opublikowano: 26-10-2010
Szanowny Panie Premierze
Donaldzie Tusk!
Niespełna rok temu napisałem do Pana pierwszy list otwarty i otrzymałem potwierdzenie z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, że dotarł on do adresata. Niestety poza tym, żadnej reakcji i realnych działań w kierunku poprawy krytycznej sytuacji społeczno-gospodarczej w Polsce jaką opisałem się nie doczekałem.
Dziś nie jestem już osobą bezrobotną z wyższym wykształceniem. Pracuję, ale tak jak to przewidziałem, dorywczo za granicą, mimo iż moje IQ nie spadło poniżej Dody, a kształty - zwłaszcza w okolicach talii - są coraz mniej rubensowskie.
Mam już 48 lat, nadal dwójkę małych dzieci na utrzymaniu i rower górski do komunikacji. Jestem zdrowy jak rydz, ale nie załatwił mi Pan pracy, bo nie należę do Platformy Obywatelskiej. Nie potrafi Pan wciąż, jak to obiecywał w kampanii wyborczej, zapewnić mi życia w kraju na normalnym poziomie. Sam realizuję swoje ludzkie marzenia. Byłem już z dziećmi na wspaniałych wakacjach nad morzem bałtyckim, jak Bóg da, to stare narty zamienię na nowe carvingowe i w zimie pojedziemy do Zakopanego. Stać mnie być może wkrótce będzie na kupno auta średniej klasy, ale nie dzięki polskim rządom. Z racji wieku nie doczekam się już chyba prawdziwych reform państwa.
Dziennikarze TVN w programie `Teraz MY' przekonali mnie, czym się różnię od posła Palikota. Mam już wysokiej klasy telewizor plazmowy 42'' - kupiłem go za gotówkę, za euro. Nie muszę robić na kominach, bo nie ma nawet gdzie i za jakie pieniądze. Zrobię wszystko, by moje dzieci miały godne dzieciństwo i lepsze perspektywy, ale będę pamiętał, że nie Panu to zawdzięczam. Proszę nie liczyć już na głos emigrantów w jakichkolwiek wyborach, bo czujemy się oszukani.
Szanowny Panie Premierze.
Wierzyłem, że Platforma Obywatelska to będzie ten wielki ruch społeczny. Niestety jest to partia wirtualna. Oszukał Pan Naród. Platforma Obywatelska, jak sama nazwa wydawałoby się wskazywać, powinna być szerokim porozumieniem społecznym, płaszczyzną dialogu obywateli z władzą, a co mamy? Elitarną partię dyktatorów. Już nie potrzebna Wam demokracja, Wy wiecie lepiej co trzeba zrobić we wszystkich dziedzinach nie pytając o zdanie społeczeństwa w istotnych kwestiach.
Macie Naród za durni, którzy nie wiedzą jakiej ochrony zdrowia by chcieli. Łgał Pan w kampanii, że służba zdrowia będzie bezpłatna. Łgał Pan o podatku liniowym, o odpolitycznieniu urzędów i spółek skarbu państwa. Macie ludzi za idiotów, którzy ponoć nie rozumieliby pytania w referendum na temat przystąpienia Polski do strefy Euro. Kłamiecie, że referendum w tej sprawie już było przy okazji akcesji do Unii Europejskiej, a to nieprawda. Właśnie tym bardziej po paru latach funkcjonowania w dyktacie państw bogatszych, narzucających likwidację stoczni, decyzja w sprawie przyszłej waluty byłaby bardziej wyważona. Bezczelnie wypowiada się Pan w imieniu Narodu dziękując za udział naszych żołnierzy w okupacji Iraku, podczas gdy większość krytykuje ten haniebny epizod w naszej historii.
Ile jeszcze oszustw i samowolek nam, `głupiemu Narodowi' Pan przygotował?
Nie słucha Pan opinii publicznej, nie konsultuje decyzji ze związkami i
stowarzyszeniami i nie liczy się w ogóle ze społeczeństwem. Za nic ma Pan
sondaże i głosy większości w jakiejkolwiek sprawie. Hipokryzja i ignorancja
jaka panuje w Pana formacji przebija wszystkie dotychczasowe rządy. Byliście
przeciwni kandydaturze Baracka Obamy na prezydenta USA, a teraz, delikatnie
mówiąc, odwróciliście żagle.
Niech Pan zrozumie, że Naród nie chce żadnej
tarczy antyrakietowej. Naród nie interesuje ratyfikacja jakiegoś traktatu
Lizbońskiego!
Pamiętam nadal spot wyborczy Platformy Obywatelskiej, w którym obiecał Pan,
że Polacy będą wracać z Irlandii, a pielęgniarkom i wszystkim innym będzie
się żyło lepiej.
Pytam w dalszym ciągu, kiedy to nastąpi?
Ale już nie w
latach, tylko w miesiącach. Cierpliwość ludzka ma swoje granice. Od czego to
Pan dzisiaj uzależnia, bo na razie mamy tylko podwyżki gazu i prądu.
W Polsce
nie było dawno żadnych wojen i kataklizmów, dlaczego Wielka Orkiestra Świątecznej
Pomocy w dalszym ciągu musi wyręczać państwo z konstytucyjnych obowiązków?
Czy nie jest Panu najzwyczajniej wstyd, że mamy tylu bezrobotnych, bezdomnych,
sierot, uzależnionych od różnych używek, ulicznych prostytutek i skazanych
za pospolite przestępstwa?
Czy to jest powód do dumy, że jedni jeżdżą
mercedesami, a drudzy żebrzą na ulicy?
Czemu mają służyć te wszystkie
akcje charytatywne - niesieniu pomocy potrzebującym, czy promowaniu nazwisk i
tupetu bogatych?
Czy to nie wstyd? Że w XXI wieku mamy pieniądze na zbrojenia
i bezsensowne wojny, a nie mamy pieniędzy na fabryki `chleba'? Na autostrady i
mieszkania socjalne? Mamy na kominowe płace różnych prezesów i członków
rad nadzorczych, a nie mamy na zasiłki dla bezrobotnych? Czy tak wygląda
solidarne państwo?
Czy temu ma znowu służyć przekształcanie szpitali w spółki
prawa handlowego, by mogli obłowić się kolejni pańscy koledzy, a inni ludzie
musieli umierać pod płotem?
Proszę nie porównywać nas do całego świata,
gdzie utrzymuje się świadomie podziały i łupie biednych. Skupia się Pan
tylko na wzmacnianiu swojego zaplecza i dążeniu do osobistej kariery, zamiast
myśleć o gospodarce, o kraju i ludziach, wszystkich ludziach jak Pan to
obiecywał. By żyło się lepiej nie tylko Panu i jego świcie. Nie będę
jednak Pana od dotychczasowych działań odwodził. Im więcej burżuazji
uprawiacie za plecami społeczeństwa, z tym większym hukiem spadniecie ze
szczytu.
Ja rozumiem, że PiS był be, że komuna była be, że to wymaga czasu. Ale ile,
konkretnie? Rok, dwa, trzy? Jeszcze poczekam, ale za rok znowu to Panu przypomnę.
List ten na pewno tak jak poprzedni dotrze do Pana świadomości, już ja się
postaram. Wysłałem go również mailem i bezpośrednio do Pańskiej
kancelarii.
Wierzę też w moc sprawczą mediów i Internetu - dlatego jest on
otwarty. Odpowiedź publiczna na powyższe problemy należy się wszystkim
Polakom. Życie jest tylko jedno. Może w końcu się Pan opamięta i zejdzie na
ziemię.
Przypominam Panu, że co trzecie małżeństwo w Polsce się rozwodzi,
a emigracyjne rodziny rozpadają się jeszcze częściej. Jak Pan myśli - z
jakiego powodu? Nie jestem wcale szczęśliwy na banicji, jak wydawałoby się
na początku. Mam dopiero osiemnaście lat pracy zarejestrowane, gdzie mam
wypracować sobie dobrą emeryturę w Polsce?
Alternatywą dla zagranicy są
obozy pracy w Polsce. Trzęsę się za granicą o cierpliwość żony, odganiam
katastroficzne myśli o wypadkach dzieci. Pozbawił mnie Pan możliwości
wychowywania ich i rozkoszowania się ich dojrzewaniem. Płaczę, że nie mogę
tak jak ja ze swoim ojcem w dzieciństwie chodzić z nimi po lesie i strugać łódki
z kory czy robić gwizdki z leszczyny. Nie mam okazji puszczać z nimi
latawców, ani grać w piłkę na co dzień. Nie mogę budować tamy w strumyku
i nosić ich na barana. Nie mam komu czytać bajek i opowiadać o swoim dzieciństwie,
dzielić się własnymi doświadczeniami.
"Dziękuję" Panu, że mam z głowy
spacery i wycieczki rodzinne.
`Dziękuję' Panu za przymusową separację.
`Dziękuję'
Panu za to, że nie mogę grać z synem w szachy i chodzić z córką na muzykę.
`Dziękuję' Panu, że rolę ojca moich dzieci pełni dziadek i jego wzorce
pewnie przechwycą.
Dzięki Panu muszę zamrozić swoją miłość do żony.
Dzięki
Panu muszę wyzbyć się uczuć do dzieci, bo inaczej pękł bym z rozpaczy.
Panie Premierze, nie wybaczę Panu takiego cudu społeczno-gospodarczego.
Wykastrował mnie Pan z miłości do dzieci choć nie jestem pedofilem!
Nazwisko moje nie ma znaczenia, ale będąc socjologiem wiem, że mogę podpisać
się jako -
Statystyczny Polak
~Grzegorz Niedźwiecki
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.