Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 07-07-2013

ZUS zabija i okrada - wyroki Sądu Najwyższego - można kilka razy przechodzić na emeryturę i ubiegać się o wyższe wypłaty. 

W Elblągu w miejscowym oddziale ZUS miała miejsce próba popełnienia samobójstwa przez petenta tegoż urzędu. 
52 letnia kobieta zgłosiła się do urzędu w celu stawienia się na komisję lekarską i ewentualne przyznanie jej świadczenia rentowego. Komisja renty nie przyznała a zdesperowana petentka poszła do łazienki i próbowała się powiesić na klamce, za pomocą sznurówki. Desperatkę odnalazł pracownik ochrony i nieprzytomną odciął ze śmiercionośnej pętli. Nie od dziś wiadomo że aby uzyskać rentę od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych należy przed komisją weryfikacyjna stawić się najlepiej z głową pod pachą, ewentualnie z dwoma nogami w tornistrze. 

Bezmyślny system daje renty swoim znajomym i pociotkom, a tam gdzie faktycznie jest taka potrzeba odsyła się petenta na sznur. 
Proszę sobie wyobrazić sytuację tej kobiety. Zdesperowana, bez środków do życia idzie przed komisję, którą można nazwać komisją eutanazyjną bo tak ten patologiczny system funkcjonuje. Decyzja skądinąd bardzo dramatyczna powinna stać się zaczynem do dyskusji nad reformą tego wielkiego bezproduktywnego molocha biurokratycznego. 

W Polsce orzeka się jedną z największych w Europie ilość grup inwalidzkich.
Przoduje Szpital Psychiatryczny w Jarosławiu. Dla takiego „pseudo” inwalidy oznacza to tylko wzrost szansy na zatrudnienie. Czytając lokalne gazety można dojść do wniosku że w tym regionie Polski zatrudnia się tylko inwalidów i osoby niepełnosprawne. Przyznanie grupy inwalidzkiej oznacza dla przyszłego pracodawcy szereg ulg podatkowych. W skład tych ulg wchodzi obniżony ZUS, dofinansowanie miejsca pracy z PFRON, dotacja na stworzenie miejsca pracy dla osoby niepełnosprawnej, to co napisałem to tylko drobny wycinek tego co przysługuje pracodawcy, który nauczył się ze sprawnych ludzi robić inwalidów. Znam kilku takich inwalidów, którym na głowie można by ciosać wspaniałe kołki a ich inwalidztwo ma charakter tylko pomocniczy i że tak powiem dorywczy. Tam gdzie zaś w grę wchodzi naprawdę trwały uszczerbek na zdrowiu, tam na rentę nie ma co liczyć. 

Wstyd że żyjemy w kraju, który nieuczciwych wynagradza a prawdziwie chorych skazuje na sznur. 
Cała instytucja ZUS to jakieś nieporozumienie i relikt starego systemu. Wystarczy zobaczyć jak wyglądają pensje urzędników i postawione z naszych pieniędzy gmachy, a jakie kwoty idą faktycznie na renty i emerytury. 
Panowie z rządu, jest przyzwolenie społeczne żeby ten cały peerelowski skansen rozbić w puch i zaproponować nowy tym razem sprawny urząd

Witold Adam Dyslektyk          

Można odwołać się do sądu od każdej decyzji ZUS, z wyjątkiem umorzenia składek i świadczeń przyznawanych wyjątkowo - wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego.

Źródłem sprawy były dwie decyzje toruńskiego oddziału ZUS, który stwierdził, że jeden z ubezpieczonych podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, oraz określił kwotę składek do zapłaty. Mężczyzna ten złożył następnie odwołanie do sądu, żądając stwierdzenia nieważności tych decyzji i ponownego, merytorycznego rozpoznania sprawy.

Toruński sąd okręgowy, rozpoznający sprawę w I instancji, uznał jednak, że nie jest właściwy do rozpatrzenia takiego odwołania. Stwierdził, że jest to wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy administracyjnej i przekazał odwołanie do Prezesa ZUS jako organu nadrzędnego wobec oddziału toruńskiego, zgodnie z przepisami procedury administracyjnej.

ZUS złożył zażalenie na to postanowienie sądu, twierdząc, że to sąd powinien rozpatrzyć odwołanie a nie inna, wyższa jednostka ZUS. Rozpoznający zażalenie gdański sąd apelacyjny uznał, że należy najpierw wyjaśnić, czy sąd powszechny jest właściwy do rozpoznania decyzji administracyjnej ZUS, odmawiającej wszczęcia z urzędu postępowania w sprawie unieważnienia innej decyzji Zakładu, stwierdzającej podleganie ubezpieczeniom społecznym i ustalającej wysokość należnych składek. Pytanie prawne skierował więc do Sądu Najwyższego.

Jednak SN w czwartkowym postanowieniu (sygn. II UZP 5/13) odmówił udzielenia odpowiedzi. Uzasadniając orzeczenie wskazał, że podany przez sąd pytający problem prawny został już rozwiązany. SN już wypowiedział się bowiem na ten temat we wcześniejszej uchwale składu 7 sędziów zapadłej 23 marca 2010 r. (sygn. I UZP 3/10), która ma moc zasady prawnej wiążącej wszystkie orzekające składy Sądu Najwyższego. SN uznał w niej m.in., że od decyzji ZUS dotyczącej odmowy uchylenia, zmiany lub unieważnienia wcześniejszej decyzji Zakładu przysługuje odwołanie do właściwego sądu.

- Z tego wynika, że od każdej decyzji ZUS, podjętej w sprawach indywidualnych, przysługuje odwołanie do sądu - powiedziała sędzia Jolanta Strusińska-Żukowska. Dodała, że jedynie w dwóch przypadkach, wymienionych w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, nie przysługuje odwołanie do sądu.

Brak odwołania do sądu dotyczy wyłącznie decyzji ZUS w sprawach umorzenia zaległości składkowych i przyznawania świadczeń w drodze wyjątku. Świadczenia takie przyznaje Prezes ZUS, gdy wskutek szczególnych okoliczności ubezpieczony, albo jego członkowie rodziny nie mogą uzyskać świadczeń z ZUS na zwykłych zasadach i jednocześnie są niezdolni do pracy oraz nie mają jakichkolwiek innych źródeł utrzymania.

- Skoro wątpliwości w kwestii dopuszczalności drogi sądowej wyjaśniło inne orzeczenie SN, to problem prawny nie istnieje - stwierdziła w konkluzji sędzia Strusińska-Żukowska

Sąd Najwyższy mocno skrytykował ZUS, który chciał ograniczać prawa do emerytur z nowego systemu dla osób urodzonych przed 1949 r. Po niedawnym wyroku świadczenia tej grupy emerytów, w sumie chodzi o kilkanaście tysięcy osób, mogą wzrosnąć nawet 900 zł - podaje "Rzeczpospolita".

Zadłużony po uszy Zakład Ubezpieczeń Społecznych coraz częściej broni się w sądach przed zwiększaniem świadczeń osobom uprawnionym i coraz częściej przegrywa. Ostatni wyrok Sądu Najwyższego jest tego najlepszym przykładem. Sprawa dotyczy pana Leszka, który w 2009 r. zgodnie z przepisami po ukończeniu 60. roku życia i przepracowaniu 35 lat wystąpił o przyznanie wcześniejszej emerytury. Jak podaje gazeta, zrobił to po to, by poznać wysokość świadczenia.

Staż pracy dawał mu prawo do emerytury w wysokości 2,6 tys. zł i chociaż ówczesne przepisy pozwalały mu na wykonywanie pracy i pobieranie emerytury, to pan Leszek odesłał do ZUS legitymację i poprosił o zawieszenie świadczenia, nie chciał bowiem rezygnować z pracy.

Kiedy w 2012 r. osiągnął pełny wiek emerytalny (skończył 65 lat), wystąpił o przyznanie mu emerytury na nowych zasadach. Według zmienionych przepisów sumę składek i kapitału początkowego zebranych na koncie emeryta w ZUS dzieli się przez wskaźnik dalszego trwania życia. Dzięki temu pan Leszek dostałby 900 zł więcej niż trzy lata wcześniej.

Ale Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił mu wyższego świadczenia. Urzędnicy stwierdzili, że prawo do naliczenia wyższego świadczenia mają tylko osoby, które nie miały przyznanej wcześniejszej emerytury. Pan Leszek się nie poddał i postanowił dochodzić swoich praw na drodze sądowej. ZUS łatwo nie rezygnuje, więc sprawą pana Leszka musiał się w końcu zająć Sąd Najwyższy, który na praktykach ubezpieczyciela nie zostawił suchej nitki.

- Doszukiwanie się przez ZUS ograniczeń w przyznawaniu osobom urodzonym przed 31 grudnia 1948 r. emerytur z nowego systemu nie ma podstaw w przepisach - stwierdził Jarosław Kuźniar, sędzia Sądu Najwyższego.

Uprawnionych do sięgania po świadczenia z nowego systemu jest kilkanaście tysięcy osób. Zgodnie z przepisami można kilka razy przechodzić na emeryturę i ubiegać się o wyższe wypłaty, jeśli pracowało się po przejściu na wcześniejszą emeryturę i dalej opłacało składki. Co więcej, jeśli na nowych zasadach okaże się niższa niż dotychczasowa, emeryt ma prawo do zachowania wyższych świadczeń.

http://emerytury.wp.pl/kat,7531,title,900-zl-wiecej-dla-emerytow,wid,15789645,wiadomosc.html 

Więcej:

ZŁODZIEJSKI ZUS - PAŁACE, DYWANY, MARMURY, poDUPApadłe awaryjne systemy informacyjne ZE SKŁADEK EMERYTÓW...
Sąd Najwyższy: Składki ZUS nie są naszą własnością
Abolicja ZUS - umorzenie zaległych składek dla przedsiębiorców
Prokuratura w Katowicach i kolejny asesor Maciej Rusiński który miernotą wkupuje się do tego grona sitwy ukrywając oszustwa GETIN BANKU SA Jan Jączek
Umorzeniu zaległych składek na ZUS osobom prowadzącym działalność gospodarczą
ZUS przegrał w Sądzie Najwyższym w sprawie o zasiłek macierzyński - ważne dla przedsiębiorców.

Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA

Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY PROKURATURA ADWOKATURA
POLITYKA PRAWO INTERWENCJE - sprawy czytelników

"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane jest przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA

uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres:
afery@poczta.fm
- Polska
aferyprawa@gmail.com

Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje.

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Michał Lorenc
02-02-2015 / 22:24
Tak, jak masz w firmie lub innej organizacji dane pracowników czy Klienta (mail, adres czy nawet telefon) to musisz wdrożyć dokumentacje przetwarzania danych a niektóre zbiory konsumentów musisz zarejestrować w GIODO. Od tego nie ma odstępstwa a kary, cytuje z ustawy sięgają: „Zgodnie z art. 121 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, wysokość grzywy wynosi: - dla osób prawnych do 50 000 zł za każde uchybienie, ale nie więcej niż 200 000 zł w jednym postępowaniu egzekucyjnym - dla osób fizycznych do 10 000 zł za każde uchybienie, ale nie więcej niż 50 000 zł w jednym postępowaniu egzekucyjnym art. 12 ustawy o ochronie danych osobowych” Dokumentacje możesz opracować sam, na podstawie rozporządzenia do art. 39a ustawy o ochronie danych – ale to karkołomne. Dlatego lepiej skorzystać z wyspecjalizowanej kancelarii. Ja wdrożyłem dokumentacje ochrony danych RBDO Tutaj mają ofertę: rbdo.pl/sklep/ Można też dowiedzieć się więcej o ochronie danych i o nowych przepisach obowiązujących od 1 stycznia 2015 roku w serwisie RBDO na rbdo.com.pl/category/informacje-prawne/ Zdaje się że po nowelizacji ustawy od 1 stycznia 2015 r. pojawi się obowiązek wyznaczenia i zgłoszenia tzw. Administratora Bezpieczeństwa Informacji (ABI) dla firm które nie chcą zgłaszać zbiorów do GIODO. Ponoć korzystniejsze jest po staremu zgłoszenie do GIODO zbioru – tutaj rekomendacje – rbdo.com.pl/promocja/
~Władysław Michalski
02-02-2015 / 22:23
Pytam odnośnie ochrony danych osobowych. Ostatnio to dość nośny temat. Kumpel mi mówił, że wystarczy mieć dane w firmie choć jednego klienta albo 1 pracownika, żeby trzeba było prowadzić specjalną dokumentację przetwarzania danych a od 1 stycznia 2015 r. trzeba zgłaszać ABI Administratora Bezpieczeństwa Danych do GIODO? … Ponoć spore kary dla firmy za brak dokumentacji? Jak można to wdrożyć?
~wojcin
24-11-2014 / 15:42
Teraz wszyscy uciekają z działalności gospodarczej i zakładają spółki z o.o., aby uciekać z opłat do ZUSu. Zapraszam do www.e-pok.pl/
~LBm
02-08-2013 / 22:10
Uważam, że zus (kasjer) nie może naliczać świadczeń i wypłacać tych świadczeń, jest to zorganizowanie przez rząd okazji do przekrętów na niekorzyść obywateli przez urzędników zus-u. Należy zorganizować punkty przygotowania obywatela do przyszłego świadczenia zanim złoży wniosek do zus-u o emeryturę czy rentę ażeby pozbawić zus możliwości kantów. Znam system obliczania emerytury według starego i nowego systemu emerytur i rent cywilnych. Organizujmy pomoc przez internet przeliczania i sprawdzania świadczeń, organizować zbiorowe skargi do urzędów do tego powołanych,którzy mają bardzo dobre dochody z naszych podatków.
~LBm
02-08-2013 / 21:48
ZUS przy naliczaniu emerytury od pierwszego dnia oszukuje emeryta i zaniża świadczenie o 200 - 300zł miesięcznie. Są emeryci, którzy są oszukiwani nawet na 50%. Nawet sąd najwyższy w pierwszy czytaniu stwierdził, że zus dopuścił się błędów. Ale w drugim czytaniu sędzina jednoosobowo stwierdziła, że kasacja jest zasadna ale sprawy nie przyjmie do rozpatrzenia. Ile zus zapłacił za taki wyrok. Inaczej musiałby wypłacić wyrównanie ponad 100.000 tys.
~Peter
08-07-2013 / 22:20
A co z emeryturami i rentami mundurowymi?? Dotyczy to mniejszej grupy, ale tutaj dopiero jest jazda... Samo liczenie podstawy warte niejednego artykułu i szerszej dyskusji. Ale wiadomo, że pachołków, których można użyć w obronie samozwańczej władzy, trzeba na jakoś wyróżnić i na starość docenić.