opublikowano: 09-02-2011
Lublin - proces polityczny o antysemityzm Redaktora Grzegorza Wysok -17 lutego 2011 o godz.13.00 w sali IX Sądu Rejonowego Lublin-ZachódW czwartek 17.02.2011r. przy Krakowskim Przedmieściu 76 odbędzie się jawna rozprawa przeciw Grzegorzowi Wysokowi fałszywie oskarżonemu o znieważenie i nawoływanie do nienawiści do narodu żydowskiego.
Wstęp wolny. Zapraszamy dziennikarzy i publiczność.
Więcej na stronie http://grzegorzwysok.blogspot.com
Foto:
Sprawę red. Wysoka prowadzi
sędzia Andrzej Woźniak, który w czerwcu 2010 r.
uniewinnił posła Janusza Palikota w sprawie z prywatnego
oskarżenia Piotra Więckowskiego
12 VIII 2010 r. w Lublinie.
Prezentuję film rejestrujący przebieg procesu
red. Grzegorza Wysoka oskarżonego o antysemityzm, na którym sędzia Andrzej Woźniak
zapowiedział, że skieruje sprawę na posiedzenie niejawne celem jej umorzenia.
Tadeusz Zieliński
Video 1:Red. Wysok na rozprawie sądowej.
Szanowni Państwo!
12 sierpnia 2010 r. ponownie ruszył mój proces. Okazuje się, że w
dzisiejszej Polsce wystarczy tylko jeden telefon z redakcji "Gazety
Wyborczej", żeby uruchomić machinę sprawiedliwości - chciałoby się
rzec ludowej oraz postawić przed "niezawisłym sądem" każdego, kto
ośmieli się stanąć na drodze postępu, a już nie daj Boże nawet krzywo
spojrzeć na "starszego brata w wierze", choćby nawet ten brat chciał
nałożyć na nas miliardowy haracz. Ale żeby "niezawisły sąd" mógł
efektywnie realizować nałożone przez Partię zadania, musiał wcześniej swój
obowiązek spełnić "niezależny" biegły. W moim przypadku taką rolę
pełnił funkcjonariusz Wydziału Politologii UMCS p. dr hab. Konrad Zieliński,
który za "godziwą zapłatę" przygotował stosowną ekspertyzę.
2 października 2008 r. zostałem telefonicznie wezwany na Komendę Policji w
Lublinie celem złożenia wyjaśnień w sprawie redagowanego przeze mnie
"Biuletynu". Podstawą wezwania był donos redaktora żydowskiej
gazety dla Polaków Karola Adamaszka oraz pisemne zeznanie radnego PO p. Pawła
Bryłowskiego, na postawie którego lubelska Prokuratura wszczęła przeciwko
mnie postępowanie karne. Poszło o dosadny cytat z "Przygód dobrego
wojaka Szwejka" ("bezczelne są te kurwy oraz zuchwałe"), którym
skomentowałem żądania wysuwane pod adresem Polski przez te organizacje żydowskie,
które prof. Norman G. Finkelstein (nawiasem pisząc Żyd) określa jako
"przedsiębiorstwo holocaust", zaś które domagają się wypłacenia
haraczu określanego eufemistycznie odszkodowaniami w wysokości około 65 mln
dolarów. W tym samym artykule opisałem też próby utworzenia przez niejakiego
Ronona Eidelmana drugiego po Izraelu państwa żydowskiego na terytorium
wykrojonym z polskich Ziem Zachodnich oraz przedstawiłem krótką historię
wcześniejszych prób podejmowanych w przeszłości w celu budowy tzw.
Judeopolonii.
30 grudnia 2008 r. prokurator Agnieszka Pakuła oskarża mnie o to, że "w
wydawanym przez siebie czasopiśmie, z góry powziętym zamiarem, na łamach
strony internetowej oraz poprzez kolportowanie do skrzynek radnych Miasta Lublin
publicznie nawołuję do nienawiści wobec narodowości żydowskiej, a także
znieważam wymienioną grupę ludności z powodu jej przynależności
wyznaniowej". Zarzuty te Prokuratura formułuje w oparciu o opinię doktora
hab. Konrada Zielińskiego z UMCS - autora książki o lubelskiej Jesziwie, którą
w dniu 12 marca 2009 roku próbuję bezskutecznie obalić, a samego biegłego
oskarżyć o przestępstwa z art. 233 par. 4 kk. 7 stycznia 2009 r. na Komendzie
Miejskiej Policji w Lublinie zostaję ostatecznie zaznajomiony ze zgromadzonymi
materiałami dotyczącymi stawianych mi zarzutów rzekomego naruszenia art. 256
i 257 kk, lecz po zapoznaniu się nimi stwierdziłem, że brakuje w nich zeznań
głównych współpracowników pisma, którzy mogliby rzucić światło na
kulisy wydawania "Biuletynu" oraz jego kolportażu. 13 stycznia 2009
r. składam do Prokuratury Rejonowej pisemny wniosek o przesłuchanie red. Adama
Leksa, Piotra Sławińskiego, Mariana Kowalskiego, Piotra Zychowicza oraz Stanisława
Michalkiewicza, a także świadka p. dr Eugeniusza Sendeckiego z Warszawy, który
znał moją działalność oraz zrealizował szereg filmów, co znajdowało się
w aktach sprawy.
Akt oskarżenia przeciwko mnie zostaje wniesiony do Sądu Rejonowego w dniu 12
maja 2009 r. 22 września Sąd I instancji po rozpoczęciu rozprawy głównej
kieruje sprawę na posiedzenie i zaskarżonym postanowieniem wydanym w dniu 16
października 2009 r. zwraca sprawę Prokuratorowi celem uzupełnienia postępowania
przygotowawczego. W uzasadnieniu swojej decyzji pani sędzia Agnieszka
Smoluchowska wskazuje, że akt oskarżenia nie zawiera określenia gdzie miałbym
nawoływać do nienawiści na tle rasowym, ani w jaki konkretnie sposób znieważać
ludność narodowości żydowskiej z powodu jej przynależności etnicznej lub
wyznaniowej. Ponadto w ocenie sądu opis czynu prokuratora nie sprostał wymogom
art. 212 par. 1 kpk, zaś prokurator gromadząc materiał dowodowy zaniechał
szeregu istotnych czynności w wyniku czego akta sprawy wskazywały istotne
braki postępowania. Na powyższe postanowienie zażalenie składa p. prokurator
Agnieszka Pakuła, która zarzucając obrazę art. 345 par. 1 kpk wniosła o
uchylenie zaskarżonego orzeczenia. 26 listopada 2009 r. Sąd Okręgowy w
Lublinie po rozpoznaniu zażalenia wniesionego przez prokuratora, na podstawie
art. 437 par. 1 kpk uchyla zaskarżone postanowienie, a moją sprawę przekazuje
Sądowi w Lublinie do ponownego rozpoznania. Na rozprawie głównej w dniu 12
sierpnia 2010 roku sędzia Andrzej Woźniak po wysłuchaniu mojego oświadczenia
kieruje sprawę na posiedzenie niejawne w kierunku jej umorzenia.
Informuję, że z dniem 1 VIII 2010 r. zawieszam działalność wydawniczą z
powodów osobistych. Wszystkim Państwu zarówno tym z kraju jak i zza granicy,
którzy w ostatnim czasie udzielili mi poparcia, rad oraz pomocy serdecznie dziękuję.
Pod koniec września spodziewam się ostatecznego rozstrzygnięcia mojej sprawy,
o czym poinformuję na stronie http://grzegorzwysok.blogspot.com/, do której
odwiedzenia wszystkich zachęcam. Szczególne wyrazy podziękowania kieruję na
ręce założyciela "Telewizji Narodowej" p. dr Eugeniusza
Sendeckiego, a także redaktora Tadeusza Zielińskiego (mndystrybucja) -
niezmordowanego realizatora internetowych filmów, za pośrednictwem których
mogłem poinformować szerszą publiczność o moich kłopotach. Namawiam do oglądania
obu tych stacji, bo naprawdę warto. Nadal czekam na opinie oraz uwagi dotyczące
mojego czasopisma. Osoby, które pragną otrzymać archiwalne numery
"Biuletynu Narodowego" proszę o kontakt i podanie adresu do
korespondencji.
Grzegorz Wysok
Red. naczelny "Biuletynu"
__________
Komentowanie nie jest już możliwe.