opublikowano: 26-10-2010
Balcerowicz musi odejść! - spór rządu z UniCredito o fuzję Banku BPH z Bankiem Pekao SA. Na czym polega kolejny przekręt Leszka Balcerowicza?
Premier Kazimierz Marcinkiewicz jako skandaliczną i
niezgodną z prawem ocenia decyzję Komisji Nadzoru Bankowego i działanie
prezesa Leszka Balcerowicza, który nie zgodził się na udział ministerstwa skarbu państwa
w charakterze strony w postępowaniu w sprawie wniosku UniCredito. Komisja
zdecydowała też o wykluczeniu wiceministra finansów Cezarego Mecha z jej
posiedzenia.
Podobnie wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska uważa, że wykluczenie
wiceministra finansów Cezarego Mecha z procedowania przez Komisję Nadzoru
Bankowego nie miało podstawy prawnej i faktycznej.
Przedstawiciel Ministerstwa Skarbu
Państwa w Komisji Nadzoru Bankowego jest – można powiedzieć – z mocy
prawa i jako taki powinien zawsze brać w niej udział.
Mech został wykluczony z postępowania na wniosek włoskiego
UniCredit, ponieważ w wywiadzie prasowym powiedział, że jako członek KNB będzie
głosował przeciwko wydaniu przez KNB zezwolenia na wykonywanie przez UniCredit
prawa głosu.
Tak więc postanowiono wykluczyć go z głosowania , ponieważ jak stwierdził
Balcerowicz:
- Mogły powstać wątpliwości co do bezstronności KNB,
dlatego podjąłem decyzję o wykluczeniu Cezarego Mecha"
To takie żydowskie
postępowanie. Bez wątpienia mamy tu kolejny dowód prywaty masona Balcerowicza
przeciwko Państwu Polskiemu. Kolejne działanie dążące do obniżenia budżetu
Państwa, zgoda na wywóz za granicę zysków z działalności lichwiarskiej żydowskich
banków, wypracowanych przez pracujących polskich gojów.
Tu należy zwrócić uwagę, że lichwiarskie działanie Balcerowicza i banków
zagranicznych corocznie doprowadza do bankructwa tysiące polskich firm, przejęcia
ich majątków, oraz doprowadziło nasze społeczeństwo do życia poniżej
minimum socjalnego. Tylko nieliczni aferzyści z tzw. układów
partyjno-agenturalnych mają się wyjątkowo dobrze.
Dlatego szef LPR Roman Giertych już zapowiedział, że chce, by wniosek o
postawienie Balcerowicza przed Trybunałem został przegłosowany na następnym
posiedzeniu Sejmu. Trybunał miałby wyjaśnić sprawę do końca kwietnia.
Giertych dodał, że LPR chce, by Trybunał zakazał Balcerowiczowi pełnienia
funkcji publicznych.
Włoskie mafijne UniCredito chce w ciągu 1-2 lat przeprowadzić
fuzję Banku BPH, w którym 71,03% akcji przejęło wraz z niemiecką grupą HVB,
z posiadanym już w Polsce Bankiem Pekao SA. W rezultacie powstałby drugi co do
wielkości bank w Polsce kontrolujący ok. 20% rynku. Miejsce pierwsze ma niezagrożony
ciągle PKO BP.
Polski rząd jest przeciwny fuzji, argumentując, że UCI łamie przepisy dwóch
ustaw, w tym Prawa bankowego oraz umowę prywatyzacyjną Banku Pekao SA z 1999
roku, w której włoski inwestor zobowiązał się, że w ciągu 10 lat nie będzie
inwestował w konkurencyjny bank w Polsce, jeśli będzie posiadał jeszcze co
najmniej 10% akcji Pekao SA.
W głosowaniu za dopuszczeniem MSP jako strony w postępowaniu głosowało
trzech członków KNB: Paweł Pelc, Danuta Wawrzynkiewicz oraz Zyta Gilowska, a
trzech było przeciwko: oczywiście Leszek Balcerowicz, Wojciech Kwaśniak oraz
Ewa Kawecka-Włodarczak). Jeden z członków - Jarosław H. Kozłowski wstrzymał
się od głosu. W tej sytuacji decydujący o tym, że resort skarbu nie został
dopuszczony jako strona w postępowaniu, był głos przewodniczącego
Balcerowicza. Co ciekawe, o takim jego przekonaniu też prasa pisała. Tak więc
przewodniczącemu Balcerowiczowi można zarzucić więcej niż Mechowi - po
prostu udokumentowaną stronniczość w sprawie.
W trakcie posiedzenia KNB przedstawiciel Ministerstwa
Finansów Paweł Pelc zgłosił postulat o wykluczenie z postępowania
Balcerowicza oraz Wojciecha Kwaśniaka, Generalnego Inspektora Nadzoru
Bankowego.
W tej ocenie podobnie zdanie
ma Paweł Szałamacha wiceminister Skarbu Państwa:
- wydarzenia budzą najwyższy niepokój MSP bo nie
może być tak, że jeden organ państwa pomaga kontrahentowi w naruszeniu umów
zawartych z innym organem państwa. To niedopuszczalne, karygodne - te decyzje budzą nasz niepokój co do obiektywności i bezstronności tego
organu i zasad, którymi się kieruje. Jesteśmy przekonani, że są to decyzje
błędne, a co do decyzji o niedopuszczeniu MSP jest ona na pewno sprzeczna z
prawem, Kodeksem postępowania administracyjnego i szeregiem innych przepisów.
Tą decyzję na pewno będziemy skarżyć.
Oświadczenie w tym samym
tonie wyraziła Żyta Gilewska:
- Oświadczam, że uważam rozstrzygnięcie wydane przez Przewodniczącego
Komisji Nadzoru Bankowego za nie posiadające podstawy prawnej i faktycznej.
Brak podstawy prawnej wyraża się w zastosowaniu przez Przewodniczącego
Komisji do wyłączenia zastępcy przewodniczącego tej komisji procedury
wynikającej z przepisów kodeksu postępowania administracyjnego, podczas gdy
obowiązujący stan prawny (art. 25 ustawy o NBP, art. 11 ustawy Prawo bankowe)
nie dopuszcza wyłączenia członka Komisji Nadzoru Bankowego, a tym bardziej
kształtowania składu tej komisji przez przewodniczącego – napisała
wicepremier, która zastąpiła Mecha na posiedzeniu KNB.
W tej sytuacji całkiem śmieszne
jest stwierdzenie Hanny Gronkiewicz-Walz:
- Uważam, że jest to
sprzeczne z konstytucją i utrudnia konkurencję i zniechęca inwestorów do
przychodzenia do Polski.
Sam fakt działania mafijnego UniCredito Italiano i wykupywania polskich banków
i aktywów świadczy akurat o czymś przeciwnym. A takich działań jest naprawdę
wiele.
Kolejne, nadzwyczajne posiedzenie KNB w sprawie wyrażenia zgody
na wykonywanie przez UniCredit prawa głosu z akcji Banku BPH ma odbyć się w
15 marca.
A jak kombinują globaliści?
Po trwającej od stycznia wymianie listów z polskim rządem Komisja Europejska otworzyła postępowanie przeciwko Polsce w sprawie Unicredit. KE uznała, że sprzeciwiając się fuzji banków Pekao SA i BPH, których udziałowcem jest włoski UniCredit, Polska blokuje swobodny przepływ kapitałów w UE i łamie w ten sposób fundamentalną zasadę jednolitego unijnego rynku.
Komisja uznała, że sprzeczne z tą zasadą jest powoływanie się przez
Polskę na umowę prywatyzacyjną Pekao SA z 1999 roku, która zakazuje włoskiemu
inwestorowi angażowania się w Polsce w działalność gospodarczą
konkurencyjną wobec Pekao SA.W opinii Komisji wspomniana klauzula może naruszać postanowienia
Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską - głosi komunikat.
- Komisja
uważa, że umieszczenie klauzuli o zakazie konkurencji w umowie prywatyzacyjnej
Pekao SA stanowi restrykcyjny środek państwa naruszający swobodę przepływu
kapitału, jak również prawo przedsiębiorczości.
Otwarcie postępowania w sprawie naruszenia unijnych przepisów polega na
"wezwaniu do usunięcia uchybienia". Polska ma na odpowiedĽ dwa miesiące.
Jeśli KE uzna ją za niewystarczającą, może podjąć decyzję o wystosowaniu
tzw. uzasadnionej opinii, wnioskując o niestosowanie klauzuli oraz o
wprowadzenie odnośnych zmian do umowy prywatyzacyjnej.
Jeśli Polska się temu nie podporządkuje, KE skieruje sprawę do Trybunału
Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.
-Jestem zdecydowana podjąć odpowiednie kroki, aby zagwarantować, że
państwa członkowskie nie będą stały na drodze fuzjom objętym wyłączną
kompetencją Komisji. Inaczej rynek wewnętrzny UE znajdzie się w chaosie
- oświadczyła komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes.
Komisja upoważniła także komisarz UE ds. konkurencji Neelie Kroes do wysłania listu do Polski z pytaniem, na jakiej podstawie polski rząd blokuje fuzję Pekao SA - BPH, skoro KE zatwierdziła ją w paĽdzierniku. List zarzuca Polsce, że rząd naruszył wyłączne kompetencje KE do podejmowania decyzji w sprawach fuzji o wymiarze wspólnotowym. W szczególności, Komisja uważa, iż rząd RP wkroczył w wyłącznie kompetencje Komisji poprzez wezwanie włoskiego banku Unicredito do sprzedaży należących do niego akcji w polskim banku BPH - głosi komunikat.
Czy Polska jest już wasalem? - straciła swą
suwerenność państwową?
Świadczy o tym kolejne oświadczenie, lub groĽba:
- Państwa członkowskie nie mogą stosować własnego ustawodawstwa
krajowego w zakresie prawa konkurencji w stosunku do tego typu transakcji
- przypomina KE.
Jednocześnie Komisja uważa, że Rząd nie może powoływać się
na klauzulę prywatyzacyjną, ponieważ "jako że wydaje się być ona sama w sobie
niezgodna z prawem".
- hee, tak więc cała ta prywatyzacja m.in. banków to wielkie oszustwo?
Dopiero teraz przyznają się do rozkradzenia majątku polskiego?
Na takie postępowanie
banków Prezydent Lech Kaczyński widzi jedną możliwość - Leszek Balcerowicz
skończy swoją działalność na szkodę Państwa, a jego rolę w wysprzedaży
banków i przedsiębiorstw rozpatrzy Trybunał.
Nowym prezesem Narodowego Banku Polskiego ma zostać Urszula Grzelońska. Już wcześniej
nazwisko Grzelońskiej otwierało słynną listę ekonomistów, którzy maja
zasilić spółki Skarbu Państwa przygotowaną przez Jarosława Kaczyńskiego.
Kaczyński wielokrotnie podkreślał, że nowy prezes NBP ma być
ekonomistą, którego poglądy na politykę monetarną są inne niż
Balcerowicza. - Prezes Leszek Balcerowicz jest monetarystą koncentrującym się
na inflacji i wartości pieniądza – mówił w wywiadzie dla agencji Reuters.
Wywołało to zresztą ostrą polemikę z obecnym prezesem NBP. Można oczekiwać,
że od nowego szefa banku centralnego prezydent będzie oczekiwał, że będzie
uwzględniać w swojej polityce kwestie, takie jak społeczne konsekwencje
reform czy realia biznesowe dla przedsiębiorców.
Profesor Urszula Grzelońska
jest Kierownik Katedry Ekonomii I w SGH w Warszawie i w Instytucie Nauk
Ekonomicznych PAN, oraz redaktorem naczelnym czasopisma „Studia
Ekonomiczne”, wydawanego przez INE PAN. Może się pochwalić ponad
czterdziestoma latami pracy naukowo-badawczej i dydaktycznej jako ekonomista. Do
1989 zajmowała się teorią gospodarki socjalistycznej, zaś od roku 1989
specjalizowała się w mikroekonomii (teorii przedsiębiorstwa). Jest autorką
około 40 publikacji naukowych.
cdn.
Zdzisław Raczkowski
Podobne
tematy znajdziesz w dziale: ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia
i wiele innych w kolejnych działach wydawnictwa:
SˇDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Niezależne Czasopismo Internetowe "AFERY PRAWA" Ruch Praw Obywatelskich i Walki z Korupcją. prowadzi: (-) ZDZISŁAW RACZKOWSKI Dziękuję za przysłane teksty opinie i informacje. |
www.aferyprawa.com
|
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądĽ dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.