opublikowano: 12-06-2012
MITY I HITY TRZECIEJ WŁADZY
– Ławnik
= atrapa udziału obywateli w procesie sądowym.
Udział czynnika społecznego jest zasadą zagwarantowaną
zapisem konstytucyjnym, innaczej zasadą ustrojowo – organizacyjną, a więc w hierarchii gwarancji rzetelnego
procesu – fundamentalną.
Zagwarantowany w art. 182 Konstytucji udział obywateli w
sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości służyć ma w założeniu realizacji w
orzecznictwie społecznego poczucia sprawiedliwości, jak również ma zapobiegać
nadmiernej hermetyzacji środowiska sędziowskiego i uchylaniu się przez nie od
kontroli społecznej. Zasada ta jest też częścią
mechanizmu zachowania koniecznej równowagi pomiędzy wszystkimi władzami, wyrażana
znaną formułą checks and balance. Jest to najstarsza zasada ustrojowa
i zarazem jedna z najistotniejszych w demokracji.
“Redakcja” tych gwarancji w art. 182 Konstytucji RP -
“Udział obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości określa
ustawa" pozostawia wiele do życzenia. Ten zapis ten zgodnie z doktryną musimy rozpatrywać najpierw posługując się wykładnią językową i wtedy dochodzimy do
logicznego wniosku, iż intencje ustawodawcy są
jasne i oznaczają, iż obywatele
mają zagwarantowany udział w wymiarze sprawiedliwości, a zasady tego
udziału określa ustawa.
W praktyce jeszcze przed wejściem w życie obecnej Konstytucji rozpoczął się proces odchodzenia od
zasady udziału czynnika społecznego w wymiarze sprawiedliwości. Już w
zmianie Kodeksu postępowania cywilnego z 1 marca 1996 w przeważającej większości
spraw cywilnych ławnicy zostali uznani za zbędny balast. Normalką było, iż
nikomu w wymiarze sprawiedliwości nie przyszło nawet do głowy, iż po wejściu
w życie Konstytucji w 1997 roku, ten zapis w kpc jest niekonstytucyjny i winien
być zmieniony. To samo dotyczy zapisu z dnia 29 czerwca 1995 r. o zmianie
Kodeksu postępowania karnego, kiedy wprowadzono jednoosobowy skład sądu
orzekającego w postępowaniach szczególnych (postępowanie uproszczone, z
oskarżenia prywatnego, przyspieszone, nakazowe). Ten niekonstytucyjny zapis
utrzymano w k.p.k. z 1997 r i do dzisiaj obowiązuje – 15 lat później.
Nikt jakoś nie zawracał sobie głowy
takimi drobiazgami – niekonstytucyjnością tych zapisów, a więc nasi rządziciele
w 2007r przy okazji kolejnej nowelizacji kpk i kpc nie mieli już żadnych skrupułów i jeszcze drastyczniej ograniczyli udział ławników
w orzekaniu. W postępowaniu
cywilnym w pierwszej instancji sąd rozpoznaje, w składzie jednego sędziego i
dwóch ławników, wybrane sprawy: z zakresu prawa pracy oraz prawa rodzinnego i
opiekuńczego. Natomiast w sprawach karnych na rozprawie głównej sąd orzeka w
składzie jednego sędziego i dwóch ławników wyłącznie w sprawach w sądach
okręgowych i tylko o zbrodnie (art. 28 § 2 kpk), a w sprawach, w których
ustawa przewiduje karę dożywotniego pozbawienia wolności – w składzie dwóch
sędziów i trzech ławników (art. 28 § 4 kpk).
Jak podkreślono w uzasadnieniu
projektu powyższych nowelizacji (druk sejmowy nr 639), systematyczne
ograniczanie zakresu spraw, w których orzekają ławnicy jest uzasadnione względami
finansowymi oraz niewystarczającymi kwalifikacjami ławników.
Ale
- czy w art. 182 Konstytucji jest przewidziane
istnienie czynnika społecznego w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości,
tylko wtedy gdy władza ustawodawcza stwierdzi (arbitralnie!?), iż
dysponujemy odpowiednimi środkami finansowymi? Czy ten artykuł uzależnia
udział czynnika społecznego w wymiarze sprawiedliwości od „wystarczających
kwalifikacji“ obywateli? Nie,
artykuł ten gwarantuje „tylko“, iż obywatele
biorą udział w wymiarze sprawiedliwości, a zasady tego udziału określa
ustawa. Tak więc ustawa taka nie może być niezgodna z ustawą zasadniczą.
Ryba psuje się od głowy - polski parlament działa
bezprawnie nagminnie łamiąc ustawę zasadniczą i tak nas obywateli do tego
„przyzwyczaił“, że już tego nawet nie zauważamy, nie dziwimy się i co
najważniejsze nie protestujemy.
Stąd
rzeczywistość jest taka, że sądy rejonowe
orzekające w większości
spraw karnych i tam już zagwarantowanego Konstytucją czynnika społecznego nie
ma w ogóle.
Uczestnictwo przedstawiciela społeczeństwa w procesie sądowym
jest jeszcze jednym dobitnym przykładem arogancji władz i bezprawia panującego
w Polsce. Brak jakiegokolwiek sprzeciwu na to ordynarne olewanie gwarancji
konstytucyjnych tak ze strony tak społeczeństwa jak i przedstawicieli społeczeństwa
w Sejmie i Senacie, zostało odebrane jako zielone światło i ciche
usankcjonowanie status quo
przez władzę sądowniczą. Trybunał
Konstytucyjny wyraził wprawdzie pogląd „ że
z treści art. 182 wynika, iż nie jest możliwe ani całkowite wyłączenie
obywateli ze sprawowania tej funkcji (wymiaru sprawiedliwości), ani takie jej
zawężenie, by udział ten przybrał zakres jedynie symboliczny. Rozumienie
art. 182 Konstytucji jako normy upoważniająco-odsyłającej oznacza
kompetencję dla ustawodawcy zwykłego do wprowadzenia udziału czynnika
obywatelskiego w wymiarze sprawiedliwości…” ale już rozpatrując skargi konstytucyjne obywateli
dotyczące braku czynnika społecznego w procesie sądowym nawet nie zachowuje
pozorów strażnika zapisów konstytucyjnych i takie skargi odrzuca!
Wtórują mu autorytety prawne jak np.
Lech Garlicki (sędzia ETPC).
“…Treść obecnie obowiązującej regulacji nie daje podstaw do tego, by
wywodzić z niej nakaz przyjęcia rozwiązań ustawowych czyniących ten udział
powszechnym, czy preferowanym…” (L. Garlicki, komentarz do art. 182,
uwaga 3, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz). “…Z
punktu widzenia zakresu udziału czynnika społecznego w sprawowaniu wymiaru
sprawiedliwości oznacza to, że udział ten może być ograniczony do niektórych
spraw...”. Pozostaje tylko zapytać, gdzie w tym lakonicznym artykule
konstytucyjnym, “Udział obywateli w sprawowaniu wymiaru
sprawiedliwości określa ustawa" (który nie może być interpretowany rozszerzająco!) sędzia
Garlicki to wszystko „wyczytał“.
Polski
ustawodawca nie ma pojęcia co to jest Konstytucja i czemu służy, a
„interpretacje“ jak powyżej slużą legitymowaniu totalnego
bezprawia w Polsce.
Tymczasem zwrot
“określa ustawa” zawarty w art.182 K oznacza tylko tyle, iż ustawodawca w
ustawie określi odpowiednie procedury i zasady udziału obywateli w wymiarze
sprawiedliwości, a nie, że będzie je według swego “widzimisię” ograniczał i
likwidował gwarancję
zapisaną w ustawie zasadniczej.
Ponieważ Konstytucja w tym względzie nie podaje żadnych
wymogów ani wytycznych, odsyłając całość regulacji do ustawy –
ustawodawca miał wolną rękę i mógł zrealizować te gwarancje poprzez
procedury powoływania ław przysięgłych czy też systemie ławników.
Przyjęte rozwiązanie powoływania przez gminy ławników i wpisywania ich na listy sądów wzbudza poważne wątpliwości co do
rzetelności tego procesu. Do tego autorytety
prawnicze (sic!) wmawiają nam, iż ławnik w Polsce jest odpowiednikiem ławy
przysięgłych. Jest to oczywisty i kompletny absurd.
W naszym systemie wybrany w gminie ławnik, umieszczany
jest na liście sądu i może ławnikować w tym sądzie do usranej....
Czyli jest ławnikiem zawodowym, atrapą, a ławnikowanie jest
sposobem na dorobienie do nędznej pensji, emerytury czy renty. De facto nie
jest więc takowy ławnik przedstawicielem
społeczeństwa. Aktywność tego niby naszego przedstawiciela ł podczas procesu sądowego ogranicza się do statystowania i nic po za tym, bo wiadomo,
że jak weźmie sobie do serca tę społeczną kontrolę, to fora ze dwora.
W przeciwieństwie do ławnika, członkowie ławy
przysięgłych wybierani są przez strony – oskarżyciela i obronę - z puli obywateli wygenerowanej losowo na potrzeby
jednego konkretnego procesu. Ława przysięgłych ciężko pracuje podczas
procesu, bo to ława przysięgłych, a nie sędzia wydaje orzeczenie o winie lub
niewinności, a w niektórych jurysdykcjach również wydaje wyrok. Rolą sędziego
jest czuwanie nad przestrzeganiem prawa przez strony i gwarantowanie rzetelnego przebiegu
procesu. Porównywanie roli ławy przysięgłych do roli ławników w
Polsce jest absurdem i manipulacją.
W założeniu to właśnie obecność ławników w postępowaniu
sądowym ma zapewnić kontrolę społeczeństwa nad działaniami sądów. Ławnik
zasiadający w składzie sądu ma teoretycznie takie same uprawnienia jak sędzia
(z jednym wyjątkiem, nie może przewodniczyć rozprawie sądowej). Niestety i w
tym przypadku teoria i prawo nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Jestem ciekawa, czy ktoś słyszał o ławniku mającym
inną opinię, niż sędziowie zawodowi? Głosował podczas narady innaczej, niż
sędziowie zawodowi? Zgłosił sprzeciw przeciwko bezprawiu na sali sądowej? Zadawał pytania?
Ja słyszałam o tylko jednym, w procesie zomowców
odpowiedzialnych za śmierć górników w kopalni Wujek. Podczas narady ławnik
zgłosił sprzeciw, kiedy reszta składu sędziowskiego z przewodniczącą sędzią
Aleksandrą Rotkiel podjęli decyzję o uniewinnieniu zomowców.
Szef Sądu Okręgowego nie zdzierżył takiej bezczelności,
atrapa utrudnia działanie niezawisłego i niezależnego sądu, no nie !!!, więc
zażądał odwołania tego ławnika !
Czy udział czynnika społecznego w procesie sądowym jest jedną wielką tragiczną farsą?
AP
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane jest przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
uwagi
i wnioski proszę wysyłać na adres: |
WSZYSTKICH
INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST
ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Ograniczenia w zakresie korzystania z
konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko
wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub
porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności
publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą
naruszać istoty wolności i praw.
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania
swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego
przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.
Komentowanie nie jest już możliwe.