opublikowano: 26-10-2010
Zielona Góra - Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - mataczenie prokuratorów Jana Wojtasika Anny Huzarskiej i Magdaleny Kapciuch - z cyklu patologie i impotencje organów (nie)sprawiedliwości.
ZIELONA
Prokuratura w Zielonej Górze
-
tworzy i rozpowszechnia dokumenty potwierdzające nieprawdę, nie dające się pojąć, ustalenia wzajemnie się wykluczające i rażąco ułomne,
-
odmawia uzasadnienia oddalenia wniosków dowodowych,
-
uniemożliwia dopuszczenie do postępowań dowodu w postaci opinii biegłego,
-
doprowadza moją rodzinę do utraty zdrowia,
-
ośmiesza instytucję prokuratury,
-
nie udziela odpowiedzi na pisma dotyczące prowadzonych postępowań,
-
odmawia pouczenia o prawach pokrzywdzonego,
-
podejmuje wszelakie działania mające na celu sabotowanie przeprowadzenia rzetelnego postępowania,
-
rażąco marnotrawi środki publiczne oraz pozoruje działania procesowe,
-
odmawia okazania środków dowodowych na podstawie których dokonano ustaleń w prowadzonych postępowaniach,
-
ukrywa przestępstwa .
Stwierdziłem również usunięcie z akt środka dowodowego. Szczególną
aktywnością w mataczeniu wykazali się "prokurator" Magdalena
Kopciuch i Tomasz Świstak.
Dla pełnego zrozumienia dalszego tekstu, pomocnym się stanie zapoznanie z tymi artykułami - Prokurator próbowała wynieść majtki i biustonosz , Sprawiedliwość według Zielonej Góry, Zatrzymany prokurator, Więzienie za uczniowski wybryk
To co dzieje się w zielonogórskiej prokuraturze nie ma nic wspólnego
z prawem, sprawiedliwością i godnością.
Na podstawie własnych doświadczeń odnoszę wrażenie, że jest to mafia, która
pozoruje instytucję prokuratury.
W dniu 29 czerwca 2005 Prokurator Okręgowy pan Jan Wojtasik stworzył pismo informujące, że „ Część należności tj. 2 140 zł została przez Pana zakwestionowana i w rezultacie nie zapłacił Pan w ogóle należności za ten etap prac budowlanych.”
Całość tego tekstu polega na kłamstwie i nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym, kolejny stek kłamstw.
W sprawie potwierdzania nieprawdy przez Prokuratora
Okręgowego pana Jana Wojtasika złożyłem zawiadomienie - sprawę
rozpoznał prokurator rejonowy czyli podległy prokurator ustalał czy
prokurator nadrzędny popełnił przestępstwo.
Oczywiście wynik postępowanie był do przewidzenia, treść wydanego
postanowienia jest, żenująca i niezgodna ze stanem faktycznym.
W postępowaniu tym powołano się na dowody, które nie istnieją, odmówiono
mi okazania tych dowodów.
W postępowaniu tym nawet nie zostałem pouczony o prawach pokrzywdzonego i nie mogłem złożyć w tej sprawie zeznań i przedstawić dowodów na okoliczność udowodnienia faktu potwierdzenia nieprawdy przez Prokuratora Okręgowego pana Jana Wojtasika.
Prokurator
Rejonowy Anna Huzarska niczym lwica
uniemożliwia mi złożenia zeznań.
Prokurator Rejonowy Anna Huzarska również
tworzy i rozpowszechnia dokumenty potwierdzające nieprawdę i poprzez niedopełnianie
obowiązków czyni działania mające na celu ukrycia przestępstwa.
Odmawia udzielenia informacji dotyczących prowadzonych postępowań, lub podaje
informacje niedorzeczne.
Zawiadomienie dotyczące tego patologicznego zachowania Prokuratora
Rejonowego Anny Huzarskiej złożone do Prokuratora
Okręgowego Pana Jana Wojtasika w styczniu 2007 roku zostało rozpoznane
przez asesora z prokuratury w Krośnie Odrzańskim - wydane postanowienie wraz z
pouczeniem o prawach pokrzywdzonego zostało wysłane pod błędny adres .
Przypadkowo dowiedziałem się, że wydano takie postanowienie.
W trakcie ustnego składania skargi w gabinecie
Prokuratora Rejonowego Anny Huzarskiej została wezwana ochrona aby
odebrać mi dyktafon, ponieważ ochrona nie była wstanie mi odebrać dyktafonu Prokurator
Rejonowy Anna Huzarska wezwała na pomoc posiłki z pobliskiej komendy
policji - to również nie przyniosło oczekiwanego skutku - ostatecznie po długich
negocjacjach Prokurator Rejonowy Anna
Huzarska zadowoliła się akumulatorkiem z dyktafonu i przystąpiła do
pozorowania załatwienia skargi.
Prokurator Rejonowy Anna Huzarska poinformowała mnie, że
przed następnymi wizytami będę podawany rewizji w celu odebrania urządzeń
nagrywających i absolutnie nie pozwala na nagrywanie swoich wypowiedzi i że
jest to karalne.
Trudni się dziwić ponieważ gdyby zostało upublicznione to co mówi Prokurator
Rejonowy Anna Huzarska w trakcie przyjmowania skarg to z pewnością byłaby
to kompletna kompromitacja. Poziom pism procesowych
od czasu nastania Anny Huzarskiej doszedł już chyba do absolutnego dna,
jedno z postanowień jakie otrzymałem zawierało dwa zdania i te dwa zdania
zawierała nieprawdę.
Również zastępca Prokuratora
Rejonowego pan Jacek Sowiński, pozoruje czynności procesowe, stworzył
i rozpowszechnia dokument potwierdzający nieprawdę oraz uniemożliwia
przeprowadzenie rzetelnego postępowania.
Wydane postanowienie 4 Ds.156/07 nie można określić inaczej jak bezsensowny
bełkot, którego celem jest ukrycie przestępstwa pozbawienia mnie nie z własnej
winy prawa do obrony.
Pan Jacek Sowiński nawet nie uznaje
uchwał SN - ma w tym zakresie własne przemyślenia.
Nowatorskie metody wprowadził na nie załatwianie procesowe wniosków - część
nie rozpoznaje bo wnioski uznał za "oświadczenia" i jak mnie pouczył
oświadczeń nie rozpoznaje się w trybie procesowym.
Druga metoda to wniosek zamienia na zażalenie na wydane postanowienie.
Bezczelność pana Jacka Sowińskigo
jest tak daleka, że nawet jak Sąd stwierdził niezłożenie zażalenia w tej
sprawie to pan Sowiński dalej trwa przy
swojej wersji i uważa, że złożyłem zażalenie a następnie wycofałem.
To również dzieje się za wiedzą i braku sprzeciwu prokuratorów nadrzędnych
Prokuratora Rejonowego pani Anny Huzarskiej
i Prokuratora Okręgowego pana Wojtasika
.
Zarzut niedopełnienia obowiązku nadzoru przez
Prokuratora Rejonowego (Anna Huzarska) i Prokurator Okręgowy (Jan
Wojtasik) nad patologicznymi zachowaniami prokuratora
Jacka Sowińskiego przekazan do rozpoznania prokuratorowi
Jackowi Sowińskiemu.
Ponad sześć lat musiałem pisać skargi, zażalenia aby udzielono mi
informacji o numerach kart środków dowodowych na które powołano się parodii
postanowienia 4 Ds 54/00 .
Po sprawdzeniu okazało się, że w aktach nie ma dowodów na które powołano
się w treści postanowienia.
Prokurator Rejonowy Anna Huzarska
nie potrafiła wyjaśnić tej sytuacji i poinformowała mnie, że prokurator
pani Magdalena Kopciuch miała
napisać coś innego ale wyszło coś innego i dostałem wersję uproszczoną
postanowienia ponieważ normalnej wersji bym nie zrozumiał, a teraz to i tak
nie można pani Kopciuch oskarżyć
ponieważ przestępstwa te uległy przedawnieniu.
Zawiadomienie złożone do prokuratury zielonogórskiej
w sprawie zaginięcia w sądzie dokumentu oczywiście pozostało bez
rozpoznania.
W mojej ocenie całokształt działania tego organu można określi jako
zorganizowana pomoc oszustom w wyłudzaniu pieniędzy.
Posiadam wszelkie dowody, które pozwolą w sposób wyczerpujący udowodnić
opisane działania i mogę dostarczyć zainteresowanym osobą. Wszystkie wnioski
o prowadzenie postępowania pod nadzorem prokuratora generalnego pozostały bez
należytego rozpoznania.
Jedno z zawiadomień na działanie zielonogórskiej
prokuratury złożone do Ministra Sprawiedliwości, zostało ukryte przez
zielonogórską prokuraturę a drugie
Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało do rozpoznania przez prokuraturę
zielonogórską i tu zakończyło nieprocesowy bieg.
Po przeczytaniu tego artykułu
dopiero można zrozumieć co to jest prokuratura
zielonogórska i czym faktycznie się zajmuje.
Jako pokrzywdzony oskarżam powyższe
osoby, funkcjonariuszy publicznych, o uporczywe utrudnianie postępowania
przygotowawczego oraz przekroczenie swych uprawnień lub niedopełnienie obowiązku
i działanie na szkodę pokrzywdzonego i dobra ogólnego jakim jest państwo
prawa.
Mam uzasadnione podejrzenia, iż postanowienia zostały „kupione”.
Blisko pięcioletnia obserwacja działań prokuratury pozwoliła mi zrozumieć, dlaczego wzrasta przestępczość, jak łatwo można fałszować statystyki oraz co powoduje znikome zaufanie społeczne do instytucji prokuratury.
Wydane postanowienia to steki kłamstw
i totalne bzdury, ustalenia wzajemnie się wykluczające nie mające
potwierdzenia w żadnych materiałach dowodowych.
Takie zachowania można tylko określić jako cynizm, arogancja, buta, perfidia,
draństwo, zakłamanie, pogarda. skrajna bezczelność urzędnicza i przekonanie
o całkowitej bezkarności. Do tego jeszcze obrona własnych błędów
W moim odczuciu w gabinecie Prokuratora
Rejonowego pani Anny Huzarskiej, Jacka
Sowińskiego powinno być usunięte godło państwa a umieszczone obrazy
Józefa Stalina
Właśnie przez takich pseudo-funkcjonariuszy w akcie niemocy dochodzi do
desperackich czynów, tak jak niedawno samopodpalenia przed Ministerstwem
Sprawiedliwości .
"Umorzyć
sprawę jest łatwo, natomiast zakończyć ją konkretną decyzją trudniej"
- powiedział Jan Wojtasik, szef Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
To stwierdzenie wiele wyjaśnia - w przypadku umorzenia można pozorować
"prokuratora" w drugim trzeba być prokuratorem.
W postępowaniach tworzy się jakiś wirtualny „świat” nie mający oparcia
w środkach dowodowych i podstawach normalnego rozumowania, na jednych kłamstwach
buduje się kolejne kłamstwa , tworzy się efekt kuli śnieżnej, spirala kłamstwa
w której sami autorzy się gubią.
Po zapoznaniu się z „postanowieniem” w sprawie 4 Ds 54/00 i
2 Ds 1524/99 odniosłem wrażenie, że napisała to osoba niesprawna umysłowo.
Podczas normalnej kontroli autor takiego pisma powinien być natychmiast
pozbawiony posługiwania się pieczątką i skierowany na badania.
W mediach podano, że pobierane łapówki to kwoty np. 400 tys. zobacz
Dlatego nie dziwi fakt, że takie kłamstwa i idiotyzmy są wypisywane przez
panią M. Kopciuch, trudno uwierzyć ,
że robi to charytatywnie.
OPIS SPRAWY
W roku 1996 na podstawie faktury przejściowej dokonałem wpłaty kwoty 2 140 zł.
za „murowania ścian parteru z cegły kratówki” ten fakt potwierdzają
wszelkie dowody wymagane prawem oraz opinia biegłego sądowego.
Normalny prokurator zapoznałby się z treścią faktury i dowodu wpłaty i na
tej podstawie ustali stan faktyczny. Jednak nie pani M.
Kopciuch, ta kobieta wraz z oszustami urządziła kilkuletni show na
koszt podatników, którego celem było podważenie faktu dokonania kwoty 2 140zł.
M. Kopciuch tworzy pisma w których udowadnia mi, że nie zapłaciłem za te
prace, uzasadnia to w sposób idiotyczny i tylko do przyjęcia przez osobę
niesprawnie umysłową lub w stanie upojenia alkoholowego.
Poprzez wygenerowanie setek nienormalnych pism, sąd w roku 2001 określił
dokonaną zapłatę jako „rzekoma przez niego zapłata” a kolejne lata
„pracy” M. Kopciuch doprowadziły do
tego, że w roku 2006 Prokurator Okręgowy
pan Jan Wojtasik stworzył dokument, który wprowadził mnie w osłupieni.
Prokurator Okręgowy pan Jan Wojtasik ustalił ,
że nie dokonałem wpłaty kwoty
2 140 zł. mało jednego kłamstwa to jeszcze dodał, że wcale nie zapłaciłem
za ten etap prac.
Trzeba być skrajnie nikczemnym aby takie działania podejmować.
Nie wiem czy jest to wynikiem polecenia służbowego czy otrzymania łapówki.
Jako argument podważający dokonanie wpłaty Magdalena
Kopciuch wskazała dokumenty, których nie ma w aktach oraz środki
dowodowe określone jako „inne dowody”- jakie nie wiadomo, ponieważ pisma o
ujawnienie „innych” dowodów pozostają bez rozpoznania.
Kolejnym argumentem, który nie pozwala na uznanie dokonania wpłaty jest moje
„zachowanie w trakcie przesłuchania” .
Zwracałem się z prośbą o wyjaśnienie, w jaki sposób zachowanie w trakcie
przesłuchania w 2004 roku ma wpływ na ustalenie czy w roku 1996 dokonałem zapłaty
kwoty 2 140 zł - oczywiście nie otrzymałem odpowiedzi, ponieważ przy
uruchomieniu najbardziej skomplikowanych mechanizmów myślowych nie ma możliwości,
aby ktokolwiek potrafił to wyjaśnić i pojąć.
Opisane działania doprowadziły do tego, iż musiałem po raz drugi dokonać
zapłaty, ponieważ komornik chciał zlicytować mój dom.
Brak należytego działania prokuratorów doprowadziło mnie do straty ponad 15
000 zł.
Należy również dodać, że prokuratura pomogła dokonać włamania do mojej
nieruchomości.
Przed rozpoczęciem telefonicznie powiadomiła kogoś, że już jestem w prokuraturze.
Jak się potem domyśliłem było to celowe odciągnięcie od nieruchomości i po telefonie umożliwienie dokonania włamania przez komornika Norberta Piskorz i przedstawicieli firmy , która wyłudza pieniądze.
Prawa pokrzywdzonego w procesie to farsa. Zgodnie z przepisami pokrzywdzony może składać wnioski. Praktycznie wszystkie wnioski zostały oddalone w większości bez wydania postanowienia i jakiegokolwiek uzasadnienia, kiedy zwróciłem się z wnioskiem o uzasadnienie oddalenia wniosku to
prokurator T. Świstak poinformował mnie, iż nie widzi takiej potrzeby.
Na zapytanie skierowane do Prokuratora Rejonowego Anny Huzarskiej - dlaczego nie poddano ocenie środka dowodowego w postaci opinii biegłego - usłyszałem, że widocznie Magdalena Kopciuch uznała ten dowód jako nieprzydatny i nie musi uzasadniać nieuwzględnienia dowodu.
Dodam, że była to profesjonalna opinia, sporządzona przez biegłego sądowego i wykazująca jednoznacznie, że ustalenia poczynione przez prokuratora Magdalenę Kopciuch nie mają nic wspólnego z prawdą.
Żadne ze złożonych zażaleń i skarg nie zostały rozpoznane zgodnie z obowiązującymi przepisami.
O występujących patologiach w prowadzonych postępowaniach informowałem wielokrotnie prokuratorów Jana Wojtasika, Marka Borzyma, oraz Ministerstwo Sprawiedliwości. - jednak nie podjęto żadnej interwencji.
Kierowanie skarg, zażaleń, wniosków daje dokładnie taki sam skutek jak wyrzucenie pisma po napisaniu do śmietnika.
Zdecydowana część pisma skierowanych do prokuratora Jana Wojtasika pozostała bez rozpoznania lub udzielono „odpowiedzi” o treści zastępczej nie korespondującą z treścią skierowanych pism.
W dniu 5 lipca 2005r zostałem pisemnie zastraszony przez prokuratora Jana Wojtasika postępowaniem przygotowawczym za formułowanie informacji o fakcie braku rozpoznania moich pism, wniosków i zawiadomień.
1) W dniu 19-03-2002r w Prokuraturze Rejonowej w Zielonej Górze złożyłem zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Magdalenę Kopciuch. Po trzech latach zostałem poinformowany, że nie udało się odnaleźć mojego pisma.
Złożyłem w tej sprawie do prokuratora Jana Wojtasika skargę i zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Pisma pozostały bez rozpoznania.
2) W roku 2004r zostałem wezwany na przesłuchanie. Oczekiwałem kilka godzin - do przesłuchania nie doszło, ponieważ T. Świstak nie miał czasu.
Po kilku dniach otrzymałem postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa, gdzie w treści prawomocnego postanowienia zapisano, że nie udało się przesłuchać zawiadamiającego, ponieważ nie wstawiał się bez usprawiedliwienia na wezwania.
Stan faktyczny jest taki, iż na każde wezwanie wstawiałem się.

W tej sprawie złożyłem skargę do prokuratora Jana Wojtasika, jednak nie odniosło to jakiegokolwiek skutku.
3) W 2004r wezwano pokrzywdzonego na przesłuchanie. Pokrzywdzony złożył wniosek o zmianę terminu przesłuchania z powodu na zły stan zdrowia.
Zamiast ustalenia terminu przesłuchania przesłano postanowieniu o odmowie wszczęcia śledztwa.
Pokrzywdzony parokrotnie zwracał się z prośbą o pouczenie, co do praw pokrzywdzonego.
Zamiast pouczenia o prawach T. Świstak pouczył, iż przepisy nie przewidują specjalnego pouczania pokrzywdzonego o jego prawach.
Skargi w tej sprawie pozostały bez rozpoznania.
4) W dniu 07-06-2004r. skierowałem do prokuratora Jana Wojtasika zażalenie dotyczące naruszenia przez Tomasza Świstaka art.170 kpk. Pomimo upływu ustawowego terminu sprawa nie została załatwiona.
5) W dniu 13-07-2004r. złożyłem do prokuratora Jana Wojtasika zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez M. Kopciuch i T. Świstaka. Pomimo upływu ustawowego terminu nie otrzymałem postanowień.
6) W grudniu 2004r. złożyłem do prokuratora Kazimierza Olejnika zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez M. Kopciuch i T. Świstaka. Pomimo upływu ustawowego terminu nie otrzymałem postanowień.
7) Pismo złożone do Prokuratury Rejonowejw Zielonej Górze zaginęło - informowałem o tym fakcie prokuratora Jana Wojtasika jednak nie odniosło to skutku. Przez 3 lata nie ustalono gdzie zaginęło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
8) W celu uzyskania odpisów złożyłem wnioski z opłatą. Ponieważ przez ponad rok nie otrzymałem odpisów zwróciłem się z prośbą o zwrot opłat i wydanie postanowień o odmowie wydania odpisów.
Do dzisiaj nie otrzymałem odpisów lub postanowień o odmowie i nie zwrócono pobranych opłat.
Informowałem o tym prokuratora Jana Wojtasika, jednak nie dało to żadnego skutku.
W prowadzonych postępowaniach przez M. Kopciuch i T. Świstaka wszystkie ustalenia zostały oparte z pominięciem najbardziej wiarygodnych środków dowodowych w postaci dokumentacji rozliczeniowej i opinii biegłego a podstawą ustaleń stały się nie zgodne z prawdą zeznania oskarżonego T. Wiatra. CDN.
Przykład 1
Poniżej treść wydanych postanowień przez Magdalenę Kopciuch


Przykład 2
W jednym postępowaniu ustalono, że kosztorysy powstały a w innym kosztorysy nie powstały.
Odmówiono udzielenie odpowiedzi, które ustalenie jest prawdziwe.


PROKURATURA OKRĘGOWA W ZIELONEJ GÓRZE
Kolejne
strony dokumentują stale uzupełniane cykle nieodpowiedzialnego zachowania się
funkcjonariuszy władzy i urzędników państwowych:
Sędziowie
- oszuści. W tym dziale przedstawiamy medialne dowody łamania prawa przez sędziów
- czyli oszustwa "boskich sędziów". Udowodnione naruszania procedury
sądowej, zastraszania świadków, stosowania pozaproceduralnych nacisków na
poszkodowanych i inne ich nieetyczne zachowania. Czas spuścić ich "z
nieba na ziemię" :-)
Prokuratorzy -
czyli tzw. "odpady prawnicze", śmiecie, najczęściej nieetyczni i
nie dokształceni funkcjonariusze władzy. Aktualizacja na rok 2007.
Prokuratorzy do zwolnienia od razu -
ARCHIWUM
- 2006r
SKORUMPOWANI
SĘDZIOWIE I PROKURATORZY - czyli nie tylko pijackie wpadki
"boskiej władzy" , którzy w końcu spadli na ziemię...:-)
Adwokaci
- czyli mecenasi chałtury prawniczej, a tak naprawdę to jedyni usługodawcy którzy
nie ponoszą odpowiedzialności za odstawiane fuszerki typowi pasożyci społeczeństwa
Oszustwa
polityków - przekręty i wpadki znanych "mniej lub więcej" polityków,
czyli urzędników państwowych oszukujących i pasożytujących na narodzie -
stale uzupełniany cykl: POLITYKA WłADZA PIENIąDZ
Policyjne
afery 2007 - handel tajnymi informacjami ze śledztw, narkotykami, wymuszenia
policyjne, pijani policjanci, policjanci terroryzujący własną rodzinę i świadków...
- słowem "psie przękręty".
oszustwa
komornicze - pasożytów społeczeństwa, często typowych chamów i nieuków,
którzy oszukują właścicieli firm, poszkodowanych i wierzycieli oraz w dupie
mają obowiązujące PRAWO
Urzędnicy
państwowi i ich matactwa 2007 - dokumentujemy tu oszustwa urzędników państwowych
takich jak: polityk, wójt, starosta, burmistrz, prezydent, rzecznik - wszelkich
kombinatorów na których utrzymanie pracujące całe społeczeństwo, a którzy
swoje publiczne stanowisko wykorzystują dla swojej prywaty i zysku.
UDOKUMENTOWANE
FAKTY POMYŁEK LEKARSKICH
Psychiatryczne
przekręty pseudo-biegłych udających lekarzy - aktualny stale uzupełniany
cykl przedstawiający typowych schizofreników, decydujących o zdrowiu i majątkach
ludzi, którzy bez wiedzy za to za kasę wydają opinie niezgodne z prawdą i
nie mające nic z fachowością...
Aferzyści
- czyli wszelkiej maści kombinatorzy grający rolę biznesmenów, politycy mający
dojście do tajnych informacji i wiedzy
Media
manipulują, osądzają i są sądzone - wpadki sądowe, wyroki skazujące na
dziennikarzy za nierzetelność, pomówienie, wprowadzenie w błąd społeczeństwa.
Poseł
to ma klawe życie :-)
Krytyka
wyroków sądowych nie jest godzeniem w niezawisłość sędziowską. Nadmiar
prawa prowadzi do patologii w zarządzaniu państwem - Profesor Bronisław
Ziemianin
Strasburg
- wyroki Trybunału - ukarana Polska i polskie sądy za wydane wyroki naruszające
prawo - efekty skorumpowania polskich sędziów.
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
A dla odreagowania
sympatyczne linki dla poszkodowanych przez schorowane organy sprawiedliwości :-))
10
przykazań dla młodych adeptów prawa, czyli jak działa głupota prawników +
modlitwa...
"walczący
z wilkami, szeryf z Bieszczad czyli z impotentnymi organami (nie)sprawiedliwości?"
takie sobie dywagacje Z. Raczkowskiego
Wilk
Zygfryd - CZARNA BIESZCZADZKA RZECZYWISTOŚĆ...
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Krzysztof Maciąg, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński oraz wielu sympatyków SOPO |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.