opublikowano: 26-10-2010
NIE DLA POMNIKA BOLSZEWICKIEJ ZARAZY - Komorowski sabotuje pomnik polskich elit, a popiera bolszewicką agresję ?!?
To jest niepojęte. Rozumiem wmurowanie tablicy nagrobnej, czy też świeczki
palone zmarłym, ale zupełnie co innego okazały pomnik upamiętniający krwawą
bolszewicką inwazje na Polskę. Dobrze, że mieliśmy „Cud nad Wisłą”,
ale teraz okazuje się, że w imię przyjaźni Polsko-Ruskiej będziemy upamiętniali
nie bohaterów, a bestialskich najeźdźców. Przecież nawet jak się ma mózg
wywrócony na lewą stronę, to naprawdę warto pamiętać o tym jakich zbrodni
dopuszczali się ruscy barbarzyńcy. Wtedy ich zatrzymaliśmy i chociaż na krótki
czas Polska znowu była Polską. Zastanawiam się, co się dzieje z tą Polską,
bo na Mazowszu stawiają pomnik Bolszewikom, a w Rosji stawiają pomnik katowi
Polaków generałowi NKWD Wasilij Błochinowi, wiernemu psu Stalina, który
mordował naszych obywateli. Czy to jakaś zaraza idzie ze wschodu, a może to
lato w tym roku nam nie służy? Warto też się zastanowić nad tym – czemu
tak ochoczo stawia się pomnik Bolszewikom, a z taką niechęcią mówi o godnym
upamiętnieniu ofiar „katastrofy smoleńskiej”. Może Polska to dziwny kraj,
ale na takie postępowanie zgody być nie może. Przecież to jakiś paradoks
dziejowy, albo celowa robota, żeby pogłębić podział w narodzie. Może za
chwilę okaże się, że na cokoły wrócą pomniki Stalina, albo pójdziemy
dalej i będziemy upamiętniali Hitlera. Czas skończyć z tą paranoją, bo władza
jest dla ludzi, a nie my dla niej. Pora w tym kraju zrobić porządek, bo
zakrawa to na paranoję. Prezydentowi, który zginął na służbie oraz 95
obywatelom, w tym wielu najlepszym Polakom nie chcą postawić pomnika, a dla
"swołoczy" pomniki się buduje. Czy ktoś sobie z narodu kpi, a może
ponownie o drogę na wschód pyta?
Zachęcam
do przyłączenia się do grupy na facebooku, z której pochodzi powyższy
tekst, nieco przeze mnie zmieniony.
Droga dojazdowa do pomnika żołnierzy bolszewickich powstanie w kilka dni!
Jeszcze na początku sierpnia było tu pole (zdjęcie).
Ile
to wszystko będzie kosztować nas podatników?
Każdy pochowany w tej ziemi ma prawo spoczywać w spokoju, nie ważne już kim
by był. ALE POMNIKI to w Polsce buduje się BOHATEROM lub osobom ZASŁUŻONYM,
a nie komunistycznym wrogom!
W kontekście poparcia Komorowskiego dla tego pomnika bolszewików, akcją z tą
nieprzemyślaną tablicą na pałacu prezydenckim nowo wybrany prezydent
kompletnie skompromitował się. To tylko wzmaga domysły co do tego czyje
interesy reprezentuje Komorowski.
Osobną kwestią jest treść i sposób odsłonięcia tablicy. Sposób odsłonięcia
praktycznie wszyscy uznali za profanację, więc nie będę się nad tym pastwił
– poza stwierdzeniem, że gdyby Komorowski był przyzwoitym człowiekiem, już
teraz podałby się do dymisji. Natomiast co do treści - oczywiście powinna być
poświęcona ofiarom katastrofy, zawierać imiona i nazwiska wszystkich ofiar,
powinna być także w języku angielskim, tablica zawiera także błąd, jak również
brak informacji, że była to katastrofa lotnicza - za 20-30 lat stanie się to
istotne. Mogłaby by być też informacja, że zginęli wszyscy pasażerowie
samolotu – być może w wyniku śledztwa tablice trzeba będzie też uzupełnić
o ważne informacje.
Linki do informacji:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,8206970,Pod_Warszawa_bedzie_pomnik_zolnie...rzy_bolszewickich.html
http://niepoprawni.pl/blog/656/chcecie-pomnik-macienawet-z-krzyzem
http://www.wykop.pl/ramka/430807/pomnik-pamieci-zolnierzy-bolszewickich-w-rocznice-cudu-nad-wisla
http://niepoprawni.pl/blog/656/czcij-bolszewika-swego-jak-ojca-samego-juz-mozna
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8247986,Blad_jezykowy_na_tablicy_pod_Palacem_Prezydenckim.html
Fragmenty tekstów innych publicystów:
Chyłkiem, bez powiadomienia rodzin ofiar, odsłonięto tablicę upamiętniającą
solidarność Polaków po 10 kwietnia. O odsłonięciu wiedział tylko rząd i
hierarchia kościelna; nie zostali o niej powiadomieni bliscy ofiar, komitety
społeczne działające na rzecz upamiętnienia tragicznie zmarłych w
katastrofie, media ani opinia publiczna. Tablicę odsłaniali m.in.
wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz i szef Kancelarii Prezydenta Jacek
Michałowski.
- To profanacja.
Niepowiadomienie rodzin ofiar i tych, którzy czcili pamięć zmarłych, jest
przejawem najwyższego chamstwa. W ten sposób w czasach PRL chowano poległych
górników i stoczniowców - jak najciszej i tak, żeby nie zwracać uwagi
ludzi. Sądzę, że do postulatów protestujących pod krzyżem powinno dojść
jeszcze rozliczenie za dzisiejsze znieważenie poległych pod Smoleńskiem -
komentuje Tomasz Sakiewicz.
Media dawno nie były tak zgodne: to było żenujące zagranie prezydenckiej
kancelarii. Jeśli tablica, to po pierwsze nie taka, lecz poświęcona ofiarom
katastrofy; po drugie - nie w ten sposób odsłonięta (rano zgoda konserwatora
zabytków, a 10.38 komunikat, iż o 11.00 będzie odsłonięcie); po trzecie -
nie przez tych ludzi, nie na tym szczeblu, lecz z udziałem rodzin, prezydenta,
marszałków, premiera; po czwarte - nie w tym miejscu, lecz jednak przed
frontem pałacu.
Po co zatem?
Są dwie wersje.
Pierwsza zakłada dobrą wolę kancelarii prezydenta, ale wówczas trzeba uznać,
że dowodzi też pełnej bezmyślności i głupoty. Trudno było sądzić, że
ta tablica, w ten sposób wmurowana, kogoś zadowoli, coś rozwiąże. Owszem, są
tacy - na przykład ja, gdyż do spraw symbolicznych przywiązuję bardzo małe
znaczenie. Ale tacy, jak ja, są nieliczni. Bardzo nieliczni. Były w Polsce
decyzje władzy jawiące się jako perfidne, ale przynajmniej wiadomo było, kto
ma na tym zyskać. Dziś ewidentnie nie zyskał nikt. Zatem wersja druga: chodziło
o podgrzanie atmosfery, o wmurowanie pretekstu do twierdzeń, że sprawa została
przecież załatwiona, a protestujący pod pałacem i wspierające ich PiS
"urządzają awantury".
Pomnik postawiony bolszewikom przy udziale Komorowskiego ma kształt krzyża.
Dowiedzieliśmy się tym samym, że w 1920 r. Polaków mordowali, gwałcili,
grabili i palili polskie domy rosyjscy chrześcijanie. Ten krzyż to swoja drogą
straszny afront dla podwładnych komandira Michaiła Tuchczewskiego dumnych z
czerwonej gwiazdy. No i jest kłopot dla przewodniczącego Napieralskiego. W
„przestrzeni publicznej” Polakówej Górki stoi krzyż! Czy lewica będzie
tam demonstrować i domagać się przeniesienia krzyża do kościoła? A może w
świątyniach powinny być tylko krzyże katolickie, natomiast symbole innych
wyznań, zwłaszcza krzyż prawosławny, nie denerwują zwolenników SLD?
Przysłowie
mówi – Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek. Ogarek dostali od prezydenta
ludzie modlący się pod krzyżem przed pałacem na Krakowskim Przedmieściu. A
martwi bolszewicy mają całkiem sporą świeczkę. Jednak Polacy w roli diabła?
Zgoda buduje!
Filip Stankiewicz
P.S. Link do tekstu na moim blogu:
http://filipstankiewicz.
NIE DLA POMNIKA BOLSZEWICKIEJ ZARAZY
Powstańcie ludy ziemi, bo nadszedł czas
Ludzie ja to czytam i oczom nie wierzę. Rozumie, co innego tablica nagrobna, czy też świeczki palone zmarłym, ale zupełnie co innego okazały pomnik upamiętniający bolszewicką inwazje na Polskę.
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.