzeczenia z prawem lub materialnej prawdziwości dowodów. Innymi słowy część sądownictwa nie podlega Konstytucji i ustawom.
Anna Orzechowska
Grażyna Roman
Podsumowanie przez posłów -
List otwarty posłów do uczestników Kongresu Sędziów. Uczestnicy Kongresu Sędziów! Zwracamy się do Was z okazji Kongresu jaki zwołaliście w Warszawie, nie tylko jako posłowie Sejmu RP. Zwracamy się również jako wieloletni działacze stowarzyszeń walczących z bezprawiem w polskim wymiarze sprawiedliwości – w sądach czy w prokuraturze. Od wielu lat doświadczamy sami fatalnego funkcjonowania polskich sądów. Jesteśmy także świadkami fatalnego stanu polskiego wymiaru sprawiedliwości – broniąc wielu osób, które przez lata zmagają się z sądowa patologią – stronniczymi wyrokami, koszmarną, nieznaną w innych państwach przewlekłością postępowań, nieumiejętnością sędziów rozstrzygania prostych spraw. Problemy te przedstawiało dwukrotnie w Sejmie ponad tysiąc osób poszkodowanych przez wymiar sprawiedliwości, które przyjechały z całej Polski na dwie konferencje (16 stycznia i 25 czerwca 2016) zorganizowane przez Poselski Zespół na rzecz Nowej Konstytucji, którego jesteśmy członkami. Uczestnicy Konferencji – obywatele - przedstawiali przykłady arogancji z jaką zostali potraktowani przez sędziów, przypadki wydawania jawnie niesprawiedliwych i jakże często bezprawnych wyroków. Nagminne są przypadki łamania przez sędziów podstawowych praw człowieka - stąd Polska jest w konsekwencji uznawana w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu za państwo naruszające Europejską Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. W konsekwencji państwo polskie wypłaca poszkodowanym duże odszkodowania, a sędziowie, którzy wydali bezprawne wyroki pozostają bezkarni. Bezkarni pozostają sędziowie przyłapani na zachowaniach świadczących o jawnej stronniczości czy wręcz korupcji. Przypadki te są ogólnie znane podobnie jak skandaliczny wręcz stan polskiego wymiaru sprawiedliwości i sądownictwa. Obraz polskiego sądownictwa jest porażający. Dzisiaj sędziowie w Polsce są w stanie bezkarnie uzasadnić każdą największą prawną fikcję. I to trzeba koniecznie zmienić. W ostatnich latach narasta lawina wyroków niesprawiedliwych. Wystarczy popatrzeć na orzeczenia sądów w sprawie reprywatyzacji– która dotyczy całej Polski, a którą sankcjonują prawomocne wyroki sądowe. Kolejna kompromitacja to wyrok na Zygmunta Miernika. To nic innego jak odwet polityczny. Tymczasem samopoczucie sędziów RP jest świetne. Chcemy mieć nadzieję, że uczestnicy Kongresu Sędziów właśnie tymi problemami zajmą się i w imię dobra wspólnego, porzucając korporacyjny egoizm przystąpią do naprawy sądownictwa i oczyszczenia własnego środowiska. Zwracamy się zatem z apelem do uczestników Kongresu sędziów - by środowisko sędziowskie – wspólnie z obywatelami, działaczami społecznymi stowarzyszeń i innymi środowiskami zainteresowanymi stanem polskiego państwa – przystąpiło do sporządzenia diagnozy stanu polskiego wymiaru sprawiedliwości, a także opracowania niezbędnych reform ustrojowych, które pomogłyby wady obecnego stanu usunąć. Naszym zdaniem – podstawową przyczyną obecnego, patologicznego stanu polskiego wymiaru sprawiedliwości, jest całkowity brak społecznego (zewnętrznego) nadzoru nad działaniem sądownictwa. Obecna ustawa o ustroju sądów oddaje w ręce samej korporacji sędziowskiej wybór nowych sędziów, a także wszelkie funkcje kontrolne, wykluczając jakąkolwiek kontrolę obiektywną. Sytuacja taka prowadzi do stałego obniżania kryteriów oceny, nie daje żadnych bodźców wzrostu efektywności i rzetelności działania. Ale – co najważniejsze sytuacja, w której sędziowie wybierają się sami we własnym środowisku zawodowym – stanowi naruszenie fundamentalnej zasady konstytucyjnej – zawartej w art. 4 polskiej Konstytucji – zasady suwerenności Narodu. Funkcja sędziego to nie jest bowiem tylko „zawód”, to przede wszystkim funkcja publiczna, a sędzia powinien reprezentować władzę Narodu i być przez Naród – albo Narodu przedstawicieli – wybierany i kontrolowany. Zgodnie bowiem z przytoczonym artykułem 4 Konstytucji władza zwierzchnia w Rzeczpospolitej należy bowiem do Narodu, który sprawuje władzę albo przez swoich przedstawicieli, albo bezpośrednio. I tak władza ustawodawcza (Sejm i Senat) jest wybierana przez Naród bezpośrednio. Prezydent jako część władzy wykonawczej również pochodzi z wyborów bezpośrednich, zaś rząd zostaje powołany przez Sejm czyli przez przedstawicieli Narodu. Tymczasem sędziowie wybierają się sami – co jest oczywistym naruszeniem konstytucyjnej zasady zwierzchnictwa Narodu i każe zastanawiać się nad legalnością ich umocowania. Ten stan rzeczy polegający na naruszeniu Konstytucji musi jak najszybciej zostać zmieniony. Uważamy, że jest najwyższy czas na dokonanie radykalnej reformy wymiaru sprawiedliwości. Oprócz wprowadzenia wybieralności sędziów – zgodnie z art. 4 Konstytucji - koniecznym jest także- naszym zdaniem -wprowadzenie: - Wydłużenia do 25 lat okresu przedawnienia dla wszystkich funkcjonariuszy publicznych w tym sędziów i prokuratorów - obligatoryjnego nagrywania, przesłuchań w prokuraturach, posiedzeń i rozpraw jeśli życzy sobie tego któraś ze stron; - okresowych badań psychologiczno – psychiatrycznych wszystkich funkcjonariuszy publicznych w tym sędziów; - uspołecznienia wybieralności sędziów poprzez dokonywanie wyboru przez przedstawicieli społeczeństwa (Narodu) a także ujawnianie nazwisk kandydatów na stronach internetowych sądów i KRS wraz z przyjmowaniem opinii społeczeństwa w zakresie wydawanych orzeczeń ; - zmiany w organizacji Sądu Najwyższego w tym rozpoznawania kasacji cywilnych i karnych; - wprowadzenie w praktyce zawiadamianie sędziów do prokuratur o składaniu fałszywych zeznań przez świadków, który znaczna część trudni się zeznaniami na zamówienie; Apelujemy zatem do Państwa – uczestników Kongresu Sędziów w Warszawie o przystąpienie do prac nad przystąpieniem do rzetelnej dyskusji - w imię dobra wspólnego - i rozpoczęcie uzdrawiania sytuacji w polskim sądownictwie. Janusz Sanocki – poseł na Sejm RP Jerzy Jachnik – poseł na Sejm RP https://www.youtube.com/watch?v=I9q1uSgwRu8&feature=youtu.be |
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Komentowanie nie jest już możliwe.