opublikowano: 07-04-2013
O
tym się nie mówi - WĘGRY ZMIENIŁY
KONSTYTUCJĘ. Niepokój w UE i USA
fot. PAP/EPA/ Szilard Koszticsak Tablica z wynikiem głosowania w węgierskim parlamencie
Węgierski
parlament [2013-03-11]
uchwalił,
wywołujące na świecie kontrowersje, zmiany w konstytucji, które zdaniem
niektórych krytyków, stanowią zagrożenie dla demokracji. Przeciw zmianom,
m.in. ograniczeniu kompetencji Trybunału Konstytucyjnego, protestowały m.in.
UE i USA.
22
poprawki parlament zatwierdził mimo protestów wyrażanych przez opozycję i organizacje pozarządowe.
Za
poprawkami głosowało 265 deputowanych, 11 było przeciwnych a skrajnie
prawicowy Jobbik wstrzymał się od głosu. Opozycyjna Węgierska Partia
Socjalistyczna [MSZP] zbojkotowała debatę.
Podczas
obrad przed gmachem parlamentu demonstrowały grupki przedstawicieli organizacji
społecznych z transparentami "Konstytucja
to nie zabawka!" i "Orbandyktator".
Zmiany
w konstytucji dotyczą wielu dziedzin życia społecznego i politycznego. Mają
przyczynić się do wzmocnienia instytucji małżeństwa zdefiniowanego jako związek
kobiety i mężczyzny. Parlamentarzyści zyskują prawo do decydowania o tym, które
organizacje religijne zostaną uznane za Kościoły, a które nie.
Nowelizacja
zakazuje prowadzenia kampanii przedwyborczej w mediach komercyjnych. Ponadto
wprowadza zasadę odpracowania w kraju dla studentów dwukrotnie dłuższego
okresu niż czas trwania studiów [w przeciwnym wypadku studenci mają płacić
połowę kosztów kształcenia].
Część
zmian zakwestionował węgierski Trybunał Konstytucyjny. Deputowani rządzącego
Fideszu anulowali jednak jego orzeczenia wydane przed 1 stycznia 2012 r.,
wprowadzając do konstytucji zapis, iż trybunał nie może powoływać się na
precedensy z ostatnich 22 lat i może podejmować decyzje jedynie w
sprawach proceduralnych. Ponadto sprawy sądowe mają podlegać powstałemu
niedawno Narodowemu Urzędowi Sądownictwa.
-
Jesteśmy nadal otwarci na dialog. Możemy rozmawiać z kimkolwiek, o
czymkolwiek i gdziekolwiek. Niezależni eksperci komisji weneckiej [organu
doradczego Rady Europy] zawsze
mogą zaopiniować wprowadzone poprawki, oświadczył w Brukseli szef węgierskiej
dyplomacji Janos Martonyi.
Na
kilka godzin przed głosowaniem rzeczniczka Komisji Europejskiej zapowiedziała,
że "w razie konieczności użyte zostaną wszelkie środki", aby na Węgrzech
przestrzegane były rządy prawa. Po decyzji parlamentu szefowie KE Jose Barroso
i Rady Europy Thorbjoern Jagland oświadczyli, że przyjęte zmiany "budzą
zaniepokojenie" w świetle standardów RE i przepisów unijnych.
Skrócone
fragmenty za: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Wegry-zmienily-konstytucje-Niepokoj-w-UE-i-USA,wid,15403976,wiadomosc.html?ticaid=11036c
--------------------------------------------------------------
A
co pisze na ten temat Gazeta Wyborcza:
WĘGRY: PARLAMENT UCHWALIŁ KONTROWERSYJNE ZMIANY W
KONSTYTUCJI
Węgierski
parlament uchwalił dzisiaj [2013-03-11] wywołujące
kontrowersje zmiany w konstytucji, które zdaniem krytyków stanowią zagrożenie
dla demokracji. Przeciw zmianom, m.in. ograniczeniu kompetencji Trybunału
Konstytucyjnego, protestowały m.in. UE i USA.
Szefowie
Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Rady Europy wyrazili dziś
zaniepokojenie przyjętymi przez Węgry
poprawkami do konstytucji. Uznali je za pospieszne i budzące obawy w świetle
standardów RE, zasady rządów prawa i przepisów UE.
"Poprawki budziły poważne
obawy"
Przewodniczący
Parlamentu Europejskiego Martin Schulz ocenił, że przyjęcie zmian było
pospieszne i nastąpiło, zanim w ich sprawie wypowiedziała się komisja
wenecka, organ doradczy Rady Europy. Poprawki - dodał - budziły "poważne
obawy że mogą osłabić standardy demokratyczne na Węgrzech"; możliwe
jest że będą miały negatywny wpływ na rządy prawa i przestrzeganie praw
podstawowych.
We
wspólnym komunikacie szefowie KE i RE, Jose Barroso i Thorbjoern Jagland wyrażają
ubolewanie że eksperci z RE i KE nie mieli możliwości, by przedyskutować i
wyjaśnić szczegółowo treść poprawek przed ich przyjęciem przez węgierski
parlament.
W
ich ocenie poprawki "budzą zaniepokojenie, jeśli chodzi o zasadę rządów
prawa, przepisy Unii Europejskiej i standardy Rady Europy". Zapowiadają,
że komisja wenecka Rady Europy i KE przeprowadzą szczegółową ocenę
poprawek.
Orban mówił o przywiązaniu do
europejskich wartości
Barroso
i Jagland przypominają, że premier Węgier Viktor Orban potwierdził w
niedawnym liście do szefa KE przywiązanie rządu i parlamentu Węgier do
europejskich norm i wartości. Szefowie KE i RE oczekują od władz w
Budapeszcie, że będą się one angażować w bezpośrednie kontakty z
instytucjami europejskimi "w celu odniesienia się do wszelkich
podnoszonych obaw, dotyczących zgodności poprawek z zasadami europejskimi i
przepisami UE".
Węgierski
parlament uchwalił dziś [2013-03-11] zmiany
w konstytucji, przeciwko którym protestowały m.in. UE i USA. Kontrowersyjne
zmiany dotyczą wielu dziedzin życia społecznego i politycznego m.in.
przewidują zdefiniowanie małżeństwa wyłącznie jako związku kobiety i mężczyzny.
Parlament ma też otrzymać prawo decydowania, które organizacje wyznaniowe,
zostaną przez państwo węgierskie uznane, jako Kościoły. Nowelizacja
zakazuje również prowadzenia kampanii przedwyborczej w mediach komercyjnych.
Na
kilka godzin przed głosowaniem rzeczniczka Komisji Europejskiej zapowiedziała,
że w razie konieczności użyte zostaną wszelkie środki, ażeby na Węgrzech
przestrzegane były rządy prawa.
=========================================================
Od Redakcji:
W powyżej zacytowanych wiadomościach, wyczuwa się żal z zaistniałych zmian
na Węgrzech. Bardzo ubolewają - a szczególnie na portalu ‘gazety
wyborczej’ - nad pozytywnymi zmianami w państwie węgierskim. - Niestety,
czas nadchodzi nie tylko na Węgry, ale i w innych państwach UE - celowo
niszczonych i wynarodowianych przez uzurpatorów państwa tzw. „Unii
Europejskiej”. Piszę „uzurpatorów”, ponieważ władza UE składa się
praktycznie z 18 Komisarzy, o których nigdy nie słyszałem, by ktoś ich
wybierał... I tu nasuwa się pytanie, kiedy były wybory na tychże komisarzy
UE? I kto na nich głosował? Na ten temat cisza w „eterze”. A może zostali
mianowani? A jeśli tak to przez kogo...?
I
ci Komisarze mają czelność zarzucać parlamentowi węgierskiemu o braku
demokracji... To są kpiny!
Stanisław Fiut
------------------------------------------------
WĘGRY UCZĄ UE DEMOKRACJI
Bruksela,
Berlin and Co. - nie są w stanie wybaczyć Węgrom, że prowadzą dekomunizację.
Oburzenie
Nowego Oświecenia: jak śmią Węgrzy kierować się zasadami demokracji, a nie
politycznej poprawności! Protestuje Bruksela, Berlin, nawet Waszyngton.
Przeciwko czemu? Przeciwko temu że Węgrzy na serio biorą swoją niepodległość?
Ten bakcyl może ich zdaniem zagrozić „Europie”! - Kiedy Budapeszt
likwidował przywileje neokomunistycznych mediów, niejaki Cohn-Bendit [pedofil
z europarlamentu], siedział w ławie z ustami zaklejonymi taśmą... A w tzw.
Europie podniósł się wrzask. Kiedy Orban poprosił do kasy zagraniczne
koncerny, łupiące mały kraj, to również postawiono Węgry pod pręgierzem.
Ten strach przed węgierską rewolucją spędza sen z oczu eurobolszewikom, już
słychać stalinowskie oskarżenia Węgrów o faszyzm.
[13
marca 2013 r. szefowie grup politycznych Parlamentu Europejskiego zapowiedzieli
wszczęcie dochodzenia w sprawie zmian wprowadzonych do konstytucji węgierskiej.
Zwrócili się w tej sprawie do przedstawicieli Rady i Komisji Europejskiej.
Zdaniem, tych śmiesznych gremiów, zmiany jakie mają miejsce na Węgrzech „są
jawnym zamachem na zasady i pryncypia, którymi kieruje się Unia Europejska”.
Według tych pajaców, Węgry muszą ponieść za swoje decyzje surowe
konsekwencje.
Warto
zatem obserwować, co się będzie działo. Czy gremia unijne, rzeczywiście będą
zdolne do podjęcia działań, które zmuszą Orbána do wycofania się ze
zmian? Czy może wyślą na Węgry „bratnią pomoc”, wcielając w życie
unijną „doktrynę Breżniewa”? - P.Sz.].
Legalne
zmiany w konstytucji, wprowadzone przez węgierski parlament [za 265, przeciwko
11, Jobbik wstrzymał się od głosu, a komuniści zbojkotowali debatę] -
uderzają w Nowe Oświecenie przywracając państwu węgierskiemu suwerenność.
Co oburza neobolszewików najbardziej?:
-
małżeństwo to związek kobiety z mężczyzną,
-
parlament decyduje o uznaniu organizacji wyznaniowej za Kościół,
-
po studiach należy odpracować w kraju dwukrotny okres ich trwania,
-
pouczenie Trybunału Konstytucyjnego że nie jest najwyższym organem.
http://www.youtube.com/watch?v=H9Mm1g95o_4
http://www.youtube.com/watch?v=JE22Vz62gSA
Post
scriptum: komuniści zorganizowali „gniew ludu” - w protestach udział wzięło
- jak podają „ich” publikatory - kilka tysięcy osób. Jeśli to prawda -
co jest wątpliwe, chyba że z pomocą przybyli bojówkarze „Antify” z
zachodu - to warto im przypomnieć, że milion Węgrów wyszło na ulice, żądając
likwidacji komuny. Jeśli nie powtórzy się rok 1956, to Węgry odzyskają
wolność.
Jan Bogatko [12 marca, 2013]
Za: http://niepoprawni.pl/blog/2386/wegry-ucza-ue-demokracji
---------------------------------------------
PODMIENIANIE
ZNACZENIA
Bracia
Węgrzy uchwalili nową konstytucję dającą podstawy naprawy państwa. Dzięki
temu przetestują, jak długa jest smyczka Unii Europejskiej i wspólnoty NGO;
pokażą co w dzisiejszym świecie znaczy szacunek dla demokracji, na którą
tak chętnie wszyscy się powołują. Na razie, zaczęły się pohukiwania,
pomruki, połajanki, no i podżeganie do przeniesienia sprawy na ulice. Zdaje się
jednak, że węgierskie siły lewego nie są na tyle silne, by zmontować masowy
protest.
W
przeciwieństwie do "katolickiej" Polski Węgry stały się tym krajem
Europy, którego konstytucja odwołuje się w preambule do Boga, a także
definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny.
Na
razie, czytanie doniesień agencyjnych o węgierskiej konstytucji brzmi wesoło,
bo oto PAP stwierdza, że głosowano w burzliwej atmosferze, a poprawki przyjęto
"mimo protestów opozycji", po czym w drugim zdaniu okazuje się że
tych ‘protestów’ było 11, bo tylu posłów w 386-osobowej izbie głosowało
przeciwko.
Tak
więc legalne węgierskie władze zmieniły sobie konstytucję, czym
"zaniepokoiły Unię Europejską i USA". Przedstawicielka UE zgodnie z
europejską wykładnią doktryny Breżniewa [sprawa demokracji w kraju członkowskim
jest sprawą wszystkich krajów członkowskich], ostrzegła Budapeszt, że
"w razie konieczności zostaną użyte wszelkie środki, aby na Węgrzech
przestrzegane były rządy prawa".
Można
zapytać, czy będą bombardować Budapeszt?
Czyż
potrzeba lepszego przykładu, czym staje się dzisiaj UE; zbiurokratyzowany
moloch wielkimi krokami zmierzający do dyktatury bolszewizmu kulturowego i
politpoprawności, niszczący chrześcijańską spuściznę kontynentu i jego
tradycję.
Dzisiaj
"demokracja" oznacza, że "nasze" jest na wierzchu - wtedy mówimy
"demokracja zatriumfowała", natomiast kiedy większość jest
przeciwko nam ... to znaczy że wówczas "demokracja jest zagrożona".
Tak
więc Węgrzy testują granice wolności w nowej Europie, my zaś wszyscy
popatrzymy, kto w Polsce udzieli im poparcia, a kto skuli ogon pod siebie.
Nawiasem mówiąc, nie zdziwiłbym się, gdyby Europa przetestowała na Węgrzech
jakąś formę "bratniej pomocy" i pewnie trwają już poszukiwania
nowego "Janosa Kadara", który o taką pomoc poprosi.
# # # # # #
System
polityczny zachodniej cywilizacji został po cichu przenicowany za sprawą
zmiany znaczenia pojęć. Mówi się nadal o własności, wolności, demokracji
i poszanowaniu woli narodów, zmieniło się tylko rozumienie tych pojęć. Ale
myśmy przecież wszystko to już przerabiali w PRL-u!
Tak
na przykład mówi się nam, że jesteśmy "właścicielami", ale nie
możemy swoją własnością swobodnie dysponować, ponieważ na każdym kroku
musimy się starać o zezwolenie i pytać o zgodę.
Jaka
to własność, gdy muszę pytać jakiegoś neptyka, czy mogę we własnym domu
przenieść w inne miejsce kontakt elektryczny?!
Jesteśmy
"wolnymi" ludźmi, ale nie możemy publicznie poddać w wątpliwość
wielu pseudonaukowych opinii, nie narażając się na sankcje karne [poziom
indoktrynacji jest tak wysoki, że już wiele osób zatraciło nawet ochotę na
mówienie prawdy ... konsekwentne trzepanie po nosie uwarunkowało
wielomilionowe społeczności].
"Demokracja",
dawniej przeciwstawiana tyranii, służy dzisiaj uzasadnieniu bombardowań i
najazdów na niepodległe państwa.
"Tolerancja",
która jeszcze do niedawna utożsamiana była z tolerowaniem tych zachowań
innych, które nam nie szkodzą, dzisiaj jest równoznaczna z aparatem przymusu
akceptowania i pochwalania "zdobyczy" rewolucji obyczajowej oraz
rozbijania tradycyjnych więzów.
Szanujemy
prawa innych narodów do samostanowienia, jeśli jest to politycznie na rękę,
np. w Kosowie, ale krytykujemy zbyt duże ujednolicenie etniczne społeczeństw.
To
tylko drobne przykłady coraz szybciej zmieniającego się świata, który ciężko
siada nam wszystkim na głowach.
Proszę
pamiętać, że wszystkie totale chcą odebrać nam słowa i zniekształcić język.
One muszą nas okłamać by mieć nas w garści, a podmienianie znaczenia słów
to jest najskuteczniejsza postać kłamstwa.
Andrzej Kumor – Mississauga
Za:
http://www.goniec.net/goniec/teksty/andrzej-kumor/podmienianie-znaczenia.html
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane jest przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: |
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA
WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być
ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie
dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska,
zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób.
Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
Komentowanie nie jest już możliwe.