Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

Prokuraturo - ścigaj się sama! Jak już się sama dościgniesz, oskarżysz i ukarzesz, to dopiero ścigaj dziennikarzy!

Dziennikarze Krzysztof Skórzyński z TVN24 i Mariusz Gierszewski z Radia Zet postawieni zostali pod zarzutami ujawnienia tajemnicy śledztwa.
Chodziło o upublicznienie zeznań prokuratorów ws. akcji CBA w resorcie rolnictwa, która doprowadziła do dymisji Andrzeja Leppera.

Ten atak na wolność słowa i dostęp do informacji został ostro napiętnowany przez media Prezydenta i polityków.

Lech Kaczyński zlecił przygotowanie informacji w sprawie postępowania prokuratury przeciw reporterom TVN24 i Radia ZET. Stwierdził, że to "próba zamknięcia ust w sprawach, w których dziennikarze mają prawo wiedzieć i mówić".

Wolność słowa jest jednym z fundamentów państwa demokratycznego. Szczególną rolę odgrywają wolne media i niezależni dziennikarze. Przekazując informacje wypełniają ważną społecznie misję. Pełnią funkcję kontrolną wobec władzy. Bez tej kontroli władza częściej ulega pokusie nadużyć.
Mój poważny niepokój budzi kolejna sprawa, w której dziennikarzowi stawia się zarzut ujawnienia tajemnicy państwowej.

Prokuratura ma obowiązek ścigania takich przestępstw. Wątpliwości musi budzić jednak sytuacja, w której zarzuty stawia się nie bezpośrednim sprawcom przecieku tylko dziennikarzom, którzy wykonując swoją pracę przekazują uzyskane informacje społeczeństwu. Prawo musi być przestrzegane, ale jego egzekwowanie nie powinno zagrażać wolności słowa. W każdej tego typu sytuacji zadaniem dziennikarza powinna być również troska o polską rację stanu. Z drugiej strony dziennikarz musi mieć możliwość podjęcia samodzielnej decyzji, bez strachu przed instytucjami czy osobami, których interesy narusza.


Pamiętajmy, że to właśnie dzięki wysiłkom dziennikarzy Polacy w ciągu ostatnich 20 lat dowiedzieli się o większości największych afer. Istnieje niebezpieczeństwo, że z obawy przed zbyt surowymi konsekwencjami dziennikarze mogą unikać podejmowania ważnych społecznie tematów. To może prowadzić do swoistej autocenzury mediów i ograniczenia prawa społeczeństwa do informacji.
Prezydent Lech Kaczyński

W podobnym tonie wyrazili swoje opinie inni politycy:

Dziennikarze stoją pod zarzutem ujawnienia tajemnicy śledztwa. To jest tajemnica skrzętnie pozszywana w aktach sprawy, szczelnie zamknięta w prokuratorskiej szafie i nie mająca prawa wydostać się poza gmach prokuratury. Dziennikarz nie ma prawa do niej dostąpić, chyba że zgodzi się na to prokurator.
Jak dziennikarze dotarli do tajemnicy śledztwa? Podkopali się pod gmach prokuratury? Przez komin weszli? A może jakiś przypadkowy wiatr wywiał akta przez okno i rzucił im pod stopy?
Nie, takiej możliwości nie ma. Dziennikarze mogli wiedzieć o śledztwie tyle, ile im ktoś bezprawnie zdradził, a zdrajca mógł być tylko w wysokim urzędzie prokuratorskim. Może to był jakiś prokurator, może sekretarka, może woźny z dostępem do szafy – nie wiem, ale żeby dziennikarze dobrali się do tajemnicy śledztwa, to ta tajemnica musiała najpierw wyciec.

Prokuraturo - ścigaj się sama! Jak już się sama dościgniesz, oskarżysz i ukarzesz, to dopiero ścigaj dziennikarzy!


Według Pawła Wypycha z Kancelarii Prezydenta, dziennikarze nie są właściwymi adresatami oskarżeń. - Nie jest dobrze, kiedy stawia się zarzuty dziennikarzom, bo jak rozumiem żaden materiał bez zgody kolegium redakcyjnego nie wychodzi - powiedział Wypych.
I dodał: - Poza tym bardziej by mnie interesowali nie ci, którzy nazwiskiem sygnują dany materiał tylko ci, którzy im te dane przekazują, bo jest to rzecz bardzo istotna. Nie wiem, ale mam takie wrażenie, że to nie idzie w dobrym kierunku.

Również zdaniem posła Ludwika Dorna (Polska Plus), odpowiedzialność za przeciek powinien ponieść przede wszystkim jego autor. - To dziwna sytuacja, kiedy zarzuty stawia się dziennikarzom. Przecież dowiedzieli się o tym z prokuratury (o treści zeznań śledczych ws. przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa - red.), nie sadzę, żeby znaleźli te zeznania - jeśli były prawdziwe - na śmietniku - powiedział Dorn.

I dodał: - Dziennikarze dziennikarzami, ale co z tymi, którzy w szczególny sposób są zobowiązani do zachowania tajemnicy śledztwa?

Poseł PO Sebastian Karpiniuk również ostro krytykuje prokuraturę. - Zawód dziennikarza polega na tym, żeby informować opinię publiczną o wszelkich wątpliwościach, o których społeczeństwo nigdy by się nie dowiedziało, gdyby nie media. Trudno jest politykowi krytykować prokuraturę, ale w tej sytuacji mogę jednoznacznie powiedzieć, że jest to skandal - powiedział Karpiniuk.

Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego dziennikarze stali się ofiarami nieudolności prokuratury – powiedział z kolei w TVN24 Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Mamy tutaj do czynienia z klasyczną sytuacją działania w interesie publicznym, sytuacją w której zarzuty nie powinny być postawione. Jeśli prokuratura nie jest w stanie ustalić źródła przecieku, to trudno, sprawa powinna zostać umorzona.
Zdaniem Bodnara, groźba odpowiedzialności karnej wywołuje u dziennikarzy tzw. "mrożący skutek" – autor tekstu, przestraszony odpowiedzialnością, może trzy razy zastanowić się, czy ujawnić jakieś dane i w rezultacie zmienić pierwotny tekst. - A w takiej sytuacji, zdaniem Bodnara, wolność słowa jest zagrożona - ocenił.

Po naciskach medialnych prokuratorów krakowskich podsumował osobiście prokurator krajowy Edward Zalewski.
- "Postawienie zarzutów dziennikarzom TVN24 i Radia ZET było niezasadne" - stwierdził w programie "24 Godziny" "Nie wykonano szeregu istotnych czynności śledczych. Błędnie oceniono materiał dowodowy" - wyliczał.

Śledczy z "krajówki" wytknęli swoim kolegom szereg błędów, na przykład nie wzięcia pod uwagę "istotnych argumentów - między innymi szkodliwości społecznej czynu" - wyjaśniał Edward Zalewski w TVN24.

"Podjąłem decyzję o przekazaniu akt z Krakowa do Łodzi. Tam będą podejmowane dalsze decyzje" - podkreślił prokurator krajowy. Dodał też, że łódzka prokuratura otrzyma zalecenia odnośnie "zwrócenia uwagi na te elementy, które zostały pominięte". Niewykluczone też, że krakowscy śledczy będą ukarani za postawienie zarzutów reporterom.

TAK WIĘC SPRAWA BEZPRAWNYCH ZARZUTÓW POSTAWIONYCH REPORTEROM TVN24 I RADIA "ZET" PRZYJĘŁA POMYŚLNY OBRÓT. KIEDY PREZYDENT CZY PROKURATOR ZAINTERWENIUJE W SPRAWIE KAPTUROWEGO SKAZANIA REDAKTORA AFER PRAWA ZDZISŁAWA RACZKOWSKIEGO?

Fakty zostały opublikowane w artykule: ARESZTOWAĆ REDAKTORA NACZELNEGO AFER PRAWA ZDZISŁAWA RACZKOWSKIEGO ZA UJAWNIANIE OSZUSTW I UKŁADÓW SĄDOWYCH.

Okazało się, że po publikacji tekstu Alicja już 5 rok na banicji - podział majątku dorobkowego dobrą metodą na oszustwa dla biegłego Wdowiaka i sędziów krośnieńskich. gdzie udokumentowano układy korupcyjne działające w Krośnieńskim Sądzie Okręgowym pod przywództwem znanego ze stronniczości i niekompetencji prezesa Zbigniewa Dziewulskiego - posługując się ustawą z dnia 27.07.2001r - "prawem o ustroju sądów powszechnych" ukarano grzywną z zamianą na areszt redaktora Z. Raczkowskiego dwukrotnie. Raz za subiektywne obrażenie (pseudo)biegłego Wdowiaka i kolejny raz za subiektywne odczucia sędziów krośnieńskich: Piotra Bartnika, Stanisławy Starzychowicz i Anny Pasterz przyklepujących bezsensowny i niewykonalny wyrok w sprawie podziału majątku dorobkowego P. Alicji.
Bezsens wyroku sądowego polega na tym, że sędziowie nakazują P. Alicji najpierw zakupić mieszkanie spółdzielcze, a następnie sprzedać je żeby spłacić byłemu mężowi wymyśloną przez biegłego kwotę . Ma też gratisowo wyremontować dom mieszkalny byłego męża. Czy to ewidentny dowód skorumpowania tych sędziów?
Wykonując taki nieetyczny i społecznie szkodliwy wyrok dalej zostałaby osobą bezdomną.
Po ukazaniu się tego tekstu w AP ukarano P. Alicję karą porządkową grzywny posługując się ustawą z dnia 27.07.2001r czyli "prawem o ustroju sądów powszechnych" - pomimo że nie była w ogóle w sądzie ani tekstu nie napisała.

krosno.kara.aresztu382.jpg (48963 bytes) krosno.kara.aresztu382s2.jpg (62086 bytes)

Tą prywatę sędziów krośnieńskich zaskarżono.
Ponieważ nałożona przez sędziów kara grzywny została przez komornika umorzona - ewidentnie takim postanowieniem sędziowie narażają Skarb Państwa na niepotrzebne koszty. Sędziowie wydając postanowienia trybem niejawnym, korzystając z ustawy o ustroju sądów powszechnych w dodatku kilka miesięcy po zakończeniu sprawy - jakby nie było we własnej sprawie - naruszają obowiązującą procedurę prawną. W takim postępowaniu mamy prostacki typ zemsty z wykorzystaniem władzy urzędniczej. Zresztą co to za kara - trzech dni aresztu dla dziennikarza? - raczej przepustka do pilnie strzeżonego obiektu. Wszak Raczkowski jednego dnia będzie przyjmowany do aresztu, drugiego będzie robił wywiady z funkcjonariuszami i osobami osadzonymi podobnie jak on "sądem kapturowym" za krytykę i nagłaśnianie przestępstw urzędników sądowych. Trzeciego dnia juz będzie załatwiana cała procedura wyjścia z aresztu. Ponadto o nieetycznym postępowaniu sędziów są poinformowane instytucje nadrzędne.

I na koniec dygresja - jak się okazuje, sędziowie mają prawo wydawać wyroki w każdej dziedzinie życia, pomimo że ich wiedza ścisła jest na bardzo niskim poziomie. Jednak sami stawiają się ponad PRAWEM, nie odpowiadając za wydawane często nielogiczne wyroki uważając, że z uwagi na immunitet mają większą władzę niż Premier czy Prezydent RP.
A jak ktoś krytykuje ich bezprawne działania dokumentując to - wtedy jest różnymi metodami niszczony. Mamy dowód mafijnego charakteru tej struktury chociażby w sposobie potraktowania byłego Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, gdy wbrew wszelkim zasadom i procedurze prawnej orzeczono dla niego rujnujące go koszty przeprosin w mediach za subiektywne odczucia doktora G.
Udokumentowanych przypadków, że przestępca w naszych sądach jest w stanie zakupić sobie korzystny dla siebie wyrok jest tysiące w czasopiśmie AFERY PRAWA. Jednak NAS NIE DA SIĘ ZASTRASZYĆ, gdyż w walce w obronie prawdy wszelkie zło tworzone przez "gadów sądowych" zostanie zdeptane.

Cytaty wykorzystano z tekstów:

Prokuraturo - ścigaj się sama!

No i mamy wojnę prokuratorsko-dziennikarską pod flagą biało-czerwoną.

Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY PROKURATURA ADWOKATURA
POLITYKA PRAWO INTERWENCJE - sprawy czytelników

Tematy w dziale dla inteligentnych:

ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA

"AFERY PRAWA"
Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI
ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA

uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: afery@poczta.fm - Polska
redakcja@aferyprawa.com
Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje.

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Gawronski-rafzen
18-01-2010 / 00:00
Terroryzm junty urzędniczej trwa. Zobacz zalecenia i rozporządzenia dla służby bezpieczeństwa w sprawie terroryzowania wybiórczego obywateli z IPN.
~anonim
16-01-2010 / 00:00
A może przy okazji hazardu runie ten układzik z Wrocka/