opublikowano: 20-08-2013
Wrzesień miesiącem protestów związkowców przeciw nieudolności rządów PO i Tuska -żądania pracowników ochrony zdrowia.
Nie tylko Duda zapowiada, ze rozwali ten skorumpowany rząd Platformy i jego układowych oraz niekompetentnych urzędników i funkcjonariuszy.
Od 11 do 14 września w Warszawie protestować będą związkowcy niezadowoleni z polityki rządu. Pierwszego dnia protestu mają się odbyć branżowe demonstracje przed sześcioma resortami, w tym przed Ministerstwem Zdrowia. O co zawalczą pracownicy ochrony zdrowia?
- Złożymy petycję, a potem pójdziemy pod Sejm - powiedział nam Jacek Całkowski z Krajowej Sekcji Służby Zdrowia Solidarności, który koordynuje przygotowania związku do akcji protestacyjnej.
- Jesteśmy w trakcie porozumiewania się z regionami. Pod koniec sierpnia lub na początku września będziemy wiedzieli, jaka może być frekwencja, a także, czy dojdzie również do strajku generalnego - dodał.
Demonstracje organizują trzy centrale związkowe: NSZZ Solidarność, OPZZ i Forum Związków Zawodowych.
Pikieta przed Ministerstwem Zdrowia
12 sierpnia, podczas spotkania Międzyzwiązkowego Krajowego
Komitetu Protestacyjno-Strajkowego, ustalono, że za pikietę przed
Ministerstwem Zdrowia odpowiedzialna będzie Lucyna Dargiewicz, przewodnicząca
Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych,
reprezentująca Forum Związków Zawodowych.
Ma zgłosić organizację pikiety w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy oraz zapewnić niezbędną infrastrukturę umożliwiającą sprawne przeprowadzenie akcji (nagłośnienie, karetka, toalety itp.). Przewiduje się, że demonstracja pod MZ potrwa półtorej godziny (od 12.00 do 13.30). Potem jej uczestnicy, a także osoby demonstrujące pod innymi resortami, pójdą pod Sejm.
W drugim i trzecim dniu protestu (12 i 13 września) pod Sejmem odbędą się debaty w następujących blokach tematycznych: edukacja (12 września), zdrowie (12 września), polityka przemysłowa (13 września), polityka społeczna (14 września). Wezmą w nich udział przedstawiciele trzech central związkowych oraz zaproszeni eksperci. Debaty będą prowadzone przez osoby wskazane przez poszczególne organizacje związkowe. Każda z debat ma trwać od 1,5 do 2 godzin.
Wspólna petycja, różne interesy
Zapytaliśmy Lucynę Dargiewicz, jak wyobraża sobie stworzenie wspólnej
petycji przez reprezentantów różnych zawodów medycznych, mających
odmienne interesy i przekonania.
- W końcu reprezentujemy jedną branżę - ochronę zdrowia. Każda grupa wniesie własne postulaty. Jestem po spotkaniu z przedstawicielami Solidarności i OPZZ. Uzgodniliśmy, że każda ze stron przedstawi żądania własnego środowiska zawodowego, że kładziemy postulaty na stół i robimy wspólną petycję - odpowiedziała.
Jeśli chodzi o środowisko pielęgniarek i położnych, to OZZPiP przedstawi znane od dawna i ciągle ponawiane żądania. Chodzi m. in. o normy zatrudnienia. W praktyce nie istnieją. Na szpitalnych oddziałach na nocnych dyżurach jest z reguły jedna pielęgniarka. Mimo że ma odpowiednie przygotowanie merytoryczne i doświadczenie, nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa chorym.
OZZPiP: spółki, zarobki, kształcenie
OZZPiP zamierza także podnieść kwestię lansowanego przez władze różnych
szczebli modelu szpitalnych spółek. Zdaniem przewodniczącej Dargiewicz nie są
one remedium na problemy ochrony zdrowia, w której powinny dominować publiczne
placówki. Jej zdaniem spółki (ich głównym celem jest osiąganie zysku -
podkreśliła) mogą stanowić jedynie uzupełnienie publicznego sytemu ochrony
zdrowia.
Trzeci postulat, który miałby się znaleźć we wspólnej petycji skierowanej do ministra zdrowia dotyczy podniesienia zarobków pielęgniarek i położnych. Przybywa im obowiązków, stawia się przed nimi coraz wyższe wymagania związane z koniecznością podnoszenia kwalifikacji, natomiast płace wciąż są marne, więc pielęgniarek ubywa.
- Tymczasem słyszymy o pomyśle powrotu do kształcenia w systemie liceów pielęgniarskich. To pomysł z księżyca. W czasach gdy technologie medyczne stają się coraz bardziej skomplikowane, proponuje się obniżenie kwalifikacji, po to, żeby szybko zlikwidować deficyt pielęgniarek. Pielęgniarki kończą studia podyplomowe, robią specjalizacje, ale nie idą do zawodu, bo płace są niskie - powiedziała nam Lucyna Dargiewicz.
Solidarność: pacjent, to nie klient
Można przypuszczać, że przynajmniej część z tych dezyderatów
znajdzie poparcie wśród innych związkowców. Jeśli chodzi np. o spółki
prawa handlowego, to przeciwna jest im również Solidarność.
Szefowa Solidarności służby zdrowia Maria Ochman przekonywała podczas
panelu PiS (29 czerwca w Sosnowcu), zorganizowanego pod hasłem - wolny rynek
nie zastąpi państwa w systemie ochrony zdrowia, że relacja lekarz-pacjent nie
może przypominać relacji sprzedawcy z klientem.
- W służbie zdrowia mamy dziś relacje czysto handlowe i język ekonomii -
stwierdziła przewodnicząca Krajowej Sekcji Służby Zdrowia.
To dość odległe poglądy od prorynkowego nastawienia Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Co prawda nie jest on zrzeszony w żadnej z central związkowych, ale udział w proteście deklaruje.
- Oficjalnego zaproszenia od organizatorów jeszcze nie dostaliśmy. Myślę, że w najbliższych dniach sprawa się wyjaśni, że spotkamy się z przewodniczącym Solidarności Piotrem Dudą - dodał.
OZZL: też będziemy
- Na pewno zdążymy się zorganizować. Jeśli nie uda się zebrać
dużej reprezentacji, to z pewnością nasi liderzy wezmą udział w
manifestacji - zadeklarował.
Wyjaśnił, że chodzi przecież nie tylko o problemy ochrony zdrowia, ale o funkcjonowanie całego państwa. A państwo - jak zauważył - dryfuje w fatalnym kierunku i wszyscy powinni zaprotestować, wszyscy niezależnie od różnic - podkreślił Tomasz Underman.
- Nas z Solidarnością różni na przykład podejście do ochrony zdrowia. Choćby to, że związkowcy mówią o służbie zdrowia, a nasz związek nastawiony jest prorynkowo. Uważam jednak, że w obecnej sytuacji, mimo diametralnych różnic, trzeba wystąpić wspólnie. Nawet jeśli wiadomo, że i sto tysięcy czynnych zawodowo lekarzy kraju nie uratuje.
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Komentowanie nie jest już możliwe.