opublikowano: 13-11-2010
WYBORY 2010 Dziennikarze AFER PRAWA spotykają się z
kandydatem na Prezydenta miasta Tarnowa Stefanem Michałem DĘBOWSKIM w Hotelu „BRISTOL”.
Zostaliśmy zaproszeni przez kandydata na Prezydenta Tarnowa Stefana Michała DĘBOWSKIEGO
na swobodną dyskusję o tym, jak bardzo w Tarnowie jest źle i jak
można to zmienić na lepiej lub gorzej i to nie tylko w Tarnowie. Od
postawy wyborów zależą zmiany.
Logiczne, że dla „przełamania lodów” kandydat na prezydenta Tarnowa
stawia nam… efektowne lody. Od razu zapewniamy, że to jednak nie było „zimne spotkanie” wręcz bardzo ciepłe i interesujące,
gdyż omawiane były tematy wyborów i ordynacji wyborczej -
Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, oraz odpowiedzialności
decyzyjno-finansowej urzędników państwowych przed obywatelami.
Pan Michał Dębowski
opowiadał nam o swym trudnym dzieciństwie, i jak sam swoją
pracowitością i inteligencją dochodził do tego co dzisiaj posiada nie tylko
w USA ale i w Polsce gdzie stale inwestuje – zwłaszcza w nieruchomości –
wszak na tym nigdy się nie traci w przeciwieństwie do gry akcjami firm, które
jak rząd są już marionetkami globalnych korporacji.
Pomimo, że ostatnio mieszkał
na emigracji to zawsze bardzo bliskie
są mu sprawy Polski i działa w Stowarzyszeniu, którego oddział powstał w
Tarnowie pod nazwą STOWARZYSZENIE DEMOKRACJA USA ODDZIAŁ W TARNOWIE ( szczegóły na
stronie internetowej).
Z rozmowy w czasie spotkania jednoznacznie wynika, że program z jakim startuje do wyborów jest oparty na
prawdziwej demokracji. Budżet miasta jest po to, aby poprawić warunki życia
mieszkańców – nie tylko żeby „znajome władzy firmy” załatały dziury
w ulicach, chodnikach i tynkach, ale inwestycje
miejskie muszą zatrzymać młodych wykształconych ludzi do pozostania w swoim mieście, do inwestowania we własną działalność gospodarczą - przy wsparciu środkami pochodzącymi z budżetu i
z wykorzystaniem wszelkich możliwych dotacji.
Pan Michał Dembowski jest
chyba jedynym kandydatem na włodarza miasta, który notarialnie zrzekł się
swoich poborów jakie otrzymywałby przez 4 lata na rzecz obywateli potrzebujących
tj. kwoty min. 500tys.zł.. Jest to według nas gest człowieka, który uważa,
że ma na tyle dobrą sytuację materialną, iż nie musi pobierać wynagrodzenia, a swoje siły i czas chce spożytkować dla dobra Polski i mieszkańców.
Potrafił zarabiać pieniądze ale
też umie się nimi dzielić z innymi. Udowodnił to przekazując środki
na samochód dla Centrum Polonii w
Tarnowie. Zorganizował też dwutygodniową wycieczkę do USA dla młodzieży
interesującej się polityką.
Stefan
Michał Dębowski pragnie nie tylko dla Tarnowian poprawy warunków życia,
poprawy jakości edukacji oraz większej
pomocy dla ludzi niezamożnych ale pragnie usprawnienia ordynacji
wyborczej w Polsce. Obiecuje między innymi., że jeśli zostanie Prezydentem
Tarnowa to w pierwszym roku uczniowie i emeryci będą mieli prawo jeździć środkami
komunikacji miejskiej za darmo.
Z rozmów z młodzieżą dowiedział się, że młodzi ludzie nie są zainteresowani polityką, gdyż w ich ocenie jest ogromna korupcja, że działają partyjne układy i nie wierzą, że cokolwiek może się zmienić.
Alternatywą na taki stan rzeczy, jest zawetowanie istniejących układów – wybór człowieka spoza krajowych układów - niezależnego od partyjnych interesów, a to kandydata na Prezydenta Stefana Michała Dębowskiego.
Tak wiec jaki problem żeby
zaryzykować i oddać swój głos na kogoś nowego, innego – Michała Dębowskiego,
który własną pracą, a nie układami dorobił się majątku w USA i wie jak
należy prowadzić firmę aby mieć zyski – co jest o wiele trudniejsze niż
być Prezydentem miasta z dziesiątkami niekompetentnych doradców - o czym wie każdy przedsiębiorca...
AP
Komentowanie nie jest już możliwe.