opublikowano: 21-04-2013
ELŻBIETA JAWOROWICZ - SPRAWA DLA REPORTERA OSKARŻONEGO POLICJANTA Z NOWEGO SĄCZA
SZANOWNA PANI,
W załączeniu
przesyłam wniosek adresowany do Prokuratora Generalnego oraz wnioski dowodowe,
z uprzejmą prośbą o życzliwe zainteresowanie przedstawioną sprawą licznych
nieprawidłowości i udzielenie pomocy w ramach posiadanych kompetencji.
Zdaję sobie
sprawę, że w demokratycznym państwie prawa, nie byłoby potrzeby zwracania się
do Pani, gdyż, to postępowanie przygotowawcze – zgodnie
z postanowieniami Ustawy kodeks postępowania karnego – winno służyć
wszechstronnemu wyjaśnieniu sprawy, a przede wszystkim ustaleniu czy doszło do
zaistnienia przestępstwa.
Na podstawie
postępowania z moją osobą i osobą mojej uzależnionej od alkoholu żony, a
przede wszystkim opierania się prokuratora na fałszywych zeznaniach świadków,
nie uwzględniania dowodów niezgodnych z wcześniej przyjętymi wersjami przez
Policję
i Prokuraturę, z przykrością informuję, że żyjemy w państwie bezprawia,
gdzie złośliwi sąsiedzi mogą zrobić z niewinnym człowiekiem co im się
podoba. Jednym z przykładów niech będzie przedstawiana sprawa wywierania
nacisku na świadków.
Prokurator za
wszelką cenę, aby ukryć porażające nieprawidłowości funkcjonariuszy
Policji stara się udowodnić, że jestem przestępcą, który znęcał się nad
swoją żoną. Moja uzależniona od alkoholu żona dobrowolnie opuszczała dom,
aby móc swobodnie, nieskrępowanie pić alkohol, chodziła i jeździła ze mną
na liczne imprezy krajowe
i zagraniczne, a potrafiła bezpodstawnie opowiadać, że wyrzuciłem ją z domu
czy też naruszałem nietykalność cielesną. Teraz oczywiście przyznała się
dlaczego tak czyniła, lecz dla prokuratora ważniejsza jest inna wersja, która
pozwala mu postawić mi zarzuty, a za chwilę oskarżyć, po to tylko, aby ukryć
nieprawidłowe działanie Komendanta Policji
i wykazać, iż skoro jestem przestępcą, to przecież nie mogę być dla
nikogo wiarygodny. Podczas przesłuchania jestem traktowany gorzej niż
jakikolwiek potwór, bo przecież zwierzęta należy szanować i gwarantuje im
to stosowna ustawa.
Przez 33 lata
pełniłem służbę w Policji, jestem podinspektorem w stanie spoczynku,
ostatnio pełniącym służbę na stanowisku Naczelnika Wydziału Kadr,
Szkolenia
i Prezydialnego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Przez ponad 6. lat byłem
z wyboru Przewodniczącym Zarządu Terenowego Niezależnego Samorządnego Związku
Zawodowego Policjantów (NSZZ P) Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu,
a jednocześnie członkiem Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów województwa
małopolskiego. Oprócz służby w Policji szeroko angażowałem się w działalność
społeczną
i pomoc innym potrzebującym ludziom. O poziomie mojej kultury osobistej
i człowieczeństwa świadczą liczne okresowe opinie i wnioski o wyróżnienie,
które zalegają
w aktach osobowych.
Popełniłem
jednak zasadniczy błąd, że ożeniłem się z kobietą, która już w czasie
poznania zdradzała objawy uzależnienia od alkoholu. Pomimo codziennego
upijania się – przez ponad 27 lat trwania małżeństwa -
nie rozwiodłem się, pragnąc, aby dzieci wychowywały się w pełnej
rodzinie. Teraz oczywiście wiem, że robiłem krzywdę dzieciom, tkwiąc w
toksycznym związku, robiąc krzywdę żonie,
gdyż w jakimś tam zakresie krępowałem swobodę upijania się i czyniłem
krzywdę sobie, tracąc zdrowie z alkoholikiem. W końcu zostałem oskarżony o
przestępstwa, które nigdy nie miały miejsca, a zostały wymyślone przez
chory, uzależniony od alkoholu organizm mojej żony. Dla prokuratora opowieści
uzależnionej od alkoholu kobiety są bardziej
wiarygodne niż zeznania naszych dzieci czy moje wyjaśnienia, a także moja
nieposzlakowana opinia i dokumentacja, w której przesłuchiwana w charakterze
świadka moja żona przed Wydziałem Rodzinnym i Nieletnich Sądu Rejonowego w
Nowym Sączu przyznaje się do fałszywego oskarżania mojej osoby, a także
dobrowolnego opuszczenia naszego domu (dowód - protokół rozprawy z dnia 29
stycznia 2013 roku).
Nie mam już
sił do walki. Jak mam udowodnić, że nie jestem wielbłądem? Po przesłuchaniu
w dniu 21 grudnia 2012 roku kilkakrotnie próbowałem się otruć lekarstwami,
w proteście przeciwko postępowaniu ze mną, przede wszystkim prokuratora ale i
złośliwej sąsiadki, której postępowanie, fałszywe zeznania, nieprawdziwa
opinia udzielona Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej w Nowym Sączu, stały
się podstawą niejako zaszczucia mojej osoby.
Zarówno ja
osobiście, jak i moja żona zwracaliśmy się do poszczególnych organów
Prokuratury, w tym do Pana Prokuratora Generalnego, jednakże każdorazowo
sprawa była przekazywana do miejscowej Prokuratury, skąd żona otrzymała
odpowiedź, że postępowanie jest prowadzone prawidłowo. Wbrew opinii
Prokuratury postępowanie zostało zainicjowane
z rażącym naruszeniem prawa i tak jest kontynuowane po to tylko, aby ukryć
nieprawidłowości Policji, co zostało wyartykułowane w załączonym wystąpieniu
do Pana Prokuratora Generalnego. Jak
może być prowadzone prawidłowo, skoro moja teściowa jest straszona moim
rzekomo niewłaściwym postępowaniem z jej córką, żyje przez wiele miesięcy
w obawie o bezpieczeństwo córki i jest nakłaniana, podobnie jak pozostała
rodzina do składania obciążających mnie zeznań.
Zwracałem się już do Rzecznika Praw Obywatelskich, lecz otrzymałem lakoniczną odpowiedź, że urząd nie interesuje się tego typu sprawami. Jednocześnie poradzono mi korzystanie z przysługujących uprawnień składania skarg do Prokuratury nadrzędnej. Stanowisko takie musi budzić zdziwienie, gdyż w naszej sprawie (żony, mojej i moich dzieci) niewątpliwie doszło do licznych naruszeń praw człowieka (prawo do godności, domniemania niewinności, obrony itp) i uważam, że to jest właśnie obszar, który winien być przedmiotem zainteresowania Rzecznika Praw Obywatelskich. Parę dni temu czytałem znakomite stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie licznych i przerażających nieprawidłowości funkcjonariuszy naszego Państwa w sprawie śp. Barbary Blidy. W tamtej sprawie Rzecznik wyraził zainteresowanie, w mojej nie, gdyż nie mam tak sławnego nazwiska??
W przeszłości
zwracałem się również do Helsińskiej
Fundacji Praw Człowieka, w tej samej rzeczowo sprawie, lecz nie otrzymałem
oczekiwanej pomocy. Ufam, że może Pani zainteresuje
się przedstawioną
sprawą i okaże więcej życzliwości.
Jest Pani dla mnie i mojej rodziny ostatnią
deską ratunku.
Jestem
starym, schorowanych człowiekiem, cierpiącym na liczne schorzenia, który
znaczną część swojej renty wydaje na zakup lekarstw. Ponadto mam na
utrzymaniu dwoje studiujących dzieci i nie stać mnie na opłacenie adwokatów
w sprawie, która nigdy nie powinna być wszczęta, a gdyby była prowadzona
zgodnie z obowiązującymi przepisami dawno zostałaby umorzona.
Będę niezmiernie wdzięczny za życzliwe zainteresowanie się przedstawioną sprawą, oczywiście nie na zasadzie zażądania informacji od miejscowej Prokuratury, tylko zbadanie jej przez kompetentnych ekspertów i udzielenie mi pomocy w ramach posiadanych kompetencji. Wyrażam gotowość wzięcia udziału we wszelkich czynnościach czy programach, które przyczynią się do obiektywnego wyjaśnienia sprawy.
Z wyrazami szacunku
Kazimierz
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane jest przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: |
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA
WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być
ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie
dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska,
zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób.
Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
Komentowanie nie jest już możliwe.