Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 29-12-2012

Dowody skorumpowania sędziów Sądu Najwyższego zostaną zniszczone, mniej szczęścia mają sędzia, adwokat i prokurator z Gdańska...

O miernocie, kiepskim wykształceniu prawników i szerzącej się  korupcji wśród sędziów i prokuratorów  piszemy na stronach AFER PRAWA od 12 lat.
Fakt, że "ryba psuje się od głowy", czyli że funkcjonariusze Sądu Najwyższego, Krajowej Rady Sądowniczej, Prokuratury Generalnej  pełnia swe funkcje "z układów kolesiowskich" i żadnej wiedzy te osoby nie prezentują dokumentujemy systematycznie analizując ich bzdurne orzeczenia. 
Sprawa korupcji sięgającech sędziów SN i reszty tego badziewia została przedstawiona w tekście pt. Afery/Korupcja-w-Sadzie-Najwyzszym-wroclawskiej-prokuraturze-itd-slowem-szambo-sadowo-prokuratorski-coraz-bardziej-smierdzi 
O skorumpowanie sędziów gdańskich też było wielokrotnie pisane. O tej sprawie pisaliśmy jedni z pierwszych pod wymownym tytułem nie ukrywając danych osobowych aferzystów:  Sady/Skurwiona-Temida-AKTUALNE-WPADKI-PRZEKRETY-W-SADACH-GDANSKICH

Aktualnie publikujemy bieżące uzupełnienie tych skandalicznych spraw dowodzących smrodu, wręcz szamba wypływającego z SN, które zatapia kolejno wszystkich sędziów w całej Polsce. 
CZAS SKOŃCZYĆ Z  TYM KABARETEM SĄDOWY.   

Źródło: tvn24.pl 

Narasta konflikt między Centralnym Biurem Antykorupcyjnym a prokuraturą. Oskarżyciele nie zgadzają się by CBA zażaliło do sądu decyzję o umorzeniu śledztwa, które miało wyjaśnić, czy doszło do korupcji na szczytach wymiaru sprawiedliwości. Biuro nie wyklucza podjęcia "innych kroków". Wszystko wskazuje jednak na to, że największa afera w polskim sądownictwie została na zawsze pogrzebana.

Biuro chciałoby zażalić do sądu decyzję o umorzeniu sprawy afery korupcyjnej – dowiedział się tvn24.pl.

Jednak prokuratura już teraz wyklucza by CBA mogło złożyć zażalenie.
- Zgodnie z procedurami CBA było tylko zawiadamiającym. Biuro nie jest stroną tego postępowania. Dlatego nie może się zażalić – twierdzi Piotr Kosmaty, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Czy w takim razie ktoś inny będzie mógł zaskarżyć do sądu umorzenie afery korupcyjnej? - Nie. W tej sprawie nie ma pokrzywdzonych – odpowiada prokurator Kosmaty.

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zapewniali mnie w 2010 roku, że już, zaraz dojdzie do aresztowań. Na tydzień przed zdymisjonowaniem prokuratora Marka Wełny, wiceszefa Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie były już przygotowane materiały potrzebne do zatrzymań i aresztowań.
Józef Matkowski, były wiceprezes klubu Śląsk Wrocław. Dla CBA wykonywał zadania w operacji specjalnej w sprawie korupcji prawników

Zniszczą dowody

Co na to Biuro? – Czekamy na uzasadnienie umorzenia krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej.  Jeżeli je otrzymamy, to po analizie nie wykluczamy innych kroków – odpowiada Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA. Nie chce dodać o jakie kroki chodzi. Jeżeli Biuru nie uda się szybko podważyć decyzji o umorzeniu to  prokuratura będzie musiała zniszczyć zebrane przez Biuro dowody na ewentualną korupcję. - Taka jest procedura  - mówi Kosmaty.

Kontrola z automatu

Decyzja o umorzeniu już jest prawomocna, więc krakowska prokuratura w każdej chwili może wystąpić do sądu o zniszczenie materiałów operacyjnych. - Poczekamy do momentu, aż Prokuratura Generalna zdecyduje, czy chce skontrolować naszą decyzję o umorzeniu - uspokaja rzecznik krakowskiej apelacji. Tvn24.pl dowiedział się, że taka kontrola nastąpi. - Jest to decyzja standardowa. Śledztwo było nadzorowane przez Prokuraturę Generalną i dlatego umorzenie zostanie skontrolowane - powiedział Mateusz Martyniuk, rzecznik Andrzeja Seremeta.

Brat Sobiesiaka:"To karygodne"

O zaskarżeniu decyzji krakowskiej prokuratury sądu myśli także główny świadek w tej sprawie, który razem z CBA prowadził operację specjalną wręczając kontrolowane łapówki prawnikom i sędziom. Chodzi o Józefa Matkowskiego, polsko-niemieckiego biznesmena, byłego wieprezesa prezesa klubu Śląsk Wrocław, a prywatnie przyrodniego brata „króla hazardu” – Ryszarda Sobiesiaka. Zgodził się na rozmowę z tvn24.pl. – Pomogłem prokuraturze i CBA w ujawnieniu podejrzeń korupcji w wymiarze sprawiedliwości. Umorzenie tego śledztwa jest dla mnie karygodne, to olbrzymia nieprawidłowość – mówi nam Matkowski. Dodaje, że "czuje się pokrzywdzony" decyzją o umorzeniu. – Zgodziłem się na wykonanie zadań i pomoc CBA, a potem krakowskiej prokuraturze.  Przez cztery lata byłem zwodzony obietnicami  doprowadzenia do sprawiedliwości – mówi Matkowski.

Były materiały na areszty"

Tvn24.pl ujawnił w poniedziałek, że dwa lata temu krakowska prokuratura miała inne zdanie i chciała stawiać zarzuty prawnikom i wystąpić o uchylenie immunitetu sędziom. Taki plan miał ówczesny wiceszef tamtejszej Prokuratury Apelacyjnej.  Te informacje potwierdza nam teraz współpracownik CBA. – Agenci Biura zapewniali mnie w 2010 roku, że już, zaraz dojdzie do aresztowań. Na tydzień przed zdymisjonowaniem prokuratora Marka Wełny były już przygotowane materiały potrzebne do zatrzymań i aresztowań – twierdzi Matkowski.

Niekonsekwencja prokuratury

Decyzję prokuratury krytykują też eksperci. "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że prowadzący śledztwo prokurator Mariusz Krasoń w uzasadnieniu umorzenia nazwał działania Biura  "zatrutym drzewem", a zebrane dowody "owocami" takiego drzewa. – Reguła "owoców zatrutego drzewa" nie funkcjonuje w polskim systemie prawnym, lecz w prawie innych krajów – mówi Marek Biernacki z PO, były szef MSWiA. Biernacki dodaje, że prokuratura zachowuje się niekonsekwentnie. -  Argumentując decyzję o umorzeniu prokuratura twierdziła, że prowokacja CBA była nielegalna. Oskarżyciele postępują według wlasnego widzimisię  - uważa poseł. Tłumaczy, że w sprawie przeciwko Beacie Sawickiej (była posłanka PO, skazana za korupcję), gdy działania Biura też budziły wiele wątpliwości prawnych to mimo wszystko śledztwo toczyło się nadal.  - A w tej sytuacji, gdy mamy wyraźne sygnały, ze mogło dojść do przestępstwa korupcji to sprawę się umarza – mówi Biernacki.

Strony konfliktu

Chociaż ani CBA ani prokuratura nie chcą oficjalnie przyznać, że doszło między nimi do konfliktu, to decyzje obu stron i wypowiedzi rzeczników nie pozostawiają wątpliwości. W piątek Prokuratura Apelacyjna w Krakowie po ponad trzech latach umorzyła śledztwo w sprawie "powoływania się od grudnia 2008 do 14 października 2009 we Wrocławiu, w Warszawie i innych miejscowościach i poza granicami Polski na wpływy w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu i w Sądzie Najwyższym oraz pośrednictwa w załatwieniu korzystnych dla ustalonej osoby orzeczeń sądowych w zamian za korzyści majątkowe i obietnice ich udzielania”. Kosztowną operację specjalną w tej sprawie przeprowadziło CBA.

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~bogdan
19-03-2013 / 15:51
Złodziej i oszust Jacenty arasimowicz z Cycowa woj. Lublin przy pomocy adwokata piotra Sendeckiego z Lublina tez załatwił sobie uniewinnienie a sadzie apelacyjnym w Lublinie a następnie w sadzie najwyższym SKANDAL
~marek777
05-03-2013 / 10:21
F I K C J A F I K C J I TYDZIEŃ POMOCY Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem 25-02-2013 - 02-03-2013r w Ministerstwie (NIE)SPRAWIEDLIWOŚCI opanowanym epidemią syfilisu schizofrenii paranoidalnej pod okupacją dziczy magistrów prawa Przez LATA w Koszalinie trwa awanturnicze MATACTWO procesowe - NAZIZM - z Konfabulacji insynuacją urojeń własnych przy braku zasad etyczno - moralnych i logiki rozumowania z NIEpoczytalności umysłowej dziczy magistrów prawa uzbrojonych w Immunitety bezkarności z NIEZAWISŁOŚCI. Szumnie zwących się prokuratorami i sędziami. By przez 7dni perfumować gówno procesowe w trybie kuglarskich sztuczek charakterystycznych dla ruchów frykcyjnych polskiej państwowości godnych wyświechtanej polskiej demokracji. PRAWDA MATERIALNA istota dochodzenia i dowodzenia jej w postępowaniach procesowych. Niekonstytucyjna interpretacja prawa przez sędziów i prokuratorów - bezprawny immunitet funkcjonariuszy władzy. D O W Ó D : wprowadzenie w błąd i wykorzystanie błędu celem osiągnięcia korzyści materialnych w K o s z a l i n i e wg. PPR K. KRET & as. PR M. Wilczopolska & T. BODO & B. Wysocka vel NIEDEK cit. “ … NIE JEST to czyn zabroniony …”zaskarżone przez pełnomocnika : otrzymały wymiar wg SSR Anna WALENCIAK cit. “... brak interesu społecznego ...”- 1 Ds. 975/11; II Kp.252/ 12: II Kp. 557/12: II K. 343/12 i I N N E - od roku 2000. Zaskarżone ponownie. Uzbrojone Wnioskiem Dowodowym - zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w trybie art. 231 § 1 i 2 kk przez funkcjonariuszy publicznych uzbrojonych w IMMUNITETY prokuratorów i sędziów z Koszalina. Otrzymują w Ministerstwie (NIE)Sprawiedliwości przy pomocy GENIUSZY zespołu 3 x R (Rydzak & Resiak & Rewa) a w Prokuraturze Genetralnej przy pomocy Antonina SUWAŁA NAKAZ administracyjny - POWRÓT – do miejsca wyprodukowania procesowego GNOJU pod IMMUNITETEM. JAK WEKSEL - wraca koszaliński OBORNIK - dokumenty procesowego awanturnictwa do K O S Z A L I N A zgodnie z NAZISTOWSKĄ doktryną OBOWIĄZUJĄCĄ w Koszalinie : cit. “... Swobodna ocena dowodów ..” - PPO B. KONDEK & J. OŻÓG i I N N I oraz cit. „ … kurator, prokurator, sędzia może robić, mówić i pisać co chce ...” - SSR M. WIŚNIEWSKA obecnie PREZES SR Koszalin & J. SROCZYŃSKI & J. C. STEBELSKI & B. LEWANDOWSKI i I N N I. Jak nakazuje warszawka - załatwić we własnym zakresie. DWA magistra prawa z IMMUNITETAMI : PPR Tomasz BODO & SSR Jarosław SROCZYŃSKI w POROZUMIENIU solidarnością zawodową sitwy ZARZĄDZAJĄ badania psychiatryczne Zarządzają badania psychiatryczne pełnomocnika. PROKURATOR Tomasz BODO - NIE odróżniający amputacji kutasa u SPRAWCY ponad 30-letniej PRZEMOCY w Rodzinie : Jerzy BYLICKI – nałogowy alkoholik (ALK> 16/96 SR Koszalin) z objawami schizofrenii maniakalnej, kryminalista od roku 1964, seksualny zboczeniec (zoo i pedofil) od kupionego zatoru płucnego. POSIADA NIEDOSYT – sporządza do spółki z PPR Beata WYSOCKA vel NIEDEK - Wniosek do prezydenta miasta Koszalina - Piotr JEDLIŃSKI ***Pa -165/12/TB & BW vel NIEDEK.- Cit. „Pełnomocnik jest psychicznie chory i zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym.” Itd itp. KOMU ? przeszkadza *** PRAWDA Niszczenie pracy i dóbr osobistych dziennikarzy i współpracowników – z POMOCĄ pospolitego PRZESTĘPSTWA. NISZCZĄC dokumentowanie PRAWDY przez jej ujawnianie i identyfikowanie spełniając od roku 2000 Konstytucyjny Obywatelski Obowiązek Udzielania Obowiązku Pomocy OFIAROM PRZEMOCY na podstawie *** RACJI STANU Postanowień Konstytucji Rzeczpospolitej Polski. Co ze S Ł U Ż E B N O Ś C I Ą ?! Dziennikarze oraz sędziowie mają obowiązek*** służenia społeczeństwu - *** DEMOKRACJA POLEGA NA WOLNOŚCI SŁOWA i WYPOWIEDZI - NIE TYLKO dla sędziów. Aby TO zrozumieć trzeba rozpocząć analizę od konstytucji jako najwyższego aktu prawnego w kraju. Młodym ludziom startującym w DOROSŁE życie wydaje się, że JEST TO tylko *** „jakiś tam” akt prawny. JAK się nad tym Głęboko zastanowić i uważnie go przeanalizować. TO zaczyna się wyłaniać fundament konstrukcji stanowiącej PODSTAWĘ *** istoty funkcjonowania PAŃSTWOWOŚCI. Pojawia się pytanie. Dlaczego w Polsce tak często zmieniano konstytucję ? Szczególnie po roku 1980 ?! Jeżeli się zmienia *** konstytucję TO musi tego być jakiś POWÓD ? Albo *** kryje się za tym jakiś P O D S T Ę P ? Podstęp *** jaki został wprowadzony przez polityków szczególnie po 1997r. odebrał władzę społeczeństwu i doprowadził do obecnego B A J Z L U (NIE mylić z burdelem. TAM wbrew porzekadłu jest porządek. Tam się łóżek NIE przestawia). W systemie prawnym, w sądownictwie (władza sędziów) DEMOKRACJA *** w prawie już była za komuny. Tylko, że społeczeństwo jej NIE realizowało. ***Władza realizowała swoje widzimisię *** OSZUKUJĄC społeczeństwo. Obecnie demokracja została *** zlikwidowana prawnie. NIE TRZEBA NICZEGO oszukiwać bo władza jest w rękach partyjnych CWANIACZKÓW. Obowiązuje *** ponad 1000LETNIA *** staropolska doktryna : „ …każdy wuj na swój strój …” ponad czasowe polskie NIECHLUJSTWO, ślizgawka, cwaniactwo … żulia … Bez armat i czołgów zachód wziął braci Polaków jak … chłopa w sądzie … Zamienił stryjek … siekierkę na … kijek .. ***Za komuny społeczeństwo miało władzę nad władzą. patrz : Konstytucja PRL 1952r – 7lat po II Wojnie Światowej.
~Pic po polsku
03-02-2013 / 23:29
R O D A C Y ! SUPER H I T - HISTORIA P O L S K I się powtarza. Kiedy ABSURDU granice rządzący przekroczą. Wówczas pojawia się „ gumiś” z Krakowa. W PRL – u też był, gdy trzeba było odwrócić uwagę od spraw zasadniczych. Za Gierka „na scenę” wystawiono nawet SZAMANA Kaszpirowskiego. Bracia Polacy w tym całym medialnym „cyrku” NIE GRA. „Coś” brakuje by temat ZAMACHU lub AKT terroryzmu jak go usiłuje zdefiniować DZICZ poselsko-polityczna był realnym. Przedstawiciel ABW w ramach gorączkowego perfumowania gówna NIEWIARYGODNOŚCI zdarzenia by je UZBROIĆ w POWAGĘ podaje, że poddanie się badaniom psychiatrycznym można odmówić. Kosmiczna gówno prawda. W Koszalinie te sprawy załatwia SIĘ bardzo krótko. Prokuratorsko- sędziowska hołota pisze NAKAZ doprowadzenia i bandyci w policyjnych mundurach od Komedianta Miejskiego watażki - Wiesława TYL –a kują w DYBY OFIARĘ i zawożą do OSZUSTÓW lekarzy psychiatrów (B. Bretner, & H. Steć-Matuszewska & E. Kondaków - KONARSKA i I N N I) z NIEPUBLICZNEGO Zakładu Opieki Zdrowotnej przy ulicy Monte Cassino. ZWIĄZEK przestępczy lekarskich błaznów psychiatrów - oszustów z KOSZALINA funkcjonuje w porozumieniu z hołotą uzbrojoną w IMMUNITETY NIEZWISŁOŚCI i BEZKARNOŚCI. Napisze solidarnością zawodową sitwy każdą treść jaką życzą sobie ich kolesie TOGOWCY. OPINIE i ich treść nadają się do PODTARCIA DUPY taka jest ich zawartość formalno merytoryczna. W Koszalinie funkcjonuje prokuratorsko-sędziowsko kupa gnoju. Stworzyli Pod kierownictwem żołnierza PO ps. DYZMA R E P U B L I K Ę gawłowskiego i pod szyldem RZECZPOSPOLITEJ działalność gospodarczą. Kradną grabią na grube miliony ale NIE gardzą drobnicą – www.pokrzywdzeniprzezgawlowskiego.pl & www.aferyprawa.eu Lidię Kozłowską właścicielkę „Willa ALEXANDER” w Mielnie okradli na kwotę : 50 mln. złotych. Jana Myszkier z Manowa na kwotę : 10 mln złotych, Zygmunta Cąkałę 76-024 Krokowo 2 na kwotę 6 mln złotych, Czesław a ŚWIĄTEK z Sarbinowa na kwotę : 360 tys złotych, zamordowali mu żonę Jadwigę. Marka Marzec okradli z kutra rybackiego wartości : 250 tys złotych; Bogdana SALETĘ ograbili z domu, który zlicytowali za 90 …. złotych. OFIARĘ PRZEMOCY - Lila Bylicka z 76-024 Dunowo 23 okradli na kwotę : 300 tys złotych i pomogli wyrzucić z pracy. Sprawca ponad 30-letniej Przemocy Jerzy B Y L I C K I nałogowy alkoholik (ALK.16/96 SR Koszalin) seksualny zboczeniec (zoo – pedofil) z objawami schizofrenii maniakalnej posiada Rodzinę pracująca w Sądzie Rejonowym w Koszalinie (Bożena i Małgorzata BARTULEWICZ - matka i córka) Do pierdla wsadzają wg widzimisię ( SSO J. SKIBICKI & SSR J. Sroczyński & J. Matejko i INNI). Trzymają w PIERDLU (wspólnicy : SSO J. SKIBICKI & płk K. Wypych) nawet bez dokumentów – patrz przypadek nadkom. mgr inż. Marek Krasnopolski – ekspert kryminalistyki. Spełniający od 2000 roku Konstytucyjny Obywatelski Obowiązek Udzielania Obowiązku Pomocy OFIAROM Przemocy w oparciu o RACJĘ STANU Postanowień Konstytucji Rzeczpospolitej Polski. OFIARA - Stwierdziła w sposób jednoznaczny po ponad 12 LATACH. Postanowienia Konstytucji Rzeczpospolitej Polski służą prokuratorom i sędziom do …. PODTARCIA DUPY. Rzeczpospolita Polska odzyskała Wolność, Niepodległość i DEMOKRACJĘ. Czy aby TAK JEST ?! Czy może się staje wiarygodne stwierdzenie Kanclerza II Rzeszy OTTO von Bismarck ? „Polakom dać Wolność, Niepodległość i Demokrację to TAK jak pijanej małpie dać lusterko i brzytwę” Rzecz w tym, że realność czasu Bismarcka w XXI wieku ma się nijak. Jest b. skromna. Polacy na rok 2012 stanowią STADO małp opanowane epidemią syfilisu schizofrenii paranoidalnej. Terytorium RP znajduje się pod okupacją hołoty z Immunitetami. Dziczy magistrów prawa. W konkluzji. Amerykanie chcąc wywołać rozpierduchę dla potrzeb własnych interesów załatwili SKUTECZNIE i wiarygodnie sprawę w dniu 11 września. Pogrzebali kilka tysięcy osób. Stworzyli doskonały PRETEKST dla swoich intersów. Interes USA zaczyna się wszędzie tam gdzie dociera ich coca-cola. No cóż Polacy maja skromniejsze wymagania i „wystarczy”- gumiś dr Bruno K. Czyli osobnik w klasie jako znany nam już „BOLEK”. CURIOZUM stanowi fakt, że zidentyfikowany w Koszalinie „gumiś” lokował swoje bomby w koszach na śmieci. Urzędnik, który zidentyfikował koszalińskiego „gumisia” NIE otrzymał do dnia dzisiejszego kwoty nagrody, którą OBIECYWANO urzędowo. Wesołego Alleluja ! Rodacy Jeden PIC czyli NIC tak wygląda TUSKOLANDIA i jej KRYZYS. KIEDY był DOBROBYT w Polsce. Kto GO WIDZIAŁ. Skoro TUSKOLANDIA ma KRYZYS To za co TUSKOLANDIA milionami rozdaje sama sobie premie, nagrody i podwyżki ?!
~poszkodowany
08-01-2013 / 19:39
Mam tu jeszcze jeden ciekawy temat. Grupa młodych osób w wieku około 25 lat, do której należą: PIOTR GACZKOWSKI, MICHAŁ KOLAN, MARCIN VOGEL (dane z Krajowego Rejestru Sądowego) jako Procreate Sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu prowadzi działalność polegającą na oferowaniu tzw. "darmowego pozycjonowania" - usługi mającej na celu umieszczenie strony internetowej zleceniodawcy wśród pierwszych wyników wyświetlanych przez wyszukiwarki, dla wybranych wyrażeń kluczowych związanych z działalnością firmy zleceniodawcy. Działalność Procreate od pierwszego kontaktu z potencjalnym klientem jest w zamyśle wyłudzeniem. Wychodząc od propozycji darmowej usługi, klient podstępem doprowadzany jest do sytuacji prawnej, w której pozornie lub faktycznie jest związany z firmą Procreate umową o wartości zwykle od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Firmy, które Procreate próbuje oszukać zupełnie nie były zainteresowane płatną usługą i zgodziły się na skorzystanie z usług Procreate jedynie dlatego, że usługa miała być darmowa. Dalsze działania Procreate wobec klienta polegają na stosowaniu manipulacji mającej doprowadzić do podpisania ugody lub regulowania należności. W związku z tym, działalność ta kwalifikuje się jako czyn określony w art. 286 §1. Art. 286 Kodeksu Karnego § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Działania Procreate od pierwszego kontaktu z klientem polegają na celowym i świadomym wprowadzeniu w błąd celem doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzania własnym majątkiem. Działalność ta jest prowadzona od dłuższego czasu według tego samego schematu, na szeroką skalę i może być potwierdzona przez dużą liczbę świadków. Nie ma przy tym znaczenia, iż firmy które podpisały umowę mogły wykazać się większą ostrożnością, brakiem zaufania lub korzystać z profesjonalnej usługi prawnej. Istota wyłudzenia polega na celowym wprowadzeniu w błąd i nie ma znaczenia, że błędnego działania można było uniknąć. Istota wyłudzenia polega na tym, żeby podstępem i poprzez wielokrotne wprowadzanie w błąd doprowadzić do sytuacji gdy klient nie wypowie „bezpłatnej umowy” w sposób skuteczny. W sytuacjach gdy umowa została wypowiedziana w terminie i sposób określony w umowie, kwestionuje się wypowiedzenie umowy powołując się na niejednoznaczne interpretacje prawne wynikające z niejasnych zapisów w umowie. W ten sposób umowa „bezpłatna” przechodzi w umowę „płatną” na skrajnie niekorzystnych warunkach dla klienta, który w większości przypadków nie oczekiwał i nie akceptował żadnej płatnej usługi. Umowa jest tak skonstruowana, iż gwarantuje firmie Procreate zysk bez konieczności wykonywania usługi pozycjonowania. W procederze wprowadzania w błąd zaangażowani byli także pracownicy najemni Procreate zatrudnieni na stanowisku teleankietera. W znanych nam przypadkach zatrudniane były osoby bardzo młode (w wieku około 20 lat), które łatwo mogły ulec manipulacji oraz nie do końca być świadome w jakim procederze uczestniczą. Jesteśmy przekonani, iż osoby te były instruowane jak wprowadzać w błąd klientów Procreate. 1 Schemat działania Procreate. • Telemarketer dzwoni (zazwyczaj wielokrotnie) do potencjalnego klienta namawiając do skorzystania z oferty trzymiesięcznego bezpłatnego pozycjonowania firmowej witryny internetowej. • Jako potencjalni klienci wybierane są mniejsze firmy, zlokalizowane z dala od Poznania (siedziby Procreate). Firmy te, zazwyczaj osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą nie korzystają z profesjonalnej obsługi prawnej pozwalającej na wnikliwą analizę zawieranych umów • Podczas rozmów akcentowane jest wielokrotnie, iż pozycjonowanie jest darmowe w okresie trzech miesięcy oraz że nie rodzi to żadnych zobowiązań na przyszłość. • Niektóre z firm drogą e-mailową otrzymały ofertę, w której znalazły się poniższe sformułowania (przy czym słowo niezobowiązujące pisane było pogrubioną czcionką): „Próbne pozycjonowanie jest całkowicie niezobowiązujące i może zostać przez Państwa przerwane w dowolny momencie trwania okresu testowego.” „Jesteśmy jedyną firmą na rynku, która pozwoli Państwu absolutnie bez opłat i zobowiązań przetestować usługę pozycjonowania i odczuć efekty, które dzięki niej osiągniecie” W momencie, gdy firma wyrazi wstępne zainteresowanie, ustalane są tzw. "wyrażenia kluczowe" do pozycjonowania. Telemarketer namawia do wyboru jak największej liczby słów kluczowych "bo co szkodzi, przecież to za darmo". Zwykle firmie zależy na pozycjonowaniu według kilku „wyrażeń kluczowych", telemarketer doprowadza do wskazania znacznie większej niż wynikająca z potrzeb firmy liczby "wyrażeń kluczowych". Po dokonaniu uzgodnień, do podpisu przedstawiana jest umowa, której załącznik stanowią "wyrażenia kluczowe" wraz z wyceną pozycjonowania każdego z nich. Załącznik jest niezbędny, aby było wiadomo jakie "wyrażenia kluczowe" mają być pozycjonowane oraz ile ma kosztować usługa w wypadku, gdyby firma chciała po upływie trzech miesięcy skorzystać z usługi płatnego pozycjonowania. Podczas prowadzonych rozmów telemarketer wielokrotnie zapewnia, iż: 1. umowa jest bezpłatna przez okres trzech miesięcy; 2. po okresie bezpłatnym można skorzystać z płatnego pozycjonowania ale klient nie jest do niczego zobowiązany - wystarczy zadzwonić i rozwiązać umowę; 3. wielokrotnie podkreślana jest łatwość i bezproblemowość wypowiedzenia umowy Podpisana umowa rodzi całkiem odmienne konsekwencje prawne, niż te, które są przedstawiane przez telemarketera: 1. Umowa zawiera zapis, wydrukowany dużą czcionką o możliwości rozwiązania umowy w dowolnej chwili (w okresie bezpłatnym). Pokrywa się to z obietnicami telemarketerów. Jednakże - o czym telemarketerzy nie wspominali oraz nie wynika to z oferty - umowa zawiera akapit, stanowiący istotę "pomysłu biznesowego" Procretate. Z zapisów umowy wynika, iż w przypadku nie wypowiedzenia umowy w terminie, wchodzi ona w życie z 6 miesięcznym terminem wypowiedzenia. W praktyce oznacza to, iż będzie obowiązywać przez minimum 7 miesięcy przynosząc zysk Procreate rzędu od kilku do kilkunastu tysięcy PLN. Należy podkreślić, iż ta część umowy napisana jest około trzykrotnie mniejszą czcionką, niż zapis o możliwości rozwiązania umowy w dowolnej chwili. 2. W umowie jest zapis, iż musi być ona wypowiedziana w formie listownej w terminie do ostatniego dnia darmowego pozycjonowania. W przypadku niezachowania formy listownej wypowiedzenia, jest ono nieważne. Zapis ten daje kolejne możliwości "biznesowe" dla Procreate, z których klient nie musi sobie zdawać sprawy. Zapis jest mało precyzyjny i daje możliwości manipulowania terminem odbioru wypowiedzenia umowy. Nie jest jednoznaczna prawnie sytuacja, która powstaje w sytuacji gdy klient wysłał wypowiedzenie umowy w terminie a Procreate otrzymało je po terminie. Według naszej analizy prawnej, w takich przypadkach sądy będą oddalać ewentualne pozwy Procreate, tym 2 niemniej Procreate wywiera w takich wypadkach naciski na klientów i niewykluczone, iż część firm jest skłonna zawrzeć ugodę obawiając się o wynik procesu oraz koszta sądowe. Należy podkreślić, iż sposób skutecznego wypowiedzenia umowy tak, aby nie budził żadnych wątpliwości jest niejasny nawet dla wielu osób z wykształceniem prawniczym. W związku z tym, sytuacja ta jest rażąco sprzeczna z zapewnieniami telemarketera o bezproblemowości rozwiązania umowy. Od momentu podpisania umowy, przedstawiciele Procreate uciekali się więc do różnych metod, aby klient nie wypowiedział umowy w sposób określony w umowie lub starać się na różne sposoby wypowiedzenie te utrudnić albo też skuteczność wypowiedzenia podważać: • W przypadku niektórych firm Procreate manipulowało terminami odbioru listów poleconych celowo opóźniając ich odbiór lub w oficjalnej korespondencji podając nieprawdziwe daty odbioru. • Ponadto, część firm wypowiedziała umowę w stosownym terminie za pomocą listu zwykłego (niepoleconego) w terminie określonym w umowie. Procreate zaprzecza, iż takie listy otrzymało. • Część firm rozmawiając telefonicznie z przedstawicielem Procreate w sprawie wypowiedzenia umowy uzyskała informację, iż wystarczy wypowiedzenie umowy wysłać faksem lub e-mailem. W wyniku takiego wprowadzenia w błąd zostało wysłane wypowiedzenie, które nie zostało później uznane przez Procreate. Inne konsekwencje umowy: · Usługi wynikające z umowy są w dużej części klientom niepotrzebne. Za namową lub osobistym wyborem telemarketerów do pozycjonowania wybrano także mało istotne dla klienta wyrażenia kluczowe. · Jeśli na mocy umowy zaczyna obowiązywać okres płatny - umowa gwarantuje Procreate zysk nawet jeśli nie podejmie ono żadnych działań (wyrażenia kluczowe w wielu przypadkach już znajdowały się w wyszukiwarkach na premiowanych pozycjach przed podjęciem działań pozycjonowania). Należy podkreślić, iż klienci nie dbali o powyższe kwestie podpisując umowę, gdyż nie mają one znaczenia w przypadku korzystania z pozycjonowania bezpłatnie. Jeśli nawet byliby kiedykolwiek zainteresowani płatną usługą, przeanalizowaliby wówczas warunki finansowe oraz wybrali właściwe wyrażenia kluczowe. Reasumując, działania podejmowane przez Procreate Sp. z o.o. mają na celu stworzenie i wykorzystanie sytuacji, w której: • Część klientów uśpiona zapewnieniami telemarketerów nie przeczyta szczegółów umowy i nie będzie zdawać sprawy, iż niewypowiedzenie umowy w odpowiedniej formie i terminie skutkować będzie poważnymi zobowiązaniami finansowymi. W szczególności, iż umowa po okresie darmowym automatycznie wchodzi w życie na okres siedmiu miesięcy. • Klient, nawet jeśli zdaje sprawę, iż umowę należy wypowiedzieć nie spodziewa się aż tak poważnych kosztów związanych z przeoczeniem wypowiedzenia. Zwłaszcza, iż powszechną praktyką jest stosowanie terminu miesięcznego w tego rodzaju umowach oraz fakt, iż dużym drukiem w umowie jest zapisane prawo do wypowiedzenia umowy w każdej chwili (w okresie trzech pierwszych miesięcy).Wierząc w zapewnienia ustnie oraz zawarte pisemnie w ofercie o bezproblemowości wypowiedzenia umowy, klient wypowiadając umowę nie zabezpieczy się dość dobrze i Procreate będzie mniej lub bardziej utrudniać wypow iedzenie umowy • Klient nie będzie w stanie wypowiedzieć umowy w terminie z przyczyn losowych (choroba, wypadek itd) • Klient wypowie umowę w terminie, ale w ostatnich dniach obowiązywania okresy bezpłatnego. Daje to Procreate możliwość manipulowania terminem odbioru wypowiedzenia wykorzystując niezbyt precyzyjny zapis określania daty wypowiedzenia. 3 • Klient po prostu zapomni wypowiedzieć umowy w terminie Procreate Sp. z o.o. stosuje także inne metody manipulacji (nie mające z punktu widzenia prawnego większego znaczenia, ale obrazujące schemat jej metody działania): · Wywieranie nacisków poprzez firmę windykacyjną (po wystawieniu faktur, bez prawomocnego wyroku sądu co do zasadności roszczenia); · Witryna firmowa sugerująca, iż firma jest profesjonalną firmą w dodatku międzynarodową. W istocie firma należy do czterech 25 latków, można przypuszczać, iż nie prowadzi prawie żadnej realnej biznesowej działalności związanej z pozycjonowaniem oraz nie stoi za nią żadne zaplecze techniczne. Usługa pozycjonowania nie muszą być wykonywana, gdyż umowa gwarantuje zysk bez wykonywania jakiejkolwiek usługi. Materiał pochodzi ze strony procreate.wyludzenia.info Proszę o komentarze
~MAREK777
06-01-2013 / 21:59
zIELONA wYSPA dONALDINO tusk I JEGO DZIELNY ŻOŁNIERZ PS. dyzma. Co Nowego ? w Republice Gawłowskiego - ps. DYZMA sekretarz stanu w Departamencie Ministerstwa Ochrony Środowiska … Do kryminalnej specjalności z użyciem NAZISTOWSKICH METOD : SIŁY i BEZPRAWIA pod osłoną HOŁOTY z IMMUNITETAMI - prokuratorów .i sędziów - w roku 2012. Doszedł Wydział Komunikacji z HERSZTEM degeneratem A. BYSZEWSKI - Dyrektor w UM Koszalin. Koleś DYZMY (b. V-ce Prezydenta m. Koszalina) oraz dr nauk Jolanta Ewa Wyszyńska – PREZES S K O i jej PODWŁADNE : Turek, Rudzińska, Jarych - SKO - Samorządowe Kolegium Odwoławcze przy staroście Roman SZEWCZYK = koleś DYZMY oraz ponad wszelką wątpliwość policyjna zgraja od komedianta W. TYLA. We wrześniu 2012r w mieszkaniu - melina "MAGDY” przy ulicy Orlej dokonany został gwałt na kobiecie z udziałem „Magdy” i „Michała” S. Mimo podjęcia z urzędu ścigania sprawców. Po 3-trzech miesiącach zgodnie z koszalińską TRADYCJĄ ŚLEDCZĄ - umorzono śledztwo. Przez ten czas Sprawą GWAŁTU ONANIZOWAŁO się trzech prokuratorów (B. SZEFLER, I. Jankowska, K. Smoliński pod nadzorem Tomasza BODO i Jerzy Ożóg) Wg starej metody o koszalińskiej tradycji. Z OFIARY wyszydzano się w POLCJI - KMP - Jabłońska. NIE przeprowadzono do dnia dzisiejszego żadnych badań identyfikacyjnych. Gwałt stwierdzono w koszalińskim szpitalu. „Michał” S. to bardzo wpływowa postać, układy z posiadania ośrodków wczasowych - Sarbinowo i MIELNO. Dyrektor Byszewski UM Koszalin do spółki z dr nauk Wyszyńską - PREZES SKO w porozumieniu z Tomaszem BODO = prokurator - WPROWADZILI W RAMACH "DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ" Pensjonat „Pod Orłem” – szantażem HARACZ - wyłudzanie pieniędzy od swoich ofiar ZA POMOCĄ "Numeru NA Wariata" – badania lekarskie „ pod przykrywką” *** STWARZANIE ZAGROŻENIA w Bezpieczeństwie DLA RUCHU DROGOWEGO.*** Do tej pory koszalińscy prokuratorzy i sędziowie SZASTALI chorobami psychicznymi BY NIMI TERRORYZOWAC SWOJE Ofiary. – przypadek Czesława ŚWIĄTEK z Sarbinowa okradany przez PPO A. SIUCHTA w systemie Republiki Gawłowskiego, Rafała Krzyształowskiego - dziennikarz śledczy, nadkom. mgr inż. Marek Krasnopolski Udzielający Obowiązku Pomocy Ofiarom Przemocy zgodnie z Racją Stanu Postanowień Konstytucji Rzeczpospolitej Polski – BEZPIECZEŃSTWO w Rodzinie OD roku 2000. i I N N I. Patrz : www.aferyprawa.eu. POLSKA TO CHORY KRAJ. KRAJ FIKCJI Opanowany epidemią syfilisu schizofrenii paranoidalnej jej urzędników i prawników. Jeszcze Polska Nie zginęła ... Jak powstała REPUBLIKA GAWŁOWSKIEGO ? Po rewolucji "S" 1989 roku "Odpady z PRL-u" - elita, zajęła się grabieniem i urządzaniem wg starej metody kant i SZABER. TYM "elitom" zdmuchnięto województwo koszalińskie. Przyroda NIE znosi próżni więc powstał folwark DYZMY eksport z Gdanska - zarządzany przez "ODPADY z PRL –u”. Kradli i grabili pod przykrywką budowy komunizmu. TERAZ kradną, grabią i niszczą rzetelność, uczciwość oraz patriotyzm pod przykrywką "Niszczenia komunizmu" patrz Nr 208 dziennik "FAKT" 2010r - wywiad z J. Kaczyńskim – H I P O K R Y T Ą.
~Dżozef
02-01-2013 / 12:39
Aż kilkanaście procent sędziów likwidowanych sądów chciało odejść w stan spoczynku. Nie zgodził się resort sprawiedliwości. Kilkudziesięciu sędziów odwołało się od decyzji o przeniesieniu do innych sądów. Sprawy będzie rozpatrywał Sąd Najwyższy. – 77 sędziów złożyło wnioski o przeniesienie w stan spoczynku. Dotychczas 69 wniosków nie uwzględniono, pozostałe są rozpoznawane – mówi Joanna Dębek, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości. Do Krajowej Rady Sądownictwa wpłynęło 15 tego typu wniosków. – Rada analizuje pod kątem prawnym, czy na tym etapie powinniśmy te wnioski rozpoznawać, czy przesłać je do ministra, na którego wniosek następowałoby przeniesienie w stan spoczynku – wyjaśnia sędzia Waldemar Żurek z KRS. Rada ma się zająć tym problemem w pierwszej połowie stycznia. Sędziowie powoływali się na zapis w przepisach przewidujący możliwość przejścia w stan spoczynku „w razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych” oraz podobny zapis w Konstytucji. Jednak resort sprawiedliwości podkreślał, że w związku z reorganizacją sądów nie ma podstaw do przechodzenia sędziów w stan spoczynku. Zgodnie z rozporządzeniem podpisanym w październiku przez Jarosława Gowina, 1 stycznia 2013 r. 79 najmniejszych sądów rejonowych w Polsce zostało przekształconych w wydziały zamiejscowe – cywilny, karny, rodzinny i nieletnich oraz ksiąg wieczystych – sąsiednich sądów. W sądach tych orzeka łącznie 543 sędziów. Decyzję o przeniesieniu ich do sąsiednich ośrodków wręczono im jeszcze w grudniu. Kilkudziesięciu z nich odwołało się do ministerstwa. – Odwołania będą przekazywane niezwłocznie do Sądu Najwyższego, który je rozpatrzy – zapewnia wiceminister sprawiedliwości Wojciech Hajduk. Nie wiadomo, jaka będzie sytuacja pracowników administracyjnych zlikwidowanych placówek. – Zniesienie sądu z jednoczesnym utworzeniem w jego miejsce wydziałów zamiejscowych skutkuje przejściem całego zakładu pracy w rozumieniu art. 231 kodeksu pracy. Co do zasady pracownicy znoszonych sądów staną się z dniem 1 stycznia 2013 r. z mocy prawa pracownikami sądów, które przejmą do swojej właściwości rozpoznawanie spraw z obszarów sądów znoszonych. Przejęcie to nastąpi niezależnie od woli pracodawców i pracowników zatrudnionych w przejmowanych jednostkach – wyjaśnia uwarunkowania prawne Dębek. Jak dodaje, dalszy los tych pracowników będzie zależał od ich nowych przełożonych. – Z dniem 1 stycznia 2013 r. prezesi sądów/dyrektorzy sądów zobowiązani będą dostosować nową poszerzoną obsadę kadrową sądu do struktury sądu, w tym zaproponować nowe warunki pracy i płacy pracownikom, jeżeli zajdzie taka konieczność – zaznacza naczelnik. Sędziowie z obawami oczekują na zmiany. – Przyszłość jest niewiadomą, bo nie wiemy, co będzie dalej – mówił w ostatnich dniach grudnia prezes Sądu Rejonowego w Działdowie Tadeusz Witkowski. Od stycznia został włączony do sądu w Mławie, gdzie trafi też dwoje z dziewięciu sędziów. Wyrażane są opinie, że tzw. reorganizacja to wstęp do likwidacji placówek. – W rozporządzeniu o zniesieniu sądów mowa jest o tym, że wydziały zamiejscowe będą monitorowane. Podejrzewam więc, że za dwa czy cztery lata wydziały te będą likwidowane. Można przypuszczać, że wtedy nie będzie już takiego oporu społecznego – ocenia Katarzyna Kałwak, dotychczasowy prezes sądu w Oleśnie, włączonego teraz do Kluczborka. Przytacza opinie ludzi, którzy nie rozumieją sensu reformy. – Pytają, po co te zmiany, skoro podobno nic ma się nie zmienić – dodaje. W niektórych sądach „zreorganizowanych” w minionym roku przeprowadzono remonty i modernizacje, jak np. w sądzie w Janowie Lubelskim włączonym do sądu w Biłgoraju. Modernizacja budynku dokonana z ministerialnych środków kosztowała 534 tys. złotych. Nowi przełożeni nie ukrywają, że dojdzie do zmian w admini-stracji. – Najwięcej zmian będzie w oddziałach administracyjnych i finansowych. One są w toku, idą według przyjętego planu – tłumaczy Marzena Goleń, prezes Sądu Rejonowego w Kraśniku (Lubelskie), który wchłonie sąd w Opolu Lubelskim. – Reorganizacja oznacza, że przybędzie dużo pracy w oddziałach finansowym i administracyjnym w sądzie w Kraśniku. Tu nie ma rezerw, oczekuję wzmocnienia kadrowego, ale decyzje jeszcze nie zapadły. W Opolu chciałabym pozostawienia punktu kasowego i jednej osoby z administracji, która byłaby łącznikiem z sądem w Kraśniku. To też jeszcze nie zostało postanowione. Myślę, że rozstrzygnie się w styczniu – dodaje Goleń. Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Suwałkach (Podlaskie) Marcin Walczuk, w zlikwidowanym sądzie w Sejnach nie będzie księgowości, kadr i kasy, pozostanie zaś biuro podawcze. Jak ocenia sędzia Mariusz Swatowski, jeszcze kilka dni temu prezes Sądu Rejonowego w Kamieniu Pomorskim (Zachodniopomorskie), który został włączony do sądu w Świnoujściu, trudno mu dostrzec pozytywy zmian zafundowanych przez resort sprawiedliwości. Likwidacja sądu nie jest zmianą nazwy sądu, ale jego likwidacją i wcieleniem obszaru właściwości do innego sądu. Nie spowoduje przyspieszenia rozpoznawania spraw, a wręcz przeciwnie – stwierdza sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. – Zlekceważono w ten sposób potrzeby lokalnych społeczności, które były zadowolone ze sprawnie funkcjonujących sądów na ich terenie. Ta reforma bez wątpienia spowoduje, że czas oczekiwania na rozprawę dla obywateli z obszaru likwidowanych sądów się wydłuży – dodaje.
~waldus
01-01-2013 / 14:26
jedna banda zydow
~Sprawiedliwy
01-01-2013 / 11:22
Tak jak Dżozef chciałbym zobaczyć zakutego w kajdany sędziego, który kilka lat krzywdził ludzi nie licząc się z ich cierpieniami. Z własnej obserwacji wiem, że takich sędziów, którzy zasługują na kary i to surowe jest dość liczna grupa.Wszyscy nieodpowiedni sędziowie i prokuratorzy doczekają się w niedługim czasie tak jak pisze W.Cejrowski że społeczeństwo pokrzywdzone przez nich powie im-WON.
~czytelnik
31-12-2012 / 15:12
Na czym polega prokuratorskie niszczenie dowodów przestępstwa,protokołów zeznań,tworzenie fałszywych dowodów przekonałem się boleśnie na własnej skórze w Pleszewie.
~Polak
31-12-2012 / 15:09
Wniosek jest jeden nie należysz do postkomunistycznej mafii sądowo-prokuratorskiej to nie dopuszczaj się matactwa,poplecznictwa,tworzenia fałszywych dowodów itp.