opublikowano: 13-08-2012
Miranda
v. Arizona
Każdy z nas spotkał się oglądając amerykańskie
filmy kryminalne z „prawami Mirandy“, które aresztujący policjant czyta
podejrzanemu –
Ø
Masz prawo do zachowania milczenia.
Ø
Wszystko, co powiesz lub
zrobisz, może być użyte przeciwko tobie w sądzie.
Ø
Masz prawo do adwokata.
Ø
Jeśli nie możesz pozwolić sobie na adwokata, zostanie
ci przyznany z urzędu.
Ø
Czy rozumiesz prawa,
które właśnie ci przeczytałem?
Ale nie każdy wie jaka jest historia tych praw.
A
wszystko zaczęło się 2 marca 1963r w Arizonie, kiedy młoda kobieta Patty
McGee zgłosiła na policji, że została porwana i zgwałcona. 11 dni później
policja znalazła samochód Packard, którym kobieta została porwana. Samochód
rozpoznał brat kobiety, który był widział ten samochód odjeżdżający z pod
jej domu. Właścicielem samochodu okazał się Ernest Miranda. Policja
aresztowała Mirandę.
Na
posterunku policji, wezwana Patty rozpoznała gwałciciela. Po dwóch godzinach
przesłuchania podejrzany przyznał się do porwania i gwałtu, a także do
innego przestępstwa.
Miranda
stanął przed sądem. Bronił go adwokat z urzędu wyznaczony przez sędziego.
Jedynym dowodem w sprawie były zeznania oskarżonego . Ława przysięgłych uznała
go winnym i sędzia skazał go na 25
lat więzienia.
Sąd
apelacyjny podtrzymał wyrok. Z więzienia Miranda napisał petycję do Sądu
Najwyższego. Sprawa Mirandy zainteresowała sędziów SN. Ernest Miranda uważał,
że policja powinna poinformować każdego
podejrzanego o jego prawach wynikających z Piątej i Szóstej
Poprawki. Sąd Najwyższy uznał, iż jest to problem wymagający rozstrzygnięcia,
właśnie w takim kontekście.
W
1964 r. Sąd Najwyższy orzekł w sprawie Escobedo
v. Illionois, iż policja musi zezwolić podejrzanemu na skontaktowanie się z adwokatem
na jego żądanie. Odmowa tego żądania pogwałciła prawo podejrzanego do
milczenia wynikające z Piątej
Poprawki i wynikające z Szóstej Poprawki prawo do pomocy adwokata.
28
lutego 1966 roku, Sąd Najwyższy USA słuchał ustnych argumentów w sprawie
Miranda przeciwko Arizonie.
Sala
sądu wypełniona była po brzegi, ponieważ poprzednia sprawa dotyczyła dr
Samuela Shepparda, którego zabójstwo żony był podstawą do serialu i filmu
Ścigany.
Mirandę
reprezentował John J. Flynn, renomowany obrońca w jednej z największych firm
prawniczych w Phoenix - Lewis, Roca, Scoville, Beauchamps & Linton. Flynn
wziął sprawę pro bono ( na prośbę The American Civil Liberties) i poprosił
o pomoc partnera, Johna P. Frank.
Gary
Nelson, zastępca Prokuratora Generalnego Arizony przedstawił argumenty w
imieniu Stanu Arizona.
Sąd
Najwyższy połączył sprawę Mirandy z trzema podobnymi sprawami i rozpatrywał
je razem. Kilkanaście organizacji złożyło prośbę o przyłączenie się do
sprawy jako przyjaciele sądu po obydwu stronach. Sąd przyjął pisemne opinie
kilkunastu organizacji i zdecydował również wysłuchać Prokuratora Duane
Nedruda z Narodowego Stowarzyszenia Prokuratorów Okręgowych i
Telforda Taylora, w imieniu stanu Nowy Jork.
Oryginalny dziewięcio-stronicowy wniosek o podjęcie
sprawy adwokatów Mirandy, po przyjęciu wszystkich pisemnych argumentów po obu
stronach wynosił ponad 700 stron.
Pierwszy
przedstawiał swoje argumenty John Flynn.
Flynn
zreferował sądowi przebieg wydarzeń
na komisariacie policji po aresztowaniu Mirandy. Ernest Miranda miał 23 lata,
kiedy rankiem 13 marca 1963 roku został aresztowany i przewieziony na
komisariat przez dwóch funkcjonariuszy Young i Cooley.
Na posterunku został natychmiast rozpoznany przez ofiarę gwałtu, a po
złożeniu zeznań ( gdzie przyznał się też do innego przestępstwa -
rabunku) został zidentyfikowany przez ofiarę rabunku. Podejrzany najpierw
twierdził, że jest niewinny, po około 2 godzinach przesłuchania przyznał się,
opowiedział przebieg wydarzeń i podpisał spisany na maszynie protokół
przyznania się do winy.
FLYNN „... w żadnym momencie
podczas przesłuchania i przed jego „spowiedzią“ nie został poinformowany
o jego prawie do milczenia, jego prawie do adwokata, czy jego prawie do
skonsultowania się z obrońcą i
taka była praktyka w Arizonie w tym czasie, jak przyznali
funkcjonariusze policji w ich zeznaniach....
Protokół
zakończono formułą - Ja, Ernesto A.
Miranda, niniejszym przysięgam, że to oświadczenie złożyłem z własnej
nieprzymuszonej woli, bez żadnych gróźb, przymusu czy
obietnic, oraz z pełną świadomością swoich praw, rozumiejąc że to
oświadczenie może być użyte przeciwko mnie.
Pod tą formułą złożył podpis podejrzany...
SĘDZIA
FORTAS: Panie Flynn, przykro mi , że muszę przerwać panu, ale powiedział
pan, że Miranda nie został poinformowany, że może milczeć? Czy można tak
powiedzieć ?
FLYNN:
To prawda, Wysoki Sądzie.
SĘDZIA
FORTAS: Czy istnieje spór co do tego?
FLYNN:
Tak, istnieje, Wysoki Sądzie i myślę, że wynika
z dodatkowego zarzutu rabunku. W związku z tym chciałbym
odpowiedzieć na pytanie odwołując się do strony 52 składającego petycję...
FLYNN
czyta ze stenogramu rozprawy sadu I instancji - zeznania oficerów, którzy
przesłuchiwali podejrzanego:
Pytanie:
"Czy w jakimkolwiek momencie, zanim złożył
oświadczenie, podejrzany został poinformowany, że cokolwiek
powie może być użyte przeciwko niemu?
Odpowiedź:.''
Nie"
Pytanie:
"Nie został ostrzeżony?"
Odpowiedź:.''
Nie“
Pytanie:
"Czy został poinformowany o jego
prawach dotyczących reprezentacji adwokata?"
SĘDZIA
STEWART zapytał co policja powinna zrobić, kiedy uważali, że mają sprawcę?
Czy mial prawo do adwokata ( na tym etapie śledztwa)?
FLYNN:
Myślę, że człowiek, jeśli zdawał sobie sprawę ze swoich praw, jeśli był
wystarczająco zamożny, jeśli był wykształcony wiedziałby, że ma prawo do
milczenia wynikające z Piątej Poprawki i do żądania reprezentowania
przez adwokata. Ale w przypadku... Mirandy,
człowieka o ograniczonej edukacji, człowieka, który z pewnością jest
chory psychicznie, który jest na pewno biedny....policja, przynajmniej, miała
obowiązek poinformowania go o jego
prawach...
Po
dłuższej wymianie zdań z Flynnem, sędzia Stewart zdecydował „przekierować“
dyskusję.
SĘDZIA
STEWART: Cóż, znowu nie chciałbym przesadzać i przepraszam, ale myślę, że
po pierwsze najważniejsze jest określenie, co
to są za
prawa podejrzanego, wynikające z konstytucji.... Nie można
być poinformowanym
o swoich prawach, jeżeli ktoś nie
wie, co to są za prawa.
FLYNN:
To jest właśnie mój punkt widzenia. A jedyną osobą, która może
odpowiednio poinformować podejrzanego... jest adwokat .
SĘDZIA
STEWART: I o jakich prawach adwokat poinformowałby
podejrzanego ?
FLYNN:
O tym, że ma prawo do milczenia, że miał prawo nie składać żadnego oświadczenia,
że miał prawo być reprezentowany przez adwokata, a jeżeli był zbyt biedny,
aby zatrudnić adwokata, powinien być
poinformowany, że zostanie mu przyznana pomoc adwokata z urzędu.
Po
dłuższych argumentach Flynna i pytaniach sędziów:
SĘDZIA
STEWART: Czy zarzucasz w tym
przypadku, że ta „spowiedź“ podejrzanego była wymuszona?
FLYNN:
Nie, Wysoki Sądzie.
SĘDZIA
STEWART: Na pewno ?
FLYNN:.
Na pewno. Nigdy nie podnosiłem, że (Miranda) był „zmuszony“ do przyznania
się w sensie grożenia, obiecywania, czy tego rodzaju nakazów etc.
SĘDZIA
BLACK: Chyba nie musi mieć przyłożonego
pistoletu do głowy, czy nie tak?
SĘDZIA
WHITE: Pewnie że nie! Jednak według pana
teorii był zmuszony czy nie ?
FLYNN:
Nie pistoletem przyłożonym do głowy, jak powiedział sędzia Black. Został
pozbawiony praw, których nie znał i nie wiedział,
że może z nich korzystać.
Przewodniczący
Sadu Najwyższego, były prokurator zapytał…
SĘDZIA
WARREN: Panie Flynn, można by powiedzieć, że jeśli policja powiedziała do
tego młodego człowieka: " Jesteś miłym młodym człowiekiem, a nie
chcemy cię skrzywdzić... jesteśmy twoimi przyjaciółmi i jeśli tylko
powiesz nam jak popełniłeś to przestępstwo, zawieziemy Cię do domu i nie będziemy
cię ścigać ", że byłoby to naruszenie Piątej Poprawki i że z
technicznego punktu widzenia, nie byłoby „zmuszaniem "go do złożenia
zeznań. Byłoby zachętą, prawda?
FLYNN:
Zgadza się.
SĘDZIA
WARREN: Przypuszczam, że chcesz dalej twierdzić, że nadal chodzi o Piątą
Poprawkę, czy nie tak?
FLYNN:
To jest dalej naruszenie Piątej
Poprawki.
SĘDZIA
WARREN: To miałem na myśli.
Sędzia
Black zapytał Flynna czy Konstytucja
gwarantuje prawa WSZYSTKIM obywatelom?
FLYNN:
Na pewno gwarantuje prawa zamożnym,
wykształconym i silnym – zamożni mają wystarczające środki finansowe do
zatrudnienia adwokata, wykształceni mają wystarczającą wiedzę, żeby znać
swoje prawa, a silni wytrzymają przesłuchanie policji i wymuszą swoje prawa.
Dalej
Flynn argumentował, iż Konstytucja nie gwarantowała Mirandzie jego praw
podczas przesłuchania na posterunku policji, ponieważ nie jest ani wykształcony,
ani zamożny.
Następnie
zabrał głos zastępca Prokuratora Generalnego stanu Arizona – Gary Nelson.
Argumentował
on , że nie jest to kwestia naruszenia Piątej Poprawki do konstytucji ( prawo
do milczenia, prawo odmowy udzielenia odpowiedzi, jeżeli mogłoby to narazić na
odpowiedzialność za przestępstwo), lecz jedynie kwestia Szóstej Poprawki podobnie jak w
decyzji SN w sprawie Escobedo. Wezwał sędziów do wyjaśnienia swego
stanowiska w tej kwestii. Argumentował, że zmuszanie policji do informowania
podejrzanych o ich prawach, poważnie
zagrozi bezpieczeństwu publicznemu.
Po
przedstawieniu wstępnych argumentów, sędzia Abe Fortas zapytał Nelsona:
SĘDZIA
FORTAS: Załóżmy, że był on (Miranda) poinformowany o przysługujących mu
prawach. Czy pana zdaniem jest istotne, kiedy został poinformowany? To znaczy,
czy było to na początku przesłuchania, czy też wtedy, gdy był gotów do
podpisania pisemnego przyznania się? Czy jest jakaś różnica – kiedy?
NELSON:
Zakładając na chwilę, że taka informacja i ostrzeżenie
ma być wymagane, myślę, że aby miały jakikolwiek sens (efekt), powinna być udzielona zanim
podejrzany złoży jakiekolwiek oświadczenie.
.
SĘDZIA
FORTAS: Dobrze. Czy teraz uważa pan, że informacja i ostrzeżenie jest
konieczne przed przesłuchaniem, bez obecności adwokata i
(uzyskane informacje podczas przesłuchania) mogą być wykorzystane
podczas procesu?
NELSON:
Nie.
SĘDZIA
FORTAS: Jakie jest więc pana
stanowisko na ten temat?
NELSON:
Moja pozycja w zasadzie jest taka, iż …każda sprawa jest inna i sąd musiałby
ustalić, albo sąd albo prokurator …będzie musiał dokonać ustaleń odnośnie
tego, czy oskarżonemu w związku z okolicznością złożenia zeznań odmówiono
specyficznych praw, czy to prawa do adwokata, prawa do niezeznawania przeciwko
sobie - i wtedy wszystkie te czynniki - jak wiedza oskarżonego, długość
przesłuchania i inne okoliczności będą istotne
i (ocenione)
SĘDZIA
FORTAS: Czyli, sporem
tutaj jest, czy Miranda …miał prawo
do ostrzeżenia. i informacji. Czy zgodzi się pan z tym?
NELSON:
Oczywiście jest to kwestia sporna. Obszernie argumentowałem, że ani jego
charakter, ani jego stan psychiczny czy jego wykształcenie, nie wymagało więcej
“niż dostał”. Innymi słowy, dostał ostrzeżenie i informacje
z wyjątkiem informacji o prawie do obrońcy. Nie miał obrońcy. Ale nie
odmówiono mu adwokata, takiego wniosku nie składał. Jedynym
możliwym prawem, którego odmówiono panu Mirandzie, zakładając, że miał on
zdolność rozumienia tego w ogóle, jest fakt, że nie dostał informacji o
prawie do obrońcy.
Następnie
Nelson prosił sąd, aby nie zajmował “ekstremalnego” stanowiska w uznaniu
prawa podejrzanemu do obrońcy (przed złożeniem zeznań).
NELSON:
Musimy sobie uświadomić
jedno: co obrońca
zrobi jeżeli zostanie wezwany na przesłuchanie? Mówię o tym co poradzi
podejrzanemu. Przynajmniej wśród prawników nie może być wątpliwości co do
tego, że pełnomocnik…ma obowiązek reprezentowania podejrzanego w 100
procentach, wygrać, przegrać, albo remis,
winny czy niewinny. To nasz system. Kiedy obrońca stawi się na przesłuchaniu,
przesłuchanie zakończy się!
Następnie
sąd wysłuchał argument
Telforda Taylora, którą pominę, ponieważ
dotyczyły
głownie kwestii korelacji praw stanowych z prawem federalnym.
Dość powiedzieć, że Taylor
apelował do sądu, aby wziął pod uwagę doświadczenie policji w przesłuchiwaniu
i nie pozbawiał sądów zeznań przyznania się do winy przez podejrzanych,
poprzez wprowadzenie obowiązku informowania podejrzanego o jego prawach.
Prokuratora
Duane Nedrud z Narodowego Stowarzyszenia Prokuratorów Okręgowych
przedstawił swoje argumenty jako następny:
Nedrud
twierdził, że policja ma obowiązek ochrony obywateli i orzeczenie na korzyść
Mirandy pozbawi ich możliwości uzyskania od podejrzanego najważniejszego
elementu materiału dowodowego. Policjanci chcą tylko spełniać swoje obowiązki
i nie próbują wsadzać niewinnych ludzi do więzienia. Mają
doświadczenie i wiedzę, której innym brakuje, bo to jest ich praca,
badanie przestępstw.
SĘDZIA
FORTAS: Czy pan uważa, że powinniśmy lekceważyć (orzeczenie w sprawie)
Escobedo ( v. Illionois,
patrz wyżej)?
NEDRUD:
Sir?
SĘDZIA
FORTAS: Czy to pana stanowisko, że należy uchylić Escobedo?
NEDRUD:
Myślę, że Sąd słusznie orzekł
w sprawie (
Escobedo) w oparciu o fakty.
SĘDZIA
FORTAS: Cóż, czyli nie chce pan uchylenia Escobedo?
NEDRUD:
Nie, proszę Wysokiego Sądu. To w rezultacie nasz system sprawiedliwości,
musimy akceptować zmiany…Jeśli poprosił o adwokata,.. to powinien mieć
adwokata. Myślę, że
nawet państwo powinno i pójdzie tak daleko, aby wyznaczyć mu adwokata z urzędu,
gdy prosi o adwokata. Nie sądzę jednak, że powinniśmy w efekcie zachęcić
go do “posiadania” prawnika.
Prezes
Sądu WARREN: Dlaczego mówisz, że nie powinniśmy zachęcać go, by mieć
adwokata? Czy prawnicy są zagrożeniem?
NEDRUD:
Wysoki Sądzie, prawnik musi w naszym systemie sprawiedliwości próbować
uwolnienia podejrzanego. To jest jego praca.
SĘDZIA
WARREN: Ponieważ to jego zawodowy obowiązek bronić człowieka?
NEDRUD:
Tak, proszę Wysokiego Sądu.
SĘDZIA
WARREN: Czy uważa Pan, że (broniąc człowieka) jest zagrożeniem dla naszego
wymiaru sprawiedliwości?
NEDRUD:
Myślę, że nie … jest zagrożeniem
per se, ale jest, czyniąc swoje obowiązki, i zapobiegając złożeniu zeznań.
SĘDZIA
WARREN: Kiedy więc przestanie być
zagrożeniem?
NEDRUD:
Wysoki Sądzie, ja nie powiedziałem, że był zagrożeniem.
SĘDZIA
WARREN: Dobrze, załóżmy, że mówimy tylko o ochronie konstytucyjnych praw
podejrzanego – że nie może być zmuszany, aby go
skazać na podstawie jego własnego
świadectwa.
NEDRUD:
Wysoki Sądzie ja oczywiście nie interpretuję Konstytucji. Jest to, oczywiście,
przywilej Sądu,
sir.
Do
dyskusji włączył
się Sędzia Douglas – chciał się dowiedzieć, kiedy zdaniem Nedruda prawo
do milczenia i prawo do obrońcy powinno „zacząć działać“ po
aresztowaniu podejrzanego. Po krótkiej dyskusji Nedrud stwierdził, że
pytaniem na które musi odpowiedzieć sąd jest: czy
chcemy, aby sąd ustalał winę lub
niewinność, czy chcemy obrońcy dla podejrzanego. Jeśli obrońca będzie na
etapie aresztowania, to będzie on, tak jak powinien, radził podejrzanemu, aby nie zeznawał. Dalej Nedrud
twierdził, że przyznanie prawa do obrony i prawa do milczenia podejrzanemu
podczas aresztowania, będzie zagrożeniem dla bezpieczeństwa publicznego.
Zagrożeniem ponieważ uniemożliwi prokuratorom uzyskanie zeznań samooskarżających
od podejrzanego, sporządzania aktów oskarżenia i przestępcy będą uwalniani
masowo.
Po wysłuchaniu ustnych argumentów, sąd zamknął rozprawę. Teraz nie pozostawało nic innego jak czekać kilka miesięcy na decyzję sadu.
Tradycyjnie
SN USA słucha argumentów w sprawach od poniedziałku do czwartku, w piątki
sędziowie dyskutują sprawy, głosują i wyznaczają sędziego, który napisze
uzasadnienie wyroku sądu.
Opinia
w sprawie Mirandy została wydana 13 czerwca 1966 roku Prezes Sądu Najwyższego
Earl Warren napisał uzasadnienie. Zgodnie
z tradycją w sprawach najbardziej kontrowersyjnych był
to obowiązek szefa. Dopiero po trzech głosowaniach
i burzliwych, niekończących się dyskusjach,
sporządzeniu trzech pełnych, różnych
projektów
uzasadnienia, udało się
Przewodniczącemu
zabezpieczyć stanowisko
większości. Miranda wygrał 5:4.
Sędzia Earl Warren w uzasadnieniu sformułował
„Prawa Mirandy“, które musi znać każdy aresztujący funkcjonariusz w USA.
Powstało nowe określenie „mirandyzowanie“.
Przewidywania
oponentów nie sprawdziły się i okazało się, że przestrzeganie praw
konstytucyjnych podejrzanych wynikających z Piątej i Szóstej Poprawki
nie skutkowało masowym uwalnianiem przestępców i nie zagroziły bezpieczeństwu
publicznemu.
Miranda
podczas ponownego procesu został skazany ponownie, tym razem na podstawie zeznań
swojej konkubiny, która twierdziła, że Ernest w rozmowie z nią przyznał
się do gwałtu. Po skazaniu jeszcze raz sprawa ta została skierowana do Sądu
Najwyższego z zapytaniem – czy świadectwo jego konkubiny było
dopuszczalne. Tym razem sąd nie przyjął sprawy.
Po
wyjściu z więzienia w styczniu 1976r. Ernest Miranda został
zasztyletowany przez nielegalnego emigranta z Meksyku. Miał 36 lat.
Policja
po złapaniu zabójcy poinformowała go o prawach jakie mu przysługują –
Prawach Mirandy.
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane jest przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
uwagi
i wnioski proszę wysyłać na adres: |
WSZYSTKICH
INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST
ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Ograniczenia w zakresie korzystania z
konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko
wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub
porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności
publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą
naruszać istoty wolności i praw.
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania
swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego
przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.
Komentowanie nie jest już możliwe.