opublikowano: 20-09-2012
Ilu mamy sędziów Milewskich w sądach? - z cyklu mity i hity III władzy...
Sędzia Ryszard Milewski, politycy i funkcjonariusze
medialni mają już spin pracujący na najwyższych obrotach. Sędzia
bez odrobiny kindersztuby, bo o posiadanie honoru, moralności,
etyki zawodowej, poczucia godności i dbałości o dobre imię władzy sądowniczej
nikt po usłyszeniu tego nagrania, nikt zdrowy na umyśle
sędziego nie podejrzewa, robi
z siebie ofiarę PRZESTĘPSTWA. Ba, tupetu sędziemu nie brakuje,
nazywa to paranoją (sic!) i podłą prowokacją.
Fakty są jednak jasne, gdyby sędzia nie sprzeniewierzył się przysiędze
sędziowskiej i zasadzie niezawisłości, gdyby pogonił tego sekretarza
Arabskiego, nie oddał się do „dyspozycji“,
gdyby służalczo nie prosił o spotkanie z Tuskiem, któremu chciał
koniecznie przekazać osobiście „informacje“, nie dyskutował o składzie sędziowskim
i nie zapewniał o zaufaniu jakim obdarza skład, który wyznaczy, nie
dopytywał się czy ma czekać czy wyznaczać termin posiedzenia w sprawie - to
ta „ohydna i podła prowokacja“ spaliłaby na panewce.
Natychmiast przypomniała
mi się konferencja z lutego tego roku w siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa
- „Niezależność sądów i niezawisłość
sędziów gwarancją praworządności i praw człowieka”.
Sędziowie oburzali się
na zależność sądów od ministerstwa sprawiedliwości. Nie
można dopuścić do dyktatu władzy wykonawczej – mówił prof. Bałaban.
Przewodniczący KRS sędzia Antoni Górski powiedział: “...Konferencja
nasza jest próbą zwrócenia uwagi na niewłaściwe traktowanie sędziów.
Nie wiem czy te wszystkie
„autorytety” prawne, a z nimi politycy i funkcjonariusze mediów stracili kompletnie
kontakt z rzeczywistością, czy przenieśli się w inny wymiar, czy po deklem
coś im szwankuje, czy są po prostu cynicznymi manipulatorami, dość, że każda
z tych przypadłości jest zabójcza dla odbiorców zapodawanych rewelacji.
Szef KRS żąda szacunku dla władzy sądowniczej, zapominając, że tegoż nie można
nakazać ustawą, na szacunek trzeba sobie zasłużyć, ciężko zapracować! Nie
togi sędziowskie, łańcuchy, birety, kodeksy etyki, przysięgi, których
niewielu dotrzymuje, ale
poszanowanie prawa, bezpardonowe pozbywanie się wszystkich, którzy mają „ręce
uwalane“ będą przynosiły szacunek. Nie trzeba być prawnikiem, żeby widzieć
i rozumieć co się wokół nas dzieje,
nie trzeba być prawnikiem żeby widzieć stronniczość sędziego. Nie trzeba być
prawnikiem żeby odróżnić bezprawie od sprawiedliwości. Justitias vestras
iudicabo!
Sędzia Górski nie dostrzega lub udaje, że
absurdem jest mierzenie stopnia dojrzałości, czegoś czego nie ma. Demokracja
w Polsce to fikcja od 23 lat!
Najpierw trzeba mieć władzę sądowniczą –
wolną od służalczości, wazeliniarstwa, wykonywania poleceń władzy, nieprzyzwoitości,
tchórzostwa, oportunizmu, łgarstwa, braku empatii, korupcji, zeszmacenia i łamania prawa – bo tylko takowa
może zagwarantować w przyszłości budowę demokratycznego państwa prawa.
Póki co żyjemy – i Pan również – w totalnym chaosie bezprawia i
bandytyzmu w każdej dziedzinie, w każdym zakątku Polski.
Władza sądownicza może istnieć bez demokracji,
demokracja nie może istnieć bez władzy sądowniczej!
W pierwszym przypadku jej jakość nie ma znaczenia, w drugim musi spełniać
najwyższe standardy moralne.
Nie żyjemy, jak
bohaterowie Brave New World
Aldousa Huxleya, w świecie
powszechnej „zadawanej“ szczęśliwości, gdzie z poranną kawką wystarczyło
połknąć tabletkę somy, aby uciec
od realiów. Dla wielu z nas
nie jest też (a jest nas coraz więcej) ucieczką od rzeczywistości poranna
prasówka z permanentną propagandą sukcesu,
gloryfikacją putynizacji polskiej polityki wewnętrznej,
ostracyzmem, ośmieszaniem i mieszaniem z błotem
wszystkich odważniejszych krytyków
polskiej rzeczywistości. W
dzisiejszych mediach main stream nie ma miejsca na obiektywną i rzetelną ocenę
stanu polskiej „praworządności” jest tylko pic, PR, zgrabna nowomowa i banialuki,
które z rzeczywistością nie mają nic wspólnego.
Nie dyskutujcie panowie eksperci prawa o wydumanej
zależności sądownictwa od władzy ustawodawczej i wykonawczej w zakresie
tworzenia prawa, finansowania (w tym ustalania wynagrodzeń), administrowania sądami
czy mianowania sędziów. Nie
dyskutujcie bez końca o swoich interesach!
Waszą rolą jest służenie w pierwszym rzędzie społeczeństwu, i interesy tego
społeczeństwa powinny w pierwszej kolejności leżeć wam na sercu. Podyskutujcie
z nami – suwerenem – obywatelami – o stanie sądownictwa, o reformie . My
mamy też dużo do powiedzenia o niezawisłości sędziów! O degrengoladzie i farsie w sądach polskich. Znamy ją z autopsji,
a nie z teoretycznych dysertacji nie mających z praktyką nic wspólnego.
Tysięcy wołowych skór za mało, aby je wszystkie spisać! Wystarczy się
rozejrzeć do dokoła. Dzisiaj pod sądem w Krakowie protestuje od prawie 2
miesięcy dr Kękuś z innymi ofiarami waszej niezawisłości. W Łodzi pod
SA protestują też pokrzywdzeni przez sądy. W poprzednim tygodniu protestowali
we Wrocławiu, Katowicach. W
Warszawie pod ministerstwem „sprawiedliwości“ protestuje p.Rowińska
pozbawiona dorobku życia przez niezawisłych sędziów koszalińskich.
Prasa donosi od prawie tygodnia o
nagraniu Przewodniczącego SO Ryszarda Milewskiego w Gdańsku. Od
paru tygodni dowiadujemy się nowych szczegółów
o wyrokach w zawieszeniu i umorzeniach w sprawie Marcina P. i Amber Gold. Parę
miesięcy temu ukazał sie raport Lukasza Chojniaka i Lukasza Wiśniewskiego z
badania niesłusznych skazań w jurysdykcji apelacji poznańskiej. 31
maja w Sali Kongresowej zebrało się około
2000 pokrzywdzonych przez sędziów i
i prokuratorów. Parę dni
temu skazano twórcę strony internetowej Antykomor, uniewinniono przywódców
gangu Pruszków. Po 13 latach
kilka miesięcy temu zapodano, że gen. Papałę zabił złodziej samochodów, a
K.Olewnik miał sam się porwać przy pomocy rodziny ( cisza na temat
skazanych prawomocnymi wyrokami za porwanie!). itp. itd. I są
to tylko sprawy z ostatnich miesięcy, nagłośnione w mediach!
Niezawisłość sędziego nie jest ani prawem ani
przywilejem sędziego, jak nam
wmawiacie!
Jest ona formalno-normatywną
gwarancją wymiaru sprawiedliwości - sędziowie wymierzając sprawiedliwość są zawiśli tylko od Konstytucji
i innych ustaw i od nikogo innego!
Przecież to wy panowie sędziowie, aby ta niezawisłość rzeczywiście była tą gwarancją, powinniście zachowywać najwyższe standardy moralne i etyczne, poczucie godności
osobistej, honor, dbałość o dobre imię tak swoje jak i władzy sądowniczej,
„...sądząc
bowiem postępki ludzkie należy mieć własne sumienie czyste, a ręce –
niezawalane”. Powtarzając zaś za Witoldem Hausnerem, sędziowie powinni
„...odczuwać dotkliwie bolesność bezprawia”, co więcej „...nastawienie na sprawiedliwość nigdy nie może go
opuszczać”, aby te gwarancje rzeczywiście
były zapewnione.“
Konstytucja i inne
ustawy gwarantują wam, że jeżeli będziecie spełniali władzę sądowniczą przestrzegając tych zasad, to włos z głowy wam nie spadnie. Macie immunitet i tę funkcję dożywotnio. Nie musicie całować zadków żadnej
władzy w strachu przed utratą stołka.
Ilu mamy prezesów sądów
okręgowych w Polsce? 45, coś koło tego. Razem z sędziami Sądu Najwyższego,
prezesami sądów apelacyjnych i sędziami Trybunału Konstytucyjnego
to jest ciut ponad półtorej setki.
Czy wśród prawie 11tys. sędziów nie można wybrać 45 godnych
stanowiska prezesa Sądu Okręgowego?
Bo przecież takich sędziów
Milewskich jest dużo więcej w Polsce. I nie są to plotki, świadczą o tym
twarde dowody, które posiadają przez nich pokrzywdzeni. I tutaj dochodzimy do
kwestii fundamentalnej. Odpowiedzialności sędziów za łamanie prawa i etyki sędziowskiej.
Taki sędzia Milewski uważa, ze jest w porządku i trzeba ścigać tych podłych
prowokatorów. Brylując jak celebryta i udzielając wywiadów, nie widzi nic
niestosownego w gotowości informowania premiera i ustalania z nim czy z jego
biurem strategii w sprawie Marcina P. Nawet powiedział z rozbrajająco
szczerością, że ma „dużo“ takich telefonów z urzędów i
ministerstw. Toż to nawet dla lemingów nie odróżniających demokracji od “demokracji ludowej“ za dużo tej arogancji!
ściema i...
Niestety system dyscyplinarny w sądownictwie ( i nie
tylko) to następna ściema i fikcja. Składanie doniesień o podejrzeniu przestępstwa
do prokuratury wywołuje śmiech politowania i
najczęściej nie podjęcie żadnych działań, po podjęciu i markowaniu
dochodzenia umorzenie. Sądy odwoławcze nie inicjują też postępowań
dyscyplinarnych w stosunku do sędziów po przeprowadzeniu kontroli odwoławczej,
gdzie często ewidentnym jest, iż sędziowie naruszyli prawo czy kodeks etyki
podczas procesu. Rzecznik Praw Obywatelskich – szkoda gadać – juz dawno ta
instytucja powinna zmienić nazwę na Rzecznika Sądu i rządu.
Wielu obywatelom wydaje się naiwnie, że KRS stoi na straży etyki sędziowskiej
i ich niezawisłości. W Ustawie Zasadniczej art 186 ustp 1 „Krajowa Rada Sądownictwa stoi na
straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów”.
Ale to de facto martwy przepis. Pomimo
tego konstytucyjnego obowiązku, dopiero
od 2002r. KRS zajmuje się “rozpatrywaniem“ i lakonicznym omówieniem
skarg indywidualnych.
Na stronie internetowej KRS nie ma jednak żadnej informacji jakie
sprawy i czego dotyczące
( w zrozumiałym dla laika języku) są rozpatrywane przez Radę, a nawet nie ma takiej zakładki jak skargi czy postępowania dyscyplinarne.
Tych informacji trzeba się
dokopać w rocznych sprawozdaniach.
Prześledziłam lakoniczne informacje KRS na temat tych
skarg od 2002r. I zauważyłam interesującą ewolucję rozpatrywania. W
pierwszych 3 latach KRS pozostawiało relatywnie dużo mniejszą liczbę skarg
„bez nadania biegu“. Jak wyjaśnia KRS są
to skargi ponawiane,
skargi o charakterze pieniaczym lub wskazującym na niezrównoważenie
psychiczne ich autorów (?). Innymi słowy to te, których się nawet nie czyta. W
tych pierwszych trzech latach nawet kilka rocznie uznawano za zasadne. Od 2005r do 2010 (ostatnie dostępne sprawozdanie) KRS nie uznało ani jednej skargi indywidualnej za
zasadną. Jednocześnie lawinowo wzrosła liczba tych olanych bez czytania.
2002r. -
823 ogółem, 173 bez dalszego biegu. Z
przeczytanych 750 rozpatrzono 60. 16
uznano za zasadne 2003 r. 1012 ogółem,
290
bez dalszego biegu. Z przeczytanych 722 rozpatrzono 70 i 7 uznano za zasadne. (…)W
korespondencji, która w 2003 r. wpłynęła do Rady - brak szacunku wobec
instytucji sądu jest szczególnie widoczny. Zwroty takie jak: "korupcja w
sądzie", "skorumpowany sędzia" - stały się nagminnie używane
w treści skarg i wniosków.(…)
2004 r. 1043 ogółem,
660
bez dalszego biegu. Z przeczytanych 383 rozpatrzono 66 i 5 uznano za zasadne.
2005 r. 1469 ogółem,
500
bez dalszego biegu. Z przeczytanych 969 rozpatrzono 137 i żadnej nie uznano za zasadną. (…)Jednym z
wyrazów niezadowolenia stron postępowań sądowych z zapadłych orzeczeń były
doniesienia o naruszeniu przez sędziów zasad etyki zawodowej i żądania wszczęcia
postępowań dyscyplinarnych i karnych.(..)
2006 r. 1656 ogółem,
509
bez dalszego biegu. Z przeczytanych 1147 rozpatrzono 151 i żadnej nie uznano za zasadną. (…)Niejednokrotnie,
na tle indywidualnych spraw, osoby skarżące zarzucały sędziom działania
(…) korupcyjne(…)
2007 r. 1238 ogółem,
690 bez dalszego biegu. Z przeczytanych 548 rozpatrzono 190 i żadnej nie uznano za zasadną. (…)Jednym z wyrazów niezadowolenia stron postępowań sądowych z zapadłych
orzeczeń były doniesienia o naruszeniu przez sędziów zasad etyki zawodowej i
żądania wszczęcia postępowań dyscyplinarnych i karnych(…)
2008 r. 1405 ogółem,
611 bez dalszego biegu. Z przeczytanych 794 nie podano w ogóle ile
rozpatrzono i ile uznano za
zasadne.
2009 r. 1413 ogółem,
611 bez dalszego biegu. Z przeczytanych 802 nie podano w ogóle ile rozpatrzono
i ile uznano za zasadne.
2010 r. 1438 ogółem,
549 bez dalszego biegu. Z przeczytanych 889 rozpatrzono 197 i żadnej nie uznano za zasadną.
Czy na zdrowy chłopski rozum
jest prawdopodobnym, aby przez 5 lat na 8619
skarg przesłanych do KRS nie było ani jednej zasadnej ?
Ale
przecież kiedyś szambo pod tym dywanem, zacznie śmierdzieć tak, że
sami nasi rządziciele nie zniesiecie tego fetoru, a o zamiecione
pod ten dywan tragedie tysięcy zaczniecie się przewracać i kuku sobie
zrobicie.
Justitias
vestras iudicabo!
Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane jest przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: |
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA
WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być
ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie
dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska,
zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób.
Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
Komentowanie nie jest już możliwe.