opublikowano: 26-10-2010
MALBORK. Majstersztyk, czyli idiotyzmy Prokuratora
Rejonowego Waldemara Zduniaka i jego „pacynek” w tuszowaniu zbrodni zabójstwa
- z cyklu patologie polskiego wymiaru (nie)sprawiedliwości.
Niniejszą
publikację dedykuję Pani Prokurator Barbarze Malczewskiej z Biura Postępowania
Przygotowawczego - Prokuratury Krajowej,
która jako referent sprawy PR III Ko 103/06 od kilku miesięcy ukrywa ją w swoim biurku.
Lech Łosicz
Nagła i niespodziewana śmierć
syna Piotra wymusiła na mnie konieczność kontaktu z ludźmi, którzy pełnią
odpowiedzialne funkcje publiczne w organach prokuratury i wymiaru sprawiedliwości.
Doświadczenie, jakie zdobyłem dzięki tym kontaktom, zostało udokumentowane i
w części, jakiej prawo zezwala opublikowane na internetowych stronach
czasopisma AFERY PRAWA.
Obecnie, uwzględniając zdobyte doświadczenie oraz wiedzę
nabytą poprzez pisanie licznych zażaleń, wniosków i skarg – mając
poczucie pełnej odpowiedzialności za działalność "publicystyczną"
mogę stwierdzić, że niemal wszyscy
prokuratorzy i sędziowie, którzy prowadzili, nadzorowali i kontrolowali postępowania
przygotowawcze w sprawie śmierci mojego syna Piotra - okazali się być ludźmi,
którzy nie zasługują na to, by pełnić tak ważne dla każdego obywatela
Rzeczypospolitej Polskiej - funkcje publiczne.
Problem ten, zapewne zauważyło
kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości, bo od pewnego czasu następują
zmiany na istotnych stanowiskach w Prokuraturze Apelacyjnej i Okręgowej w Gdańsku.
Można więc zakładać, iż podobne zmiany i oby jak najszybciej nastąpiły w
Prokuraturze Rejonowej w Malborku.
Bowiem fakty dowodzą, że ludzie popełniający
czyny zabronione pod groźbą kary w ustawie karnej - ścigać przestępców nie
będą. Oni nie mają w tym żadnego interesu.
Szczególnie, że kasę, czyli uposażenie
Oni muszą otrzymywać, bo, jak twierdzą, takie jest prawo.
W poprzedniej publikacji
zamieszczonej na stronach internetowego czasopisma AFERY
PRAWA wykazałem, jak prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Artur
Tomaszewski, który wówczas pełnił funkcję Kierownika Działu
Nadzoru Instancyjnego – kierując się poczuciem bezkarności,
zignorował obowiązujące prawo i działając w porozumieniu z malborskimi
prokuratorami oraz sędziami, przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, iż
występując w roli prokuratora nadrzędnego (Art. 306 § 2 k.p.k. – zdanie
drugie, przed nowelizacją k.p.k. w 2007 r.) - nie przychylił się do mojego zażalenia na postanowienie
prokuratora Ds. 931/03 o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie zgonu w dniu
31.01.2003 r. w Malborku Piotra Łosicz - skierował je do sądu, a
jednocześnie polecił
Prokuratorowi Rejonowemu w Malborku
wszczęcie odrębnego śledztwa w
sprawie o czyn z art. 233 k.k. Przekroczenie
uprawnień przez prokuratora Artura Tomaszewskiego polegało na tym, iż jako
prawnik powinien wiedzieć, że zarówno zeznania świadków, jak i wyjaśnienia
podejrzanych są integralną i nierozłączną częścią procesu karnego. Wyłączenie
na etapie postępowania przygotowawczego sprawy o czyn z Art.233 k.k. (fałszywe
zeznania) stanowiło obrazę przepisów postępowania, którego źródłem w
postępowaniu karnym jest Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania
karnego. (Art.
34. § 1. 2 i 3 k.p.k.)
Przypomnijmy - Art.
7. k.p.k. stanowi, że : Organy
postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich
przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego
rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.
Oznacza to, że każdy sędzia
lub prokurator (gdyby zechciał logicznie pomyśleć) i dokonał oceny
zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wg. zasady opisanej w Art. 7
k.p.k.- miał obowiązek postawić uczestnikom „rzekomej awantury”, po której
poniósł śmierć mój syn Piotr zarzut popełnienia zbrodni zabójstwa Art.
148. k.k., bo zarówno okoliczności śmierci, jak i wynik sekcji zwłok - zadzierzgnięcie.,
a także pokrętne i nie logiczne zeznania „świadków” dowodziły, że w
dniu 31.01.2003 r. mój syn Piotr został zamordowany.
Aby usankcjonować kłamstwa,
jakich dopuścili się zabójcy mojego syna Piotra, Prokuratura Rejonowa w
Malborku pod kierunkiem Waldemara Zduniaka wszczęła śledztwo o czyn, z Art.
233 k.k. po to tylko, by je umorzyć.
Sprytny i perfidny był to
plan prokuratorów, którego celem było udaremnienie postępowania karnego ( Art.
239 § 1 k.k.), czyli ochrona przestępców. W ten oto sposób Prokuratura
Rejonowa w Malborku, której zadaniem zgodnie z Art. 2. Ustawy z dnia 20 czerwca
1985 r. o prokuraturze, jest strzeżenie praworządności oraz czuwanie nad ściganiem
przestępstw - stała się organizacją ……?
Przejdźmy do faktów i
zobaczmy, jak malborska prokuratura przeprowadziła postępowanie przygotowawcze
w sprawie o czyn z Art. 233 § 1 k.k., który to czyn wprawdzie został popełniony,
ale ustawa stanowi, że sprawca nie podlega karze, bo mordercy mojego syna broniąc
się przed odpowiedzialnością karną – mieli prawo do obrony, czyli
bezkarnie kłamać. W
Art. 233 § 3 k.k. - ustawodawca ustanowił, że - nie podlega karze, kto, nie wiedząc o prawie odmowy
zeznania lub odpowiedzi na pytania, składa fałszywe zeznanie z obawy przed
odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym.
Zatem, wszczęcie postępowania
w niniejszej sprawie było fikcją, czyli pozornym działaniem prokuratury.
Ale, zobaczmy jak się
napracowali?!
Prokurator Rejonowy Waldemar
Zduniak zawiadomił mnie, że postanowił wszcząć śledztwo w sprawie składania
fałszywych zeznań przez Beatę Ł i innych
w postępowaniu przygotowawczym.
![]() |
Pan prokurator z sobie tylko
znanych powodów nie pisze, o jakie postępowanie przygotowawcze chodzi? Bo jeżeli
chodzi o postępowanie Ds. 330/03 to wie doskonale, że zgodnie z Art. 17. § 1
p. 4. k.p.k. – nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, bo: ustawa
stanowi, że sprawca nie podlega karze. Ciekawe,
kto to są Ci inni?!
Postępowanie przygotowawcze
prowadziła niezależna, ale (uległa pryncypałowi) prokurator Prokuratury
Rejonowej w Malborku Pani Ewa Ziębka.
Pani prokurator przysłała
mi wezwanie na dzień 29.05.2003 r.
![]() |
Jak widzimy wezwanie nie
zawiera kwalifikacji prawnej czynu. Niby drobiazg, ale istotny, bo świadczy o
tym, iż pani prokurator miała świadomość tego, że będzie prowadzić postępowanie
przygotowawcze w sprawie czynu, za który ustawa nie przewiduje kary.
Do prokuratury udałem się
zgodnie z wezwaniem.
Do przesłuchania świadka,
czyli mnie, przystąpiła Pani Danuta Lamek Prokurator Prokuratury Rejonowej w
Malborku.
Pani prokurator „otworzyła”
protokół przesłuchania świadka i niemal natychmiast go „zamknęła”.
Okazało się bowiem, iż posiadam wiedzę oraz dowody, które wskazywały, że
zarówno „świadkowie” awantury po której poniósł śmierć mój syn
Piotr, jak i prokurator dokonujący na podstawie Art.
209 § 1,2 i 3 k.p.k. oględzin zwłok – poświadczyli nieprawdę. W
zaistniałej sytuacji pani prokurator stwierdziła, że nie będzie mnie przesłuchiwać,
bo to poważna sprawa (i słusznie, bo
zabójstwo człowieka, niezależnie, kto tego dokonał, to poważna sprawa)
i wręczyła mi wezwanie do Prokuratury Rejonowej w Malborku na dzień
05.06.2003 r.
![]() |
W prokuraturze stawiłem się
zgodnie z prawem, czyli wezwaniem.
Na samym wstępie prokurator
Pani Ewa Ziębka korzystając ze swojej władzy
i bystrości umysłu, krótko mnie świadka-laika wzięła za „mordę” i
zmusiła do złożenia zawiadomienia o przestępstwie. Warto przeczytać złożone
przeze mnie zawiadomienie o przestępstwie.
![]() |
Jakikolwiek komentarz uważam
za zbędny. Wypada jednak zauważyć, że pani prokurator przekroczyła swoje
uprawnienia, a czynem tym działała na szkodę interesu prywatnego i
publicznego. Szczególnie publicznego, bo ośmieszyła urząd prokuratora.
Ponadto w sposób rażący naruszyła Konstytucje
Rzeczypospolitej Polskiej, która w Art. 31. ust. 2. stanowi, że; Każdy
(pani prokurator szczególnie) jest
obowiązany szanować wolność i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do
czynienia tego, czego prawo nie nakazuje.
Gdzież tu jakaś logika.
Przestępstwo, którego znamiona określa Art. 233 § 1 k.k. należy do przestępstw
przeciwko wymiarowi sprawiedliwości
i są ścigane z urzędu. Wynika z tego, że ofiarą
tego przestępstwa była prokuratura - na własne życzenie, bo nie wykonała
czynności niecierpiących zwłoki, o jakich mowa w Art.
308 § 2 k.p.k. Sprawa poważna i dla mnie tragiczna, ale dość zabawnym było,
kiedy pani prokurator wręczyła mi i kazała pokwitować pouczenie o prawach i
obowiązkach pokrzywdzonego, w sytuacji gdy pokrzywdzonym w tej konkretnej
sprawie nie byłem. Istotnym jest, że takiego pouczenia nie otrzymałem wówczas,
kiedy po raz pierwszy (dwa tygodnie po śmierci
syna) byłem przesłuchiwany w dniu 12.02.2003 r. w
sprawie o przestępstwo z Art. 155
k.k. tj. czynu samobójczego.
Gdybym wówczas otrzymał takie pouczenie, to byłoby wielce prawdopodobne, iż
wcześniej bym się zorientował, że jestem oszukiwany przez organa procesowe,
bo samobójstwo nie jest przestępstwem o znamionach określonych, w
Art. 155 k.k.
Do przesłuchania mojej
osoby pani prokurator Ewa Ziebka psychicznie dobrze się przygotowała.
To dobre przygotowanie
spowodowało, że przesłuchanie mojej osoby odbyło się z naruszeniem
wszelkich norm procesowych. Pani prokurator kategorycznie pozbawiła mnie prawa
do swobodnej wypowiedzi. Stanowczo odrzuciła moje dowody, jakie wziąłem ze
sobą udając się na przesłuchanie. Musiałem cały czas wykłócać się, aby
pani prokurator raczyła zapisała w protokóle to, co chciałem zeznać. Wiele
istotnych faktów nie udało mi się przeforsować. Protokół jednak podpisałem,
bo przeczuwałem (wynik samokształcenia), że postępowanie to nie ma żadnego
znaczenia w sprawie śmierci mojego syna. Ponadto znałem już treść Art. 439
k.p.k. i miałem zamiar skorzystać z tego przepisu. Podejrzewałem i słusznie,
że pani prokurator nie odważy się podpisać sporządzonego przez siebie
postanowienia.
Jak przewidywałem,
postanowieniem Ds. 1335/03 z dnia 08.08.2003 r. prokurator Prokuratury Rejonowej
w Malborku Pani Ewa Ziębka postępowanie w sprawie o czyn z Art. 233 § 1 k.k.
– umorzyła. Podstawa prawna Art. 17 § 1 p.2 – czyn nie zawiera znamion
czynu zabronionego. Natomiast zgodnie z obowiązujący prawem nie było
podstawy, do wszczęcia tego postępowania, o czym pisałem wyżej. Jeżeli
jednak wszczęto postępowanie przygotowawcze, to obowiązkiem organu
procesowego było umorzyć je na podstawie Art.
17 § 1 p.4-ustawa stanowi, że sprawca nie podlega karze.
Zanim zaprezentuję w/w
postanowienie chcę wykazać, jakiego „przekrętu” dokonała pani
prokurator. Aby tego dokonać muszę się cofnąć do Postanowienia Sądu
Rejonowego w Malborku Sygn. akt II Ko 1 108/03 z dnia 23 maja 2003 r.
![]() |
Co my tu widzimy? Śmierć
mojego syna Piotra nastąpiła w obecności Beaty
Ł., Jana Cz. i policjanta Mariusza Ch.
Podobnych ustaleń dokonał
prokurator Piotr Wojciechowski w postanowieniu Ds.
330/03 i 2
str.
Nadszedł czas, aby wykazać,
jaki numer wywinęła Pani Ewa Ziębka – prokurator Prokuratury Rejonowej w
Malborku w postanowieniu z dnia 08.08.2003 r. Ds. 1335/03.
![]() |
![]() |
Co my tu widzimy? Dużo
nowych twarzy! Pamiętamy, że sąd ustalił, iż „świadkami” śmierci
Piotra byli - Beata Ł., Jan Cz. i policjant Mariusz Ch.
Prokurator w postanowieniu
Ds. 330/03 również ustalił, że „świadkami” śmierci mojego syna Piotra
byli Beata Ł., Jan Cz. oraz Mariusz Ch., który w postanowieniu prokuratora
Wojciechowskiego występuje jako "zespół
interwencyjny".
Natomiast w postanowieniu o
umorzeniu śledztwa w sprawie o czyn z Art. 233 § 1 k.k. Ds. 1335/03 pojawiają
się osoby, które świadkami śmierci mojego syna Piotra nie były, a są to;
Agnieszka J., Helena D., i Sławomir Cz.- brat „świadka” Jana Cz. i
jednocześnie konkubent Heleny D.
Pani prokurator Ewa Ziebka,
jako prawnik miała świadomość - w czym brała udział. I jak zauważyliśmy,
z obawy przed odpowiedzialnością karną nie podpisała sporządzonego przez
siebie postanowienia o umorzeniu śledztwa w sprawie o czyn z Art. 233 § 1 k.k.
Ale, w prokuraturze to żaden problem – sprzątaczka
podpisała, dlatego tam taki burdel!!
Postanowienie zaskarżyłem
zażaleniem z dnia 03.09.2003 r. do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
![]() |
W Prokuraturze Okręgowej w
Gdańsku dość długo zastanawiali się, co zrobić?
Wreszcie, pismem z dnia
15.10.2003 r. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała sprawę do Sądu
Rejonowego w Malborku- celem rozpoznania zażalenia i oczywiście z zaleceniem
utrzymania w mocy. Jak to w życiu, jeżeli ktoś długo prosi i prosi, to
wyprosił.!
![]() |
Posiedzenie Sądu Rejonowego
w Malborku zostało wyznaczone na dzień 12.11.2003 r. W biurze podawczym sądu
złożyłem wniosek w którym wnosiłem, aby sąd działając na podstawie Art.
437 § 1 i 2 k.p.k uchylił zaskarżone orzeczenie z uwagi na istnienie przesłanek
o jakich mowa w Art. 439 § 1 p. 6 k.p.k. (tzw. bezwzględne przyczyny odwoławcze)
![]() |
![]() |
Na posiedzenie sądu udałem
się wraz z żoną. Chamstwo, jakie spotkało nas ze strony sędziego Andrzeja
Iwanowskiego jest trudne do opisania. Najpierw zaczął naigrywać się z żony
i kazał opuścić jej salę posiedzeń sądu. Kiedy żona podjęła decyzję,
że wyjdzie z sali sądowej i była już przy drzwiach, sędzia Iwanowski nakazał
powrócić żonie, bo jak stwierdził, on,
czyli ja napiszę zażalenie. Kiedy żona wróciła i usiadła na ławce, sędzia
Andrzej Iwanowski zmienił decyzję i ponownie kazał opuścić salę posiedzeń
S.R., bo jak stwierdził moja żona nie jest stroną w sprawie i nie ma prawa
przebywać na sali sądowej. Sytuacja taka powtórzyła się kilkakrotnie w
przeciągu bardzo krótkiego czasu i co istotne w obecności prokuratora
Prokuratury Rejonowej w Malborku Pani
Elżbiety Trepczyńskiej – strażnika prawa. Skończyło się na
wyrzuceniu mojej żony i matki naszego zamordowanego syna z sali posiedzeń Sądu
Rejonowego w Malborku. Kiedy moja żona opuściła salę sądowa, wówczas sędzia
wziął się za mnie. Kpiąc ze mnie, chciał mnie sprowokować do niewłaściwego
zachowania względem Wysokiego Sądu, a miał pod ręką nie byle jakiego świadka,
bo prokuratora, którego zadaniem jest strzeżenie praworządności. Na to, temu
prawnikowi z Bożej łaski nabrać nie dałem. Poprosiłem Wysoki Sąd, aby
pozwolił mi opuścić salę posiedzeń Sądu Rejonowego w Malborku.
Ani jednego słowa o meritum sprawy. Pewnie wkurwił go mój wniosek, jaki złożyłem
w przedmiotowej sprawie?! Ciekawe, co po posiedzeniu Sądu Rejonowego w Malborku
sędzia Andrzej Iwanowski powiedział swojej żonie Pani Barbarze Iwanowskiej
– prokuratorowi Prokuratury Rejonowej w Malborku, która nie dopełniając
obowiązków, ukrywała dowody niewinności mojego syna. To musi być wyjaśnione.!(
Art. 231 w związku z Art. 236 k.k. )
Jak wynika z mojej
subiektywnej relacji, posiedzenia Sądu Rejonowego w Malborku w sprawie Sygn.
Akt II Ko 1 223/03 nie było, ale postanowienie sąd wydał.
![]() |
![]() |
Oczywistych licznych omyłek
pisarskich komentować nawet nie wypada. Zajmijmy się, więc drugą stroną
Postanowienia Sądu Rejonowego w Malborku.
Po
pierwsze – sąd (sędzia Andrzej
Iwanowski) stwierdza, że „nie dociekał”, z jakiego powodu w miejsce
Prokurator Ewy Ziębki złożył podpis inny z prokuratorów. Skoro nie
„dociekał”, to skąd sąd wie, że postanowienie podpisał prokurator, a
nie np. sprzątaczka?! Szczególnie, że jak widzimy podpis jest nieczytelny.
Po
drugie – sąd (sędzia Andrzej
Iwanowski) się ośmiesza, bo nie zna prawa. Art.
439 § 1 p. 6 k.p.k. stanowi, że – Niezależnie
od granic zaskarżenia i podniesionych
zarzutów oraz wpływu uchybienia na treść orzeczenia sąd odwoławczy na
posiedzeniu uchyla zaskarżone
orzeczenie, jeżeli: p.6) zapadło z naruszeniem zasady większości
głosów lub nie zostało podpisane przez którąkolwiek z osób biorących
udział w jego wydaniu.
Oznacza to tylko i aż, że
sąd nie miał obowiązku niczego „dociekać”. To nie była rozprawa. Miał
natomiast obowiązek uchylić postanowienie prokuratora.
Po
trzecie – sąd (sędzia Andrzej
Iwanowski) gdyby zapytał swoją żonę Panią Barbarę Iwanowską –
prokuratora Prokuratury Rejonowej w Malborku o to, co oznacza zasada
indyferencji obowiązująca w prokuraturze, to głupot by nie wypisywał.
Kończąc, uprzejmie proszę
Wszystkich czytelników internetowego czasopisma Afery Prawa, nie wyłączając
prokuratorów o wpisywanie swoich komentarzy. Tu, jak zapewnia Redakcja -
cenzury nie ma.
cdn.
Lech Łosicz
Do wiadomości –
Ministerstwo Sprawiedliwości.
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli
być wolni."
Cyceron (Cicero Marcus Tullius,
106-43 p.n.e.)
Pieniądze
dla miłościwie panującej władzy, a rodzicom walka o sprawiedliwość i
ustalenie prawdy.
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" - Niezależne
Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Krzysztof Maciąg, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński oraz wielu sympatyków SOPO |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.