opublikowano: 26-10-2010
Manifestacja osób pokrzywdzonych przez organa władzy w Warszawie została zlekceważona przez ministerstwo (nie)sprawiedliwości i ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego.
Dnia
06.05.2008 przez ministerstwem zebrała się grupa ok. 200 osób z kilkunastu
stowarzyszeń manifestujących przeciw bezprawiu w sądach i stronniczości
funkcjonariuszy i urzędników państwowych.
W manifestacji brały też udział żony oskarżonych żołnierzy z NANGAR KHEL.
To że w mediach zasadniczo "olano" ten fakt, a jak już podano to "olewająco" dowodzi choćby lekceważący tytuł w TVN24 - "Spotkanie z ministrem nie warte komentarza" . Takie potraktowanie manifestacji przez rząd PO (czyt. Pospolici Oszuści) dowodzi, że opisywanie przekrętów urzędników sądowych to "temat tabu" i podlega wszędzie cenzurze. Dziennikarze z gazet i telewizji woleli opisywać pierdoły typu "seksafera" z udziałem Leppera - czyli "kopać leżącego" ponieważ ten już nie ma jak się bronić...
Na portalu TVN 24 podano nieprawdziwe wiadomości jakoby organizatorzy protestu przed Ministerstwem Sprawiedliwości postawili warunki żonom żołnierzy że wejdą wszyscy albo nikt. ZOBACZ. Jedynym warunkiem było spotkanie z samym ministrem Ćwiąkalskim. Telewizja TVN 24 manipuluje informacjami.
Przebieg zdarzeń był następujący: po naszym przyjeździe policja posądziła
nas, że nie posiadamy zezwolenia na manifestację, co było nieprawdą. Po
okazaniu zezwolenia Prezydenta Miasta Warszawa, z ust ochrony policyjnej
ministerstwa otrzymaliśmy informację, iż zastanie przyjęta osobiście przez
min. Ćwiąkalskiego 10 osobowa delegacja, której skład mamy wyznaczyć. Zostały
wyznaczone: 4 osoby z rodzin żołnierzy i 6 delegatów z każdego
stowarzyszenia. Po godzinie ministerstwo zmieniło zdanie i chciało rozbić
grupę proponując spotkanie rodzin żołnierzy osobno z
jednym z wiceministrów a przedstawicieli stowarzyszeń z innym
wiceministrem. Wtedy to nasza wspólna odpowiedź była
nie. Chcemy spotkania razem i to z ministrem. Po takim stanowisku odczekano
kilka godzin i po naszych interwencjach ministerstwo złożyło kolejna
propozycję, iż rodziny spotkają się z jednym wiceministrem a
później z min. Ćwiąkalskim zaś stowarzyszenia wyłącznie z innym wiceministrem.
Po tej kolejnej propozycji rozbicia jednej wspólnej manifestacji
rodziny na spotkanie wyraziły zgodę, ponieważ ich żądanie spotkania z ministrem
zostało spełnione i weszły do ministerstwa, my zaś nie.
Nie weszliśmy, nie z powodu naszych fanaberii lecz z powodu, iż
przyjechaliśmy z wnioskami o personalne pociągniecie do odpowiedzialności 20
prokuratorów zaś ministerstwo proponowało wyłącznie omawianie
zmian legislacyjnych, które to już omawialiśmy w dniu 28.08.2007 r. w tym
samym budynku ministerstwa.
PROSIMY WSZYSTKICH O PRZEKAZANI TEGO linku http://www.aferyibezprawie.org/index.php?menu=newsout&id=209 na wszelkie możliwe strony. Nie można dopuszczać do manipulowania opinią publiczną, zmieniając prawdę i ukrywając arogancję Ministerstwa Sprawiedliwości.
A tu "oryginał" ze strony TVN24 - czy to pisał Polak?
- Na obietnicach się skończyło. Nasze wrażenie jest takie, że minister zapoznał się ze sprawą na samym początku i tak to zostało - mówiła po spotkaniu z ministrem Zbigniewem Ćwiąkalskim jedna z żon żołnierzy aresztowanych w związku ze zdarzeniami w Nangar Khel. Początkowo z rodzinami wojskowych miał się spotkać wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona, jednak protestujący zażądali spotkania z samym szefem resortu. Według opublikowanego komunikatu resortu, minister sprawiedliwości "zadeklarował dalsze monitorowanie przebiegu postępowania prokuratorskiego oraz wyjaśnienie wątpliwości zgłoszonych przez rodziny żołnierzy".Jednak rodyinz aresytowanzch onieryz po rozmowie nie były zadowolone. - Tej rozmowy nawet nie będę komentować, bo nie ma tak naprawdę czego - mówiła jedna z żon wojskowych. Według innej z nich minister zapoznał się ze sprawą na jej początku i od tej pory nie zmienił swojej opinii.
"Tym państwem rządzi prokuratura"
Od rana kobiety protestowały przed resortem sprawiedliwości. Wywiesiły transparenty i skandowały hasła. - Przyjechałam zaprotestować przeciw niesprawiedliwości, jaka spotkała mojego męża, moją rodzinę i wszystkie rodziny siedmiu aresztowanych żołnierzy - powiedziała Anna Borysiewicz.
Atmosfera przed ministerstwem było bardzo gorąco. - Przyjechaliśmy, aby się wreszcie ktoś obudził. Bo mamy wrażenie, że prokuratura rządzi tym państwem i nikt jej nie kontroluje - żaliła się jedna z żon.
Wejdą wszyscy albo nikt
Spotkanie mogło jednak nie dojść do skutku, przez sprzeciw pozostałych protestujących przed ministerstwem. Z ministerstwa do protestujących wyszła jednak oferta spotkania matek i żon z jednym z prokuratorów. Jak relacjonuje reporter TVN24, kobiety były gotowe się na takie spotkanie zgodzić, ale inni protestujący zmusili je do pozostania na zewnątrz.
"Przyjechaliśmy porozmawiać na temat polskiej prokuratury" (TVN24) Pod ministerstwem swój sprzeciw wobec wymiaru sprawiedliwości wyrażają bowiem jeszcze członkowie Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu z Bielska Białej. Oni również żądają spotkania z Ćwiąkalskim. Gdy matki i żony żołnierzy chciały wejść do budynku, by porozmawiać z prokuratorem i poczekać w środku na ministra, członkowie Stowarzyszenia postawili im warunek: - Do środka wejdą wszyscy albo nikt. Ostatecznie zmienili jednak zdanie.
Żołnierze nadal w areszcie
Tragedia w Nangar Khel wydarzyła się 16 sierpnia 2007 r. W wyniku ostrzału zginęło ośmioro afgańskich cywili, w tym kobiety i dzieci. Sześciu żołnierzom z 18. bielskiego Batalionu Desantowo-Szturmowego prokuratura zarzuciła zabójstwo ludności cywilnej, siódmemu - atak na niebroniony obiekt cywilny. Wszyscy przebywają w areszcie.
Manifestację
obserwowali dziennikarza z kilkunastu gazet i telewizji. Jednak nie mieli
zamiaru wysłuchiwać osób poszkodowanych w sądach i prokuraturach oraz
interweniować w ich sprawach.
Teraz dobrze wiemy,
jakie to w Polsce mamy media.
Relacja dziennikarza AP o przebiegu zdarzenia jest przygotowywana.
PLATFORMA OBŁUDY - Władza
zdobyta poprzez kłamstwo, jest - ZDRADĄ PRZECIWKO NARODOWI !!
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.