opublikowano: 26-10-2010
Szara strefa.
Raport na temat najczęstszych oszustw podatkowych
Wstęp
W
rankingu Banku Światowego "Paying Taxes 2010" Polska w porównaniu z
ubiegłym rokiem spadła ze z 142 miejsca na 151. Wśród
182 badanych krajów, Polska ulokowała się pomiędzy Brazylią a Wybrzeżem Kości
Słoniowej. Jeszcze gorszy wynik zajęła Polska w kategorii "łatwości"
płacenia podatków mierzonej według ilości godzin, które pracownicy
podatnika są zmuszeni poświęcić rocznie, aby spełnić wszystkie obowiązki
biurokratyczne. Z czasem 395 godzin
Polska zajęła 155 miejsce, pomiędzy Gruzją i Jamajką.
Jedną
z ciekawszych obserwacji wynikających z powyższego rankingu jest dość wyraźny
związek pomiędzy warunkami klimatycznymi a poziomem skomplikowania systemu
podatkowego. Ogólnie rzecz ujmując, stopień skomplikowania systemu podatkowego
zdaje się rosnąć wprost proporcjonalnie do średnich rocznych temperatur
panujących w danym kraju. Polska jest niestety wyjątkiem potwierdzającym powyższą
regułę: poziom skomplikowania systemu podatkowego zdawałby się lokalizować
Polskę w strefie podzwrotnikowej, niemniej jednak rzeczywistość klimatyczna
nie ulega wpływom polityków i urzędników – pozostaje nieustannie mroźna.
Poziom
skomplikowania systemu podatkowego, a co za tym idzie postrzegania państwa i
jego organów przez podatników jest jednym z najistotniejszych elementów
przyczyniających się do powstawania szarej strefy. Ze względu na ilość i
uciążliwość przeszkód biurokratycznych w prowadzeniu działalności
gospodarczej podatnicy co do zasady postrzegają państwo i jego organy jako
wrogów. Dodatkowo, panujące powszechnie
przekonanie, że płacone podatki są marnotrawione, sprzyja temu, że podatnicy
dość powszechnie i dość łatwo dają sobie przyzwolenie na omijanie przepisów
prawa podatkowego.
Oczywiście,
istotną rolę w przyczynianiu się do powstawania szarej strefy w zatrudnieniu
odgrywa również wysokie obciążenie pracy kosztami pozapłacowymi –
podatkami oraz składkami ubezpieczeniowymi. Na ten problem składają się
dwa czynniki:
§
Bardzo
niski poziom kwoty wolnej od podatku
(dziesięciokrotnie niższy niż w wielu krajach UE) oraz brak kwoty wolnej w
przypadku składek ubezpieczeniowych. Ten problem dotyka w szczególności
pracowników o niskich kwalifikacjach i niskich zarobkach.
§
Wysokość
ogólnych obciążeń, które w
przedziale zbliżonym do średniej płacy krajowej wynoszą blisko 100 procent
(liczone od kwoty wynagrodzenia netto). Problem ogólnej wysokości pozapłacowych
obciążeń pracy obciąża przede wszystkim małe i średnie firmy (zatrudniające
do 20 pracowników).
Połączenie
dwóch problemów, tj. wysokości opodatkowania pracy oraz skomplikowania
systemu podatkowego prowadzi wprost do tego, że wielu przedsiębiorców oraz
– szerzej – podatników wybiera szarą strefę i unika płacenia podatków.
Zgodnie
z szacunkami opartymi na prowadzonych ostatnio badaniach, udział
szarej strefy w PKB kształtuje się na poziomie około 25 proc., przy średniej
dla całej Unii Europejskiej na poziomie 15 proc. Obniżenie poziomu szarej
strefy do poziomu średniej UE mogłoby przynieść budżetowi dodatkowe dochody
podatkowe przekraczające 20 mld złotych.
Tymczasem
administracja podatkowa zdaje się problem szarej strefy omijać szerokim łukiem.
Znacznie prościej jest przecież nękać kontrolami legalnie działające
przedsiębiorstwa, szukać wyimaginowanych zbrodni podatkowych w rzetelnie
prowadzonej rachunkowości uczciwych firm. O wiele łatwiej znaleźć potknięcie
polegające np. na odliczeniu VAT z faktury o miesiąc za wcześnie, niż w
deszczu lub mrozie kontrolować nierzetelnych podatników na giełdzie
samochodowej czy bazarze.
Jeśli
już kwestia szarej strefy pojawia się na radarze fiskusa, to w bardzo
ograniczonym zakresie – ostatnio byliśmy świadkami akcji fiskusa skierowanej
przeciwko sprzedającym na Allegro. Pojawiły się nawet propozycje nowelizacji
prawa mających ułatwić kontroli podatkowej dotarcie do sprzedawców.
Tymczasem był to zwykły strzał kulą w płot. Nie dość, że handel
elektroniczny to zaledwie ok. 2 proc. całego handlu detalicznego, to jeszcze
zaangażowanie aparatu skarbowego do kontroli dziesiątków tysięcy drobnych
podmiotów po prostu nie ma prawa przynieść realnych i wymiernych rezultatów.
Ważne są rozwiązania systemowe.
Problem
szarej strefy ma jeszcze jeden ważny aspekt. W przypadku, gdy szara strefa w
danej branży lub regionie zaczyna przekraczać pewien udział, wielu uczciwych
przedsiębiorców staje przed trudnym wyborem: płacąc uczciwie podatki staną
się niekonkurencyjni w stosunku do nieuczciwych konkurentów i zbankrutują lub
sami zaczną działać w szarej strefie.
Większość – z oczywistych względów – wybiera to drugie rozwiązanie. Zwłaszcza,
że w Polsce wciąż bardzo rzadko podatników niedeklarujących swoich dochodów
dotykają jakiekolwiek negatywne konsekwencje. Istnieją całe enklawy, w których działanie prawa podatkowego zdaje
się być całkowicie zawieszone: obszary takie jak słynny i do niedawna działający
Stadion X-lecia i jego odpowiedniki w całej Polsce, giełdy samochodowe i
komputerowe, branża budowlano-remontowa (w zakresie usług dla osób
fizycznych), gabinety lekarskie, opieka nad dziećmi i pomoc domowa,
korepetycje, warsztaty samochodowe, obrót używanymi towarami i wiele, wiele
innych.
Problem
dodatkowo zaognia powszechne społeczne przyzwolenie na unikanie płacenia
podatków. Żądanie przez klienta wydania paragonu lub wystawienia faktury VAT
jest tak rzadkie, że u nieuczciwych podatników wzbudza najczęściej wyłącznie
zdziwienie.
Najczęściej
spotykane oszustwa podatkowe
W
opisie stanu rzeczy pomijamy najpoważniejsze oszustwa podatkowe popełniane
przez zorganizowane grupy przestępcze, takie jak np. podrabianie towarów
akcyzowych (alkohol i wyroby tytoniowe), wprowadzanie do obrotu paliw z zaniżoną
akcyzą czy tzw. "karuzele VAT". Przestępstwa takie są przedmiotem
zainteresowania organów ścigania i służb specjalnych. Działalność
przestępcza przynosi szkody w wysokości setek milionów złotych rocznie,
jednakże w skali całej gospodarki zjawiska takie są marginalne, a wysokość
strat, które ponosi Skarb Państwa, jest niewielka w porównaniu ze stratami,
które wynikają z działalności setek tysięcy przedsiębiorców oszukujących
Skarb Państwa na znacznie mniejsze kwoty, za to systematycznie i masowo.
Wszystkie oszustwa podatkowe można generalnie podzielić na kilka kategorii. Zdecydowanie najpowszechniejsze są oszustwa związane z zatrudnieniem pracowników. Drugą istotną grupę stanowią oszustwa związane z ukrywaniem obrotu i/lub dochodu. Pozostałe oszustwa mają charakter raczej drugoplanowy i zostaną zilustrowane w dalszej części tekstu kilkoma najczęściej występującymi przykładami.
Oszustwa
związane z zatrudnieniem
Masowość
oszustw związanych z zatrudnieniem pokazuje wyraźnie, że w
wysokości pozapłacowych obciążeń pracy kryje się jeden z fundamentalnych
problemów polskich przedsiębiorców i polskiej gospodarki.
Najprostszym
sposobem uniknięcia opodatkowania pracy jest po prostu praca
"na czarno" – bez podpisanej umowy, bez rejestrowania pracy.
Zatrudnianie pracowników "na czarno" ma jednak wiele wad, stąd bywa
przez przedsiębiorców wykorzystywane niechętnie, w niektórych tylko branżach
i najczęściej w odniesieniu do pracowników tymczasowych.
Przede
wszystkim, zatrudnienie "na czarno" powoduje duże ryzyko w trakcie
kontroli. Wytłumaczenie się organowi kontrolnemu z nielegalnego pracownika
jest trudne, choć nie niemożliwe. Pracodawca i pracownik pracujący „na
czarno” często obniżają ryzyko podpisując umowę o pracę bez wypełnienia
pól dotyczących daty. W razie kontroli pracodawca po prostu wpisuje bieżącą
datę jako datę podpisania umowy, stwarzając w ten sposób pozory, że pracujący
na czarno pracownik został dopiero co zatrudniony.
Stąd
zatrudnienie "na czarno" ma zazwyczaj miejsce w branżach, w których
ryzyko skutecznej kontroli jest minimalne, np. w sektorze rolniczym, w branży
budowlanej (budownictwo jednorodzinne i rekreacyjne), czy w usługach typu
"rodzinnego", jak sprzątanie, opieka do dzieci i in.
"Na
czarno" pracują bardzo często obcokrajowcy, których praca jest tańsza
niż praca polskich pracowników.
W
przypadku pracowników stałych, pracujących w zakładzie przedsiębiorcy
znacznie częściej stosowane są innego rodzaju oszustwa,
polegające na deklarowaniu zaniżonej wysokości faktycznego wynagrodzenia.
Zazwyczaj odbywa to się w ten sposób, że do umowy o pracę wpisywana jest
kwota niższa niż faktycznie wypłacana. W przypadku osób o niskim
wynagrodzeniu – zbliżonym do pensji minimalnej – zaniżenie odbywa się
najczęściej poprzez wpisanie do umowy o pracę części etatu. Oba sposoby są
zresztą często łączone.
Przykład
Firma
zatrudnia asystentkę. Pracodawca zobowiązał się wypłacać asystentce 2000 zł
netto. Ponieważ po dodaniu do pensji netto podatku PIT oraz składek
ubezpieczeniowych koszt pracodawcy wzrasta prawie dwukrotnie, pracodawca
podpisuje z pracownikiem umowę o pracę na pół etatu z wynagrodzeniem w
wysokości 700 zł brutto miesięcznie. Asystentka otrzymuje oczekiwane
wynagrodzenie (2000 zł netto), pozapłacowe koszty pracy pracodawcy spadają
ponad trzykrotnie.
Powyższe
oszustwo jest bardzo powszechne głównie dlatego, że jego stosowanie nie wiąże
się praktycznie z żadnym ryzykiem. Jedyne realne zagrożenie wiąże się właściwie
z tym, że pracownik może donieść organom skarbowym o istniejącym procederze, w takim
jednakże przypadku obowiązek zapłaty podatku spadłby również na niego.
W związku z tym, w zdecydowanej większości przypadków pracodawca i pracownik
mają wspólny interes w tym, aby oszustwo podatkowe nigdy nie zostało
ujawnione.
Oszustwa
związane z ukrywaniem przychodu
Podobnie
jak w przypadku oszustw związanych z zatrudnieniem istnieje
pewna grupa przedsiębiorców, która nigdy nie rejestruje się i nie ujawnia
prowadzenia działalności gospodarczej. Prowadzenie działalności
gospodarczej bez jej ujawnienia jest jednak dość ryzykowne, w związku z tym
stosowane jest głównie w przypadkach, w których ryzyko ujawnienia w trakcie
kontroli jest niewielkie: przede
wszystkim w branży budowlano-remontowej (usługi świadczone w domach osób
prywatnych), w sprzedaży obwoźnej, w handlu na dużych targowiskach, bazarach,
giełdach samochodowych itd. Nieujawniona działalność gospodarcza jest
prowadzona również często w przypadku usług świadczonych dla ludności, jak
np. korepetycje i prywatne nauczanie.
W
przypadku działalności gospodarczej wykonywanej stale w jednym miejscu
nieujawnienie prowadzenia działalności gospodarczej jest zbyt ryzykowne. W
takim przypadku przedsiębiorcy ukrywają
przychody kierując się znajomością zwyczajów pracowników organów
kontrolnych. Co do zasady, można uznać, że nieewidencjonowanie przychodów
poza godzinami pracy urzędników wiąże się ze zmniejszonym ryzykiem.
Najtrudniejsze
do wykrycia są przypadki, w których podmiot gospodarczy nie ma prawnego obowiązku
ewidencjonowania obrotów za pomocą kasy fiskalnej.
Należy
zauważyć, że w przypadku świadczenia usług ukrycie obrotu poza oczywistym
ryzykiem związanym z możliwością kontroli, w zasadzie nie wiąże się z żadnymi
innymi problemami.
W
przypadku działalności handlowej oraz gastronomicznej ukrycie obrotu jest
znacznie trudniejsze. Nieuczciwy podatnik musi bowiem ukrywać nie tylko przychód,
ale również wolumen zakupów. Jeśli sprzedaż towarów byłaby przez dłuższy
okres znacząco niższa niż poziom zakupów, byłoby to znaczącą przesłanką
do stwierdzenia przez organy kontrolne, że część sprzedaży jest
nieewidencjonowana.
Aby
zapewnić równowagę pomiędzy poziomem zakupów i sprzedaży nieuczciwy
podatnik zmuszony jest de facto do prowadzenia podwójnej księgowości.
Rzeczywisty wolumen zakupu jest ukrywany
w ten sposób, że część towarów dostarczana przez hurtownika lub producenta
jest kupowana "na paragon" (hurtownik lub producent nie wystawia
faktury VAT na nabywcę, lecz ewidencjonuje sprzedaż na kasie fiskalnej jako
sprzedaż detaliczną). W przypadku gdy hurtownik lub producent nie prowadzi
sprzedaży detalicznej i metoda "na paragon" nie działa, nabywca chcący
ukryć rzeczywisty wolumen sprzedaży najczęściej podaje dostawcy fikcyjne
dane do wystawienia faktury VAT. Faktura na część towaru jest więc
wystawiana na nieistniejący (lub inny od rzeczywistego) podmiot.
Metody
wprowadzenia towaru do szarej strefy "na paragon" i na fikcyjny
podmiot łączy jeden element: w obu przypadkach płatność za towar jest
dokonywana wyłącznie gotówką.
Pozostałe
oszustwa
Fikcyjne
koszty
W
niektórych przypadkach stosowane powyżej oszustwa nie działają. Zdarzają się
bowiem sytuacje, w których nieuczciwy podatnik nie ma możliwości ukrycia
rzeczywistego poziomu obrotu. Dotyczy to głównie przypadków, w których
odbiorca towarów lub usług kontroluje prawidłowość wystawionych przez
podatnika faktur VAT. Poza tym oszustwa związane z zatrudnieniem mają jedną
istotną wadę: przekazywanej "pod stołem" pensji nie można zaliczyć
do kosztów uzyskania przychodu. W takich przypadkach może się zdarzyć, że u nieuczciwego podatnika
– mimo wszystko – wystąpi duży dochód do opodatkowania i/lub podatek VAT
do zapłacenia.
W
takich przypadkach najczęściej stosowaną metodą są fikcyjne koszty. Metodą
najprostszą jest chałupnicza "produkcja" czy raczej podrabianie
faktur. To metoda prosta lecz
jednocześnie najbardziej ryzykowna. W trakcie kontroli często zdarza się, że
organ kontrolujący przeprowadza tzw. "kontrolę krzyżową" u
kontrahentów sprawdzanego podatnika. Jeżeli kontrola stwierdzi, że kontrahent
nieuczciwego podatnika nie istnieje lub nie ma u niego żadnego śladu po
rzekomej transakcji, oszustwo zostaje wykryte. Metoda ta sprawdza się za to dość
dobrze w przypadku jednorazowych faktur na niewielkie kwoty. W takich
przypadkach ryzyko przeprowadzenia kontroli krzyżowej jest minimalne.
Nieco
bardziej wyrafinowanym oszustwem jest "zakup kosztów". W Polsce
istnieje wiele tysięcy przedsiębiorców, którzy mają straty podatkowe.
Istnieje również rynek spółek ponoszących straty. Najprostszym sposobem
zarobienia na spółce przynoszącej straty jest właśnie "sprzedaż kosztów".
Polega to na tym, że spółka
przynosząca straty (a więc niepłacąca podatków) wystawia fakturę VAT na
fikcyjne usługi – najczęściej reklamowe, doradcze, najem, remonty i naprawy
etc. Ponieważ spółka wystawiająca fakturę ma stratę, zaewidencjonowanie
przychodu w pełnej wysokości nie spowoduje obowiązku zapłaty podatku.
"Nabywca"
kosztów płaci w gotówce wystawiającemu część kwoty widniejącej na
fakturze (10-20 proc.). Po transakcji ma fakturę VAT wystawioną prawidłowo
przez realnie istniejący podmiot. Organom kontrolnym bardzo trudno zweryfikować
po fakcie taką transakcję, zwłaszcza jeśli dotyczy ona usług takich jak np.
druk i dystrybucja ulotek reklamowych – wystarczy dobrze spisana umowa, kilka
przykładowych egzemplarzy ulotek w archiwum podatnika i możliwość
udowodnienia oszustwa staje się bardzo trudna.
Transfer
zysków za granicę
W
przypadku większych firm, gdy podatnik ma istotny dochód do opodatkowania, często
bywają wykorzystywane struktury międzynarodowe. Najczęstszy i najprostszy
mechanizm polega na tym, że zagraniczna spółka założona w kraju o niskim
opodatkowaniu (np. Cypr lub Luksemburg) "świadczy" usługi
niematerialne na rzecz polskiego podmiotu, np. doradcze, związane z zarządzaniem
etc.
Transfer
zysku z jurysdykcji polskiej do cypryjskiej lub luksemburskiej powoduje znaczący
spadek całkowitego obciążenia podatkowego.
Wnioski
i rekomendacje
Mimo,
że niniejsze opracowanie wydaje się mieć charakter poradnika dla początkującego
oszusta podatkowego, jego rola jest zasadniczo inna. Chodzi o zilustrowanie
banalności sposobów wykorzystywanych powszechnie przez wielu podatników,
czyniących to ze szkodą dla gospodarki, państwa i uczciwych przedsiębiorców.
Najbardziej
dziwi to, że od wielu lat fiskus pozostaje wobec powyżej opisanych praktyk
kompletnie bezradny. Publikowane
co roku wytyczne ministerstwa finansów do kontroli podatkowych i skarbowych
koncentrują się zazwyczaj na coraz to bardziej wymyślnych metodach przyłapywania
uczciwych podatników na mniejszych lub większych potknięciach i pomyłkach. Problem
systemowy, szkodzący całej polskiej gospodarce, wydaje się pozostawać
praktycznie poza obszarem zainteresowania fiskusa.
Nie
może zresztą być inaczej – organy podatkowe bywają przecież
wykorzystywane do znacznie „ważniejszych” społecznie celów. Przecież to
właśnie rękami pracowników urzędów skarbowych walczono niedawno z siecią
sklepów sprzedających środki psychoaktywne. Dlaczego urzędy skarbowe zajmują
się ściganiem sprzedaży narkotyków? Czyżby wzór zaczerpnięto ze
skutecznych działań Eliota Nessa wobec Ala Capone, który – jak wiemy –
trafił za kratki pod zarzutem niepłacenia podatków? Niestety, rzeczywistość
jest bardziej trywialna: z oficjalnych wypowiedzi przedstawicieli administracji
wynikało niemal wprost, że parlament nie może sobie poradzić z uchwaleniem
prawa, które skutecznie penalizowałoby sprzedaż środków psychoaktywnych.
Wynika z tego obraz dość kuriozalny – skoro rząd nie może sobie poradzić
z delegalizacją handlu środkami psychoaktywnymi, to postanowił „rzucić”
do akcji setkę kontrolerów, aby choć trochę uprzykrzyć życie handlującym.
Aby było śmieszniej, prowadzone kontrole zdaje się nie przyniosły żadnego
rezultatu – żaden ze sklepów nie zlikwidował działalności, a we
wszystkich sklepach znaleziono tylko drobne pomyłki na łączną kwotę
kilkudziesięciu tysięcy złotych. Gdyby
z takim samym zaangażowaniem ta sama setka kontrolerów zajęła się
zwalczaniem szarej strefy, wyniki kontroli można byłoby liczyć co najmniej w
dziesiątkach milionów złotych.
Oprócz
oczywistej potrzeby zmiany nastawienia organów państwa do problemu szarej
strefy, koniecznych jest również wiele zmian prawnych i systemowych. Niektóre
z nich prezentujemy poniżej:
1.
Polscy
podatnicy – osoby fizyczne i przedsiębiorcy – powinni być przekonani, że
podatki powinno się płacić. Muszą być przekonani, że płacone przez nich
podatki nie są marnotrawione i wydawane bez sensu.
Konieczna jest uczciwość i transparencja w kontakcie władzy z obywatelami,
konieczna jest reforma finansów publicznych oraz skuteczne wdrożenie budżetów
zadaniowych. To zadanie najważniejsze i jednocześnie najtrudniejsze do
zrealizowania – żadnej straty nie jest tak trudno odzyskać jak straconego
zaufania.
2.
Należy rozważyć wprowadzenie
jasnych i transparentnych reguł dotyczących zachowania organów podatkowych
wobec podatników. W szczególności pożądana jest rozsądna polityka
wobec podatników przeżywających przejściowe problemy – rozkładanie na
raty czy też umorzenie części lub całości podatku w zamian za np.
utrzymanie miejsc pracy.
3.
Zakazane
powinny być działania organów podatkowych fundamentalnie podważających
zaufanie podatników do państwa,
takich jak:
§
wszczynanie postępowania
kontrolnego wobec podatników, którzy złożyli wnioski o wydanie wiążącej
interpretacji prawa podatkowego;
§
wszczynanie egzekucji wobec
podatników, którzy złożyli wniosek o rozłożenie podatku na raty;
§
stosowanie przez organy
podatkowe różnego rodzaju tricków prawnych mających na celu np. zapobieżenie
przedawnienia zobowiązania podatkowego np. poprzez wszczynanie nieuzasadnionych
postępowań karno-skarbowych.
4.
Pozapłacowe
obciążenia pracy powinny być zmniejszone.
W wielu przypadkach to właśnie sięgające blisko 100 procent obciążenie
pracy podatkami oraz składkami ubezpieczeniowymi wpycha pracodawców i podatników
w szarą strefę.
5.
W przypadku oszustw związanych
z zatrudnieniem istotne jest:
a.
Przecięcie opartej na strachu
przed organami podatkowymi solidarności pomiędzy pracodawcą i pracownikiem.
b.
Ułatwienie
osobom fizycznym zawierania umów o pracę z osobami zatrudnionymi przy
gospodarstwie domowym (sprzątanie,
opieka nad dziećmi etc.).
6.
W przypadku oszustw związanych
z ukrywaniem obrotu ważne jest:
a.
Mądre
upowszechnienie obowiązku stosowania kas fiskalnych
(lub innych obowiązkowych sposobów ewidencjonowania obrotu).
b.
Profesjonalizacja
służb kontrolnych oraz jak
najszersza możliwość stosowania zakupu kontrolowanego.
c.
Poszerzanie
zakresu transakcji, przy których obowiązkowa jest płatność za pomocą
rachunku bankowego (lub karty kredytowej).
d.
Stworzenie
osobom fizycznym możliwości skorzystania z ograniczonej ulgi podatkowej w związku
z korzystaniem z usług osób pracujących na rzecz podatnika w domu (opieka nad dziećmi, korepetycje, etc.). Obecnie ponad 90 proc. tego typu
działań pozostaje w szarej strefie. Możliwość odliczenia np. 10 proc.
poniesionych kosztów spowodowałaby wyjście części z nich z szarej strefy,
wciąż przynosząc Skarbowi Państwa istotną nadwyżkę przychodów nad
kosztami.
e.
Jednym z najciekawszych i
najskuteczniejszych metod stosowanych na świecie w celu zwiększenia ilości
transakcji rejestrowanych za pośrednictwem kas fiskalnych są tzw. "loterie paragonowe". W skrócie polega to na tym, że
każdy paragon wydany z każdej kasy fiskalnej w kraju jest jednocześnie losem,
który może uczestniczyć w losowaniu wielu cennych nagród fundowanych przez
Skarb Państwa. W krajach, w których
zdecydowano się na zorganizowanie takiej loterii ilość transakcji
ewidencjonowanych na kasach fiskalnych rosła skokowo nawet o kilkanaście
procent.
7.
W przypadku fikcyjnych kosztów
oraz innych oszustw podatkowych istotne jest poszerzenie zakresu transakcji, w przypadku których zapłata
za pośrednictwem banku jest obowiązkowa oraz stała kontrola prewencyjna.
"Sprzedaż kosztów" jest działalnością, która wymaga reklamy.
Informacje nt. tej działalności trafiają najczęściej do nieuczciwych
podatników, ale rzadko się słyszy, aby trafiły do wiadomości organów
podatkowych.
Mirosław
Barszcz
Warszawa,
11 stycznia 2010
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.