opublikowano: 26-10-2010
BIAŁYSTOK - 21.10.2010r PIKIETA PRZED SĄDEM W ZWIĄZKU Z NARUSZANIEM PRAW OBYWATELSKICH I PROCEDURY SĄDOWEJ PRZEZ SĘDZIÓW.
Czym
jest PRAWO? – jest zbiorem wzajemnie nielogicznych sentencji zebranych
przez humanistów - prawników dla interpretacji wszelkich aspektów życia
ludzkiego i dla umożliwienia uniknięcia odpowiedzialności przez osoby majętne
i wpływowe. Prawo często jest wykorzystane do karania ludzi poszkodowanych i
przeciwstawiających się nadużyciom władzy urzędniczej. Przepisy polskiego
PRAWA działają na stalinowskiej zasadzie – dajcie człowieka a
paragraf się znajdzie….
Nie
należy przy tym mylić PRAWA że społecznie rozumianą SPRAWIEDLIWOŚCIĄ –
ukarania winnego, czyli oko za oko, ząb za ząb… - łatwiej znaleźć igłę
w stogu siana niż sprawiedliwość w sądzie. Przepisy prawne są tak
skonstruowane, że jeden paragraf karze (często ofiarę) a kolejny uniewinnia
nierzadko przestępcę. Sędzia za swoje orzeczenia nie ponosi żadnej
odpowiedzialności i najczęściej wydaje je bez ścisłej wiedzy w temacie. Często,
z racji wieku, nie posiada nawet doświadczenia życiowego.
W
praktyce najczęściej PRAWO jest łamane przez sądy i prokuraturę, które to
instytucje teoretycznie powinny stać na jego straży. Przedstawimy to na przykładzie
pomówienia i ukarania dziennikarza śledczego, redaktora naczelnego Afer Prawa,
Zdzisława Raczkowskiego
Społeczna
misja dziennikarstwa śledczego polega na informowaniu o istotnych wydarzeniach
w sferze działań władz i organów państwowych oraz ostrzegania społeczeństwa
przed aferzystami i oszustami. Praca dziennikarzy śledczych niesie spore ryzyko
zawodowe – zdarza się, że giną w trakcie swojej pracy. Praktycznie nie ma
dziennikarza, który nie musiałby bronić swoich racji przed oskarżeniami o
pomówienie przez najróżniejszych aferzystów, których oszustwa zostały nagłośnione.
Każdy
człowiek jest omylny i błędy zdarzają się. Statystycznie najwięcej ludzi
umiera w szpitalach, często w skutek błędów i eksperymentów lekarskich.
Waldemar K. jest właścicielem Kliniki
Leczenia Niepłodności Małżeńskiej "Kriobank" w Białystoku. Jego
eksperymentalna „metoda na viagrę" leczenia bezpłodności kobiet,
arogancja i szowinizm zostały przedstawione w publikacji Afer Prawa z
dnia 15.09.2007r.
Pacjentka
poszkodowana przez klinikę, o
przestępstwach jakich padła ofiarą podczas pobytu w Kriobanku zawiadomiła
prokuraturę okręgową w Białymstoku – jednak z uwagi na fakt, że rodzina
Kuczyńskich od pokoleń rej wodzi w tamtejszych organach władzy – aktualnie
sędzia Elżbieta Kuczyńska pracuje w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku –
zawiadomienie poszkodowanej zostało zignorowane przez prokuratorów pomimo
ewidentnych dowodów popełnienia błędów lekarskich. Pacjentka ostatecznie
zaszła w ciążę, ale po pobycie w innej, prawdziwej klinice.
Ponieważ jak
sprawdziliśmy, nie tylko ta osoba tak szowinistycznie została potraktowana
przez właściciela prywatnego zakładu „leczniczego” (o czym świadczą
wpisy pacjentek) – spełniając swą rolę społeczną - redakcja przedstawiła
nieetyczne zachowania lekarza celem
ostrzeżenia innych pacjentów przed przykrościami i kosztami na jakie narażają
się wchodząc w kontakt z Waldemarem K
W
związku z publikacją lekarz ów poczuł się urażony i skierował do sądu
prywatny akt oskarżenia przeciwko poszkodowanej pacjentce i redaktorowi
Raczkowskiemu.
Rozstrzygnąć spór miła młoda, niedoświadczona urzędniczka sądu białostockiego
SSR Anna Kamińska – pacjentka lekarza. Kolejna jego pacjentka –
radczyni Marta Wyszyńska spełniała rolę oskarżyciela i, jak się
szybko okazało, jedynego niezapowiedzianego świadka w sprawie.
TO, ŻE
JEDYNYM CELEM TEGO JEDNOAKTOWEGO SPEKTAKLU SĄDOWEGO
Z ZAŁOŻENIA MIAŁO BYĆ WYŁĄCZNIE UKARANIE
RACZKOWSKIEGO DOWODZI WIELOKROTNE NARUSZANIE
PROCEDURY SĄDOWEJ I PRAWA PRZEZ SSR ANNĘ
KAMIŃSKĄ W DNIU 15 MAJA 2009r.
PRAWO
JAKIE JEST ALE JEST I POWINNO BYĆ
PRZEDE WSZYSTKIM PRZESTRZEGANE W SĄDACH
PRZEZ SĘDZIÓW.
Poniżej przedstawiamy najbardziej rażące
naruszenia prawa przez sędzię.
1/ Na rozprawę nie stawiła się oskarżona, której słowa zastały
zacytowane w tekście– sprawa o pomówienie nie może toczyć się
bez osoby oskarżonej - jednak sędzia narusza Art. 34. kpk [Właściwość
z łączności przedmiotowej spraw] § 1. Sąd właściwy dla sprawców
przestępstw jest również właściwy dla pomocników, podżegaczy oraz innych
osób, których przestępstwo pozostaje w ścisłym związku z przestępstwem
sprawcy, jeżeli postępowanie przeciwko nim toczy się jednocześnie.
§ 2. Sprawy osób wymienionych w § 1 powinny być połączone we wspólnym
postępowaniu (pacjentka i dziennikarz opisujący sprawę) -
nie można więc, jak to zrobiła sędzia Kamińska rozłączyć do
odrębnego postępowania osoby oskarżone w jednej sprawie (jeden tekst i pomówienie)
– świadka, autorki słów i inicjatorki tekstu – nie ma i nie może
być innej sprawy – to poszkodowana przez lekarza pacjentka wypowiedziała opublikowane
słowa.
2/
Sędzia odrzuciła wnioski Raczkowskiego zarówno o powołanie świadków
– pacjentek lekarza, które miały poświadczyć wypowiedzi i zachowanie się
Waldemara K., tym samym uniemożliwiła mu jakąkolwiek obronę przed zarzutami
stawianymi w akcie oskarżenia – naruszenie prawa do obrony.
3/
Sędzia odrzuciła wniosek o powołanie biegłych celem weryfikacji czy lekarz
popełnił błąd w sztuce i jakie pacjentka poniosła szkody – naruszenie
prawa do rzetelnego sądu.
4/
Sędzia przesłuchała jako świadka radczynię M. Wyszyńską, która nie była
wskazana jak świadek.5/ W czasie przesłuchania dziennikarza lekarz wtrącał
się i słownie go obrażał na sali sądowej - sędzia Kamińska nie protokołowała
jego obraźliwych słów.
6/
Sędzia nie odniosła się do wniosku uniewinnienia z zarzutów art. 212§
2kk w związku z art.213 § 2kk - Nie popełnia się przestępstwa określonego
w art. 212 § 1 lub 2, kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut
służący obronie społecznie uzasadnionego interesu;
Dziennikarze
w dniu 15 maja 2009r nie pierwszy raz byli na rozprawie o pomówienie z
art.212kk – takie nieproceduralne i stronnicze postępowanie sędziego
sprawia, że został wniesiony wniosek o przerwę i wyłączenie sędziego
prowadzącego. W związku z zaistniałą sytuacją uzasadnienie wyłączenia sędziego
miał przygotować adwokat – wiąże się to z wnioskiem o
przyznanie adwokata z urzędu. Jednocześnie z uwagi na mataczenia w
protokole, zostaje wniesione pismo o kopie protokołu z posiedzenia celem porównania
go z nagraniem podczas rozprawy – co jest niezbędnym elementem postawienia
zarzutów przewodniczącej.
Pomimo,
że obecność oskarżanego (lub jego pełnomocnika) na rozprawie jest obowiązkowa
i konieczna – sędzia mimo nawet złożenia wniosku o jej wyłączenie
-prowadziła nadal sprawę bez obecności oskarżonych.
Ale największe przekręty sędzi Kamińskiej naruszające procedurę sądową
i konstytucyjne prawa do rzetelnego sądu, dopiero zaczęły się.
Sędzia
podobno tego dnia dalej prowadziła rozprawę, pomimo, że na wokandzie były
kolejne sprawy, już znacznie opóźnione. Nic nie rozpatrując, ZAMKĘŁA
PRZEWÓD SĄDOWY O CZYM ZAWIADOMIŁA TYLKO OSKARŻYCIELA
I TYLKO JEGO POINFORMOWAŁA O TERMINIE OGŁOSZENIA
WYROKU.
Oskarżeni dowiedzieli się o owym nieproceduralnym wyroku dopiero po jego
uprawomocnieniu, z niepodpisanego i niekompletnego protokołu.
![]() |
Tymczasem PRAWO
wyraźnie mówi:
Art. 405. kpk [Zamknięcie przewodu
sądowego] Po przeprowadzeniu dowodów dopuszczonych w sprawie przewodniczący
zapytuje strony, czy wnoszą o uzupełnienie postępowania dowodowego i w razie
odpowiedzi przeczącej – zamyka przewód sądowy.
WYDANY
BEZPRAWNIE WYROK NIE
ZOSTAJE TEŻ WYSŁANY OSKARŻONEMU KTÓRY
OCZEKUJE W TYM CZASIE NA PROTOKÓŁ I
KOLEJNY TERMIN ROZPRAWY .
Dla tych prawników,
którzy z różnych układów zostali sędziami i dotąd nie znają prawa
cytujemy obowiązujące w sądzie przepisy PRAWA:
Art. 100. kpk [Ogłoszenie i doręczenie orzeczenia] § 1. Orzeczenie lub zarządzenie
wydane na rozprawie ogłasza się ustnie.
§ 2. Orzeczenie lub zarządzenie
wydane poza rozprawą należy doręczyć prokuratorowi, a także stronie i
osobie nie będącej stroną, którym przysługuje środek zaskarżenia, jeżeli
nie brali oni udziału w posiedzeniu lub nie byli obecni przy ogłoszeniu; w
innych wypadkach o treści orzeczenia lub zarządzenia należy powiadomić
strony.
§
3. Wyrok zapadły na posiedzeniu oraz postanowienie z uzasadnieniem w wypadku
wskazanym w art. 98 § 2 doręcza się stronom.
§ 4. Jeżeli ustawa nie zwalnia od
równoczesnego sporządzenia uzasadnienia, orzeczenie doręcza się lub ogłasza
wraz z uzasadnieniem; w wypadku określonym w art. 98 § 2 po ogłoszeniu
postanowienia podaje się ustnie najważniejsze powody rozstrzygnięcia.
§ 5. Jeżeli sprawę rozpoznano z
wyłączeniem jawności ze względu na ważny interes państwa, zamiast
uzasadnienia doręcza się zawiadomienie, że uzasadnienie zostało sporządzone.
§
6. Po ogłoszeniu lub przy doręczeniu orzeczenia należy pouczyć uczestników
postępowania o przysługującym im prawie, terminie i sposobie wniesienia środka
zaskarżenia lub o tym, że orzeczenie nie podlega zaskarżeniu. Oskarżonego, o
którym mowa w art. 335 lub 387, należy także pouczyć o treści art. 443 w
związku z art. 434 § 3.
Te wszystkie
przepisy prawa zostały przez sędziego złamane - mamy więc dowody przestępstwa
sędzi Kamińskiej, ale to nie koniec przekrętów sądowych.
O tym, że wyrok
wydano strona dowiaduje się dopiero z prowadzonej egzekucji – kolejne
oszustwo polega na niepoinformowaniu strony o nadaniu klauzuli wykonalności.
Po informacji, że został wydany wyrok strona zwraca się do sądu o jego przesłanie wraz z uzasadnieniem celem złożenia apelacji - którą składa w terminie do 7 dni (w prawie jest 14) i czeka na odpowiedz z sądu.... nie mogąc się doczekać dziennikarze udają się 19.07.2010r do Białegostoku celem zapoznania sie z aktami.
Tam czeka na nich kolejny nieproceduralny szok w wykonaniu sekretarza sądowego Anny Jamiołkowskiej - co ciekawe, tej samej co wypisywała obligatoryjne bzdury typu kopiuj-wklej dot. wyłączenia sędzi Kamińskiej wzięte z powietrza - bez przedstawienia pisemnego wniosku zarzutów pomówionego dziennikarza. Czy sekretarz sądowy może decydować o wyłączeniu sędziego? - sprawdzimy ten białostocki numer...
![]() |
Ze świstka zwanego "zarządzeniem" (poniżej) dowiadują się, że odmówiono środka odwoławczego i pomimo że mamy tam pouczenie o możliwości zaskarżenia tego zarządzenia - TO KOLEJNY RAZ SĘDZIA NIE PRZYSYŁA STRONIE DOKUMENTU CELEM NADANIA SPRAWIE TOKU np. wniosku o przywrócenie terminu lub wznowienia z uwagi na naruszenia prawa i procedur sądowych.
![]() |
Egzekucję w imieniu powoda prywatnego W Kuczyńskiego prowadzi sam prezes sądu Tomasz Kałużny, a co ciekawe firmuje nagonkę SSR Andrzej Kochanowski - z tych Kochanowskich?
![]() |
Aktualnie strona otrzymała ZAWIADOMIENIE o posiedzeniu które ma odbyć się 21.01.2010r o godz. 9.55 w sali nr XXXII Sądu Rejonowego Wydział Karny w Białymstoku przy ul. A. Mickiewicza 103.
![]() |
O
tym informujemy media i czytelników i zapraszamy na posiedzenie i pikietę
przed sądem białostockim w dniu 21.10.2010r. od. godz. 9.00.
MY TAM BĘDZIEMY I KAŁAMACHY :-) WYCIĄGNIEMY
PS.
Interesujące w wyroku jest, że sędzia Kamińska nie nakazuje wykasowania
spornego tekstu - czyli jednak nie uznaje winy Redakcji.
Wyrok nie jest też przez sędziego podpisany - czy taki papier ma moc prawną?
Mamy więc pytanie - skąd więc wzięła się kara?
![]() |
![]() |
"Pralnia wyroków " -
tak się mówi o białostockich sędziach - o ich skorumpowaniu media od dawna
informują społeczeństwo. Podobnie jest w Lublinie, Gdańsku... a tak naprawdę
wszędzie. Sędziowie ciągle czują się bezkarni - wszak wszyscy zmuszeni są
kolegialnej współpracy, a wiadomo "kruk krukowi oka nie wykole...".
Czy sędzia jest ponad PRAWEM? - sprawdzimy jak na nasze zawiadomienie zareagują
kontrolne urzędy nadrzędne - czy korupcja sięga szczytów władzy? - damy i
na to odpowiedz...
AP
Białystok
- tylko nieproceduralność sędzi
Anny Kamińskiej?
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.