opublikowano: 26-10-2010
Pogarda dla plebsu - wydarzenia w KDT scenariusz: marszałek Niesiołowski, Hanna Gronkiewicz-Waltz...
Do hali Kupieckich Domów Towarowych w Warszawie wkroczył komornik. Kupcy nie chcieli jej opuścić i doszło do regularnej walki między nimi a ochroną, która towarzyszyła komornikowi. W ruch poszły pałki, płyty chodnikowe i gaz łzawiący. Poszkodowanych zostało kilkadziesiąt osób.
Aspekt ekonomiczny można rozpatrzyć z punktu widzenia korzyści i strat obu stron.
Korzyść miasta:
odzyskanie cennego gruntu w centrum miasta, możliwość poprawy porządku architektonicznego.
Straty:
to brak przychodu ze spółki KDT do okresu planowanej inwestycji (2012 rok), w którym ma powstać Muzeum Sztuki Nowoczesnej i łącznik dwóch linii metra. A także ewentualna wypłata bezrobocia dla tych, którzy nie uzyskają szybko nowej możliwości zarobkowania. Pani HGW gwarantuje obecnie miejsca zastępcze dla 100 kupców. Było ich 700. Może, więc dojść i do 1000 bezrobotnych. Skala wypłat zasiłku zależy od czasu, w jakim na bezrobociu pozostaną. Straty niemałe.
Kupcy.
Same straty: utrata możliwości zarobkowania na przeciąg czasu bliżej nieokreślony. Dla spółki to utrata przychodu, a więc uniemożliwienie zdobywania dochodu na budowę, uzgodnionego z miastem, nowego KDT przy ulicy Okopowej.
Aspekt społeczny. Jest kryzys. Produkowanie bezrobocia bez ewidentnej, nagłej potrzeby, jest niedopuszczalne. Miasto grało z kupcami w dziwną grę. Wystarczy spokojnie przeczytać na stronie KDT poszczególne dokumenty. Podwyższono wartość gruntu, w czasie, gdy grunt nie miał prawa tak bardzo rosnąć! Wg informacji, cena od kilku miesięcy spada... Stąd zabrakło, na tą nową wycenę, wkładu, gwarantowanego jako udział kupców w przedsięwzięciu. Czy wiec zabieg podniesienia ceny o kilkanaście procent był świadoma grą ze strony miasta, które nie zamierzało realizować wobec kupców wcześniejszych przyrzeczeń?
Pozostaje ocena łączna: czy zatem, rozważywszy wszystkie aspekty łącznie, nie należało dać szansy polskiemu kapitałowi na realizacje zamierzeń? A warszawiakom możliwości tańszych zakupów? W ewidentnym kryzysie finansowym? Być stanowczym, ale koncyliacyjnym?
Propagandowo miasto rozegrało to źle.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz oświadczyła, że kupcy, którzy nie opuścili dobrowolnie hali KDT, poniosą koszty działań towarzyszących egzekucji komorniczej. Zajęty na ten cel zostanie m.in. ich towar. Dodała także, że nie zamierza podejmować dalszych negocjacji z kupcami. Z jednej strony argumentami o równym stosowaniu prawa, szermowanymi przez rząd i HGW, używając sprytnych argumentów o jednakowym, wobec wszystkich, działaniu prawa oraz wykorzystaniu tego prawa do usunięcia szkaradnej hali-zyskało sporo zwolenników swoich działań.
Czy jednak per saldo tą kampanie wygra? Wiele zależy od oceny działań firmy ochroniarskiej oraz przebiegu egzekucji. A także od tego, kto wynajął firmę ochroniarska. Ale na pewno nie przysporzy zwolenników HGW jej odpowiedź na pytanie dziennikarza ”czy prawdą jest, że uniemożliwiano dotarcie do poszkodowanych w hali kupców, służbom ratowniczym. Odpowiedziała najpierw, że to nieprawda, bo widać było, że karetki woziły... Przyparta do muru, stwierdziła, że jak nie mogli wejść do środka, to trzeba było po prostu poszkodowanych wynieść. I tyle. Kiedy któryś z dziennikarzy powiedział, ze harcerze starali się pomóc rannym, czy o tym wie: odpowiedziała stanowczo, jak na mocną panią prezydent przystało” to niedopuszczalne, co tam robili harcerze?.
Pomagali ludziom, pani prezydent. I to ma być naganne?
Jednak wypowiedź marszałka polskiego Sejmu, Stefana Niesiołowskiego, jakby spina sposób podejścia władzy do obywatela. Tego obywatela, który, nota bene, tę władzę wybrał.” To nie są kupcy, to tylko handlarze, w znacznej części przestępcy, którzy bili policjantów – powiedział, w TVN24 Stefan Niesiołowski z PO. „
Z kupcem to może by i rozmawiał pan marszałek i może by się liczył. Ale z takim handlarzem???
Cóż, władza PO w końcu zapłaci za pogardę utratą władzy, tak jak aktualnie traci resztek szacunku.
P.S.
Dopisał się do listy minister Schetyna, który powiedział przed chwilą, na temat interwencji policji: policja zadziałała we właściwym momencie, kiedy został zaatakowany urzędnik państwowy. Kiedy ofiarą agresji padali zwykli obywatele, interwencja była zbędna,,,,,
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.