opublikowano: 08-09-2011
Dziennikarz, bloger, internauta a w zasadzie każdy obywatel może trafić do więzienia za subiektywne odczucie zniesławiania publicznego - kampania społeczna "Wykreślić art. 212 kodeksu karnego".
Choć trudno w to uwierzyć, paragraf 212 ciągle istnieje. Wprowadzono go w stanie wojennym przewidując karę do dwóch lat więzienia za "zniesławienie za pomocą środków masowego komunikowania". To zapis rodem z systemów totalitarnych, złóg PRL-u, z ducha łukaszewsko-jaruzelski służący zatykaniu gęby tym, którzy są odważni.
Oczywiście, zdarza się, że media popełniają błędy. Niezależnie od prawdziwych win dziennikarzy, groźba więzienia jest dla piszący jest nie tylko czymś absurdalnym ale bardzo groźnym. Nie tylko dla dziennikarzy. Dla wszystkich. Jednak nie ma żadnego powodu, by człowieka, który popełni błąd pisząc tekst czy przygotowując program telewizyjny traktować tak samo jak złodzieja czy mordercę.
Nie chodzi o specjalne prawa dla mediów. Jeśli dziennikarz czy gazeta złamią
prawo – należy ich za to pociągać do odpowiedzialności. Dziennikarz,
bloger, lekarz, prawnik, polityk, usługodawca, czy właściciel firmy to takie
same osoby wobec prawa. Ale za pisanie nie można grozić wiezieniem. Ten
przepis był wielokrotnie wykorzystywany w złych sprawach. Powoduje, że zwłaszcza
słabsze media, których nie stać na dobrych prawników zaczynają się bać
publikować odważne teksty.
Przeciwko temu zapisowi protestowali już dziennikarze od lewa do prawa. Od
Jacka Żakowskiego Moniki Olejnik do Tomka Sakiewicza i Rafała
Ziemkiewicza.
Teraz akcję
„Wykreśl 212 kKK” organizuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Izba
Wydawców Prasy i Stowarzyszenie Gazet Lokalnych.
Wspieram tę akcję.
Ten zapis już dawno powinien zniknąć.
Aktualnie Trybunał Konstytucyjny zatwierdził – sprawca zniesławienia, który wypełnił standard staranności i rzetelności przy zbieraniu informacji oraz ustalaniu ich prawdziwości, nie poniesie kary nawet wtedy, gdy jego zarzuty okażą się nieprawdziwe (SK 43/05).
Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski pytany przez dziennikarzy o tę kwestię powiedział, że ministerstwo podejmowało już inicjatywy ustawodawcze w sprawie nowelizacji tego przepisu. Zachowywały one art. 212, ale znosiły karę bezwzględnego więzienia za pomówienie za pośrednictwem mediów. Pomysły te nie zyskały jednak uznania w parlamencie. - Deklaruję, nie tylko jako minister, ale także jako ewentualnie przyszły parlamentarzysta, że takie inicjatywy w moich oczach znalazłyby uznanie i poparcie - zaznaczył. Projekt zniesienia kary bezwzględnego więzienia znalazł się m.in. w resortowym projekcie - tzw. dużej nowelizacji kodeksu karnego, która weszła w życie w czerwcu ubiegłego roku. Wcześniej jednak, na etapie sejmowych prac, posłowie zmienili ten zapis projektu i zdecydowali jedynie o złagodzeniu maksymalnej kary z dwóch lat do roku pozbawienia wolności.
W ocenie organizatorów akcji jednym z najważniejszych argumentów za wykreśleniem art. 212 jest to, że dziennikarze lub zaangażowani społecznie obywatele boją się o niektórych tematach pisać, mówić, żeby nie narazić się na odpowiedzialność karną. Ich zdaniem, z odpowiedzialnością z art. 212 - poza możliwością pozbawienia wolności - wiążą się inne dolegliwości natury prawnej, np. możliwość tymczasowego aresztowania, wysokie koszty postępowania, a także wpis do rejestru skazanych.
Polska zajmuje obecnie 32. miejsce w prowadzonym przez organizację
"Reporterzy bez granic" rankingu krajów przestrzegających wolności
słowa. W Polsce na podstawie art. 212 skazano w latach 2002-2008 prawie tysiąc
osób; ok. 30 proc. z nich otrzymało karę ograniczenia lub pozbawienia wolności.
- Ministerstwo Sprawiedliwości nie gromadzi danych wskazujących ilu wśród
skazanych to dziennikarze, ale według danych Stowarzyszenia Dziennikarzy
Polskich tylko w latach 2005-2006 sądy wydały 23 wyroki skazujące
dziennikarzy, a w 102 przypadkach zadecydowały o umorzeniu - informują
organizatorzy kampanii.
- Chcemy uzyskać jak najwięcej deklaracji od polityków, że są za wykreśleniem
art. 212 Kodeksu karnego - powiedziała Dominika Bychawska-Siniarska z Helsińskiej
Fundacji Praw Człowieka. W tej sprawie organizatorzy skierowali do głównych
redakcji prośbę, by podczas kampanii wyborczej dziennikarze pytali polityków
o to, czy są za wykreśleniem przepisu.
Zdaniem Bychawskiej-Siniarskiej odpowiedzialności za zniesławienie należy
dochodzić na drodze cywilnej, gdzie perspektywa uzyskania satysfakcjonującego
zadośćuczynienia na drodze cywilnej jest większa, a jednocześnie nie zachodzą
negatywne skutki wymierzania kary kryminalnej.
- Utrzymywanie kary więzienia za zniesławienie jest niezgodne także z
orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu - dodała
zaznaczając, że Polska regularnie przegrywa w Trybunale w Strasburgu sprawy
związane z wymierzeniem sankcji karnej za zniesławienie.
Obecnie toczy się kilka głośnych spraw lub postępowań z art. 212 K.k. Trwa proces karny, który b. premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu wytoczył b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek. Sprawa dotyczy wypowiedzi z 2008 r. - prezes PiS powiedział, że Kaczmarek "to był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - taki »śpioch«". W prywatnym akcie oskarżenia Kaczmarek zarzucił Kaczyńskiemu, że pomówił go w mediach o właściwości, które "mogą poniżyć go w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danej działalności".
W połowie maja stołeczna prokuratura wszczęła śledztwo z zawiadomienia szefa MSZ Radosława Sikorskiego w sprawie pomówienia go w internecie wpisami m.in. o treści antysemickiej. W kwietniu Sikorski złożył zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa propagowania w sieci treści antysemickich, argumentując m.in., że podważa to wizerunek Polski w świecie. Minister - który dostał status pokrzywdzonego w tej sprawie - złożył też w prokuraturze wydruki z sieci z przykładami "mowy nienawiści".
W czerwcu Sąd Okręgowy w Poznaniu, jako II instancja, uniewinnił
dziennikarza i blogera Łukasza Kasprowicza, oskarżonego o zniesławienie
burmistrz Mosiny (Wielkopolskie). Sąd rejonowy wcześniej uznał, że
Kasprowicz zniesławił burmistrz i skazał go na karę 300 godzin prac społecznych
i nawiązkę 500 zł na rzecz PCK. Orzekł wobec niego także roczny zakaz
wykonywania zawodu dziennikarza. Adwokat burmistrz wniósł już w tej sprawie
kasację do Sądu Najwyższego.
Teraz zaczyna się kampania wyborcza i już mamy pierwsze efekty działania
tego żydokomunistycznego paragrafu - zamiast walczyć faktami na słowa PO i
PSL wybrały walkę sądową z PiSem w celu udowodnienia, że nie dzieje się,
nie istnieje coś, o czym wszyscy zainteresowani wiedzą że istnieje. Jednak
manipulacje, obiecanki tzw. "obrzeżanie mózgów" obywatelom przez
oficjalne media i polików ma się świetnie. Jak się okazuje, nie tylko Kościół
jest od wiary - dzisiaj to właśnie sędzia "daje wiarę" aferzyście
czy cwaniakowi, a nie "daje wiary" człowiekowi poszkodowanemu czy
bezpodstawnie pomówionemu.
Dziennikarz śledczy AFER PRAWA Zdzisław Raczkowski też został skazany za
pisanie prawdy przez białostocka sędzią - nie dano mu żadnych szans obrony ponieważ
wyrok wydano bez zawiadamiania o tym bezpodstawnie oskarżonego. Podobnie stało
się z dr Zbigniewem Kękusiem którego walka z bezprawiem była
wielokrotnie publikowana.
Aktualnie Z. Kękuś głodówką wywalczył, że Prokurator Generalny Seremet złożył
w jego sprawie kasacje.
KASACJA PROKURATORA GENERALNEGO ANDRZEJA SEREMETA W SPRAWIE POMÓWIENIA SĘDZIÓW PRZEZ ZBIGNIEWA KĘKUSIA.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Dalej walczymy, aby Rzecznik Praw Obywatelskich złożył kasacje w sprawie
bezpodstawnie oskarżonego i skazane za pisanie prawdy Z. Raczkowskiego.
Konferencja inaugurująca kampanię społeczną "Wykreśl 212
kk" już 5 września o godzinie 15.00 w Domu Dziennikarza przy ul. Foksal
3/5 w Warszawie.
POZNAJ
HISTORIE OSKARŻONYCH Z ART. 212
Za:
http://jankepost.salon24.pl/334432,wykreslmy-wreszcie-212-to-zlog-jaruzelski
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nowa-kampania-spoleczna-wykresl-212-kk,1,4838749,wiadomosc.html
http://www.tvn24.pl/-1,1715566,0,1,ida-na-wojne-o-wolnosc-slowa-pomoga-wybory,wiadomosc.html
Więcej:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Komentowanie nie jest już możliwe.