opublikowano: 18-12-2012
Można wygrać ze spółką dostarczającą energię elektryczną typu ENION przy posądzeniu o kradzież prądu - kara umowna jest bezprawna.
Nic nie ma wiecznego, nie ma też bezawaryjnych liczników energii elektrycznej. Jednak jak już pisaliśmy wielokrotnie, sądy zwyczajowo "dają wiarę" zakładom energetycznym nie biorąc pod uwagę tłumaczeń osób pozywanych przez te instytucje. Zwykle stawiany jest zarzut, że do uszkodzenia licznika (rozmagnesowania) doszło w wyniku oddziaływania silnego pola magnetycznego pochodzącego od magnesu neodymowego.
Dlatego bardzo pozytywnie przyjęliśmy wyrok Sądu Okręgowego
w Katowicach XIX Wydział Gospodarczy z dnia 31.07.2012r. sygn. XIX Ga 138/12
wydany przez skład: SSO Krystyna Fasciszewska-Rąba, SO Blanka Zorębska, SO
Dariusz Chrapoński.
Sprawa "o zapłatę" dotyczyła powództwa ENION Spółki Akcyjnej w
Krakowie. Sąd na skutek apelacji pozwanego zmienił wyrok nakazowy I instancji
w ten sposób, że powództwo oddalił w całości
Publikujemy uzasadnienie sędziów z Katowic do wykorzystania przez innych posądzonych o kradzież energii elektrycznej, jak też dla pouczenia innych niekompetentnych polskich sędziów, jak powinno wyglądać uzasadnienie wyroku w tego typu nakazach zapłaty.
Stan faktyczny sprawy obejmuje kwestię zawarcia umowy umowy przez
strony sporu, kontroli układu pomiarowo - rozliczeniowego oraz wadliwych
wskazań licznika ustalony w toku postępowania przed Sądem pierwszej
instancji nie był kwestionowany przez strony sporu ani też nie budził wątpliwości
tego Sądu.
Kwestią sporną była przyczyna nieprawidłowości wskazań licznika,
a w konsekwencji odpowiedzialność pozwanego za nielegalny pobór energii
elektrycznej. Zgodnie z § 10 łączącej strony sporu umowy sprzedaży energii elektryczne, w przypadku stwierdzenia przez dostawcę przypadku pobierania energii niezgodnie z umową, z z częściowym lub całkowitym pominięciem układu pomiarowo - rozliczeniowego, plomb legalizacyjnych, plomb dostawcy będą pobierane opłaty od odbiorcy zgodnie z obowiązującą taryfą. Na mocy przepisu art. 57 ustawy Prawa Energetycznego (Dz.U.2010.21.104)
mającego zastosowanie w przedmiotowym postępowaniu w razie nielegalnego
pobierania paliw lub energii, przedsiębiorstwo energetyczne może: Mając na uwadze aktualnie obowiązującą wykładnie pojęcia
"nielegalny pobór energii elektrycznej" dokonanej przez Sąd
Najwyższy ( uchwała SN z 10.12.2009r III CZP 107/09) - nielegalne
pobieranie energii jest pobieraniem jej bez zawarcia umowy, z całkowitym
lub częściowym pominięciem układu pomiarowo - rozliczeniowego lub
przez ingerencję w ten układ mającą wpływ na zafałszowanie pomiarów
dokonywanych przez układ pomiarowo - rozliczeniowy. Oznaczałoby to, że przedsiębiorstwo energetyczne jest zwolnione z obowiązku dowodzenia szkody i jej wysokości, co pozostałoby w sprzeczności z wykładnią gramatyczną art. 57 ust. 1 w związku z art. 3 pkt 18 Pr. energ. Z przepisów tych wynika jednoznacznie, że obowiązek wniesienia opłaty powstaje w wypadku nielegalnego pobierania energii, a więc faktycznego, a nie tylko potencjalnego jej odbierania i korzystania z niej. Zostało to wyraźnie potwierdzone w § 40 ust. 2 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 2 lipca 2007r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń w obrocie energią elektryczną ( Dz.U. Nr 128, poz.895 ze zm.) co jest zrozumiale, gdyż przepisy aktu wykonawczego nie mogą być sprzeczne z ustawą". Szczegółowego wskazania wymaga, iż w przywołany powyżej
§ 10 umowy łączącej strony ustalono, iż tylko w razie nielegalnego poboru
energii przez odbiorcę z pominięciem układu pomiarowego powód może obciążyć
odbiorcę opłatami zgodnie z obowiązująca taryfą. |
Mamy nadzieję, że wykorzystując ten wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach
wielu niesłusznie ukaranych karami umownymi przez spółki energetyczne
"numerem na magnes neodymowy" będzie mogła dochodzić zwrotu
"przyklepywanych ukladowo" przez sądy kar, a nawet żądać
odszkodowań.
Dla tych na których "siadł komornik" proponujemy wniesienie pozwu
przeciwegzekucyjnego, ale według nas najlepszym wyjściem będzie założenie
firmie energetycznej pozwu cywilnego np. o bezpodstawne wzbogacenie się itp.
Podany wyrok Sądu Okręgowego wzmacnia wiarę w to, że pomimo iż
są rażąca różnica stron procesu , to tym razem zwyczajowo sędziowie
apelacyjni nie "przyklepali" wyroku sądu pierwszej instancji. Tak trzymać,
potrzeba nam więcej sędziów niezależnych od układów sitwy sądowej.
Powodzenia
AP
Polecamy sprawy tematyczne poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Komentowanie nie jest już możliwe.