Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 22-03-2014

Kraj bez przywództwa – Janusz Sanocki

Dlaczego brytyjski obywatel Radek Sikorski nie broni integralności terytorialnej Zjednoczonego Królestwa?

Prawdziwym problemem Polski jest niska jakość „politycznej elity”
i propaganda uzależnionych od polityki – dziennikarzy.

Kryzys ukraiński, rola w nim Polski i sposób, w jaki relacjonują go polscy dziennikarze pokazuje, że drastycznie nie posiadamy politycznej elity godnej tego miana. A ci, którzy powinni dbać o rzetelne przekazanie społeczeństwu informacji, czyli dziennikarze, to jacyś kiepscy propagandyści na usługach polityków.

Co było do przewidzenia?

Jak należało się spodziewać, zdecydowania większość mieszkańców Krymu opowiedziała się w referendum za wystąpieniem z Ukrainy i przyłączeniem do Rosji. Za Rosją głosowało 96,8% uczestników referendum przy ponad 80% frekwencji.

Krym bez wątpienia zostanie przyłączony do Rosji i wbrew zaangażowaniu polskich polityków, w tym ministra Sikorskiego (działającego pod wyraźnym wpływem postawy USA) i polityków opozycyjnego PiS organicznie nienawidzących Rosji. Żadne poważne sankcje nie zostaną wprowadzone – to także już wyraźnie widać. Mówią o tym wyraźnie politycy niemieccy – tylko znów przed polską opinią publiczną te głosy są po prostu ukrywane. Polski widz mógł się był dowiedzieć, że kanclerz Merkel uznała referendum za nielegalne i zagroziła Rosji sankcjami, ale już o wystąpieniu w Bundestagu posła Gregora Gysi, który twierdził coś zupełnie przeciwnego, polskie media nie uznały za stosowne poinformować swoich widzów.

Europa jest potężnie powiązana z Rosją gospodarczo i na sankcjach straciłyby obie strony – to jedna z przyczyn, że sankcji nie będzie. Drugą przyczyną są wydarzenia na Ukrainie, rosnąca rola skrajnych nacjonalistów ukraińskich, którą europejscy politycy dostrzegają wyraźniej niż Amerykanie. Lider „Prawego Sektora” Dymitryj Jarosz już zapowiedział zniszczenie rosyjskich rurociągów biegnących przez Ukrainę.

Bojówkarze Prawego Sektora, który już zdobył broń w Kijowie, i którego członkowie wstępują właśnie do tworzonej przez nowe władze ukraińskie Gwardii Narodowej, już zaczynają atakować wschodnią Ukrainę. W ub. tygodniu we wznieconej przez Prawy Sektor bójce z prorosyjskimi demonstrantami w Charkowie zginęły dwie osoby. Należy przypuszczać, że wraz z uzbrojeniem nacjonalistów wschodnia Ukraina stanie się miejscem walk i krwawych starć prowokowanych przez bojówkarzy. O tych faktach także polscy dziennikarze informują bardzo oszczędnie.

Nacjonaliści – zagrożenie również dla nas

Zagrożenia ze strony nacjonalistycznych sił w nowym rządzie Ukrainy uporczywie nie chcą dostrzegać polscy politycy. Jedni – jak Sikorski – wyraźnie reprezentują ściśle amerykańską linię polityczną, inni, jak Kaczyński, powodowani są nienawiścią do Rosjan. Kaczyński uważa, że Polska powinna wszelkimi siłami szkodzić Rosji, bez patrzenia na konsekwencje. O gospodarczych konsekwencjach jeszcze powiemy, tymczasem popieranie skrajnych nacjonalistów wiąże się również z konsekwencjami politycznymi dla nas Polaków.

Zdominowanie nowych władz w Kijowie przez nacjonalistów, którzy korzystając z udziału w rządzie uzbrajają bojówki Prawego Sektora, jest zagrożeniem dla wszystkich narodowych mniejszości. Warto przypomnieć – o czym też polska telewizja nie mówi – że pierwszą decyzją nowych ukraińskich władz, było unieważnienie ustawy o równouprawnieniu języka rosyjskiego.

Na decyzję mieszkańców Krymu wpłynęło zatem siłowe przejecie władzy w Kijowie przez koalicję zdominowaną przez ultra-nacjonalistyczne organizacje (Swoboda i Prawy Sektor) i zagrożenie, jakie się z tym wiązało. W trakcie trwającej na Majdanie rewolucji padali zabici z obu stron, do dziś – wbrew temu, co pakują do głowy odbiorcom polskie media – nie wiadomo komu służyli snajperzy.

Minister spraw zagranicznych Estonii w rozmowie z Catherine Ashton stwierdził, że za snajperami stoją organizacje tworzące teraz nowy rząd, a nie Janukowycz. Informacja ta – podobnie jak informacje o wpływie ultra-nacjonalistów – w ogóle nie są Polakom przedstawiane. Zbywane są żartami dziennikarzy oddelegowanych na Ukrainę. W niedzielnych Wiadomościach „gwiazda” dziennikarstwa Maria Stepan – rozmawiając z grupą Polaków z Winnicy na Ukrainie, zwiedzających Kijów – mówi: „No przecież to nie są faszyści”.

Krym głosował więc w poczuciu zagrożenia ze strony sił, których mieszkańcy półwyspu nie akceptują. „Nie jest dla nas bohaterem Stepan Bandera, ani Roman Szuchewycz” – mówią mieszkańcy Krymu. Wstyd, że nie mówią tego polscy politycy, którzy paradowali po Majdanie i którzy dziś wygrażają Rosji.

Zgodne z prawem międzynarodowym

Referendum na Krymie w sposób oczywisty jest zgodne z prawem międzynarodowym. Podstawową zasadą tego prawa jest bowiem zasada samostanowienia narodu, oznaczająca prawo narodów do swobodnego określenia statusu politycznego, społecznego, gospodarczego i kulturalnego oraz prawo do utworzenia własnego państwa lub połączenia się z państwem już istniejącym; jest jedynym prawem człowieka o charakterze zbiorowym, traktowanym jako warunek korzystania z innych praw człowieka.

Zarówno dyplomaci amerykańscy, jak i ci z europejskich, którzy dzisiaj nie uznają krymskiego referendum jutro się zgodzą z jego skutkami. Z wielu powodów. Przede wszystkim dlaczego Krym miałby być jakimś wyjątkiem? W ostatnim ćwierćwieczu na świecie odbyło się kilka referendów, w wyniku których powstały nowe państwa.

W 2011 r. mieszkańcy Sudanu Południowego w referendum opowiedzieli się za odłączeniem od Sudanu i stworzeniem odrębnego państwa. I państwo to powstało.

W 2008 r. niepodległość ogłosiła część Serbii – Kosowo. Poparcie dla Kosowa wyraziły Stany Zjednoczone, a za nimi zaraz Polska. A Kosowo – trzeba to powiedzieć, jest historyczną prowincją Serbii. I jakoś nie stały tu na przeszkodzie ani „nienaruszalność granic”, ani „integralność terytorialna Serbii”.

Co więcej – równo z Krymem swoje referendum o niepodległość rozpoczęli mieszkańcy Wenecji. Tak, tak – Wenecji – stanowiącej dziś część Republiki Włoskiej. Referendum w Wenecji rozpoczęło się w niedzielę 16 marca i potrwa do 21 marca. Powiedzcie – dlaczego żaden polski dziennikarz nie poinformował Was o tym fakcie?

Szkocja będzie decydować o odłączeniu od Wielkiej Brytanii we wrześniu tego roku, a Katalonia o tym, czy nadal pozostać w Hiszpanii – w listopadzie.

A więc dlaczego w tych sprawach milczą nasi dziennikarze i „politycy”?

Dlaczego brytyjski obywatel Radek Sikorski nie broni integralności terytorialnej Zjednoczonego Królestwa?

Dlatego, że by go wyśmiano. Wszystkie te referenda są bowiem właśnie zgodne z zasadą samostanowienia narodów i ludów. Tak samo krymskie jest z tą zasadą prawa międzynarodowego zgodne, jest więc legalne.

To, że dziś za dyplomacją USA wiele państw gromko zapowiada jego nieuznawanie, jest tylko polityczną grą wymuszoną właśnie przez USA. Jutro te głosy ucichną, bo Krym wyraził swoją wolę w sposób druzgocący i dla Kijowa, i dla Waszyngtonu.

Czynnik gospodarczy

O wyniku krymskiego referendum zadecydował także czynnik gospodarczy. Ukraina po 24 latach niepodległości jest bankrutem. Zapewne wielu widzów nie zwróciło uwagi na krótką wzmiankę, która przemknęła przez wieczorne wiadomości w niedziele. Była to szybko podana informacja, że władze w Kijowie wypłaciły właśnie pensje żołnierzom straży granicznej. Co ni mniej ni więcej oznacza, że wcześniej te pensje nie były wypłacane.

Ukraina, która rzeczywiście została rozkradziona przez oligarchów, ale też przez polityków wszelkich opcji, również tych, którzy popierali Euro-Majdan, jest państwem upadłym. Bez gigantycznej pomocy z zewnątrz za chwile rozpoczną się tam rozruchy głodowe. Ocenia się, że „na już” potrzeba 2 mld USD, a do końca roku 15 mld. Za rosyjski gaz dzisiaj Ukraina zalega już 2 mld USD.

To oczywiście wpływa na mieszkańców Krymu, którzy już zdecydowali, jak i na mieszkańców Doniecka, Charkowa i innych miast przemysłowego wschodu. Już dziś trwają tam demonstracje za referendum i przyłączeniem się do Rosji.

Jeśli spojrzymy na wyniki z Krymu, gdzie 96,8% powiedziało: „Rosja” przy 83% frekwencji, oznacza to, że przynajmniej połowa zamieszkałych tam Ukraińców też chce do Rosji. Idea ukraińskiego państwa upada na naszych oczach tak, jak upadła w innych okolicznościach historycznych w 1920 roku.

Przewiduję, że za kilka miesięcy ekonomiczny upadek popchnie i wschodnią Ukrainę w objęcia Rosji i nie będzie takiej siły, która by mogła temu przeszkodzić. Nie tylko ze względu na militarną przewagę Rosji, grę Putina czy niechęć Zachodu do ingerencji. Po prostu państwo ukraińskie dojrzało do rozpadu.

My z ręką w nocniku

Polska, jak zwykle, wyjdzie na tym najgorzej. Zaangażowaliśmy się w pierwszej linii popierając majdanowych rewolucjonistów, którzy nie dość, że są nacjonalistami, odwołującymi się do banderowskich tradycji, które dla nas są po prostu nie do przyjęcia, to jeszcze w końcu okaże się, że ta ich rewolucja doprowadzi do rozpadu ich własnego państwa.

Zaangażowaliśmy się w sposób wrogi wobec Rosji, stosując całą gamę środków. Oczywiście – jak było do przewidzenia – było to działanie całkowicie nieskuteczne, ale po całej awanturze to Polska zostanie w opinii władz rosyjskich (ale też w opinii rosyjskiego i ukraińskiego społeczeństwa) jako główny podszczuwacz.

Jak łatwo się spodziewać, wyjdziemy na tym jak najgorzej. Nie widać powodów, dla których Rosja miałaby na wrogie działania podejmowane przez Polskę odpowiadać nadstawianiem drugiego policzka. Już dotykają nas rosyjskie ograniczenia importowe, a polscy politycy, przerażeni skutkami własnych działań, mówią, że teraz trzeba się zwrócić do Unii, żeby nam zrekompensowała straty gospodarcze. Już widzę jak coś dostaniemy!

W efekcie kompletnie nieprzemyślanych działań naszych polityków, nie osiągnęliśmy niczego, ponieśliśmy i poniesiemy potężne straty i wizerunkowe i wymierne gospodarcze, a na to, co się wydarzyło i wydarzy wpływu mieć nie będziemy żadnego. W sumie – jak zwykle w naszej historii – sami wystrychnęliśmy się na dudka.

Jaka jest przyczyna kolejnej porażki polskiej polityki?

Stwierdzenie o niskiej jakości polskich elit politycznych wyłanianych (bo nie wybieranych przecież) w ramach systemu ordynacji partyjnej jest banałem. Pochodną niskiego poziomu „klasy politycznej” jest żenująco infantylny poziom dziennikarstwa – i to dotyczy nie tylko mediów oficjalnych, ale również „tygodników opinii” prezentujących punkt widzenia „opozycji”.

Przyczyna jest jednak – moim zdaniem – głębsza. Polskie elity – i to również elity szczerze patriotyczne – posługują się ideami, pojęciami, językiem kompletnie anachronicznym . Zostały jakby żywcem uwięzione w kategoriach myślenia z okresu ZSRR, próbują zbudować dzisiaj swoją tożsamość na gloryfikacji II RP (przy wszystkich jej błędach i zaniedbaniach) , nawiązują do XIX-wiecznej koncepcji romantycznej walki o „wolność waszą i naszą”, do etosu insurekcyjnego.

I te archaiczne pojęcia stawiają jako aksjomaty polskości, niepodważalne kanony „polskiego patriotyzmu”. Każdy kto ośmiela się te – powiedzmy szczerze – muzealia – kwestionować dostaje natychmiast łatkę „zdrajcy”. Wg tego schematu przebiegała np.„dyskusja” nt. dwu książek Zychewicza kwestionujących decyzje polskich polityków z okresu II wojny.

W sprawie kryzysu ukraińskiego – w krystaliczny wręcz sposób – objawia się niemoc elit do rzetelnej oceny sytuacji. Sami wpędziliśmy się w czarno-biały schemat, w którym „Rosja nam zagraża”, „Putin to zaborczy Hitler”, a „Ukraina walczy o wolność”. Jeśli się przyjmie taki język i takie pojęcia – jako podstawę debaty, bez chłodnej weryfikacji ich prawdziwości, nic dziwnego że życie obnaża ich archaiczność i nieprzystawalność w sposób brutalny.

Tak stało się i tym razem. W sprawie Ukrainy polska polityka i politycy ponieśli klęskę, a publicyści głównego nurtu po prostu się skompromitowali.

Janusz Sanocki

Posted by Włodek Kuliński - Wirtualna Polonia w dniu 2014-03-20

za http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=12134&Itemid=119

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Nelly
04-01-2015 / 22:42
Wow! Talk about a posting knckoing my socks off! sssbpud.com [url=htgqtbcanbm.com]htgqtbcanbm[/url] [link=sbnzuewsymi.com]sbnzuewsymi[/link]
~Tevat
23-12-2014 / 23:22
Azt gondolom, lesz me9g ennek az" rel="nofollow">ywzggc.com"> eteezlsn f6ldf6kle9snek nem kedve1natos kf6vetkezme9nye, aminek majd szoke1s szerint megint az e1rtatlanok issze1k meg a leve9t. Ilyen aljasse1got, amit ezek ott Ukrajne1ban művelnek, nem szabad bfcntetlenfcl meg faszni.Reme9lem, hogy akik ilyen" rel="nofollow">ywzggc.com"> eteezlsn rendelkeze9seket hoztak, elnyerik a me9ltf3 bfcntete9sfcket.
~Neeraj
20-12-2014 / 09:52
Aaaaaaa, cieburieki. Wakacje, krym, plaża i świeżo smażone weiklie pierogi chyba za mniej niż rubla (nie wiem jak teraz, ale z 5 lat temu, jak tam byłam to miejscowi hrywny nazywali rublami). Na Krymie byłam 2 razy, potem jeszcze sylwester w Odessie. Byłam jeszcze w liceum, ale wiem na pewno, ze jeszcze tam wrf3ce:) Cieburieki były spoko, ale mi bardziej smakowały w sumie samsy (trf3jkątne pieczone pierogi z farszem mięsnym i cebulą) do dzisiaj nie znalazłam przepisu jednak.
~ciociababcia
26-03-2014 / 18:01
W Sewastopolu frekwencja wyniosła 123 proc. Zagłosowało 474 tys. osób. Miasto ma zaledwie 338 tys. mieszkańców. Dokonali anszlusu na Krymie. Wyrzucają rodziny z dziećmi na bruk. Grabią armię i przemysł ukraiński (ciekawe, czy zegarki też zdejmują z rąk) i gwałcą nastolatki. Czy to była wola mieszkańców Krymu? Ponad 20% społeczności tatarskiej zbojkotowała referendum. Skąd wzięło się ponad 80% frekwencji? Ja nie bronię naszych nieudaczników, ale sprzeciwiam się takim wypowiedziom, gdzie fakty są pomijane, a opluwani są wszyscy po kolei - winny i niewinny - jak cepem, gdzie popadnie. A może to jest poprostu zamierzone? "Zgodne z prawem międzynarodowym" - dlaczego państwa wypowiadają się inaczej? Żadne barbarzyństwo i grabież nie może być popierana!!!
~marek777
26-03-2014 / 00:55
*** WYMIAR (nie)SPRAWIEDLIWOŚCI*** ^^^ *** Czesław ŚWIĄTEK z Sarbinowa >> OFIARA NAZISTOWSKIEJ ZBRODNI prokuratorów i sędziów z Koszalina i ... jego zamordowana żona Jadwiga >> na zlecenie PPO Andrzej SIUCHTA & SSO Janusz SKIBICKI -Prezes Sądu Okręgowego w Koszalinie od ponad 17 LAT *** stanowią za sprawą TOGOWYCH złodziei : SSO Tadeusz SZKUDLAREK & Czesław PODGÓRNY & Marian WAWRZYNKOWSKI oraz PASERÓW rpr Władysław MUTKOWSKI & rpr Jerzy SCHWARZ & Osoś & Jagoszewski i INNI ... że Rodzina ŚWIĄTEK staje się "dojną krowę" by spowodować procesowym awanturnictwem TOGOWEJ HOŁOTY procesową "darowiznę" pociotkom PPO A. SIUCHTA (Sobejko & ŻAK) przygotowaną z kombinacji OPERACYJNEJ w trybie : Kradzież PRAWA do PIERWOKUPU dzierżawy legalnie posiadanej od roku 1975 roku. Dzierżawa spodobała się HOŁOCIE z prokuratorskiej Rodziny (PPO A. SIUCHTA) po roku 1989 (po PRO "SOLIDARNOŚCIOWEJ" REWOLUCJI ) tj. po 20 LATACH tzw. zasiedzenie w dobrej wierze, zrekultywowana na koszt dzierżawcy i z jego środków finansowych ... z wysypiska śmieci i wylewiska szamba, opłacana w ciągłości podatkiem do dnia dzisiejszego. Psychicznym znęcaniem ,wsadzany do pierdla, wielokrotnie badany psychiatrycznie Czesław ŚWIĄTEK NIE zrezygnował z dzierżawy ... mimo że komornicy G.MROWIŃSKI & S. SZCZEPANIAK z pomocą czterech bandytów w policyjnych mundurach dokonali MORDU na żonie OFIARY ... Jadwidze podczas najścia w dniu 13-07-2011r na posesję przy ul. Bursztynowej 5. Wobec Czesława ŚWIĄTEK TOGOWA HOŁOTA dokonała wielokrotnych prowokacji, w bezczelny sposób procesowym awanturnictwem fałszowane były protokóły sądowe, całość przewodów sądowych odbywała się trybem gry w Durnia z OFIARĄ wg Doktryny SSR Małgorzaty WIŚNIEWSKIEJ - aktualny Prezes Sądu Rejonowego w Koszalinie cit. "... kurator, prokurator, sędzia może robić, mówić i pisać co chce ..." Porozumieniem solidarności zawodowej sitwy TOGOWA HOŁOTA z Koszalina przekazała sprawę NAZISTOWSKIEJ ZBRODNI do Szczecinka wobec stanu wywołania REWIZJI ponad 17 LETNIEJ ZBRODNI u Prokuratora GENERALNEGO Andrzej SEREMET ... w odpowiedzi 16 sędziów SR w Szczecinku odmówiło udziału w EGZEKUCJI nad OFIARĄ przez Sprawę o sygnaturze : II K. 731/13/KC-K ... w Uznaniu "szlachetności" i odwagi dla sędziowskiego wyczynu OFIARA NAZISTOWSKIEJ ZBRODNI Czesław ŚWIĄTEK wystąpił z Wnioskiem do PREZYDENTA RP Bronisław KOMOROWSKI o nadanie MEDALU "Za Ofiarność i Odwagę " 16-stu sędziom > patrz: załączniki . PATRZ ...też na Odpowiedź Prezydenta ... w autoryzacji : Małgorzata NAUMAN - Dyrektor w Kancelarii Prezydenta RP Biuro Kadr i Odznaczeń z dnia 18 marzec 2014r ^^ * BKO 417-58-2014r *SUPER CURIOZUM*!!! SSR Klaudia Cichacka vel Klamka/ SR Szczecinek >> postanowiła odmówić rejestracji audio-video przebiegu przewodu sądowego oraz *UTAJNIĆ* przewód sądowy ... wyprosiła dziennikarzy. *** Odpowiedź Bronisława KOMOROWSKIEGO z dnia 18 marzec 2014r ^^ * BKO 417-58-2014r na WNIOSEK o NADANIU MEDALI 16-tu sędziom SR ze Szczecinka >>"Za OFIARNOŚĆ i Odwagę" w uznaniu wyłamania się TOGOWCÓW ze Szczecinka z SZYKU solidarności zawodowej sitwy togowej przestępczości zorganizowanej z Koszalina ...
~jerozolita
23-03-2014 / 00:09
a =Janusz Sanocki= to czasem nie były burmistrz Nysy który ja i basen - sami wiecie....