Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 27-02-2011

EGIPT I CO DALEJ ?  Wojciech Właźliński

Historia kołem się toczy, zauważono to dawno. Jedni z tego nauczyli się czegoś, dla innych jest to zwykłe porzekadło. Ci którzy nauczyli się z tego czegoś powiększają to koło, wzmacniają, przyspieszają jego ruch, kręcą nim w sobie wygodnym kierunku.

Co najmniej od czasu Rewolucji Francuskiej kręgi tego koła przetoczyły się wielokrotnie z trudną do nie zauważenia sprawą, mianowicie, że do przeprowadzania radykalnych zamierzonych zmian nieodzowne było i jest lokalne społeczeństwo. Społeczeństwo to bardzo szerokie określenie ale znając jego przekroje, warstwy, ich charakterystykę można było wykorzystywać specyficzne cechy jego części dla obracania tym „kołem”. 

Rożne były koła historii i sprawności tych którzy tymi kołami kręcili ale efektywność poprawiano. Od „ludu” na Bastylię, przez wystrzał z Aurory, w końcu „ludy” ale już jako całe państwa. ( Hitler, Roosevelt łącznie z USA przed i po II W. Ś. ) W dalszym ciągu lokalny „lud” i prowokowane i organizowane jego zaangażowania  pozostają w podstawach historii lokalnych pierestrojek lub początku daleko szerszych spraw.  

Inną trudną do nie zauważenia sprawą w tych „kręgach historii” są charakterystyczne wspólne elementy które nie mogły być sprawą spontaniczności. Te wspólne elementy zebrane w całość w utwór dramatyczny (sceniczny) składały by się z wielu aktów i scen a w takich „kręgach historii” jak Rewolucja Francuska czy rewolucja w Rosji Carskiej z kilku rozdziałów.  Te akty, sceny, rozdziały stawały się wzorami dla nowych scenariuszy do realizacji potrzeb tego samego producenta od paru wieków. Ten producent zwany Komunizmmem dla zawoalowania producenta raczej powinien być nazywany Bolszewizmem ale bardziej rzeczową nazwa powinien być Rodszyldnizm. Literatura jest bogata w szczegóły tych spraw, łącznie z terenu Polski i łącznie z Solidarnością.  

Sprawa aktualnego Egiptu nie jest bynajmniej sprawą tylko Egiptu i Mubaraka. Mubarak jest zasłoną dymną dla Egipcjan i dla reszty świata. Egipt jest zbyt duży i ważny jak na ten teren żeby NWO i Rodszyldizm jego istnienie w dalszym ciągu bagatelizował. W polityce zwanej globalną  czyli NWO stan aktualny państwa w  rodzaju Egiptu jest brany pod uwagę w aspekcie całego regionu. Jego potencjalne znaczenie w tym aspekcie ma daleko większe znaczenie. Scenariuszy NWO i Rodszyldizmu, ani aktualnego ani następnych aktów i rozdziałów protestujący, (sterowane wrzenia społeczne) śmiem twierdzić, nie znają a nawet nie podejrzewają.

Świat arabski w powiązaniu z muzułmańskim i dalej hinduskim stał się potencjalnie zbyt ważny podobnie jak kiedyś potencjał Rosji Carskiej. Sprawa Tunezji stała się dla Rodszyldizmu sygnałem do alarmu na północną Afrykę.  

Nikt z ważniejszych postaci i całych zbiorowości z początków rewolucji zarówno we Francji jak i w Rosji nie przeżył. Mało tego, okres przygotowawczy do zrealizowania scenariusza po 1905 w Rosji trwał stosunkowo długo przed 1917 rokiem a jaszcze po tym roku wszystko co jeszcze pozostało z potencjalnych przeszkód realizowania scenariusza zostało zlikwidowane w ludobójstwie  bez precedensu w historii ludzkości. Wszystko to przy zastosowaniu tak zwanych wrzeń społecznych ( oczywiście sterowanych) i bezprecedensowego terroru.  

W samym tylko roku 1905 / 1906 w Rosji było 20 000 ataków terrorystycznych skutecznych i nie udanych. Dalsze lata to 66 milionów w zrealizowanym scenariuszu.

Nie udany zamach na Stołypina w 1906 który przeżył a w którym zginęło 27 innych osób został skutecznie powtórzony w 1911 w którym on zginął.

Instrukcje Lenina były wypełnione wskazówkami żeby do ładunków wybuchowych dodawać odłamki metalu dla zwiększenia skuteczności zabijania ludzi.

Trudno tu nie wspomnieć Ossendowskiego co najmniej w aspekcie Lenina (Antoni Ferdynand Ossendowski, ur.1876) oraz dokumentalnego filmu w j.angielskim „The Russia We Lost”;(Rosja którą straciliśmy),  Stanislav Govorukhin, ur. 1936, w szerokim aspekcie od czasów carskich do czasów powojennych II W.Ś.***  

Ludobójstwo Gojów stosowane z absolutną bezwzględnością od dawna w myśl talmudycznej zasady, że będzie żydowskie lub nie będzie istnieć w ogóle, ( Maurice Samuels, „You Gentiles”), znalazło w 2009r uzasadniania, usankcjonowania, akceptowanie takiej konieczności przez własną nację w  książce rabina Yitzhak Shapiro, ”The King’s Torah. The complete guide to killing non-Jews” (“Całkowity przewodnik zabijania nie-Żydów”). Odrażająca sprawa pozbawienia wszelkich skrupułów w swojej nacji nawet wobec dzieci Gojów i wszelkiego nawet z fizycznych rzeczy które mogłyby nieść jakąś pamięć żydowskich zbrodni i istnienia czegoś nie żydowskiego.  

Sprawa Egiptu w obecnym stadium to tylko preludium. Jesteśmy przededniu następnych aktów tragedii a za nimi następnych rozdziałów tragedii.

Wysycenie aktorami całych społeczeństw w USA i Kanadzie czy Europie, Polsce oraz Bliskim Wschodzie jest ponad możliwościami wyobrażenia przeciętnego mieszkańca tych regionów. Nie jest już potrzebny tłumek jaki kupiono sobie na marsz na Bastylię.

Ci aktorzy w przebraniach szczególnie na co ważniejszych stanowiskach tylko czekają na przydział ról w odpowiedniej chwili z odpowiednim dla chwili scenariuszem. Nie jest jeszcze przygotowany „Bonaparte” a więc będą sukcesywne sceny i akty zanim nastąpi nowy rozdział tragedii.  

*** “The Russia We Lost”; “Rosja którą straciliśmy”, Stanislav Govorukhin, ( ur , 1936)

Film dokumentalny w 2 częściach w języku angielskim. Był osiągalny w internecie z końcem lat 90-tych. Pewnie już nie teraz,  a może? Bardzo ważny, szczególnie dla Rosjan a także dla reszty świata.

Obrazuje dlaczego musiała zginać ponieważ jej potencjał zagrażał  Rotszyldlizmowi już rozwiniętemu w Ameryce i Europie.

Takim zagrożeniem teraz jest Środkowy, Bliski Wschód i północna Afryka.     

Wojciech Właźliński

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~qwerty
02-03-2011 / 11:15
Donald Tusk: ktoś musi rządzić. Ale my Polacy mamy już dość rządów partii ! My chcemy wybrać ludzi kompetentnych (nie polityków i żydów) dla których priorytetem jest POLSKA a nie partia. POLACY nie parlametarzyści. PRACA I CHLEB a nie gołosłowna demokracja. Sprawiedliwość nie immunitety bandytów w togach. ITD ITP
~czar NO księżnik
28-02-2011 / 21:09
jasne wyjdzie PO balkonach Salomon wyciągnie miecz i przypier.... platformie i całemu rzędowi debili.....już to widzę 10 kwietnia
~ble
28-02-2011 / 20:50
Jasne Ben Gurion z Płońska... A może Salomon Sławomir z Wrocławia z Pasteura? Bo dał nadzieję ludziom na uczciwe klarowne jutro. A mówiłam, że historia kołem się toczy i POwrócił Salomon? Fakt zamurowany prze4z morderczy i ujawniony układ.
~ciociababcia
28-02-2011 / 07:30
Kto rozpoczął "rewolucję arabską". Odpowiedź na to pytanie jest rozwiązaniem. Ja stawiam na Polaka. www.youtube.com/watch?v=BdcYwg7xmIY