Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

AFERY PRAWA LESZEK SKONKA - LUSTRACJA SPÓŹNIONA O 18 LAT KTO SIĘ BOI LUSTRACJI

LUSTRACJA SPÓŹNIONA O 18 LAT - Leszek Skonka

Przeciwnicy lustracji twierdzą, że obecnie po 18 latach rządów III RP i IV RP proces ten jest już nieuzasadniony, niesłuszny, niesprawiedliwy i przedawniony. Uważają, że akta obciążające nadgorliwych współpracowników reżimu, agentów tajnej policji politycznej, należałoby zniszczyć i nie wracać do przeszłości, ale patrzeć w przyszłość. Wbrew pozorom jest to postawa nieuczciwa, obłudna, wręcz haniebna. Sankcjonuje bowiem i akceptacje zaistniałe zło, niesprawiedliwość , krzywdy, a solidaryzuje się z winowajcami, jednoznacznie opowiada się przeciw pokrzywdzonym, ma do nich pretensje, że domagają się jakiegoś zadośćuczynienia, choćby w formie satysfakcji moralnej; zamiast zachowania spokoju i zgody społecznej. Niechętni lustracji są przeważnie ci, którzy mają powody by opowiadać się przeciw sprawiedliwej, obiektywnej ocenie przeszłości, ukazywaniu społeczeństwu niegodnego zachowywanie się niektórych osób w tamtym okresie, ukazywaniu krzywd i szkód uczynionych przez nich, innym. A więc przeciwni są ukazaniu dwóch postaw: zachowywania godnego, uczciwego, obywatelskiego i karierowiczowskiego, koniunkturalnego, ustawiania się wygodnie, bezpiecznie po stronie rządzących. Pierwsi, w wyniku swojej pozytywnej , obywatelskiej postawy byli dyskryminowani i represjonowani, drudzy przeciwnie, za okazywany serwilizm, współpracę lub indyferentyzm polityczny i obywatelski - nagradzani i uprzywilejowywali. Znamienne, że przeciwnicy lustracji uważają, że w jej wyniku można skrzywdzić lustrowanych, ale jednocześnie są obojętni wobec już skrzywdzonych.

PiS, który w swoim szyldzie ma hasło “prawo i sprawiedliwość “ dąży do realizowania praktycznie tych haseł. Nie wiadomo czy mu się uda, czy zdąży. Przeciwnikom lustracji, którzy twierdzą, że jest już późno na przeprowadzenie rzetelnego, uczciwego procesu rozliczeń, przywódcy i działacze PiS odpowiadają rzeczowo: że rzeczywiście jest późno, ale to nie jest wina PiS, i lepiej późno, niż wcale. I ripostują swoim adwersarzom pytaniem: dlaczego nie zaczęto tego procesu 18 lat wcześniej? Co stało na przeszkodzie by go wówczas przeprowadzić? Kto był przeciwny? ? Konkretnie jacy ludzie. Na takie dictum, przeciwnicy lustracji milkną, bo nie mają żadnych, absolutnie żadnych rzeczowych argumentów usprawiedliwiających. Po 1989, w wyniku porozumień przy “okrągłym stole” władzę w kraju przejęli ludzie spod szyldu “Solidarnośći”: stanowiska premiera, prezydenta, większość miejsc w sejmie, niemal wszystkie w senacie, w samorządach lokalnych, w administracji państwowej i samorządowej wszystkich szczebli. Miała też bardzo szerokie poparcie społeczne, dostęp do mediów, wsparcie Kościoła, Watykanu, międzynarodowej opinii politycznej na Zachodzie... Istniał dobry, sprzyjający klimat dla rozwiązania tego bolesnego i trudnego problemu. Mogła więc skutecznie przeprowadzić przeprowadzić lustrację .

Zasadne jest więc pytanie: dlaczego 18 lat temu nie rozpoczęto jej? Kto był zainteresowany, by proces ten wówczas zahamować i dopiero po 18 latach go podjąć? To pytanie postawić trzeba wszystkim ówczesnym działaczom “Solidarności” i ludziom bezkrytycznie i bezmyślnie przez lata popierającym ten obóz. Przede wszystkim pytanie to powinno być postawione konkretnym osobom i żądanie od nich rzeczowych odpowiedzi: od premiera Tadeusza Mazowieckiego, Lecha Wałęsy, Bronisława Geremka, Władysława Frasyniuka, ówczesnych posłów i senatorów , przywódców Solidarności i partii politycznych, wyższych urzędników państwowych, samorządowych, dziennikarzy, publicystów i innych wpływowych osób.

Szczególnie rzetelnego i dokładnego wyjaśnienia należałby żądać od ludzi związanych z AWS-em (Akcja Wyborcza Solidarność), w tym personalnie od Jerzego Buzka i Mariana Krzaklewskiego. Pytanie to należy postawić także działaczom SLD- Demokratom, Platformy Obywatelskiej, Kościołowi... dlaczego sprzeciwiali się przez lata przeprowadzeniu lustracji i oczyszczeniu atmosfery politycznej w kraju? O ile Mazowiecki podjął w Magdalence i przy “okrągłym stole” zobowiązanie, że nie będzie rozliczeń komunistycznej przeszłości, a co wyrażone zostało tzw. “grubą kreską”, to Jerzy Buzek, Marian Krzaklewski i inni, z obozu “solidarnościowego, nie byli do realizacji takiego zobowiązania zmuszeni. Trzeba też przypomnieć, że działały wówczas w kraju, np. na Dolnym Śląsku, a zwłaszcza we Wrocławiu, pewne zorganizowane siły związkowe, które ostro sprzeciwiały się polityce “grubej kreski”, upolitycznieniu Związku, przekształcaniu go w partię polityczną, zrywaniu Umowy Gdańskiej... Siły te stanowczo domagały się przeprowadzenia rzetelnej i szybkiej lustracji, naprawienia krzywd, napiętnowania i ukarania winnych ... ale były zbyt słabe, uciszane i zwalczane brutalnie przez ówczesny obóz Solidarności, kierowany przez polityków, których celem, nie były sprawy związkowe, ale wyłącznie walka o zdobycie władzy w państwie, a na początek, uczestniczenie w niej.

Powstały w kwietniu 1989 Komitet Pamięci Ofiar Stalinizmu we Wrocławiu domagał się głośno i konsekwentnie naprawienia krzywd działaczom obywatelskim i zebrał dla poparcia swoich żądań około 10 tys. podpisów w kraju i wśród Polonii. Na pierwsze miejscu żądań wysuwał naprawienie krzywd, a dopiero na dalsze ukaranie winnych. Na petycję tę Premier Mazowiecki nawet nie odpowiedział. Ostrożnie i z rozwagą przedstawiał Komitet formy i możliwości naprawienia krzywd, preferując przede wszystkim zadośćuczynienie i satysfakcję w formie moralnej, podkreślając , by szukając sposobów naprawy krzywd materialnych, nie sięgać zbyt głęboko do kieszeni zbiedniałego społeczeństwa. Prawdopodobnie Mazowiecki, Wałęsa, Krzaklewski, Buzek ... nie odpowiedzą na pytania: dlaczego, gdy sprawowali władzę, nie próbowali przeprowadzić lustracji; bo nie mają żadnych rzeczowych, logicznych, przekonywających argumentów usprawiedliwiających, Dlatego sami niezależni działacze opozycji i światła , myśląca część społeczeństwa powinna szukać odpowiedzi. A odpowiedź jest prosta.

Dlaczego Solidarność nie chciała i nie chce lustracji?

Czołowe władze i aktyw “Solidarności” miał od początku, a nawet przed sierpniem i w okresie strajków, silne powiązania z władzami PRL, PZPR, KOR i SB . Owe powiązania miały różny charakter: rodzinny, towarzyski, ideologiczny, partyjny, zawodowy...

Już w pierwszych godzinach powstawania “Solidarność“ została ona opanowana przez politycznych awanturników z KOR, KIK i SB. Do jej kierownictwa weszli, jako tzw. doradcy, działacze KOR, którzy przy pomocy różnych machinacji socjotechnicznych i tajnych współpracowników SB ( TW) wpływali skutecznie na przebieg strajku w 1980 r. i obsadę kadrową powstającego Związku. Do kierownictwa krajowego i terenowego “Solidarności” przeniknęli tacy ludzie jak Wałęsa, Kuroń, Michnik, Modzelewski, Frasyniuk , Lityński, Wujec, Labuda i im podobni. Wykreowane przez SB kierownictwo usunęło wszystkich aktywnych działaczy opowiadających się za związkowym charakterem “Solidarności”, protestowali przeciw zrywaniu Umowy Sierpniowej, przejmowaniu władzy w państwie przez KOR. KOR ruszył do walki o władzę, i zdobył ja rękoma naiwnych i łatwowiernych ludzi pracy, a głównie robotników, co mu się w pełni udało Ponieważ KOR, SB i inne współdziałające z nimi siły wywodziły się w prostej linii z radzieckiego i polskiego stalinizmu, to metody jakie stosowali w walce z przeciwnikami, były prymitywne i brutalne: np. każdego niewygodnego, bez wyjątku, korowcy pomawiali, bez dowodów, bez cienia poszlak, publicznie, o współpracę z SB (metoda łapaj złodzieja), odmawiając im prawa do obrony. Inkryminowani nie mieli żadnych szans obrony przed tymi pomówieniami. Dlatego kierownictwo “Solidarności” i jej emanacje polityczne (ROAD, Unia Wolności, Unia Demokratyczna, Platforma Obywatelska, ZCHN, Liga Republikańska, Liga Polskich Rodzin i inne), przez 18 lat zdecydowanie sprzeciwiają się lustracji i ujawnianiu niewygodnej, kompromituj prawdy. Zob, zał.

    Dr Leszek Skonka

  1. Były działacz opozycji demokratycznej, uczestnik Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, współorganizator i współkierujący strajkiem w sierpniu 1980 roku we Wrocławiu

  2. Członek prezydium w pierwszym składzie Zarządu Regionu Dolnośląskiego NSZZ. Organizator i prowadzący pierwsze kursy ( jeszcze w czasie strajku) na temat organizowania i działania związkowego, a następnie w MKZ po zakończeniu strajku, dla działaczy i organizatorów nowych związków.

  3. Sprzeciwiał się wprowadzaniu KOR-u i upolitycznieniu Związku, zrywaniu Umowy Gdańskiej , awanturnictwu politycznemu. Chciał by Związek nie wychodził poza statut związku zawodowego. Za swą postawę oskarżony został publicznie, bez jakichkolwiek podstaw o sprzyjanie PZPR, działanie na szkodę Związku. współpracę z SB. Usunięty już w pierwszych dniach września 1980 ze wszystkich funkcji, również ze Związku ”Solidarność”, spotwarzony publicznie, bez prawa do obrony, skazany na karę śmierci cywilnej 19 października 1980 r. do dziś nie zrehabilitowany

  4. Założyciel i przewodniczący istniejącego od 1988 roku Komitetu Pamięci Ofiar Stalinizmu w Polsce oraz Instytutu Badań Stalinizmu i Patologii Władzy, zbudował w 1989 roku pierwszy w Polsce i na świecie Pomnik Ofiar Stalinizmu we Wrocławiu.

Wybrane teksty Leszka Skonki:
KTO SIĘ BOI LUSTRACJI?

CO DAŁA SPOŁECZEŃSTWU SOLIDARNOŚĆ ?

STALINOWSKIE KORZENIE KOR-u, SLD I UNII WOLNOŚCI

67 ROCZNICA SOWIECKIEJ AGRESJI 

FAŁSZOWANIE PRAWDY O STANIE WOJENNYM

CZY IV RZECZPOSPOLITA SPEŁNI OCZEKIWANIA POLAKÓW?

GRUBA KRESKA SOLIDARNOŚCI ?

Antypolonizm szowinistów żydowskich rodzi antysemityzm

Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA

Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY PROKURATURA ADWOKATURA
POLITYKA PRAWO INTERWENCJE - sprawy czytelników

"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich
Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Krzysztof Maciąg, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński oraz wielu sympatyków SOPO

uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: afery@poczta.fm
redakcja@aferyprawa.com
Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje.

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.