opublikowano: 08-07-2013
Katowice 10 lipca godz.16 pożegnanie pomnika „wdzięczności” okupacyjnej armii sowieckiej- symbolu zniewolenia
ZAPRASZAMY
sympatyków środowisk patriotycznych na pożegnanie
pomnika „wdzięczności” okupacyjnej armii sowieckiej
w najbliższą środę 10 lipca godz. 16.00 Katowice Pl. Wolności
Zawiązek byłych i przyszłych Więźniów Politycznych
KPN - Obóz Patriotyczny
Wspólnota Emerytów, Rencistów i Kombatantów – seniorzy II RP
POMNIK „WDZIĘCZNOŚCI" ARMII CZERWONEJ - symbol zniewolenia
W ramach planu germanizacji
całkowicie polskich osad składających się na miasto Katowice odsłonięto tu
w 1898 roku pomnik dwóch cesarzy zaborców tj. Fryderyka i Wilhelma.
13 grudnia 1920 członkowie powstańczej i
konspiracyjnej Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) wysadzili górniczym materiałem
wybuchowym pruski pomnik cesarzy. W wyniku trzech powstań śląskich
Katowice powróciły po sześciu wiekach zaborów w granice Polski.
W 1923 roku zbudowano tu polski
pomnik: Grób Nieznanego Powstańca Śląskiego. Odsłaniali go wspólnie
Wojciech Korfanty (konserwatysta) wraz z prezydentem II RP Stanisławem
Wojciechowskim (socjalistą). Tablicę na pomniku wykonał rzeźbiarz Tadeusz Błotnicki.
Zaraz po wkroczeniu armii
Hitlera do Katowic - 4 września 1939 r. Niemcy wysadzili Grób Nieznanego
Powstańca Śląskiego oraz cały gmach Muzeum Śląskiego. Wymordowali także w
publicznych egzekucjach i skrytobójczo w lasach Panewnickich około tysiąca
obrońców miasta.
17 września 1939 r. w Katowicach Niemcy na wieść
o przyłączeniu się Armii Czerwonej do IV rozbioru Polski rozstrzelali
dodatkowo około stu aresztowanych harcerzy.
W czasach totalitarnej „Polski Ludowej"
(PRL-u) komuniści wpierw wysadzili fundamenty Grobu Nieznanego Powstańca Śląskiego,
gdyż ludność masowo składała na nim kwiaty i wybudowano na tym miejscu
pomnik Armii Radzieckiej. Armii, która po tzw. „wyzwoleniu" ( wypaleniu
wielu miast, w tym centrum Katowic, masowych gwałtach na kobietach, powszechnej
grabieży mienia prywatnego oraz publicznego) dokonała gigantyczną ilość
przerażających zbrodni. Wywieziono rozmontowane setki zakładów przemysłowych,
zesłano na Syberię ponad 40 tysięcy polskich górników jako robotników-niewolników,
uruchomiono byłe niemieckie obozy koncentracyjne i ich filie celem uwięzienia
tysięcy powstańców śląskich, żołnierzy AK i WiN.
Z tych powodów pomnik
zbrodniczej radzieckiej armii okupacyjnej był stale chroniony przez
funkcjonariuszy MO i UB przed obywatelami „Polski Ludowej"
Gdy w 1953 roku władcy PRL-u zmienili arbitralnie
nazwę Katowic na miasto Stalina tj. Salinogród /stan ten trwał prawie cztery
lata/ postanowiono siłą wysiedlić biskupów katowickich ze śląska (na czele
akcji UB stał wojewoda tow. Jerzy Ziętek z naganem w ręku) oraz zdecydowano o
budowie gigantycznego betonowego wysokiego cokołu i rozbudowie pomnika „wdzięczności
Armii Czerwonej" na Placu „Wolności".
W okresie walki o wolność w latach 1981 oraz
1988-1991 Konfederacja Polski Niepodległej, Solidarność Walcząca oraz
Niezależne Zrzeszenie Studentów organizowały tu opozycyjne wiece w związku z
procesami politycznymi w pobliskim komunistycznym sądzie oraz przeciw symbolowi
okupacji jakim jest „pomnik sowieckich zbrodniarzy na placu zniewolenia w
centrum regionu "
Po wywalczeniu niepodległości w 1990 roku Rada
Miasta Katowic na wniosek radnego Adama Słomki (KPN) podjęła uchwałę o
„likwidacji pomnika wdzięczności Armii Czerwonej na placu Wolności w
Katowicach". Sprawę likwidacji symbolu wojsk okupanta i przeniesienia go
na cmentarz żołnierzy radzieckich podnoszą od lat także: Piotr
Pietrasz wiceprzewodniczący katowickiej Rady Miasta (PiS), stowarzyszenia
kombatantów Armii Krajowej, Kazimierz Świtoń - legendarny twórca Wolnych Związków
Zawodowych (jego wiec wyborczy policja rozbiła pod tym pomnikiem jeszcze w 2011
roku!), Stowarzyszenia Pokolenie i Liga Republikańska i wielu, wielu innych...
Jednak przez dwadzieścia dwa lata
kolejni włodarze miasta pod jawną presją Rosjan oraz komunistycznych
zbrodniarzy kierujących nadal ważnymi instytucjami np. wymiarem sprawiedliwości
III RP (policją, służbami specjalnymi, prokuraturą itp) sabotują wykonanie
woli mieszkańców. Przykładowo: wiceprezydent Katowic Wojciech Boroński (Związek
Górnoślązaków) twierdził, iż „uchwała Rady miasta jest nielegalna,
gdyż godzi w konstytucję PRL!", wiceprezydent Michał Luty (Unia
Demokratyczna) powoływał się na „brak funduszy", następnie latami
„ustalano czy pod pomnikiem nie ma grobów żołnierzy", dopiero 16
grudnia 2011roku na Kopalni „Wujek" Prezydent Katowic Piotr Uszok przyznał
wreszcie wprost, iż nie wykonuje uchwały Rady Miasta, gdyż cyt:” od lat
naciska na to Ambasada Rosji..."
Tekst portalu KPN "Wolny Czyn" prezentowany na wystawie "17 września 1939 r. - IV rozbiór Polski" odsłoniętej na pl. Wolności w Katowicach 17.IX.2012 roku pod pomnikiem „wdzięczności” Armii Sowieckiej.
Pozdrawiam
Zobacz:
Słomka „rozjechał” posła Armanda Ryfińskiego z Ruchu Palikota!
Komentowanie nie jest już możliwe.