Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 12-02-2012

     Przyszłość Demokracja Politycy  Władza w rękach globalistów?

                  Wojna przewidywana przez ministra Rostowskiego w ubiegłym roku to sprytnie wymyślony jedynie chwyt w trakcie kampanii wyborczej PO, na co zresztą wyborcy dali się nabrać. Zarządzanie strachem jest znanym sposobem z okresu PRL i straszeniem społeczeństwa; zapłacie nam większe podatki, a my przywrócimy wam waszą świetlistą przyszłość.  

                 Rządząca partia jak czas pokazał, nie jest w stanie przystosować się do nowej sytuacji, realizować prawdziwe z tożsamością wspólnoty realne najważniejsze cele przyszłości naszego narodu, czyżby tylko dla tego, że w postklasowych społeczeństwach interesy i aspirację są zbyt zróżnicowane, dla tego uciekają od rzeczywistości. Konflikty fizyczne zanikają w miarę jak konflikt gospodarczy będzie się stawał coraz skuteczniejszym narzędziem niszczenia przeciwnika czy osłabiał rywali. Wojny finansowe czy ekonomiczne stały się permanentne, ale militarne wojny w starym stylu straciły znaczenie. Obecnie sojusze gospodarcze stają się ważniejsze i bardziej skuteczne niż wojskowe. Nasz rząd zapomina o ładzie, realnej gospodarce, która jest  dominującym i wciąż rosnącym w dużym stopniu określanym jako ponadnarodowy. Zamiast szukać nowego ładu, idzie na oślep – straszy kryzysem, nie stosuje nawet metody prób i błędu, uczenia się, przystosowania, wzajemnych adaptacji, korekt.

Kryzys, to śmierć starego porządku, który się już rozpadł, stracił siły, układy, struktury gospodarki, style życia. Ale nasz rząd nadal podtrzymuję naszą starą gospodarkę i politykę budżetową na zasadzie sztucznego oddychania, aby jutro się nie zawaliła. Obecny rząd nie tylko się boi, ale nie ma pomysłu na nowe reformy, i nadal sztucznie hamuje agonie fordyzmu, co nie może trwać wiecznie.  Kryzys pokazał granice powstrzymywania tego nowego ładu i powstrzymywania przestarzałego systemu gospodarczego, co w istocie jest zderzeniem ekonomicznych porządków. Teraz mamy w świecie kreatywny, innowacyjny, indywidualny, napędzany przez nowe talenty, nowy system wyłaniający się ze starego porządku przemysłowego. Naszemu społeczeństwu wobec braku reform, zwiększonych wydatków na badania, innowacje, braku nowoczesnego zaplecza badawczego, nowych technologii za wszelką cenę stara się udowodnić, że żyję się i będzie żyło wiecznie. Idziemy ślepo w przepaść opierając się na iluzji – nasza rzeczywistość jest przykra. Kraj nie ma żadnych nowych technologii, które napędzałyby koniunkturę. Pozbyliśmy się i nadal pozbywamy zakładów przynoszących zyski Skarbowi Państwa, a zagraniczne podmioty wyprowadzają wypracowane zyski przez najemnych polskich robotników do swoich krajów. Polscy inżynierowie wyszkoleni za pieniądze naszych podatników przynoszą zyski zagranicznym gospodarką.

Wymiar sprawiedliwości ocenia negatywnie ponad 70% polaków, odgrodził się on murem od społeczeństwa zamiast służyć mu, sądy przypominają fortece, a nie instytucję publiczne. Jak podają nie zależne media – wyroki urągają elementarnemu poczuciu sprawiedliwości, w części wymiar sprawiedliwości, to rodzinno- towarzyska instytucja opanowana przez wadliwy i skorumpowany system prawny. Władza ta jest zagrożeniem dla rozwoju nowoczesnej gospodarki, a wręcz hamulcem. Każdy historyczny ład społeczny i gospodarczy rodzi się i umiera. W świecie rewolucja nowych innowacji i technologii, kreatywności już trwa. Zmiana nowego ładu wiąże się nie tylko z kryzysem gospodarczym, również walkami między różnymi grupami społecznymi i państwami. Gospodarka i międzynarodowy system polityczny jest dobrze zorganizowany i na tym polu działają dobrze, dla dobra przyszłości swojego narodu, by nie musieli się tułać i szukać pracy oraz poszanowania. Na naukę, rozwój człowieka, nowe technologie i innowację, wydają znaczne kwoty, a nawet ponad 30 % budżetu rocznego. Nasz rząd wydaje zaledwie 0.3% - jest to wskaźnik wołający aby nasze społeczeństwo zaczęło wybierać czy chcą być narodem prawdziwym czy wirtualnym, jaki obiecuje nam obecna koalicja rządząca. Tylko kreatywność i innowacje dają gospodarce szanse osiągnięcia dużej stopy zysku, wysokie płace i wzrost stopy życiowej lub utrzymanie jej na wysokim poziomie. Dla czego nasz rząd nie tworzy takiego programu,?, nie szuka też nowego ładu, a wprowadza celowo chaos, stagnację, napięcia i regres cywilizacyjny i kulturowy.

Narodem zastraszonym, okłamywanym i biednym zarządza się najlepiej, ale to tylko na krótki czas. U nas sukces odnoszą politycy, którzy protegują narastające w nas lęki i obiecują zawrócenie historii. Znaczna część parlamentu i rządu cały wysiłek skoncentrowała na tym, by zahamować zmiany i odwrócić trendy postępu i nowego ładu. Nie drgnęła również instytucja naszej konstytucji na drogę postępu. W dobie szybkiego rozwoju, kraje, metropolie, regiony, i firmy, które będą za wszelką cenę iść wstecz zapłacą największą cenę, natomiast te, które znajdą nową drogę pasującą do nowego świata, mogą dużo zyskać.

 Czy obecna koalicja jest wstanie wprowadzić inną politykę? – musi to być nowa polityka i nowa demokracja. Nie da się uprawiać takiej polityki, w jakiej wyrośliśmy, ona nie może już wrócić. Dzisiaj łatwiej jest gromadzić ludzi wokół dóbr publicznych – ekologii, zielonej energii niż starych interesów grupowych. W rozwijających się krajach już nikt nie musi prosić rządów, ani samorządów, by spełniały oczekiwania rozmaitych grup klasy kreatywnej. Władze te, same się prześcigają w wychodzeniu tym oczekiwaniom naprzeciw, żeby przyciągnąć talenty i w ten sposób stymulować rozwój kraju czy miasta. Grupy kreatywne porozumiewają się, robią biznes i podbój świata, mogą stopniowo tworzyć przestrzeń polityczną, nowe media społeczne, Twister. Facebook, Gogle stają się kanałami politycznej mobilizacji. Ta nowa realna gospodarka wybiega daleko w XXI wiek, za nią zmieniają się społeczeństwa, a zwłaszcza dążenia do nowego porządku, świadomości człowieka, sensu i celu życia oraz szansy takiej pracy, która jest wymagająca, twórcza, dająca dochody by żyć lepiej – jest to warunek nowego ładu. Nasz system sam się wyniszcza, gdyż jest  niezrównoważony, wymaga natychmiastowego powrotu do fundamentu porządku demokratycznego.

Demokracja przedstawicielska polega dziś na tym, że wybieramy przedstawicieli, którzy następnie rządzą, jak chcą, jak umieją. Społeczeństwo nasze już dzisiaj wie, że to, nie ich głoś jest decydujący, ale głoś pieniędzy, lobbystów, wielkich korporacji, skorumpowanych mediów. Ten system musi być zastąpiony nowoczesnymi formami bezpośredniej demokracji. Rosnąca część społeczeństwa tego właśnie oczekuję, a nowe technologie już dziś nam, to umożliwią. Polityka lokalna wyraża demokratyczne aspiracje społeczeństwa, a na szczeblu narodowym zajmuje się tylko aspiracjami klasy politycznej – jej rywalizacjami, ambicjami, itp., a z rzeczywistością wyborców, sobie nie radzą. A więc odbudowę demokracji trzeba oprzeć na sile demokracji lokalnych, które są użyteczne dla ludzi. Jak pokazują dane opracowane przez amerykańskiego ekonomistę prof. Richarda Florida twórcy pojęć klasy kreatywnej, duże aglomerację już stosują te nowe formy demokracji, innowacji. Chcą dla swoich wyborców lepszych warunków życia, więcej różnorodności i nowoczesności. Potwierdza to, że tworzą się nowe siły demokracji lokalnej użytecznej dla ludzi. Zapewne jest to sposób, żeby wyrwać się z tego zaklętego kręgu, w którym rząd i partie polityczne wciąż straszą społeczeństwo, a nie są wstanie przystosować się do nowej sytuacji, bo w postklasowych społeczeństwach interesy i aspirację są zróżnicowane. Władza dla miast – to powrót władzy dla ludzi, powrót na odzyskanie wpływu na politykę. Nasz rząd się rozwadnia w swoich działaniach, a miasta to zbiorowiska ludzi, fizycznych jednostek mających konkretne, fizyczne potrzeby, interesy i aspirację. To ludzie są zawsze budulcem wszystkich demokratycznych struktur, tradycyjnych wspólnot, fabryk, biurokracji, państw- społeczeństwem opartym na wiedzy i innowacyjnej gospodarce – są wspólnotami miast i osiedli, tworzą prawdziwą, realną tożsamość. Wchodzą w nową przestrzeń uwalniając słabnące więzi narodowe i tożsamości państwowe. To miasta i metropolie, łączą się w regionalne i globalne sieci, stają się już dzisiaj i będą faktycznymi podmiotami demokracji. Jak widać u nas rząd blokuję procesy demokracji, a nawet wolności, zapominając o przekonaniach i zasadach sprawdzonych, że konflikty fizyczne będą znikały w miarę, jak nowoczesny rozwój gospodarczy będzie stawał się bardziej skutecznym narzędziem niszczenia przeciwnika czy osłabiania rywali. Myślę, że rodząca się u nas nowa struktura znajdzie odpowiedz na wyzwanie społeczeństwa, dążącego do życia w nowoczesnym państwie, o silnej gospodarce, silnej więzi narodowej i tożsamości państwowej. Przybliży do nas tą obiecaną zieloną wyspę, a nawet zdarzy się cud.

Potrzebna jest nam zbiorowa mądra odwaga, zbiorowa mądrość, obie wielkie wartości ponadczasowe będą wieczne, a Polakom będzie się żyło bezpieczną wolnością, mądrze tu i teraz, a nie mamieni nieznanym jutrem.

           E.W.

 !

CZY TUSK MA WYMIENIONY MÓZG ?

Sprawy tematyczne poruszane w działach:
SĄDY PROKURATURA ADWOKATURA
POLITYKA PRAWO INTERWENCJE - sprawy czytelników

"AFERY PRAWA"
Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA

uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: afery@poczta.fm
Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje.

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Nelda
04-01-2015 / 16:57
The accident of finding this post has brgintehed my day ggwtcfihnrr.com [url=pmlbweiuzpj.com]pmlbweiuzpj[/url] [link=oplepwhaegn.com]oplepwhaegn[/link]
~Lana
20-12-2014 / 12:08
Haha, shouldn't you be charging for that kind of knweeodgl?!
~Peter
16-02-2012 / 14:11
Ludzie poszkodowani przez poprzedni system, oczywiście ci najbardziej odważni, zmuszeni zostali do opuszczenia kraju. Władzę po 89 przekazano w ręce swoich pomiotów, kolaborantów, a w szczególności wracających z duliarami pomarcowców. Proszę przejrzeć chociażby to: members.iinet.net.au/~miroslaw/index.htm
~ana
15-02-2012 / 11:12
Zgodzę się z powyższą wypowiedzią.Natomiast dla mnie nie tyle ważna jest nazwa systemu co jego prawidłowe funkcjonowanie we wszelkich sferach naszego życia.Przed II Wojną Swiatową już bardzo mądre słowa wypowiedział ksiądz Smith w książce Marshala.Niestety nikt go wówczas nie zrozumiał.Natomiast obecnie jawi się pytanie czy ludzie odpowiedzialni za kraj chcą zrozumieć czy też nie rozumieją tego co się dzieje?Mnie jeszcze zastanawia jedna kwestia,mianowicie czemu po zmianie systemu ludzie rządzący,poszkodowani przez poprzedni system nie uporządkowali tego bałaganu?Jeśli wiedzieli ile krzywdy wówczas wyrządzono i sami tego doświadczyli to czemu nic nie zrobili z tym?Polsce nie jest potrzebna ogłupiające media,ale uczenie się nowej świadomości,wiedza ta prawdziwa,a nie iluzoryczna.
~Peter
12-02-2012 / 21:15
To co jest, to jest plutokracja, a nie żadna tam demokracja. Słowo demokracja się zdewaluowało zupełnie, nie wiadomo czy ono jeszcze cokolwiek znaczy.