opublikowano: 26-10-2010
Bocheński
Zdzisław - z
Prokuratury Okręgowej (czyli kręcącej:-) w Nowym Sączu – z cyklu
towarzysze pomóżcie – jasne że pomożemy na tym polega korporacyjna jedność,
no przecież że pomożemy bez względu na prokuratorską głupotę!!!!!!!!.
W dniu 5 lutego 2007r.
zadzwoniłem do prokuratury rejonowej w N. Sączu aby dowiedzieć się co lub kto upoważnił prokuratora
Artura Szmyta do wysyłania pisma do Pani X która grzecznościowo odbiera mi
pocztę.
W piśmie tym Artur Szmyt
żąda aby Pani X pełniła rolę konfidenta
prokuratorskiego i informowała prokuratora Szmyta
kiedy ja będę w Polsce, skąd taki pomysł i o co chodzi można snuć
wiele przypuszczeń. Pierwsze jakie się nasuwa to próba pozbawienia mnie możliwości
otrzymywania korespondencji, ponieważ gdy poczta jest kierowana do mnie na
nazwisko pani X to co innego, a gdy jest kierowana do X na nazwisko X aby X
uczestniczyła w sprawie (angażowała się) -o to zaczyna się nie ciekawie i
każdy przy takiej korupcji w aparacie ścigania obawiał
by się czy czasem jemu niechcący się nie dostanie.
Nikt nie ma prawa zastraszać
tej pani i pozbawiać mnie możliwości otrzymywania poczty pod wskazany adres.
To było mało przemyślane posuniecie pana Szmyta i postaram się aby już nie
dręczył bezzasadnie nikogo ani on ani jego złe wychowany zwierzchnik.
Pan
Szmyt tu grubo przesadził i dał dowód kompletnej niewiedzy prawnej, dlatego
chciałem z nim porozmawiać o tym, lecz niestety nie miał szczęścia i to
szczęście trafiło się jego
zwierzchnikowi Z. Bocheńskiemu.
Skoro nie było prokuratora
Szmyta poprosiłem więc o rozmowę z zwierzchnikiem. Opłakaną wiedze prawną
tego pana zaraz przedstawię i dodatkowo brak kultury, oczywiście wysmażę również
skargę na to com widział i com słyszał, i zobaczymy czy Minister
Ziobro jest bezskuteczny wobec jawnie prezentowanego chamstwa.
Panie Bocheński przewraca
się w główce? niema i nie będzie chamstwa w
takim miejscu jak prokuratura i
przez takich ludzi jak prokuratorzy. Nie jest pan powołany do tego aby rzucać
słuchawką w czasie rozmowy, i myli się każdy kto uważa że nie jest to
przekroczenie uprawnień. Redakcja pomału ale skutecznie będzie piętnować
takie przejawy skrzywień zawodowych i jeżeli zapis na stronie Ministerstwa
sprawiedliwości jest aktualny to następna rozmowa
z redakcją będzie grzeczniejsza.
Pan Bocheński zapomniał,
że rozmawiał ”
tylko” z dziennikarzem śledczym
dokumentującym niewiedze prawną a czasami wręcz głupotę, i rozmowa była
nagrywana a to jest poniższy dowód chamskiego zachowania tego pana.
Sygnał połączenia….
R. Witold dzień dobry z
panem prokuratorem Bocheńskim proszę...
Sekretarka- a z kim mam przyjemność
R. Witold Ligęzowski redaktor czasopisma Afery prawa
Sekretarka- już łącze „ chwila muzyki”
Prokurator—proszę Bocheński
R. –dzień dobry panie prokuratorze Witold Ligezowski tutaj ja mam do pana
pytanie odnośnie dwu spraw II Ko 1304/06 i II Ko 1305/06
Bocheński- ale II Ko
R. tak II Ko
Bocheński – no to jest sodówka to ja nie bardzo mogę udzielić odpowiedzi
bo to zastępca się zajmuje
R.- ale z tego co ja wiem to pan nadzoruje te sprawy
Bocheński- II Ko nie
to już mój zastępca
R.- to znaczy można wiedzieć nazwisko pana zastępcy
Bocheński- Józef Poręba
R- Józef Poręba dobrze
Bocheński- tak tak i jeśli by pan dzwonił to tak w granicy pomiędzy 14 a 15
R- oczywiście a panie prokuratorze czy pan jest zwierzchnikiem pana Szmyta ?
Bocheński- pośrednim bo pan Szmyd jest w
prokuraturze rejonowej a ja jestem w okręgowej
R- a kto jest głównym zwierzchnikiem pana Szmyta ?
Bocheński- to znaczy trudno powiedzieć kto jest głównym zwierzchnikiem zależy
o czym pan mówi
R- to znaczy pod kogo pan Szmyt podlega bo u państwa obowiązuje system podległości
Bocheński- podlega pod prokuraturę okręgową czyli pode mnie
R- to w takim razie panie prokuratorze bardzo bym prosił
o odpowiedz bo nie rozumiem pewnego pisma które pan Szmyt wystosował do
pani X. To pismo stricte bo panu dokładnie tego nie powiem ( bo ono dopiero do
mnie idzie) – brzmiało w ten sposób, że gdy ja znajdę się w Polsce to
pani X na zasadzie konfidenta ma poinformować pana Szmyta o tym, że ja do
polski przyjechałem. Ja nie bardzo rozumiem na mocy przepisów jakiego prawa
Bocheński- ja wiem ale ja nie wiem jaka jest korelacja miedzy panem a panią X
R- tak ja już panu wyjaśnię pani X grzecznościowo przyjmuje moje pisma w tym
momencie ta pani (prokurator mi przerywa)
Bocheński- aaaaa no to ja wiem to
nie to jest na tej zasadzie, że skoro pan ustanowił adres dla doręczeń w
kraju to ona ma obowiązek- ale nie to to wynika praktycznie z przepisów,
dlatego że pan musiał podać adres dla doręczeń w kraju- a to jest inna
rzecz.
R- to znaczy przepraszam bo tak ja mam podany adres do doręczeń panie
prokuratorze jak najbardziej
Bocheński. No no
R- i pisma wpływają prawda, ale to pismo jest oderwane od rzeczywistości
ponieważ ono ( Bocheński mi
przerywa)
Bocheński—to znaczy ja nie wiem ja musiał bym widzieć całą że tak powiem
dlaczego ktoś tak wystosował, natomiast faktycznie ten który zgodził się na
to żeby ktoś podał jego adres dla doręczeń w kraju ma obowiązek również
informować o każdej zmianie w tym np.: w postaci takiej iż pan już jest w
kraju i tak dalej nie nie to akurat wynika z przepisów to tu nie ma sprzeczności.
R- jak najbardziej panie prokuratorze jak wynika to proszę o podanie przepisu,
z którego przepisu
Bocheński- ( zdenerwowany uniesionym głosem) – to z k.p.k. cały rozdział
jeżeli chodzi o doręczenia to to nie to jest prościutkie naprawdę
R- to ja się zgadzam tylko proszę o podanie stricte tego przepisu który (
Bocheński mi przerywa)
Bocheński- ja wiem ale to żebym ja podał to ktoś się musi zwrócić no bo
wie pan ja nie mogę He podać
dlatego, że pan do mnie dzwoni.
R- to ja się zwracam do pana jak najbardziej
Bocheński- nie nie to proszę mi napisać bo ja nawet nie wiem gdzie mam to wysłać
(zdenerwowany)
R- to znaczy telefonicznie mi pan nie odpowie z którego przepisu (Bocheński
przerywa)
Bocheński- nie nie nie nie bo ja nie będę patrzył w tej chwili szukał bo
ja nie wiem czy na pewno z panem akurat rozmawiam bo to jest inna
sytuacja bo żeby komuś coś odpowiedzieć to ja musze mieć że tak powiem jakąś
identyfikację że to jest ta osoba z którą ja rozmawiam wie pan a przez
telefon to ja nie mam pojęcia.
R- czy podać panu prokuratorowi mój PESEL
czy nr dowodu osobistego
Bocheński- nie wystarczy jak się pan na piśmie zwróci i dostanie pan
odpowiedz
R- to na dzień dzisiejszy pan twierdzi, że to wynika z k.p.k.
Bocheński- oczywiście że tak
R- ze pani X ma być konfidentem prokuratorskim
Bocheński- nie konfidentem niech pan źle nie rozumie jeśli ja czy pan by
się grzecznościowo zgodził na to, że po prostu jest pan tą osobą która
odbiera pocztę w imieniu kogoś, a proszę pana k.p.k. mówi w Prost, że
podaje się wtedy adres dla doręczeń w kraju jeśli się niema własnego
adresu dla doręczeń i przebywa się poza jego granicami i wiadomo po prostu jeżeli
ktoś się zgłasza do kraju to po prostu nawet ta osoba nie może podawać
adresu dla doręczeń w kraju z tego tytułu, że ktoś już przyjechał –
chyba że pan niema żadnego miejsca zameldowania to może również czy sąsiad
czy sąsiadka czy ktokolwiek z rodziny udzielić również tego typu że tak
powiem adresu dla doręczeń w kraju ale my wiemy np. że pan w kraju przebywa
wtedy są inne zasady pana wezwania
a inne gdy pan przebywa za granicą.
To naprawdę jest dłuższy wykład – no tak to funkcjonuje:
R- tak ja to wszystko rozumiem tylko gdzie jest napisane, że ta pani ma
zawiadamiać prokuraturę i działać jako konfident.
Bocheński (trzęsącym głosem) nie ma zawiadamiać prokuraturę z własnej
woli bo prokuratura się o to zwróciła, że skoro się zgodziła na udostępnienie
swojego adresu to jej obowiązkiem jest również to aby zawiadomić że pan wrócił.
To nie że ona ma z urzędu tylko prokurator może ja do tego zobowiązać.
R- i teraz poproszę panie prokuratorze Bocheński przepis na to który to jest
w k.p.k.
Bocheński (zdenerwowany) ale proszę pana nie dyskutujmy głupio przez
telefon tylko proszę po prostu do mnie napisać proszę
sytuację przedstawić ja panu podam każdy przepis.
R- pan mnie obraża w tym momencie bo pan twierdzi że to jest dyskusja głupia
Bocheński (połapał się co powiedział) nie nie wie pan to jest taka dyskusja
na telefon ja nawet nie wiem w tym momencie z kim rozmawiam.
R- głupio zachował się prokurator Szmyt jeżeli zacząć od tego
Bocheński- doobrze dobrze dobrze
proszę pana krótko pismo skarga na coś ewentualnie swoje stanowisko a
ja panu odpowiem jak to ma wyglądać.
R- oczywiście do Ministra Sprawiedliwości
Bocheński- a gdzie pan chce to niech pan pisze bo cóż ja mogę panu
lepszego-bo cóż ja mogę panu
R- pan w tej chwili nie zna tego przepisu
Bocheński------ rzuca słuchawką
R- rozłączam telefon i wyłączam nagrywanie.
Niestety towarzyszu Bocheński przejrzałem k.p.k. nic tam niema od art. 128 do art. 142 (doręczenia ) – na temat waszego wykładu, iż rzekomo jest zgodne z prawem dręczenie osób które grzecznościowo przyjmują moją pocztę.
Minister Sprawiedliwości odwołał niedawno jednego z naczelnych prokuratorów w Nowym Sączu być może i czas na was nadchodzi.
To wy Bocheński jesteście odpowiedzialni za to że sprawy o których wspominałem wyżej włóczą się od jednej prokuratury w Sączu do drugiej.
To wy towarzyszu nie znacie
k.p.k. i potrzebujecie czasu (może
porady mądrzejszego) na zastanowienie
co odpowiedzieć, ba liczycie, że ja do was się poskarżę na jawne
przekroczenie uprawnień waszych i towarzysza
Szmyta.
Posłuchajcie Bocheński moje pokolenie przeżyło Gierka, Jaruzelskiego, Wałęsę, i Kwaśniewskiego towarzyszu Bocheński dość chamstwa moje pokolenie przeżyło i dość mydlenia oczu.
Dlatego towarzyszu Bocheński napiszę do Ministra Ziobry a jak on nie pomoże to napisze o tym że on nie pomógł.
Widzicie towarzyszu
nie wasz wykład jest prosty nie nie nie to jest proste!!!!
Powyższe
użyte zwroty są zaczerpnięte z minionej dekady a użyłem ich po to aby
towarzysz Bocheński lepiej mnie zrozumiał.
Bartoszewicz Artur z Gorlic? - to ja grający rolę prokuratora... chyba tak przez przypadek...
Kolejne
strony dokumentujące nieodpowiedzialne zachowania funkcjonariuszy władzy:
Sędziowie
- oszuści. W tym dziale przedstawiamy medialne dowody łamania prawa przez sędziów
- czyli oszustwa "boskich sędziów". Udowodnione naruszania procedury
sądowej, zastraszania świadków, stosowania pozaproceduralnych nacisków na
poszkodowanych i inne ich nieetyczne zachowania. Czas spuścić ich "z
nieba na ziemię" :-)
Prokuratorzy do zwolnienia od razu - dowody debilizmu prawnego i
prokuratorskiego funkcjonariuszy którzy jakimś cudem podobno ukończyli
prawo...
SKORUMPOWANI
SĘDZIOWIE I PROKURATORZY - czyli nie tylko pijackie wpadki
"boskiej władzy" , którzy w końcu spadli na ziemię...:-)
Oszustwa
polityków - przekręty i wpadki znanych "mniej lub więcej" polityków,
czyli urzędników państwowych oszukujących i pasożytujących na narodzie -
stale uzupełniany cykl: POLITYKA WłADZA PIENIąDZ
Policyjne
afery - handel tajnymi informacjami ze śledztw, narkotykami, wymuszenia
policyjne, pijani policjanci, policjanci terroryzujący własną rodzinę i świadków...
oszustwa
komornicze - pasożytów społeczeństwa, często typowych chamów i nieuków,
którzy oszukują właścicieli firm, poszkodowanych i wierzycieli oraz w dupie
mają obowiązujące PRAWO
UDOKUMENTOWANE
FAKTY POMYŁEK LEKARSKICH
Krytyka
wyroków sądowych nie jest godzeniem w niezawisłość sędziowską. Nadmiar
prawa prowadzi do patologii w zarządzaniu państwem - Profesor Bronisław
Ziemianin
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
A dla odreagowania
sympatyczne linki dla poszkodowanych przez schorowane organy sprawiedliwości :-))
10
przykazań dla młodych adeptów prawa, czyli jak działa głupota prawników +
modlitwa...
"walczący
z wilkami, szeryf z Bieszczad czyli z impotentnymi organami (nie)sprawiedliwości?"
takie sobie dywagacje Z. Raczkowskiego
Wilk
Zygfryd - CZARNA BIESZCZADZKA RZECZYWISTOŚĆ...
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Janusz Górzyński, Zygmunt Jan Prusiński, Mariusz Pogorzelec, Zygfryd Wilk, Grzegorz Bentkowski i SOPO |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.