opublikowano: 26-10-2010
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego - skierowania na obserwację psychiatryczne musi być uzasadnione przez sąd wysokim prawdopodobieństwem popełnieniem przez oskarżonego czynu karalnego - art.203 kpk niekonstytucyjny.
10 lipca 2007 r. o godz. 10. 00 Trybunał Konstytucyjny rozpoznał połączone skargi konstytucyjne Zbigniewa O. i Hanny R. dotyczące skierowania na obserwację psychiatryczną w zakładzie leczniczym.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że
- art. 203 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks postępowania karnego w
zakresie, w jakim nie stwarza wystarczających gwarancji procesowych zapewniających
sądową weryfikację zgłoszonej przez biegłych konieczności połączenia
badania psychiatrycznego oskarżonego z obserwacją w zakładzie leczniczym,
jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 30, art. 31 ust. 3 oraz
art. 2 Konstytucji.
- art. 203 § 2 w związku z art. 203 § 3 powyższej ustawy w zakresie, w
jakim nie wskazuje maksymalnego czasu trwania obserwacji psychiatrycznej w zakładzie
leczniczym, jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 30, art. 31
ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji.
Rozprawie przewodniczył sędzia TK Marek Mazurkiewicz, a sprawozdawcą był sędzia TK Marek Kotlinowski.
Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
Uzasadnienie:
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że warunkiem do zastosowania
kwestionowanego przepisu k.p.k. umożliwiającego pozbawienie wolności na czas
trwania obserwacji psychiatrycznej powinno być ustalenie wysokiego
prawdopodobieństwa popełnienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu.
Pozbawienie wolności osoby, wobec której prawdopodobieństwo takie nie
zachodzi, nawet jeśli służyłoby ustaleniu stanu jej zdrowia psychicznego,
stanowi nadmierną ingerencję w sferę konstytucyjnie gwarantowanych praw i
wolności. Narusza godność człowieka, gdyż pozbawia go wolności w stopniu,
który nie jest konieczny w demokratycznym państwie. Zdaniem Trybunału przepis
k.p.k. określający, że obserwacja w zakładzie leczniczym nie powinna trwać
dłużej niż 6 tygodni nie spełnia wymogów precyzji i jednoznaczności.
Sugeruje bowiem, że wyznaczony sześciotygodniowy termin ma charakter
maksymalny. Jednak termin ten może być przedłużony i to na czas nieokreślony.
Pozwala więc sądowi na swobodę w określaniu czasu przedłużonej obserwacji,
nie traktując jednocześnie przedłużenia jako instytucji nadzwyczajnej, mającej
zastosowanie tylko w wyjątkowych wypadkach. Nie zobowiązuje też sądu do
zweryfikowania przyczyny niezakończenia obserwacji w ciągu sześciu tygodni.
Mankamenty te sprawiają, że przepis ten przestaje być gwarancją procesową
wolności osobistej oskarżonego.
Podstawy zaskarżenia.
Skarżący zostali skierowani przez sądy na obserwację psychiatryczną w
zakładzie leczniczym. Kwestionowane przepisy zezwalają sądowi, żeby na
wniosek biegłych zarządził przeprowadzenie badań psychiatrycznych połączonych
z obserwacją w zakładzie leczniczym. Decyzja o obserwacji w zakładzie
leczniczym jest zastosowaniem środka, który faktycznie oznacza pozbawienie
badanego wolności na czas trwania obserwacji. Środek ten ma pomóc w
stwierdzeniu, czy oskarżonemu można przypisać odpowiedzialność za dokonane
przez niego przestępstwo. Niemniej jednak dla osoby umieszczonej w zakładzie,
to postępowanie jest równoznaczne z pozbawieniem możliwości decydowania o
sobie, a wobec tego pozbawieniem wolności na czas wskazany w postanowieniu sądu. Zdaniem skarżących badanie psychiatryczne w warunkach oddziału zamkniętego
narusza konstytucyjne prawo do wolności osobistej. Jest to prawo podstawowe,
nie może być więc ograniczane w sposób dowolny. Tymczasem kwestionowane
przepisy wskazują jedynie w sposób ogólny podstawę działania wskazanych
organów. Ustawodawca - zdaniem skarżących - powinien wprowadzić przepisy, które
w sposób jednoznaczny i w sytuacjach nie budzących wątpliwości będą
uprawniały do ingerencji w konstytucyjne prawa jednostki.
Podsumowanie
Na badania psychiatryczne najczęściej trafiali osoby które w sądach zadarły
z sędzią lub z prokuratorem, oskarżając urzędników o naruszania procedury
sądowej i korupcje, walczący o swoje utracone dobra, nierzadko trafiali też
ludzie pomówieni przez współmałżonków z którymi byli w konflikcie, a
nawet nauczyciele pomówienie przez uczni za wystawianie złych ocen. Nikt nie
weryfikuje faktów, a nieetyczni biegli psychiatrzy pod naciskiem sędziów
wnioskowali co im ślina na język przyniosi, ponieważ wiadomo, papier każdy
kit wytrzyma.
Tym sposobem ma podstawie takiego sowieckiego postępowania w ciągu roku chore
organy (nie)sprawiedliwości kilka tysięcy zdrowych ludzi skazywało bezprawnie
na uwięzienie i pobyt z osobami chorymi psychicznie.
Na wielu z nich właśnie po takim pobycie pozostawał trwały uraz psychiczny,
który zdaniem
Prezesa Polskiej Sekcji Naukowej Psychiatrii Sądowej mógł być przyczyną powstania i rozwoju ciężkich chorób
psychicznych. Tą kwestię nagłośniał
wielokrotnie Prezes PTPS dr Jerzy Pobocha.
Sprawa konstytucyjnych praw i wolności obywatelskich nie pierwszy raz jest rozpatrywana przez Trybunał.
Przypomnę o niekonstytucyjnym
kontrowersyjnym artykule 212kk (pomówienie), na podstawie którego za pieniądze
podatników wielu dziennikarzy i niewinnych osób (w
tym redaktora AFERY PRAWA) prokuratorzy (oczywiście bez rozpoznania faktów)
bezmyślnie kierowali na badania psychiatryczne. Po zakwestionowaniu go przez TK
w 2005r już nie mogą go funkcjonariusze stosować. Jednak efektem tej
nieproceduralnej zagrywki mafii sądowo - prokuratorskiej stało się powstanie
czasopisma AFERY PRAWA w obecnej formie.
Szybko znaleźli
dla użytku swojego i prywaty kolejny art. 216kk, (znieważenie
funkcjonariusza publicznego) ponieważ
nasz kodeks karny ma wiele pozostałości po sowieckich prześladowaniach
obywateli, który znowu trafił do rozpatrzenia i 11
października 2006 r. Trybunał Konstytucyjny rozpoznał i
uznał, że wspomniany art. 226 §1 k.k. może być stosowany wyłącznie
w odniesieniu do takich sytuacji, kiedy znieważenie funkcjonariusza publicznego
następuje publicznie i podczas wykonywania przez niego obowiązków służbowych.
- czyli nie może być batem na dziennikarzy jak to stosowali funkcjonariusze.
Czy po zakwestionowanie prze TK kolejnego środka
zniewalania ludzi przez funkcjonariuszy władzy jakim był art. 203 kpk możemy
spać spokojnie?
Wątpliwe.
Jak w powyższych przykładach widzimy, chora władza przemocy zapewne znowu coś
wymyśli i kolejny raz nie tylko nasza redakcja będzie musiała walczyć z
impotencja umysłową urzędników sądowych.
Wnioski same się nasuwają:
1) służby sądowe w Polsce nie są zdolne oceniać
prawa poprzez jego najważniejszy akt, jakim jest Ustawa Zasadnicza;
2) to samo dotyczy organów ścigania od
prokuratury rejonowej, aż do urzędników Ministerstwa.
3/ kiepsko wypada władza ustawodawcza - Sejm i Senat, gdzie ciągle
zatwierdzane są buble prawnicze.
Na pewno jeszcze sporo zarzutów się znajdzie.
Kolejne
strony dokumentują stale uzupełniane cykle nieodpowiedzialnego zachowania się
funkcjonariuszy władzy i urzędników państwowych:
Sędziowie
- oszuści. W tym dziale przedstawiamy medialne dowody łamania prawa przez sędziów
- czyli oszustwa "boskich sędziów". Udowodnione naruszania procedury
sądowej, zastraszania świadków, stosowania pozaproceduralnych nacisków na
poszkodowanych i inne ich nieetyczne zachowania. Czas spuścić ich "z
nieba na ziemię" :-)
Prokuratorzy -
czyli tzw. "odpady prawnicze", śmiecie, najczęściej nieetyczni i
nie dokształceni funkcjonariusze władzy. Aktualizacja na rok 2007.
Prokuratorzy
do zwolnienia od razu - ARCHIWUM - 2006r
SKORUMPOWANI
SĘDZIOWIE I PROKURATORZY - czyli nie tylko pijackie wpadki
"boskiej władzy" , którzy w końcu spadli na ziemię...:-)
Adwokaci
- czyli mecenasi chałtury prawniczej, a tak naprawdę to jedyni usługodawcy którzy
nie ponoszą odpowiedzialności za odstawiane fuszerki typowi pasożyci społeczeństwa
Oszustwa
polityków - przekręty i wpadki znanych "mniej lub więcej" polityków,
czyli urzędników państwowych oszukujących i pasożytujących na narodzie -
stale uzupełniany cykl: POLITYKA WłADZA PIENIąDZ
Policyjne
afery 2007 - handel tajnymi informacjami ze śledztw, narkotykami, wymuszenia
policyjne, pijani policjanci, policjanci terroryzujący własną rodzinę i świadków...
- słowem "psie przękręty".
oszustwa
komornicze - pasożytów społeczeństwa, często typowych chamów i nieuków,
którzy oszukują właścicieli firm, poszkodowanych i wierzycieli oraz w dupie
mają obowiązujące PRAWO
Urzędnicy
państwowi i ich matactwa 2007 - dokumentujemy tu oszustwa urzędników państwowych
takich jak: polityk, wójt, starosta, burmistrz, prezydent, rzecznik - wszelkich
kombinatorów na których utrzymanie pracujące całe społeczeństwo, a którzy
swoje publiczne stanowisko wykorzystują dla swojej prywaty i zysku.
UDOKUMENTOWANE
FAKTY POMYŁEK LEKARSKICH
Psychiatryczne
przekręty pseudo-biegłych udających lekarzy - aktualny stale uzupełniany
cykl przedstawiający typowych schizofreników, decydujących o zdrowiu i majątkach
ludzi, którzy bez wiedzy za to za kasę wydają opinie niezgodne z prawdą i
nie mające nic z fachowością...
Aferzyści
- czyli wszelkiej maści kombinatorzy grający rolę biznesmenów, politycy mający
dojście do tajnych informacji i wiedzy
Media
manipulują, osądzają i są sądzone - wpadki sądowe, wyroki skazujące na
dziennikarzy za nierzetelność, pomówienie, wprowadzenie w błąd społeczeństwa.
Poseł
to ma klawe życie :-)
Krytyka
wyroków sądowych nie jest godzeniem w niezawisłość sędziowską. Nadmiar
prawa prowadzi do patologii w zarządzaniu państwem - Profesor Bronisław
Ziemianin
Strasburg
- wyroki Trybunału - ukarana Polska i polskie sądy za wydane wyroki naruszające
prawo - efekty skorumpowania polskich sędziów.
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" - Niezależne
Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Krzysztof Maciąg, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński oraz wielu sympatyków SOPO |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.