opublikowano: 26-10-2010
Czy umowa gazowa z Rosją do 2037 roku jest zdradą Polski?
Filip Stankiewicz
Według ostatnich doniesień mediów rząd Donalda Tuska szykuje się do
podpisania umowy w sprawie gazu, która ma obowiązywać do 2037 roku. Co prawda
wicepremier Pawlak wspominał o sabotażu urzędników związanych z PO, mających
wprowadzać w błąd wicepremiera, ale jak się wydaje obie partie koalicyjne
dobiły już targu w tej sprawie. Ostatnie doniesienia części mediów, jakoby
umowa była korzystna dla Polski wyglądają na próbę wprowadzenia w błąd
opinii publicznej przez polityków lub dziennikarzy, ponieważ zmienione zostały
szczegóły, a fundamentalna sprawa obowiązywania umowy przez ponad 25 lat
pozostała bez zmian.
Tak długa umowa to ogromny błąd z wielu powodów:
1. Mimo ostrej zimy nie mamy noża na gardle, nie musimy podpisywać tej umowy -
gazu nam wystarczy. Dla zupełnej pewności możemy kupić gaz, który w
nadmiarze mają i chętnie nam sprzedadzą kraje Europy zachodniej - mówił o
tym były wiceminister Piotr Naimski w niedawnym programie "Bronisław
Wildstein przedstawia".
2. Gaz pozyskiwany z różnych Państw świata poprzez budowany Gazoport może
być w przyszłości znacznie tańszy od rosyjskiego - wtedy ta umowa będzie
nas kosztowała grube miliardy wyrzucone w błoto. A właściwie to przeznaczone
w dużej części na wzmocnienie rosyjskiej armii.
3. Polska może mieć niekonwencjonalne złoża gazu ziemnego, które wystarczą
nawet na 100-200 lat - wynika z szacunków amerykańskich firm. Według Głównego
Geologa Kraju, wydobycie mogłoby się zacząć za 10-12 lat, jeśli badania
potwierdzą, że takie złoża rzeczywiście posiadamy.
Pierwszy odwiert zostanie wykonany w kwietniu bieżącego roku. Zatem może się
okazać, ze jesteśmy samowystarczalni, a nawet mamy gaz na eksport - tymczasem
jak wyżej wspomniałem, będziemy m.in.
dozbrajać armię najgroźniejszego dla nas Państwa.
4. Nie wiadomo czy Polska będzie się rozwijała, a jeśli tak to w jakim
tempie - czyli ile gazu będziemy realnie potrzebować. Duża część ekonomistów
przewiduje drugi etap kryzysu gospodarczego, inni zapowiadają długoletnią
stagnację. Niepokoi również rosnące zadłużenie wielu Państw świata, Unii
Europejskiej i Polski (deficyt budżetu w 2007 roku wynosił tylko 16 mld zł,
po objęciu władzy przez PO szybko wzrastał do 52 mld zł obecnie, a dodając
poukrywane wydatki jest to aż 97 mld zł) - może to wymagać wielu bolesnych
decyzji, w tym podwyżek podatków, czego efektem będzie pogłębienie kryzysu.
A to oznaczać będzie mniejsze zapotrzebowanie na gaz.
Podsumowując - nawet jeśli wszystkie wymienione alternatywy okazałyby się
niekonkurencyjne do ceny gazu z Rosji, możemy spokojnie przedłużyć umowę za
wiele lat. W tej chwili jest to jedna wielka niewiadoma - nie widać żadnego
powodu do zawierania takiej umowy. Jedynym przychodzącym na myśl, jest
posiadanie przez Rosję archiwów dawnych służb PRL, w których zapewne są
informacje kompromitujące polskich polityków - np. według słynnego
archiwum Mitrochina w Moskwie są akta agenta "Bolka". Jednak niezależnie
od powodów ewentualnej decyzji o podpisaniu umowy z Rosją, jej podjęcie
ociera się o zdradę Polski i powinno być w przyszłości surowo ukarane.
Filip Stankiewicz
Źródła:
Pawlak oskarża ludzi z otoczenia premiera o sabotaż
Bronisław Wildstein przedstawia
Jest porozumienie z Rosją w sprawie gazu
Amerykanie: Polacy siedzą na skarbie; Rosja zaniepokojona
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.