opublikowano: 24-09-2012
Kraków, dnia 24 września 2012 r.
Zbigniew Kękuś
LIST OTWARTY DO ŻYDÓW "NA ŚWIECZNIKU":
Przewodniczącego Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przy Ministrze Sprawiedliwościprof. dr hab.Andrzeja Zolla
-
Wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej ING Banku Śląskiego S.A.Brunona Bartkiewicza
-
Prezesa Rady MinistrówDonalda Tuska
-
Rzecznika Praw ObywatelskichIreny Lipowicz
-
PrezydentaBronisława Komorowskiego
Prośba o pokorę, szacunek dla polskiej inteligencji katolickiej, podporządkowanie się prawu obowiązującemu każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej,
postępowanie w zgodzie z rotami złożonych ślubowań
"Zależy nam na przecięciu wszelkich spekulacji,
że ktoś, kto jest na świeczniku, może być traktowany łagodniej.
Nie może, a nawet powinien być traktowany jeszcze surowiej"
Tomasz Nałęcz, Przekrój, nr 40/3093, 3 październik 2004 r. s. 22
Wielce Szanowni Żydzi "na świeczniku",
Postanowiłem, że napiszę do Państwa list, w którym opiszę moje osobiste z Wami doświadczenia.
Ponieważ prezentujecie mi się Państwo zupełnie inaczej, niż opisują Was przyjazne Wam media oraz inaczej niż sami się w nich prezentujecie, postanowiłem, że mojemu o Was wypracowaniu nadam charakter listu otwartego.
Celem wyeliminowania ewentualnie przedstawionego mi zarzutu poświadczenia nieprawdy lub manipulowania, zniesławiania Was i/lub znieważania, do listu załączam kserokopie dokumentów poświadczających, że samą prawdę i tlko prawdę o Was piszę.
Ponieważ nie stronicie Państwo od kontaktów z cywilizacją, kopię niniejszego listu skieruję do Ambasadorów w Polsce kilku państw.
By dowiedzieli się, jacy jesteście naprawdę.
Jaki jest Wasz stosunek do wartości Unii Europejskiej.
Jaki jest los nie-Żyda w Polsce z Wami "na świeczniku".
Co naprawdę kryje się za jakże typowym dla Was krasomówstwem.
Mam nadzieję, że przekażą moją Was charakterystykę przywódcom Państw, które reprezentują.
Celem zachowania przejrzystości prezentacji będę się do Państwa zwracał w kolejności, w jakiej zaistnieliście w moim życiu.
Potem przedstawię wnioski, czyli, jak ja Was widzę.
Każdego z osobna i jako team, który zaanektował polski "świecznik".
Na zakończenie wyjaśnię, dlaczego uważam, że Wy, bohaterowie niniejszego pisma, Żydzi "na świeczniku" jesteście hańbą Narodu Polski i Narodu Żydowskiego, wstydem Unii Europejskiej
-
Prof. dr hab. Andrzej Zoll – Przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przy Ministrze Sprawiedliwości
"Chodzi o to, żeby tu, do tego Centrum/Jana Pawła II"Nie lękajcie się!"– ZKE/zmierzali ci,
którzy są dobrej woli, którzy chcą służyć człowiekowi"
Andrzej Zoll, Przewodniczący Rady Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie si ę!"-http://www.wprost.plm, maj 2005
"Dyrektor mojego Biura odpowiedzialny za sprawy rodzinne odpisał panu Kękusiowi, że może niedobrze się stało, że on nie zgodził się na propozycję sądu na przebadanie psychiatryczne,
jak to zdanie się pojawiło,zaczął się atak na mnie.
(…)Ja stałem się obiektem ataków osoby niezrównoważonej i to nie jest komfortowa sytuacja."
Andrzej Zoll,Prokuratura Rejonowa Kraków Śródmieście Zachód, 11 stycznia 2011 r.
Pismami z dnia 21 stycznia 2002 r. i 20 kwietnia 2002 r. zawiadomiłem Pana, jako Rzecznika Praw Obywatelskich o naruszaniu konstytucyjnych i ustawowych praw mojego małoletniego syna przez sędziów Sądu Okręgowego w Krakowie i Sądu Apelacyjnego w Krakowie - SSO Ewę Hańderek, SSR del. Agatę Wasilewską-Kawałek, SSA Jana Kremer, SSA Annę Kowacz-Braun i SSA Marię Kuś-Trybek – którzy byli zaangażowani w rozpoznawaną przez Sąd Okręgowy w Krakowie do sygn. akt XI CR 603/04 sprawę z mojego powództwa o rozwód.
Pana małżonka, adw. Wiesława Zoll była w w.w. sprawie pełnomocnikiem mojej żony.
Informowałem Pana, że mój, wtedy 13-letni syn chorował na skoliozę, lordozę, garb żebrowy oraz że w.w. sędziowie nie wyrazili zgody, żebym go mógł zabierać na jeden raz w tygodniu 45-o minutowe zajęcia rehabilitacyjne.
Informowałem Pana skutkach w.w. chorób, gdy nierehabilitowane.
Do moich pism do Rzecznika załączałem sporządzone przez lekarzy zaświadczenia potwierdzające choroby dziecka.
Były to:
Zaświadczenia lekarskie– Historia Choroby z 18.03.1997, Wniosek o badanie konsultacyjne i objęcie leczeniem z dnia 30 stycznia 1997r., Zaświadczenie lekarskie Dyrektora Szpitala Rehabilitacyjnego dla Dzieci z dnia 9 czerwca 1999r. –Załącznik 1
Wyniki prześwietlenia rtg kręgosłupa dziecka z dnia 31 stycznia 2001r. –Załącznik 2
Prosiłem Rzecznika Praw Obywatelskich o zapewnienie mojemu synowi możności korzystania z jego praw.
Prosiłem Pana o wypełnienie Rzecznika wobec mojego syna konstytucyjnych i ustawowych obowiązków.
Informowałem Pana, że doskonałą o mnie opinię, jako ojcu przedstawiły Sądowi biegłe sądowe Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego przy Sądzie Okręgowym w Krakowie, które poleciły Sądowi zapewnienie moim synom jak najczęstszych kontaktów ze mną.
Przypomnę opinie i rekomendacje biegłych sądowych:
"Wnioski: (…) Na podstawie przeprowadzonych badań i analizy zebranego materiału stwierdza się, że (…)Małoletni/imiona dzieci – ZKE/wymagają szerokich, nieskrępowanych kontaktów z ojcem, odbywających się zarówno w domu jak i poza miejscem zamieszkania."
Źródło:Sąd Okręgowy w Krakowie, Wydział XI Cywilny-Rodzinny, sygn. akt XI CR 603/04, Opinia Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego z 14.06.1999r. w sprawie rozwodowej z powództwa Zbigniewa Kękusia /podpisały: Psycholog Ośrodka, Spec. II stopnia mgr Zofia Achalej, Pedagog Ośrodka mgr Danuta Kurdziel, Kierownik RODK w Krakowie mgr Zofia Nowacka-Śpiewła
"Dzieci powinny mieć jak najszerszy kontakt z ojcem, co jest zawarte w opinii (...).Troska o dzieci została zweryfikowana przez badania psychologiczne i dzieci ujawniły, że ojciec jest troskliwy i opiekuńczy i zaangażowany w sprawy dzieci."
Źródło:Sąd Okręgowy w Krakowie, sygn. akt XI CR 603/04, zeznania biegłej Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego w Krakowie, psychologa, mgr Z. Achalej w 1999r. s.s. 257, 258 akt sprawy
"Nie widziałyśmy przeciwwskazań do ograniczania kontaktów ojca/mnie – ZKE/z dziećmi,a wręcz przeciwnie uważałyśmy że kontakty powinny być nieskrępowane i nieograniczone.
Skoro nie ma przeciwwskazań to jest to korzystne dla prawidłowego rozwoju dzieci."
Źródło:Sąd Okręgowy w Krakowie, sygn. akt XI CR 603/04, zeznania biegłej Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego w Krakowie,pedagoga, mgr D. Kurdziel w 1999r.,s. 319 akt sprawy XI CR 603/04
Przy nieustannym sprzeciwie naszych małżonek, tj. mojej i Pana, dla kontaktów dzieci ze mną, sędziowie zezwolili mi – przez 8 lat, tj. do kwietnia 2006 r. - na spotkania z nimi raz na dwa tygodnie w weekendy.
Nie zezwolili mi nawet na zabieranie jeden raz w tygodniu chorego dziecka na nakazane dla niego przez lekarza specjalistę rehabilitacji-pediatrę, zajęcia rehabilitacyjne na basenie.
A Żyd buc "na świeczniku", tj. Rzecznik Praw Obywatelskich rekomendował mi utrzymywanie z dziećmi kontaktów pośrednich czyli telefonicznych.
Odpowiedzi na moje w.w. pisma do Rzecznika Praw Obywatelskich i zawarte w nich wnioski udzieliła mi pismem z dnia 20 sierpnia 2002r. Grażyna Rdzanek-Piwowar, Dyrektor Zespołu Prawa Rodzinnego w Biurze RPO –Załącznik 3:
"Warszawa 20 sierpnia 2002r. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich RPO-398574-XI/02/MK Pan Zbigniew Kękuś/adres – ZKE/
Szanowny Panie, Z upoważnienia Rzecznika Praw Obywatelskich/tj. prof. A. Zoll – ZKE/w odpowiedzi na Pana pisma z dn. 21.01.2002r., 20.04.2002r., 29.04.2002r., 03.06.2002r., 19.06.2002r. i 18.07.2002r., opierając się o wyjaśnienia Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie dotyczące sprawy z Pana udziałem – sygn. I 1 C 1115/97/R/w 2004r. zmienione na XI CR 603/04 - ZKE/uzyskane w dn. 15.04.2002r., uprzejmie wyjaśniam, że akta sprawy rozwodowej od dn.20.02.2002r. były w dyspozycji Sądu Apelacyjnego w Krakowie, któremu zostały przekazane celem rozpoznania Pana zażalenia. W związku z powyższym Prezes Sądu Okręgowego udzielił oczekiwanych informacji żądanych pismem z dn.06.03.2002r. dopiero w dn. 08.05.2002r. Do pisma zawierającego wyjaśnienia załączył dokumentację dotyczącą tej sprawy.
Uprzejmie informuję, że ani Minister Sprawiedliwości, ani Rzecznik Praw Obywatelskich, czy Prezes Sądu Okręgowego nie są powołani do ścigania sprawców przestępstw. Doniesienia, czy skargi dotyczące zasadności wszczęcia postępowania karnego należy zaadresować do prokuratora właściwego ze względu na miejsce zdarzenia, w opisanej sprawie – do Prokuratora Rejonowego, w okręgu którego jest siedziba RODK.
Uprzejmie wyjaśniam, że zgodnie z art. 173 i następnymi Konstytucji RP sądy są władzą odrębną i niezależną od innych władz a sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu podlegają wyłącznie ustawom. Orzecznicza działalność Sądu podlega wyłącznie kontroli judykacyjnej, sprawowanej przez sąd wyższej instancji w trybie postępowania przewidzianym przepisami prawa. Jakakolwiek inna ingerencja w czynności orzecznicze sądu jest niedopuszczalna, albowiem stanowiłaby naruszenie konstytucyjnych gwarancji niezależności sądu i sędziowskiej niezawisłości.
Uprzejmie informuję, że niezależnie od zabezpieczonych kontaktów bezpośrednich z synami konieczne jest utrzymywanie kontaktów pośrednich, tj. telefonicznych.Ubolewać należy, że w postanowieniu zabezpieczającym Pana kontakty bezpośrednie pominięto okres wakacji i świąt. Wszak oczywiste jest, że synowie część wolnego od nauki czasu powinni spędzać z ojcem i krewnymi z ojca strony.
Zgodnie z art. 43 § 1 prawa o ustroju sądów powszechnych sąd może ukarać winnego "ciężkiego naruszenia powagi, spokoju lub porządku czynności sądowych, albo ubliżenia sądowi, innemu organowi państwowemu lub osobom biorącym udział w sprawie", podobnie – za ubliżenie sądowi w piśmie lub użycie wyrazów obraźliwych.
Uprzejmie informuję, że wnioski o wyłączenie sędziego również mogą skutkować ukaraniem grzywną. Zgodniebowiem z art. 53 Kpc sąd ukarze zgłaszającego w złej wierze wniosek o wyłącznie sędziego grzywną w wysokości 500 zł.
Pismo z dn. 20.40.2002r. zawierające krytyczne uwagi dotyczące wydanej opinii oraz sposobu przeprowadzenia badań i kompetencji biegłych powinno stanowić uzasadnienie ewentualnego wniosku Pana o dopuszczenie dowodu z opinii innego rodzinnego ośrodka diagnostyczno-konsultacyjnego lub biegłych sądowych z listy Prezesa Sądu Okręgowego.
Generalnie nadmienić należy, że podniesione przez Pana twierdzenia i argumenty w istocie stanowiąpolemikęz wnioskami złożonymi przez pełnomocnika żony/adw. W. Zoll – ZKE/Ocena zasadności wniosków, jak i zebranego w sprawie materiału dowodowego - jak również odmowy poddania się przeprowadzenia dowodu – należy do niezawisłego sądu.
W tym miejscu ubolewać należy, że cofnął Pan wcześniej wyrażoną zgodę na poddanie się badaniom psychiatrycznym i tym samym uniemożliwił przeprowadzenie dowodu tak istotnego dla tej sprawy.
Zarzuty dotyczącerzekomych uchybień proceduralnychnależy podnieść w ewentualnej apelacji od wyroku, zostaną one ocenione przez Sąd II instancji.
W związku z żądaniem zawartym w piśmie z dn. 18.07.2002r. wyjaśniam,że nie strona lub jej pełnomocnik, ale Sąd doręcza stronie przeciwnej lub jej pełnomocnikowi odpisy złożonych pisma procesowych i załączników.Przepisy nie mówią nic o obowiązku doręczenia przez stronę drugiej stronie odpisów pism, zwłaszcza pism, których nie przedstawiła Sądowi, a jedynie na treść których w piśmie się powołuje, nie odnosi się to zwłaszcza do pism autorstwa drugiej strony, czy dokumentów doręczonych stronie wcześniej.
Reasumując, należy wyrazić nadzieję po 17 terminach rozpraw wyznaczonych w tej sprawie, że postępowanie wkrótce się zakończy przed Sądem I instancji i wszelkie zastrzeżenia do postępowania tego Sądu będzie mógł Pan przedstawić Sądowi Apelacyjnemu w ewentualnej apelacji.
Uprzejmie informuję, że Rzecznik Praw Obywatelskich nie oczekuje od Pana dalszej korespondencji w tej sprawie i ewentualne kolejne pisma pozostaną bez odpowiedzi.
Z poważaniemDyrektor Zespołu Grażyna Rdzanek-Piwowar.
Dowód:Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, sygn. akt RPO-3 98574-XI/02/MK, pismo Dyrektora Zespołu, Grażyny Rdzanek-Piwowar z 20.08.2002 r. -Załącznik 3
Rzecznik Praw Obywatelskich nie rozpoznał zgłoszonej mu przeze mnie sprawy.
Zamiast ją rozpoznać Rzecznik:
-
rekomendował mi utrzymywanie z dziećmi kontaktów pośrednich czyli telefonicznych,
-
pogroził mi karą za złożenie wniosku o wyłączenie sędziego,
-
poinformował mnie, że sąd mnie może ukarać,
-
rekomendował mi poddanie się badaniom psychiatrycznym,
-
poinformował mnie, że nie pełnomocnik mojej żony, tj. Pana żona, miała mi doręczyć dowody, na które powoływała się w jej pismach procesowych, ale Sąd. A skąd miał je wziąć Sąd, gdy Pana małżonka kłamca ich nie składała do akt sprawy,
-
poinformował mnie – uprzejmie – że nie oczekuje ode mnie dalszej korespondencji.
W tym stanowisku wytrwał Pan do końca sprawowania kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich, tj. do lutego 2006 r.
Uniemożliwił Pan także Rzecznikowi Praw Dziecka rozpoznanie zgłoszonej mu przeze mnie sprawy obrazy praw mojego syna przez w.w. sędziów i przez Pana, Rzecznika Praw Obywatelskich.
Przez dwa lata odmawiał mu Pan wydania akt, których ten żądał od RPO.
A potem … uczynił mnie Pan przestępcą.
Po tym, gdy Pana i sędziów sprzymierzeniec w naruszaniu prawa, Prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie sędzia Włodzimierz Baran złożył w czerwcu 2004 r. zawiadomienie o popełnieniu przeze mnie przestępstwa znieważenia i zniesławienia Pana, Rzecznika Praw Obywatelskich jako konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej – art. 226 § 3 kk i 212 §2 kk - Pan mnie dwukrotnie obciążył zeznaniami.
Przed prokuratorem Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście Wschód Radosławą Ridan oraz przed Sądem.
W dniu 17 lipca 2007 r. zeznał Pan przed sędzią Sądu Rejonowego w Dębicy Tomaszem Kuczmą, który rozpoznawał sprawę przeciwko mnie –Załącznik 4:
"Świadek Andrzej Zoll zeznaje:
Ja wiem czego dotyczy sprawa. Zetknąłem się z pismami p. Kękusia. Te pisma były kierowane do mnie jako do Rzecznika Praw Obywatelskich w późniejszym okresie. Początkowo na p. Kękusia skarżyła się żona. Później jak do Rzecznika p. Kękuś pisał do mnie skargi na żonę. Ponieważ byłem tutaj w trudnej sytuacji poleciłem, aby wszystkie te pisma były przekazywane do Rady Adwokackiej w Krakowie.Ja zapoznawałem się z pismami, które były do mnie adresowane.Dyrektor mojego biura przesłał do p. Kękusia pismo w którym sugerował, że źle się stało, że pan Kękuś nie poddał się badaniom psychiatrycznym.To był powód, że p. Kękuś zaczął mnie atakować,kierowane były pisma do prezydenta i do innych organów państwa w których p. Kękuś mnie atakował.Była też taka sytuacja, że pan Kękuś przed Biurem Rzecznika rozprowadzał ulotki w których były treści znieważające mnie.
Nic więcej w tej sprawie nie mogę powiedzieć."
Dowód:Sąd Rejonowy w Dębicy, sygn. akt II K 451/06, protokół z rozprawy głównej w dniu 17 lipca 2007r., zeznania Rzecznika Praw Obywatelskich Andrzeja Zolla, karta 3060 –Załącznik 4
Po złożeniu przez Pana obciążających mnie zeznań, w dniu 18 grudnia 2007 r. sędzia T. Kuczma wydał wyrok, którym uznał mnie za winnego popełnienia czynów z art. 226 § 3 kk i 212 § 2 kk.
Przypomnę, że art. 226 § 3 kk stanowi:"Kto publicznie znieważa lub poniżakonstytucyjny organ Rzeczypospolitej Polskiej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
Stworzył Pan sytuację więcej niż zabawną, groteskową.
Pan sam przecież podaje w publikacjach pisanych dla/za Pana przez autorów znających prawo karne, że Rzecznik Praw Obywatelskich jest organem konstytucyjnym, nie będąc jednocześnie konstytucyjnym Rzeczypospolitej Polskiej.
Oto, co w tej sprawie znalazłem w wydanym pod Pana redakcją Komentarzu do kodeksu karnego:
"W doktryniesłusznie jednak wskazano,iż nie każdy organ konstytucyjny jest jednocześnie organem Rzeczypospolitej Polskiej, tzn. takim, który jest powiązany z wykonywaniem jednego z trzech rodzajów władzy w odniesieniu do państwa.Według tego pogląduorganami RP są zatem tylko: Sejm, Senat, Prezydent RP, Rada Ministrów, ministrowie, Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, Naczelny Sąd Administracyjny."/Źródło:Kodeks karny część szczególna, Komentarz do art. 117 – 277 k.k. pod redakcją Andrzeja Zolla, 3 wydanie, 2008r., LEX Wolters Kluwer business, s. 942/.
Nie wymieniono wśród konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej Polskiej Rzecznika Praw Obywatelskich.
To dlaczego Pan, według niektórych pierwszy w Polsce prawnik karnista, obciążył mnie zeznaniami, w której ścigano mnie – i na podstawie złożonych przez Pana zeznań skazano – za Pana, Rzecznika Praw Obywatelskich znieważenie jako konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej?
Poza tym, że sam się Pan wykreował na mściwego tumana, tak bardzo pragnął Pan mnie uczynić przestępcą, że złożył Pan fałszywe zeznania informując sędziego Tomasza Kuczmę:"Była też taka sytuacja, że pan Kękuś przed Biurem Rzecznika rozprowadzał ulotki w których były treści znieważające mnie."-Załącznik 4.
Ponieważ ja nigdy nie rozprowadzałem ulotek przed Biurem RPO, złożyłem w Prokuraturze Rejonowej w Dębicy zawiadomienie o popełnieniu przez Pana przestępstwa złożenia fałszywych zeznań.
Prokuratura wszczęła dochodzenie, a Pan uprzedzony o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych zeznań zeznał przed przesłuchującym Pana w ramach pomocy prawnej prokuratorem D. Furdzikiem z Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście Zachód –Załącznik 5:
"Sygn. Ko 1551/10 PROTOKóŁ PRZESŁUCHANIA ŚWIADKA, Kraków, dnia 11 stycznia 2011 r. godz. 9:30 Dariusz Furdzik prokurator Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście Zachód protokołując osobiście,
- na podstawie artykułu 177 § 1 kodeksu postępowania karnego i artykułu 143 § 1 punkt 2 kodeksu postępowania karnego przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka.
Tożsamość świadka stwierdzono na podstawie dowodu osobistego seria/numer serii – ZKE/wydanego przez/nazwa instytucji, która wydała dowód osobisty – ZKE/.
Świadka uprzedzono o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania (artykuł 233 §1 kodeksu karnego) , co świadek stwierdza własnoręcznym podpisem(artykuł 190 kodeksu postępowania karnego). Świadka pouczono także o treści art. 183 § 1 kodeksu postępowania karnego.
(podpis świadka) Świadek podał następujące dane osobowe:Imię i nazwisko: Andrzej Zoll
Imiona rodziców:/imiona rodziców – ZKE/Data i miejsce urodzenia:/data i miejsce urodzenia – ZKE/Miejsce zameldowania:/miejsce zameldowania – ZKE/Miejsce zamieszkania: j.w. Adres dla doręczeń w kraju (artykuł 138 kodeksu postępowania karnego.): j.w. Wykształcenie: wyższe Karalność za fałszywe zeznania: nie karany Stosunek do strony: obcy
Uprzedzony o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań i pouczony o treści art. 183 § 1 k.p.k. zeznaję, co następuje: Na pytanie:
W jakich okolicznościach i kiedy świadek powziął wiadomość, że Zbigniew Kękuś rozdaje ulotki, które w swojej treści zniesławiały świadka
Świadek zeznaje: Spotkałem się pierwszy raz z ulotkami Zbigniewa Kękusia gdy byłem Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Ja byłem organizatorem konferencji odnośnie edukacji w moim biurze. Moi współpracownicy zwrócili mi uwagę, że przed siedzibą Rzecznika stoi mężczyzna, który rozdaje ulotki, kwestionujące moje moralne prawo do organizowania tego typu konferencji z uwagi na moją postawę w jego sprawie i sprawie jego dzieci. Spytano mnie, czy siły porządkowe Rzecznika lub Policja ma usunąć tego mężczyznę. Nie chciałem tego robić. Te ulotki pokazywali mi uczestnicy konferencji. Ta sprawa dalej się ciągnie. Pan Kękuś teraz przekazuje takie listy i ulotki do Katedry lub rozdaje je wśród studentów. Dokładnie nie pamiętam, kiedy miała miejsce ta konferencja. To mogło być ok. 2004 r.
Na pytanie: Czy świadek osobiście widział osobę Zbigniewa Kękusia rozdającego ulotki, czy też został poinformowany przez inne osoby, jeśli tak to proszę o podanie tożsamości tych osób.
Świadek zeznaje: Ja widziałem go pod biurem Rzecznika.
Ja podjechałem samochodem pod siedzibę Rzecznika i kierowca powiedział mi, że to ta osoba rozdająca ulotki. Ja byłem informowany o rozdawaniu tych ulotek przez pracowników Biura. Dziś nie jestem w stanie konkretnie wymienić te osoby. Na pytanie: Czy świadek zna z widzenia osobę Zbigniewa Kękusia Świadek zeznaje:
Ja dzisiaj bym pewnie nie rozpoznał Zbigniewa Kękusia. Nie znam tego człowieka. Ja go widziałem przez bardzo krótki moment.
Na pytanie: Czy na chwilę rozdawania ulotek świadek znał osobę Zbigniewa Kękusia
Świadek zeznaje: Moja żona była pełnomocnikiem jako adwokat żony pana Kękusia w procesie, chyba rozwodowym. Tam była zażarta walka o dziecko. Pan Kękuś zaczął stawiać zarzuty mojej żonę. Zaczęło się to pojawiać w Internecie i zaczęły przychodzić listy do naszego domu. Wyzywał żonę od oszustek i to były zarzuty w związku z reprezentowaniem żony pana Kękusia. Żona w drugiej instancji zrezygnowała z pełnomocnictwa. Po niekorzystnym rozstrzygnięciu sprawy Pan Kękuś dodał do atakowanych także sędziów, którzy orzekali w tej sprawie. Jak zostałem Rzecznikiem zacząłem otrzymywać listy wyrażające skargi na działania sędziów i mojej żony. Ja przekazywałem listy do Rady Adwokackiej w Krakowie.Dyrektor mojego Biura odpowiedzialny za sprawy rodzinne odpisał panu Kękusiowi, że może niedobrze się stało, że on nie zgodził się na propozycję sądu na przebadanie psychiatryczne, jak to zdanie się pojawiło, zaczął się atak na mnie.Te listy z zarzutami były adresowane wszędzie, do Prezydenta i innych instytucji. Myśmy nie reagowali na to. Prokuratura krakowska wszczęła postępowanie z uwagi na sędziów, ja jako Rzecznik też zostałem uznany za pokrzywdzonego w tym postępowaniu. Ja sam nie występowałem z inicjatywą postępowania.Ja pojechałem do Sądu i złożyłem zeznania. Pan Kękuś teraz przerzucił się na Uniwersytet. Zaczął też atakować Zbigniewa Ćwiakalskiego.Te listy mają podobną treść.
Na pytanie: Czy o fakcie rozdawania ulotek świadek informował jakieś osoby, jeśli tak to kogo i w jakich okolicznościach
Świadek zeznaje: Ja informowałem o tym fakcie żonę.Nie przypominam sobie, czy inne osoby informowałem. Teraz gdy profesor Zbigniew Ćwiąkalski zwrócił się do mnie z tym listem, to mu mówiłem, że był taki przypadek.Ja stałem się obiektem ataków osoby niezrównoważonej i to nie jest komfortowa sytuacja.
Protokół niniejszy odczytano. Przesłuchanie zakończono dnia 11 stycznia 2011 r. o godz. 10.00.
(podpis świadka) (podpis przesłuchującego) Prokurator Dariusz Furdzik Za zgodność z oryginałem Starszy referent Ewelina Hamela 18 lut. 2011
Dowód: Prokuratura Rejonowa Kraków Śródmieście Zachód, sygn. akt Ko 1551/10, Protokół przesłuchania świadka Andrzeja Zolla w dniu 11 stycznia 2011 r. –Załącznik 5
Jakim prawem, tj. z mocy jakiego prawa, zawiadomił Pan prokuratora, że ja jestem osobą niezrównoważoną?
Czy Pan jest normalny?
Z całą pewnością notorycznie narusza Pan prawo.
W powyższym przypadku określone m.in. w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego.
Poza tym, Pan znowu kłamał.
W okolicznościach – czas, miejsce – przedstawionych przez Pana prokuratorowi D. Furdzikowi, ulotki rozprowadzał Prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Obrony Praw Ojca Krzysztof Łapaj.
Było to w dniu 14 września 2004 r., tj. w dniu organizowanego przez Rzecznika Praw Obywatelskich seminarium – Pan podał w zeznaniach złożonych w dniu 11 stycznia 2011 r., że:"Ja byłem organizatorem konferencji odnośnie edukacji w moim biurze."– pt."Strategia wychowania młodzieży do odpowiedzialności za siebie i społeczeństwo".
Nic w tej ulotce nie było, co mogłoby Pana – lub urząd, bo Pan akurat nie dostrzega żadnej różnicy między Panem jako osobą oraz urzędem RPO, który Pan sprawował.
Zastosowana przez Pana taktyka o nazwie "najlepszą obroną jest atak", okazała się dla Pana skuteczna.
Prokurator Prokuratury Rejonowej w Dębicy Bernard Bruch nawet mnie nie wezwał, by mnie przesłuchać jako skarżącego w zgłoszonej przeze mnie sprawie i wydał w dniu 25 stycznia 2011 r. postanowienie o umorzeniu śledztwa.
Oto treść postanowienia z dnia 25 stycznia 2011 r. prokuratora B. Brucha –Załącznik 6:
"Prokuratura Rejonowa w Dębicy/adres – ZKE/Sygnatura akt 1 Ds. 1053/10 Dębica, dnia 25 stycznia 2011 POSTANOWIENIE o umorzeniu śledztwa
Bernard Bruch – prokurator Prokuratury Rejonowej w Dębicyw sprawie składania fałszywych zeznań w dniu 17 lipca 2007r. przez Rzecznika Praw Obywatelskich prof. dr hab. Andrzeja Zolla z art. 233 § 1 kk na podstawie art. art. 17 § 1 pkt 2 kpk, postanowił
I.umorzyć śledztwo w sprawie składania fałszywych zeznań w dniu 17 lipca 2007r. przez Rzecznika Praw Obywatelskich prof. dr hab. Andrzeja Zolla złożonych w postępowaniu karnym prowadzonym przed Sądem Rejonowym w Dębicy w związku ze sprawą przeciwko Zbigniewowi Kękusiowi tj. o przest. 233 § 1 kk na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 kpk – wobec braku w czynie znamion czynu zabronionego.
UZASADNIENIE
Prokuratura Rejonowa w Dębicy nadzorowała śledztwo w sprawie składana fałszywych zeznań przez Andrzeja Zolla w sprawie o sygn. II K451/06 to jest o czyn z art. 233 § 1 kk.
W niniejszej sprawie przeprowadzono postępowanie przygotowawcze w trakcie którego ustalono następujący stan faktyczny.
Dnia 08 listopada 2010 Zbigniew Kękuś złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa składania fałszywych zeznań, przez ówczesnego Rzecznika Praw Obywatelskich Andrzeja Zolla, w sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym w Dębicy, o sygn. akt II K451/06, Zbigniewa Kękusia oskarżonego o przestępstwo znieważenia funkcjonariusza publicznego. Z zawartych w tym zawiadomieniu informacji wynika, iż w trakcie przesłuchania przed Sądem Rejonowym w Dębicy, zeznając w charakterze świadka Andrzej Zoll zeznał, że Zbigniew Kękuś rozprowadzał przed jego biurem ulotki, zawierające treści obraźliwe dla niego. Z informacji przytoczonych przez zawiadamiającego wynika, iż Andrzej Zoll w trakcie zeznań dnia 11 kwietnia 2006 r. złożonych w Prokuraturze Rejonowej w Krakowie – Śródmieściu Wschód oraz 17 lipca 2007 r. złożonych przed Sądem Rejonowym w Dębicy, miał zeznać, że widział zawiadamiającego rozdającego ulotki o treści obraźliwej dla świadka.
Fakt, iż świadek Andrzej Zoll mówił Wiesławie Zoll, że widział Zbigniewa Kękusia, rozdającego takie ulotki potwierdza żona świadka w swoich zeznaniach złożonych w Prokuraturze Rejonowej w Krakowie – Śródmieściu Wschód dnia 25 października 2004 r. oraz 07 maja 2007 r. przed Sądem Rejonowym w Dębicy.
W toku postępowania o sygn. 112/04/S oraz II K 451/06 na podstawie zeznań świadka Wiesławy Zoll oraz Andrzeja Zolla ustalono, iż podłożem konfliktu między nimi, a Zbigniewem Kękusiem było nieprawidłowe postępowanie Wiesławy Zoll, jako pełnomocnika żony zawiadamiającego w sprawie o rozwód, oraz nie zrozumiały dla Zbigniewa Kękusia, brak możliwości podjęcia działań przez Andrzeja Zolla, w związku ze skargami zawiadamiającego na jego żonę.
Z depozycji świadka Andrzeja Zolla wynika także, iż motywem działań Zbigniewa Kękusia było także zasugerowanie przez jednego z pracowników biura RPO zawiadamiającemu poddania się badaniom psychiatrycznym.
W toku postępowania przesłuchano dnia 11 stycznia 2011, Andrzeja Zolla, w charakterze świadka. Z jego depozycji wynika, iż o fakcie rozdawania przez Zbigniewa Kękusia ulotek o obelżywej dla niego treści, dowiedział się kiedy Zbigniew Kękuś rozdawał te ulotki pod Biurem Rzecznika Praw Obywatelskich przed jedną z konferencji organizowanych przez tą instytucję. Świadek wskazuje, iż wydarzenie to mogło mieć miejsce w 2004 r. O fakcie rozdawania przez Zbigniewa Kękusia ulotek wspomnianej treści świadek został poinformowany przez pracowników biura, a wizualnie został mu on wskazany, przez jego kierowcę. Z zeznań Andrzeja Zolla wynika także, iż nie jest on dokładnie w stanie wskazać osób, które poinformowały go o roznoszeniu obelżywych dla niego ulotek, pod Biurem Rzecznika Praw Obywatelskich.
Świadek poinformował o fakcie rozdawania tych ulotek także swoją żonę.
W swoich zeznaniach świadek podkreślił, iż zawiadamiający nadal rozsyła obraźliwe dla niego listy.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy, nie daje podstaw by sądzić, iż Andrzej Zoll dopuścił się realizacji znamion czynu z art. 233 § 1 kk. Brak jest jakichkolwiek rozbieżności między zeznaniami złożonymi przez niego, dnia 11.04.2005r., 17.07.2007r., oraz 11.01.2011 r., w charakterze świadka. Jego zeznania są spójne, oraz korespondują z zeznaniami świadka Wiesławy Zoll, w związku z czym zasługują na przyznanie im atrybutu wiarygodności.
Fakt, iż w toku przesłuchania w charakterze świadka Andrzej Zoll nie był w stanie wskazać od kogo konkretnie uzyskał informacje o tym, że Zbigniew Kękuś rozpowszechnia ulotki, o obelżywej dla niego treści oraz w którym to miało miejsce roku, można wytłumaczyć upływem stosunkowo długiego okresu czasu, od prawdopodobnego momentu zdarzenia. Brak jest jakichkolwiek dowodów wskazujących na okoliczność, iż fakty będące przedmiotem depozycji Andrzeja Zolla, nie miały miejsca.
Informacje uzyskane od Zbigniewa Kękusia, nie zasługują na przyznanie im atrybutu wiarygodności.
Z zebranego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż znajduje się on w stanie konfliktu między Andrzejem Zoll, oraz jego żoną. U jego podłoża leży fakt, iż Zbigniew Kękuś uważa się za pokrzywdzonego działalnością Wiesławy Zoll, jako pełnomocnika jego żony w procesie rozwodowym.
Roztrząsany w tym postępowaniu wątek opieki nad dziećmi dodatkowo zwiększył zaangażowanie emocjonalne Zbigniewa Kękusia.Na poziom zaangażowania emocjonalnego zawiadamiającego mógł mieć wpływ incydent w którym jeden z pracowników Biura Rzecznika Praw Obywatelskich na prośbę Andrzeja Zolla zasugerował Zbigniewowi Kękusiowi poddanie się badaniom psychiatrycznym, w jego dobrze pojętym interesie.
Dodatkowym motywem działań zawiadamiającego w odniesieniu do Andrzeja Zolla i Wiesławy Zoll mogło być poczucie krzywdy wywołane wydanym przez Sąd Rejonowy w Dębicy wyrokiem z dnia 18 grudnia 2007 r. skazującym Zbigniewa Kękusia między innymi za znieważenie Rzecznika Praw Obywatelskich.
W związku z powyższy, stwierdzić należy, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy, daje podstawy do stwierdzenia. Iż brak jest podstaw do przyjęcia jakoby Andrzej Zoll miał się dopuścić realizacji znamion czynu z art. 233 § 1 kk.
Dlatego mając powyższe na względzie, należało postanowić jak w sentencji. Prokurator Prokuratury Rejonowej Bernard Bruch"
Dowód: Prokuratura Rejonowa w Dębicy, sygn. akt 1 Ds. 1053/10, postanowienie z dnia 25 stycznia 2011 r. prokuratora Bernarda Brucha o umorzeniu śledztwa –Załącznik 6
Wniosek … .
Oszust Andrzej Zoll oszukał swoja małżonkę adw. Wiesławę Zoll, że mnie widział rozdającego ulotki pod Biurem RPO i mimo, że to nie byłem ja, prokurator dał wiarę dwojgu oszustom, bo … mnie uznał za emocjonalnego.
Dwoje oszustów było spójnych w zeznaniach, a zatem prokurator Bernard Bruch uznał, że oboje mówili prawdę.
Taka prokuratorska "logika" -kłamstwo poświadczone przez dwoje oszustów = prawda.
To całkiem, jak z Goebbelsa.
On mówił jednak o kłamstwie powtórzonym tysiąc razy.
Prokuratorowi Bernardowi Bruchowi wystarczyły dwa.
Nawiasem mówiąc prokurator Bernard Bruch także poświadczył nieprawdę.
Pana małżonka, adw. Wiesława Zoll nie zeznała przed Sądem Rejonowym w Dębicy, że Pan ją informował, że mnie widział rozdającego ulotki przed Biurem RPO.
Mam protokół z jej zeznań … .
Co do zeznań Pana małżonki, stwierdzić należy, że dobrze się stało, że się na nie powołał prokurator B. Bruch.
Poświadczył jeden z większych skandali wymiaru sprawiedliwości.
Oto prokurator Radosława Ridan i sędzia Tomasz Kuczma ścigali mnie z oskarżenia publicznego za zniesławienie adw. Wiesławy Zoll – art. 212 § 2 kk.
Jak powszechnie wiadomo, z mocy prawa określonego w art. 212 § 4 kk ściganie z tego artykułu odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Czego jednak nie zrobią w ramach "zollizacji prawa" dla członków familii Zoll podporządkowani Panu i Pana małżonce, oszustce, jak Pan, adw. Wiesławie Zoll … .
Co się tyczy sprawy rozpoznawanej przez prokuratora Bernarda Brucha złożyłem zażalenie na jego zacytowane wyżej postanowienie.
Podałem w nim, że ulotki, których rozprowadzanie mnie zarzucił Andrzej Zoll, rozprowadzał w rzeczywistości w dniu 14 września 2004 r. Prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Obrony Praw Ojca Krzysztof Łapaj.
Do zażalenia załączyłem rozprowadzaną przez K. Łapaja ulotkę.
Złożyłem wniosek, by prokurator przeprowadził dowód z zeznań Krzysztofa Łapaja.
Ten gotów był potwierdzić, że to on rozdawał ulotki przed Biurem RPO.
Prokurator Bernard Bruch wydał jednak zarządzenie o … odmowie przyjęcia złożonego przeze mnie zażalenia-"Prokuratura Rejonowa w Dębicy, sygn. akt 1 Ds. 1053/10/SpZARZĄDZENIE o odmowie przyjęcia zażalenia
Dnia 7 marca 2011 r. (…) UZASADNIENIE Postanowieniem z dnia 25 stycznia 2011 r. umorzono śledztwo w sprawie składania fałszywych zeznań przez Andrzeja Zolla w związku z postępowaniem sądowym prowadzonym przeciwko Zbigniewowi Kękusiowi. (…) W dniu 24 lutego 2011 r. do Prokuratury Rejonowej w Dębicy wpłynęło zażalenie Zbigniewa Kękusia na postanowienie o umorzeniu śledztwa.
Analiza akt sprawy oraz zażalenia w/w prowadzi do wniosku, iż nie jest on osobą pokrzywdzoną i dlatego należało odmówić jego przyjęcia z uwagi na wniesienie go przez osobę nieuprawnioną.Zgodnie bowiem ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wąskiej materialnej definicji pokrzywdzonego krąg pokrzywdzonych w rozumieniu art. 49 § 1 kpk ograniczony jest zespołem znamion czynu będącego przedmiotem postępowania oraz czynów współkaranych. (Uchwała z dnia 15 września 1999 r. IKZP26)99) Prokurator Prokuratury Rejonowej Bernard Bruch"
Dowód: Prokuratura Rejonowa w Dębicy, sygn. akt 1 Ds. 1053/10/Sp, Zarządzenie prokuratora Bernarda Brucha z
dnia 7 marca 2011 r.
Prokurator B. Bruch uznał, że … ja nie jestem osobą pokrzywdzoną.
A przecież na podstawie złożonych przez Pana fałszywych zeznań sędzia Tomasz Kuczma uczynił mnie przestępcą.
Podsumowując przedstawione wyżej fakty wskazać należy, że jest Pan - między innymi - sadystą, mściwym tumanem, notorycznym oszustem.
Jest Pan też osobnikiem pozbawionym ambicji, honoru, żałosnym, żenującym tchórzem, moralnym dnem.
Celem ograniczenia objętości niniejszego pisma zaprezentowałem w nim jeden tylko przypadek uchronienia Pana przed konsekwencjami naruszenia prawa.
Jest takowych, jak Pan wie, bez liku.
Jak Panu, profesorowi Uniwersytetu Jagiellońskiego, wychowawcy młodzieży, nie wstyd.
Jak przystało na Żyda ortodoksa radykalnego zachowuje się Pan w zgodzie z najbardziej patologicznymi regułami Talmudu.
Goj to bydło, którego należy oszukiwać i widzieć w nim tylko źródło dochodu, a dziecko goja to zwierzę
-
Brunon Bartkiewicz – Wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej ING Banku Śląskiego S.A.
W dniu 2 listopada 2006 r. rozpocząłem pracę w ING Banku Śląskim S.A. na stanowisku Dyrektora Pionu Usług.
Kilka dni później, w dniu 6 listopada 2006 r. wyrzucił mnie Pan z pracy, zarzucając mi, że moje postępowanie jest niezgodne z polityką Compliance Banku i zasadami rekrutacji, które nie zezwalają na zatrudnianie osób, których postępowanie choćby w najmniejszym stopniu narusza normy prawne.
Nigdy mi Pan nie wyjaśnił, jakie to normy prawne naruszyłem w najmniejszym choćby stopniu przed tym, zanim mnie Pan pozbawił pracy.
Zniszczył mi Pan karierę zawodową i życie.
Sam Pan oczywiście i rażąco naruszył prawo określone ustawą Kodeks pracy, nie zawierając ze mną umowy o pracę.
Był to Pana, jako wtedy Prezesa Zarządu, określony zapisami w Statucie ING Banku Śląskiego S.A. obowiązek.
I od lat korzysta Pan z usług chroniących Pana – jak w opisanym wyżej przypadku Andrzeja Zolla – asesorów, sędziów, prokuratorów.
Podkreślić należy, że ofiarą Pana ignorancji, jestem nie tylko ja, ale … 800.000 Polaków, którzy kiedyś Panu zaufali.
Jak podała "Gazeta Wyborcza":
"W 1990r. został dyrektorem w Banku Śląskim. Miał zbudować biuro maklerskie i razem z prezesem Marianem Rajczykiem przygotować bank do wejścia na warszawską giełdę. Szybko awansował do zarządu, o czym – zdaniem jego ówczesnych współpracowników – zdecydowała głównie znajomość angielskiego.
Wszystko szło dobrze aż do debiutu. Potem rozpętała się nawałnica – chętni na akcje banku drobni inwestorzy ustawiali się w kolejkach, żeby za 50 zł kupić akcje. I mieli nosa – już pierwszego dnia notowań kurs wzrósł 13,5-krotnie w stosunku do ceny emisyjnej.Problem w tym, że nie mogli swoich papierów sprzedać – okazało się, że świadectwa depozytowe 800 tys. drobnych akcjonariuszy potwierdzające, że wpłacili pieniądze na zakup akcji, nie zostały zarejestrowane w biurze maklerskim. Za to najmniejszych problemów ze sprzedażą papierów nie mieli pracownicy biura ani szefostwo baku – zadbali, żeby ich akcje zostały na czas zarejestrowane na rachunkach.
Drobni akcjonariusze wpadli we wściekłość – chcieli, żeby Rajczyk i Bartkiewicz stanęli przed sądem i z własnej kieszeni zapłacili za ich straty.Prywatyzację badała sejmowa komisja, a oskarżenia sięgały najważniejszych osób w państwie. Kariery Rajczaka i wiceprezesa Bartkiewicza zawisły na włosku. Rajczak rzeczywiście odszedł.Ale dla Brunona to był punkt zwrotny – rada nadzorcza powierzyła mu kierowanie bankiem najpierw jako p.o. prezesa, a po kilkunastu miesiącach był już pełnoprawnym szefem banku."
Źródło:Nina Hałabuz,"Bartkiewicz awansuje do pierwszej ligi"; "Gazeta Wyborcza", 2 listopada 2009r., s. 23
Tak – od oszustwa na największą być może w historii bankowości w Polsce skale - rozpoczął Pan karierę zawodową.
Ze Pan dał zarobić członkom najwyższych władz Banku – a być może i Pan zarobił wtedy "pierwszy milion" – zrobiono z Pana Prezesa.
Jak Pan zaczął, tak Pan kontynuuje … .
Jak wtedy, dzisiaj także korzysta Pan z usług podporządkowanych Panu funkcjonariuszy publicznych.
Jest Pan oszustem i żałosnym tchórzem.
Korzysta Pan z usług nie tylko uległych Panu sędziów i prokuratorów, ale także Pana następczyni na stanowisku Prezesa Zarządu ING Banku Śląskiego S.A., kłamliwej, jak Pan Małgorzaty Kołakowskiej.
Gdy ją poinformowałem w listopadzie 2011 r., że stawię się w dniu 24.11.2011 r. siedzibie Biura Zarządu Banku w Warszawie, by mi przedstawiła warunki zrekompensowania mi strat, które Pan spowodował niszcząc mi karierę zawodową, ona zawiadomiła Policję i Pogotowie Ratunkowe, że ja zgłoszę się do Banku, by popełnić samobójstwo przez samopodpalenie.
W asyście Policji Pogotowie Ratunkowe odwiozło mnie do szpitala psychiatrycznego – Szpital Nowowiejski w Warszawie, skąd mnie wypisano w dniu 29 listopada 2011 r.
Sprawę rozpoznawała prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście.
W dniu 9 grudnia 2011 r. wydano postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa –Załącznik 7:
"Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście/adres: ZKE/Postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa 07.12.2011 na podstawie art. 17 § 1 pkt. 1 kpk mł.asp. Jarosław Abramski z KRP W-wa I WPiZ w sprawie namowy lub udzielenia pomocy w targnięciu się na własne życie Zbigniewowi Kękusiowi w dniu 24.11.2011 r. w Warszawie w siedzibie Zarządu ING Banku Śląskiego przy Pl. Trzech Krzyży 10/14, tj. o czyn z art. 151 kk. postanowił odmówić wszczęcia śledztwa w sprawie namowy lub udzielenia pomocy w targnięciu się na własne życie Zbigniewowi Kękusiowi w dniu 24.11.2011 r. w Warszawie w siedzibie Zarządu ING Banku Śląskiego przy Pl. Trzech Krzyży 10/14, tj. o czyn z art. 151 kk. – wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa tj. na podst. Art. 17 § 1 KPK.
Uzasadnienie
W dniu 24 listopada 2011 r Komenda Rejonowa Policji Warszawa I powiadomiona została o podjęciu próby samobójczej przez Zbigniewa Kękusia w siedzibie Zarządu ING Bank Śląski przy Pl. Trzech Krzyży 10/14 w Warszawie. W dniu 24 listopada 2011 r. załoga sektorowa KRP W-wa I z polecenia Naczelnika kom. Marka Pepla udała się pod wskazany adres.Po przybyciu na miejsce zdarzenia do w/w zgłosił się szef ochrony Banku ING, który wskazał mężczyzną znajdującego się na terenie Banku i oświadczył, iż ten zamierza dokonać samopodpalenia w przypadku gdy nie zostanie przyjęty na rozmowę z Prezesem Banku ING. Mężczyzną okazał się Zbigniew KĘKUŚ.
Na miejsce zdarzenia przybyła załoga pogotowia ratunkowego, która przewiozła w/w do szpitala celem obserwacji.
W dniu 29.11.2011 r. Zbigniew KĘKUŚ został wypisany ze szpitala.
Pomimo informacji o stawiennictwie w KRP W-wa I celem złożenia stosownych zeznań do chwili obecnej pokrzywdzony nie złożył żadnych zeznań, nie kontaktował się z funkcjonariuszem prowadzącym niniejsze postępowanie, tym samym nie wykazał jakiegokolwiek zainteresowania całą sprawą.
Mając na uwadze zebrany w sprawie materiał wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego – tj. na podstawei art. 17 § 1 pkt 1 kpk należało postanowić jak na wstępie.
Na podstawie art. 305 § 3 i 325e § 2 kpk zatwierdza powyższe postanowienie o umorzeniu śledztwa/dochodzenia Prokurator Prokuratury Okręgowej mgr Urszula Mirończuk
Dowód:Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście, sygn. akt 1 Ds. 1263/11, postanowienie z dnia 7 grudnia 2011 r. –Załącznik 7
Ponieważ w Opinii wydanej przez Szpital Nowowiejski zamieszczono sprzeczną ze stanem faktycznm informację, że ja zgłaszałem zamiar popełnienia samobójstwa, zwróciłem się z wnioskiem do Dyrektora Szpitala o sporządzenie i doręczenie mi wyjaśnienia, kto był autorem tego kłamstwa.
W odpowiedzi na w.w. wnioski Dyrektor A. Mazur i Z-ca Dyrektora D. Myszka w piśmie z dnia 25 kwietnia 2012 r. podali –Załącznik 8:
"Informacje odnośnie wypowiadanych przez Pana gróźb popełnienia samobójstwa posiadamy z dokumentacji medycznej, skierowania z Pogotowia Ratunkowego oraz informacji od służb ochrony."
(…) Dyrektor SWZPZPOZ Andrzej Mazur Z-ca Dyrektora ds. Lecznictwa SWZPZPOZ Dr n. med. Dariusz Maciej Myszka
Dowód:Samodzielny Wojewódzki Zespół Publicznych Zakładów Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej w Warszawie, sygn. akt AE/D/N/52/2012, pismo Dyrektora Andrzeja Mazura z dnia 25 kwietnia 2012 r. –Załącznik 8
Ponieważ ja złożonym wcześniej pismem uprzedzałem Prezes M. Kołakowską o zamiarze stawienia się w Banku w dniu 24.11.2011 r. i prosiłem ją o spotkanie, to ona uprzedziła o moim stawiennictwie pracowników ochrony i przekazała im informację, że ja zamierzam popełnić samobójstwo przez samopodpalenie.
Ponieważ mnie wypisano ze Szpitala po kilku dniach, a w dniu 1 października 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie rozpocznie rozpoznawanie sprawy /sygn. akt XXI P 68/12 z mojego pozwu przeciwko ING Bankowi Śląskiemu S.A. o wypłatę odszkodowania za m.in. bezprawne pozbawienie mnie pracy, Państwo podjęliście kolejną próbę poddania mnie przymusowemu leczeniu.
Pismem z dnia 27 lipca 2012 r. skierowanym do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie prokurator Prokuratury Rejonowej Kraków-Krowodrza Marta Suchodolska złożyła wniosek –Załącznik 9:
"Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza Os. Kościuszkowskie 2, Kraków, Kraków, dnia 27 lipca 2012 r., sygn. Pa 318/12
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie
Działając na podst. art. 42 i art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 4 o prokuraturze (tj. Dz. U. 08.7.39) i art. 17 pkt 11 ustawy z dnia 12 maca 2004 r. o pomocy społecznejw związku z informacją ING Bank Śląski powzięto informację o trudnej sytuacji bytowej, w tym w szczególności sytuacji zdrowotnej Zbigniewa Kękusia.
W związku z powyższym zwracam się o objęcie Zbigniewa Kękusia zam. Kraków /.../ pomocą MOPS w zakresie odpowiednim do potrzeb wymienionego celem umożliwienia przezwyciężenia trudnych sytuacji życiowych, których nie jest w stanie pokona, wykorzystując własne uprawnienia, zasoby i możliwości.W szczególności proszę o ustalenie, czy stan zdrowia i okoliczności życiowego osoby nie uzasadniają poddania przymusowemu leczeniu lub innej formie wsparcia dla poprawy zdrowia.
O podjętych środkach i ustaleniach proszę mnie poinformować do sygn. akt Pa 818/12.
Prokurator Marta Suchodolska"
Dowód:Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza, sygn. akt Pa 318/12, pismo z dnia 27l lipca 2012 r.
prokurator Marty Suchodolskiej do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie –Załącznik 9
MOPS odmówił udzielenia mi "pomocy zdrowotnej" w postaci poddania mnie przymusowemu leczeniu, bo nie posiada po temu uprawnień.
Ależ wy jesteście bydło.
Nie dość, że Pan, rzadki tuman, który będąc Prezesem Zarządu jednego z największych banków w Polsce nie wie, że obowiązkiem pracodawcy jest zawrzeć z pracownikiem umowę o pracę w pierwszym dniu jego zatrudnienia, zniszczył mi karierę zawodową, zrujnował mi wcześniej doskonałą opinię na rynku pracy, to mnie jeszcze za wszelką cenę chcecie umieścić w szpitalu.
Po co … ?
-
Donald Tusk – Prezes Rady Ministrów
"Miałeś chamie złoty róg,
miałeś … ."
Stanisław Wyspiański
"- Jeżeli cokolwiek pozwala wybaczyć kurwienie się,
to tylko korzyści, jakie ono przynosi."
Wyznanie prostytutki, w: Daniel Defoe, "Moll Flanders"
Pismem wysłanym przesyłką listową poleconą w dniu 25 maja 2009r. i skierowanym do Pana jako Posła, członka Klubu Poselskiego Platformy Obywatelskiej w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej oraz złożonym osobiście w dniu 8 czerwca 2009r. w Pana Biurze Poselskim w Gdańsku, złożyłem –Załącznik 10:
"Wniosek o spowodowanie przez Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Pana Donalda Tuskapowołania Sejmowej Komisji Śledczej -Art. 111 Konstytucji RP, Ustawaz dnia 21 stycznia 1999 r.o Sejmowej Komisji Śledczej;Dziennik Ustaw z dnia 22 kwietnia 1999 r. - w sprawie:
-
Wyjaśnienia przyczyn nierozpoznania do dnia złożenia niniejszego pisma przez Rzecznika Praw Obywatelskich Rzeczypospolitej Polskiej /Andrzej Zoll, Janusz Kochanowski/ zgłoszonej przeze mnie Rzecznikowi pismem z dnia 20 kwietnia 2002 roku sprawy obrazy konstytucyjnych i ustawowych praw mojego małoletniego, chorego na skoliozę i lordozę dziecka do ochrony zdrowia przez funkcjonariuszy publicznych, którzy prawomocnym wyrokiem sędziego Sądu Rejonowego w Dębicy, SSR Tomasza Kuczma z dnia 18 grudnia 2007r. /sygn. akt II K 451/06/ uczynili mnie przestępcą, skazanym za ich znieważenie i zniesławienie, tj. sędziny Wydziału XI Cywilnego-Rodzinnego Sądu Okręgowego w Krakowie: SSO Ewę Hańderek i SSR (del.) Agatę Wasilewską-Kawałek oraz sędziów Sądu Apelacyjnego w Krakowie: SSA Jana Kremer, SSA Annę Kowacz-Braun, SSA Marię Kuś-Trybek.
-
Wyjaśnienia przyczyn nierozpoznania do dnia złożenia niniejszego pisma przez Rzecznika Praw Dziecka zgłoszonej przeze mnie Rzecznikowi pismem z dnia 23 kwietnia 2004 roku sprawy obrazy konstytucyjnych i ustawowych praw mojego małoletniego, chorego na skoliozę i lordozę dziecka do ochrony zdrowia przez funkcjonariuszy publicznych, którzy prawomocnym wyrokiem sędziego Sądu Rejonowego w Dębicy, SSR Tomasza Kuczma z dnia 18 grudnia 2007r. /sygn. akt II K 451/06/ uczynili mnie przestępcą, skazanym za ich znieważenie i zniesławienie, tj. sędziny Wydziału XI Cywilnego-Rodzinnego Sądu Okręgowego w Krakowie: SSO Ewę Hańderek i SSR (del.) Agatę Wasilewską-Kawałek, sędziów Sądu Apelacyjnego w Krakowie: SSA Jana Kremer, SSA Annę Kowacz-Braun, SSA Marię Kuś-Trybek oraz konstytucyjny organ PR, Rzecznika Praw Obywatelskich, Andrzeja Zolla.
-
Wydania dyspozycji wypłacenia mi przez Skarb Państwa kwoty 1.734.000 /słownie: jeden milion siedemset trzydzieści cztery tysiące/ tytułem rekompensaty za utracone przeze mnie dochody z powodu pozbawienia mnie pracy przez ING Bank Śląski S.A. z przyczyn wydania przeciwko mnie w dniu 13 czerwca 2006r. przez prokuratora Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście Wschód, Radosławę Ridan aktu oskarżenia o popełnienie przeze mnie przestępstw znieważenia i zniesławienia funkcjonariuszy publicznych, w tym wymienionych w p. I.2 niniejszego pisma oraz konstytucyjnego organu RP, Rzecznika Praw Obywatelskich, Andrzeja Zolla.
II. Wniosek o spowodowanie, by wymieniona w p. I. Sejmowa Komisja Śledcza przedstawiła jej stanowisko, czy nie rozpoznawanie przez sędziny Wydziału XI Cywilnego-Rodzinnego Sądu Okręgowego w Krakowie, SSO Ewę Hańderek i SSR del. Agatę Wasilewską-Kawałek, podczas 7-u prowadzonych przez nie w okresie od dnia 27 marca 2001r. do dnia 17 grudnia 2001r. posiedzeń w sprawie z mojego powództwa o rozwód /sygn. akt XI CR 603/04/ mego wniosku z dnia 21.02.2001r., bym mógł rehabilitować – z polecenia lekarza specjalisty rehabilitacji-pediatry, Dyrektora Szpitala Rehabilitacyjnego dla Dzieci w Krakowie-Radziszowie – mojego chorego na skoliozę i lordozę, wtedy 13-o letniego syna było w zgodzie z konstytucyjnymi /art. 68.3 Konstytucji RP/ i ustawowymi /art. 3 Konwencji o Prawach Dziecka/ prawami dziecka.
III. Wniosek o spowodowanie, by wymieniona w p. I Sejmowa Komisja Śledcza przedstawiła jej stanowisko, czy wydanie postanowienia w dniu 19 grudnia 2001r. przez sędzię Wydziału XI Cywilnego-Sądu Okręgowego w Krakowie SSR del. Agatę Wasilewską-Kawałek, że dla małoletniego, chorego na skoliozę i lordozę dziecka uczestnictwo jeden raz w tygodniu w półtoragodzinnych zajęciach na basenie będzie znacznie korzystniejsze niż - jak nakazał lekarz specjalista rehabilitacji-pediatra, Dyrektor Szpitala Rehabilitacyjnego dla Dzieci w Krakowie-Radziszowie – kilka razy w tygodniu w zajęciach rehabilitacyjnych trwających 45 minut, było w zgodzie z konstytucyjnymi /art. 68.3 Konstytucji RP/ i ustawowymi /art. 3 Konwencji o Prawach Dziecka/ prawami dziecka.
IV. Wniosek o spowodowanie, by wymieniona w p. I Sejmowa Komisja Śledcza przedstawiła jej stanowisko, czy utrzymanie w mocy postanowieniem z dnia 4 marca 2002r. przez sędziów Sądu Apelacyjnego w Krakowie, SSA Jana Kremer, SSA Annę Kowacz-Braun, SSA Marię Kuś-Trybek postanowienia z dnia 19 grudnia 2001r. sędzi Wydziału XI Cywilnego-Sądu Okręgowego w Krakowie SSR del. Agaty Wasilewskiej-Kawałek, że dla małoletniego, chorego na skoliozę i lordozę dziecka uczestnictwo jeden raz w tygodniu w półtoragodzinnych zajęciach na basenie będzie znacznie korzystniejsze niż - jak nakazał lekarz specjalista rehabilitacji-pediatra, Dyrektor Szpitala Rehabilitacyjnego dla Dzieci w Krakowie-Radziszowie – kilka razy w tygodniu w zajęciach rehabilitacyjnych trwających 45 minut, było w zgodzie z konstytucyjnymi /art. 68.3 Konstytucji RP/ i ustawowymi /art. 3 Konwencji o Prawach Dziecka/ prawami dziecka.
V. Wniosek o spowodowanie, by wymieniona w p. I Sejmowa Komisja Śledcza zakończyła jej prace i przedstawiła sprawozdanie z jej działalności do dnia 30 września 2009r.
Dowód: Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej, pismo Z. Kękusia z dnia 25.05.2009r. do Posła Donalda Tuska –Załącznik 10
Elektroniczna wersja pisma, jak wyżej umieszczona została w Internecie na stronachwww.zkekus.plorazwww.zgsopo.pliwww..aferyprawa.com.
W dniu 25 maja 2009r. umieszczona została także w Internecie –www.zkekus.pl- moja wideo-prośba do Pana jako posła, jak w w.w. piśmie z dnia 25.05.2009r.
Na moje pismo, jak wyżej odpowiedział pismem z dnia 25 czerwca 2009r. pracownik administracji rządowej, Radca Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jerzy Izdebski, informując mnie –Załącznik 11:
"Kancelaria Prezesa Rady Ministrów Departament Skarg, Wniosków i Obsługi Rady Do Spraw Uchodźców Nr DSWRU-571-1415-(06)/09/II Warszawa, dnia 25 czerwca 2009r. Pan Zbigniew Kękuś/adres – ZKE/Potwierdzając otrzymanie pisma z 25 maja 2009 r. skierowanego do Prezesa Rady Ministrów– Departament Skarg, Wniosków i Obsługi Rady do Spraw Uchodźców wyjaśnia, co następuje.
Prezes Rady Ministrów nie posiada – zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa – uprawnień do rozpatrzenia opisanej sprawy zgodnie z Pana oczekiwaniem w sytuacji gdy jej stan prawny uregulowany jest powszechnie obowiązującymi przepisami prawa.
Zgodnie z art. 77 Konstytucji RP każdy obywatel ma prawo do wynagrodzenia za szkodę, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej. Orzekanie w sprawach odszkodowawczych należy do wyłącznej właściwości sądów powszechnych i jest wszczynane na podstawie powództwa cywilnego przez stronę, której ta szkoda została wyrządzona.
Tak więc sowich roszczeń odszkodowawczych z tytułu opisanych krzywd może Pan dochodzić wyłącznie na drodze sądowej.
Radca Szefa KPRM Jerzy Izdebski
Dowód:Kancelaria Prezesa Rady Ministrów Departament Skarg, Wniosków i Obsługi Rady Do Spraw Uchodźców Nr DSWRU-571-1415-(06)/09/II, pismo Radcy Szefa KPRM Jerzego Izdebskiego do Z. Kękusia z dnia 25 czerwca 2009r. –Załącznik 11
Radca Szefa KPRM Jerzy Izdebski pisząc w zacytowanym wyżej piśmie do mnie z dnia 25 czerwca 2009r.:"Potwierdzając otrzymanie pisma z 25 maja 2009 r. skierowanego do Prezesa Rady Ministrów (…)"poświadczył nieprawdę.
Moje pismo z dnia 25 maja 2009r. skierowałem do Donalda Tuska jakoPosłana Sejm Rzeczypospolitej Polskiej –Załącznik 10- a nie jako – jak podał J. Izdebski –"Prezesa Rady Ministrów".
W piśmie z dnia 25.05.2009r. podałem także podstawę prawną mego wniosku doPosłaDonalda Tuska –Załącznik x:
"Wniosek o spowodowanie przezPosła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Pana Donalda Tuskapowołania Sejmowej Komisji Śledczej -Art. 111 Konstytucji RP, Ustawaz dnia 21 stycznia 1999 r.o Sejmowej Komisji Śledczej;Dziennik Ustaw z dnia 22 kwietnia 1999 r. - w sprawie:
Dowód:Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej, pismo Z. Kękusia z dnia 25 maja 2009r. do Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Donalda Tuska –Załącznik 10
W piśmie z dnia 25.05.2009r. ośmiokrotnie /na stronach: 4, 22, 24, 29, 32, 32, 33, 34/ użyłem zwrotu:"Szanowny Panie Pośle".
Po kilku miesiącach nie rozpoznawania przez Pan mojego pisma z dnia 25.05.2009r. jako doPosłana Sejm Rzeczypospolitej Polskiej z prośbą o udzielenie odpowiedzi na nie zwrócili się do Pana pismem z dnia 7 września 2009r. moja matka oraz moi synowie, prosząc Pana –Załącznik 12:
"My, niżej podpisani, matka i synowie Zbigniewa Kękusia,uprzejmie prosimy o udzielenie przez Pana Posłaodpowiedzi na wnioski z pisma naszego syna i ojca do Pana Posła z dnia 25 maja 2009r. /data wysłania do Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej: 25 maja 2009r., data złożenia w Biurze Poselskim w Gdańsku: 8 czerwca 2009r. –Załącznik 1. (…) Wanda Kękuś, Michał Kękuś, Tomasz Kękuś"
Dowód: Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej, pismo Wandy, Michała i Tomasza Kękuś do Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Donalda Tuska z dnia 7 września 2009r. –Załącznik 12
Na pismo mojej matki oraz moich synów z dnia 7 września 2009r. do Pana,Posłana Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Donalda Tuska odpowiedzi udzielił pismem z dnia 24 września 2009r. … kolejny funkcjonariusz publiczny administracji rządowej zatrudniony w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, tj. Naczelnik Wydziału Skarg, Wniosków i Petycji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Holeksa.
Oto treść pisma z dnia 24.09.2009r. M. Holeksa do mej matki i synów –Załącznik 13:
"Kancelaria Prezesa Rady Ministrów Departament Skarg, Wniosków i Obsługi Rady Do Spraw Uchodźców Warszawa, dnia 24 września 2009r. Nr DSWRU-571-1514-(13)/09/MH Państwo Wanda, Michał, Tomasz Kękuś Szanowni Państwo, w odpowiedzi na Państwa skargę z dnia 7 września 2009r. Departament Skarg, Wniosków i Obsługi Rady do Spraw Uchodźcówinformuje, że pismo Pana Zbigniewa Kękusia z dnia 25 maja 2009r. zostało przekazane przez Biuro Poselskie Donalda Tuska do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do stosownego rozpatrzenia.W związku z tym Departament w dniu 25 czerwca 2009 roku udzielił Panu Zbigniewowi Kękusiowi odpowiedzi (kopia w załączeniu).
Ponadto Departament zawiadamia, że na mocy § 28 Regulaminu Organizacyjnego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów stanowiącym załącznik do Zarządzenia nr 2 Szefa KPRM z dnia 21 lutego 2008 roku w sprawie nadania regulaminu organizacyjnego KPRM, Departament Skarg Wniosków i Obsługi Rady do Spraw Uchodźców został upoważniony na stałe do udzielania odpowiedzi na skargi, wnioski, listy i petycje obywateli kierowane do Prezesa Rady Ministrów oraz Kancelarii. Z poważaniem Naczelnik Wydziału Skarg, Wniosków i Petycji Michał Holeksa Załącznik: 1 karta
Dowód:Kancelaria Prezesa Rady Ministrów Departament Skarg, Wniosków i Obsługi Rady Do Spraw Uchodźców, Nr DSWRU-571-1514-(13)/09/MH, pismo Naczelnika Wydziału Skarg, Wniosków i Petycji Michała Holeksa z dnia 24 września 2009r. do Wandy, Michała i Tomasza Kękuś –Załącznik 13
W identyczny, jak opisałem wyżej i poświadczam załączonymi do niniejszego pisma kopiami pism mojego, mojej matki i moich synów oraz Radcy J. Izdebskiego i Naczelnika M. Holeksy, zachowywał się Pan przez kolejne miesiące, lata.
W dniu 8 lutego 2012 r. skierowałem do Pana, jako Posła kolejne pismo, przesyłając je do Pana Biura Poselskiego w Gdańsku.
Złożyłem nim:
"Dyrektor Biura Poselskiego Posła Donalda Tuska,Dotyczy:
-
Korespondencja kierowana od maja 2009 r. do Posła Donalda Tuska –dowody poświadczające, że Donald Tusk jest nieuczciwym człowiekiem.
-
Prośba o sporządzenie i doręczenie mi informacji, kiedy Poseł Donald Tusk spotka się ze mną, co mi obiecała w imieniu Posła w dniu 27 listopada 2009 r. Asystentka z jego Biura Poselskiego w Warszawie, pani Karolina Deryńska/patrz: s. 5 niniejszego pisma/ – proszę o podanie daty, miejsca i godziny spotkania."
W odpowiedzi z dnia 13 marca 2012 r. Dyrektor Biura Anna Olszewska zawiadomiła mnie, że … Poseł Donald Tusk nie spotka się ze mną z powodu … Michała Dembowskiego.
Wyjaśniła mi –:
"Biuro Poselskie Donalda Tuska Gdańsk, dnia 13 marca 2012 roku
Szanowny Panie, W odpowiedzi na pismo doręczone do Biura Poselskiego Donalda Tuska uprzejmie informuję, że na podstawie art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (Dz. U. 1996 nr 73 poz. 350 ze zm.) opinie, wnioski i postulaty zawarte w przedmiotowym piśmie zostały przyjęte i będą wzięte pod uwagę w działalności parlamentarnej.
Jednocześnie pragnę poinformować, że spotkanie z Posłem na Sejm RP Donaldem Tuskiem, o które Pan wnioskuje, nie zostanie zorganizowane z uwagi na fakt, że Pan Stefan Michał Dembowski, na którego się Pan powołuje w piśmie z dnia 8 lutego 2012 roku, w rozmowie telefonicznej wypowiadał się w sposób napastliwy, agresywny i wulgarny pod adresem Pana Premiera Donalda Tuska, jak i moim.
Z wyrazami szacunku Anna Olszewska Dyrektor Biura Poselskiego."
Dowód: Biuro Poselskie Posła Donalda Tuska, pismo z dnia 13 marca 2012 r. -Załącznik 14
Mnie – oraz moją matkę i synów – traktując w opisany wyżej sposób, w dniu 13 listopada 2009 r. powołał Pan, tym razem w roli Prezesa Rady Ministrów, sadystę, mściwego tumana, Żyda ortodoksa prof. Andrzeja Zolla na przewodniczącego … Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przy Ministrze Sprawiedliwości.
Oto treść aktu powołania –Załącznik 15:
"Prezes Rady Ministrów Rzeczypospolitej PolskiejWarszawa, dnia 13 listopada 2009 r.Pan Andrzej ZOLL Na podstawie§ 3 ust. 1 w związku z § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 16 grudnia 2003 r., w sprawie utworzenia, organizacji i trybu działania Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego (Dz. U. Nr 232, poz. 2319 z póź. zm.),powołuję Pana z dniem 16 listopada 2009 r. na Przewodniczącego Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego na okres 4 lat Donald Tuskotrzymałem Andrzej Zoll 20.11.09"
Dowód:Prezes Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej, akt powołania z dnia 13 listopada 2009 r.
Andrzeja Zolla na Przewodniczącego Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przy Ministrze Sprawiedliwości –Załącznik 15
Pana zachowanie upoważnia mnie do stwierdzenia, że jest Pan bucem -"buc":<
Myślę, że z prezentowaną przez Pana postawą – serwilizm wobec tych, od których zależy Pana kariera, buta, arogancja wobec tych, którzy nie mają na nią wpływu - rychło znowu będzie Pan musiał, Panie "mendowaty", jak o Panu mówi nawet Pana żona – nikt nas tak dobrze nie zna, jak nasze żony – wrócić do taniego wina i znowu sfrustrowany będzie Pan rzucał o ściany niesmakującymi Panu, przygotowywanymi przez nią posiłkami.
Jest Pan moim zdaniem bucem oraz postacią psychopatyczną.
-
Irena Lipowicz – Rzecznik Praw Obywatelskich
"Ślubuję uroczyście, że przy wykonywaniu powierzonych mi obowiązków Rzecznika Praw Obywatelskichdochowam wierności Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, będę strzec wolności i praw człowieka i obywatela, kierując się przepisami prawa oraz zasadami współżycia społecznego i sprawiedliwości.
Ślubuję, że powierzone mi obowiązki wypełniać będę bezstronnie, z najwyższą sumiennością i starannością, że będę strzec godności powierzonego mi stanowiskaoraz dochowam tajemnicy państwowej i służbowej".
Rota ślubowania złożonego przed Sejmem przez Irenę Lipowicz przed przystąpieniem do wykonywania obowiązków RPO;
art. 4 Ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich,Dz.U. z 2001 r. nr 14, poz. 147
"Rzecznikiem może być obywatel polskiwyróżniający się wiedzą prawniczą, doświadczeniem zawodowymoraz wysokim autorytetem ze względu na swe walory moralne i wrażliwość społeczną
Artykuł 2 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich
Skierowanym do Pani, Rzecznika Praw Obywatelskich pismem z dnia 28 października 2010 r. złożyłem:
"Wniosek o wniesienie przez Rzecznika Praw Obywatelskich– na podstawie art. art. 521; 523 § 1; 439 § 1 ust. 11, 524 § 2 Kodeksu Postępowania Karnego -kasacji na moją korzyść od prawomocnego wyroku sędziego Sądu Rejonowego w Dębicy, Tomasza Kuczma z dnia 18 grudnia 2007r.,skazującego mnie z art. 226 § 1 kk i inne w sprawie /sygn. akt II K 451/06./
Rzecznik Praw Obywatelskich odpowiedział mi pismem z dnia 4 stycznia 2011 r. informując mnie –Załącznik 16:
"Warszawa, 4.01.11 Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich RPO-422333-II/03/K.Ku Zespół Prawa Karnego Pan Zbigniew Kękuś/adres – ZKE/
W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 28 października 2010 r., działając z upoważnienia Rzecznika Praw Obywatelskich uprzejmie informuję, co następuje:
(…)Uprzejmie nadmieniam, iż Rzecznik Praw Obywatelskich nie wniesie kasacji na Pana korzyść od prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego w Dębicy, sygn. II K 451/06, (w części, w jakiej wyrok tej nie został uchylony w toku postępowania o wznowienie – art. 540 § 2 kpk).
Nadmieniam, iż powyższe akta były przedmiotem analizy w tut. Biurze, został Pan poinformowany o stanowisku zajętym przez Rzecznika, a zatem kolejne pisma pozostaną bez odpowiedzi"
Dowód:Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich RPO-422333-II/03/K.Ku, pismo z dnia 4.01.11 –Załącznik 16
W dniu 23 sierpnia 2012 r. Prokurator Generalny Andrzej Seremet wniósł do Sądu Najwyższego z mocy prawa określonego w art. 521 kpk i w art. 523 § 1 kpk kasację na moją korzyść od podanego przeze mnie w piśmie do RPO z dnia 28.10.2010 r. prawomocnego skazującego mnie wyroku sędziego T. Kuczma.
W uzasadnieniu wykazał, że skazujący mnie wyrok oczywiście i rażąco narusza prawo procesowe.
Wyrokiem z dnia 26 stycznia 2012 r. /sygn. akt IV KK 272/11/ Sąd Najwyższy uznał kasację Prokuratora Generalnego za zasadną.
Uchylił skazujący mnie wyrok i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Dębicy do ponownego rozpoznania.
xxx
Pismem z dnia 27 czerwca 2011 r. złożyłem wniosek do Pani o sporządzenie i doręczenie mi oświadczenia poświadczającego, że Rzecznik Praw Obywatelskich Andrzej Zoll nie rozpoznał zgłoszonej mu przeze mnie po raz pierwszy w styczniu 2002 r. sprawy naruszenia konstytucyjnych i ustawowych praw mojego małoletniego syna do ochrony zdrowia.
Tego samego dnia w Biurze RPO odbywało się zorganizowane przez Panią spotkanie z członkami kierowanego przez Pana Jerzego Jachnika Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu.
Byłem uczestnikiem tego spotkania.
Członkowie Stowarzyszenia zgłosili Pani zamiar rejestrowania jego przebiegu za pomocą urządzenia rejestrującego obraz i dźwięk.
Zaczęli nagrywać przebieg spotkania.
Pani kilkukrotnie prosiła, by zaprzestali,informując uczestników, że jest Pani osobą uczciwą/?/ i że sprawy, które zostaną zgłoszone będą rozpoznane.
Darząc zaufaniem Rzecznika, wyłączono kamerę.
Ja zgłosiłem wyżej wymieniony wniosek.
Obiecano mi, że sprawa zostanie rozpoznana.
I … nic.
Nawet tak oczywistego faktu, że Żyd sadysta Andrzej Zoll przez cztery lata nie rozpoznał sprawy, którą mu zgłosiłem nie chce Pani nieuczciwa Żydówko potwierdzić.
Jak mnie poinformowała pismem z dnia 6 czerwca 2012 r. Zastępca Dyrektora Generalnego w Biurze RPO Magdalena Krawczyńska-Krupa –Załącznik 17:
"Warszawa, 06 czerwca 2012 r. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich Biuro Dyrektora Generalnego BDG-0140-86 Pan Zbigniew Kękuś Szanowny Panie W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 23 maja 2012 r. (…) odnosząc się do pkt 2 Pana pisma informuję, iżw okresie 01.01.2011 – 31.12.2011, łączna kwota wynagrodzenia Pani Profesor Ireny Lipowicz wynosiła 173.613,37 zł brutto.(…) Z poważaniem, Zastępca Dyrektora Generalnego Magdalena Krawczyńska-Krupa"
Dowód: Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich Biuro Dyrektora Generalnego, sygn. akt BDG-0140-86, pismo z
dnia 6 czerwca 2012 r. Zastępcy Dyrektora Generalnego Biura RPO Magdaleny Krawczyńskiej-Krupa –Załącznik 17
To jest wyrzuconych w błoto 173.613,37 zł
xxx
Pismem z dnia 8 sierpnia 2012 r. zawiadomiłem Panią, Rzecznika Praw Obywatelskich, że od dnia 26 lipca 2012 r. prowadziłem protest głodowy przed Sądem Okręgowym w Krakowie.
Poinformowałem Rzecznika, że przyczyną prowadzonego przeze mnie protestu jest zamiar Sądu Okręgowego w Krakowie sprzedaży mieszkania, w którym mieszkają moje dzieci celem wyegzekwowania ode mnie kwoty 8.750,00 zł tytułem roszczenia, które uległo przedawnieniu w dniu 11 kwietnia 2009 r.
Prosiłem Rzecznika:
"Uprzejmie proszę o podjęcie mieszczących się w ramach Adresatki niniejszego pisma uprawnień interwencji, w tym o zwrócenie się do Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie z wnioskiem o jak najszybsze rozpoznanie zgłoszonej przeze mnie sprawy.Prowadzenie przeze mnie od 14 dni protestu głodowego niewątpliwie stanowi zagrożenie dla mojego zdrowia."
W odpowiedzi otrzymałem pismo z dnia 27 sierpnia 2012 r. o treści –Załącznik 18:
"Warszawa, 2012-08-27 Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich RPO -398574-IV/02/MK Zespół Prawa Cywilnego Pan Zbigniew Kękuś Szanowny Panie! Z upoważnienia Rzecznika Praw Obywatelskich, w odpowiedzi na Pana pismo z 8 sierpnia 2012 r., na podstawie art. 11 ust. 1 pkt 4 ustawy z 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2001 r., Nr 14, poz. 147 ze zm.)uprzejmie informuję, że Rzecznik nie widzi podstaw do interweniowania w żądany przez Pana sposób.
Jak wynika z Pana pisma, pismo złożył Pan w sądzie 20 lipca 2012 r., zaś pismo do Rzecznika skierował Pan już 8 sierpnia 2012 r./w 14-ym dniu protestu głodowego – ZKE/.W okresie, jaki upłynął nie sposób dopatrzyć się naruszenia praw i wolności człowieka i obywatela, w tym prawa do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki.
Ponadto uprzejmie informuję, że wszelkie wnioski procesowe, w tym o przyspieszenie rozpoznania sprawy może Pan składać samodzielnie.Na podstawie zasady pomocniczości Rzecznik Praw Obywatelskich nie wyręcza obywateli w sprawach, w których mogą oni sami korzystać z przysługujących praw procesowych;ponadto w toku postępowania sądowego przed sądami powszechnymi Rzecznik nie dysponuje specjalnymi uprawnieniami, którymi nie dysponowaliby strony i uczestnicy. Z poważaniem, Michał Kubalski Starszy specjalista"
Dowód: Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich RPO -398574-IV/02/MK Zespół Prawa Cywilnego, pismo Starszego
specjalisty Michała Kubalskiego z dnia 27 sierpnia 2012 r. –Załącznik 18
Pani się rzeczywiście wyróżnia wrażliwością społeczną.
Jak mówią … zajebiście.
Bez Pani pomocy … "wygłodowałem".
W szesnastym dniu prowadzonego przeze mnie protestu Wiceprezes Sądu Okręgowego w Krakwie SSO Michał Niedźwiedź zmienił stanowisko Prezes Barbary Baran, w którym ta trwała od listopada 2009 r.
W 2012 r. znowu Pani, społeczny pasożyt, "zarobi" – tj. zagrabi Skarbowi Państwa – około 200.000,00 zł.
Nie mógł lepszej znaleźć Bronisław Komorowski kandydatki na Rzecznika Praw Obywatelskich niż Żydówka strzegąca wyłącznie interesów Żydów, gnębiących nie-Żydów.
-
Bronisław Komorowski – Prezydent wszystkich Polaków
"1. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, korzystając ze swoich konstytucyjnych i ustawowych kompetencji wydaje akty urzędowe, 2. Akty urzędowe Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wymagają dla swojej ważności podpisu Prezesa Rady Ministrów, który przez podpisanie aktu ponosi odpowiedzialność przed Sejmem. 3. Przepis ust. 2 nie dotyczy:
(…)16. nadawania orderów i odznaczeń."
Art. 144 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
Pismem z dnia 8 sierpnia 2012 r. zawiadomiłem Pana o prowadzonym przeze mnie od dnia 26 lipca 2012 r. przed Sądem Okręgowym w Krakowie proteście głodowym i prosiłem, jak w opisanym wyżej przypadku Pana protegowaną na urząd RPO, Irenę Lipowicz.
Jaki Pan, taki kram … .
Taką otrzymałem odpowiedź –Załącznik 19:
"Warszawa, 10 sierpnia 2012 roku Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej NrBLO-060/3370/42/12/KM Pan Zbigniew Kękuś Szanowny Panie, Biuro Listów i Opinii Obywatelskich Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej potwierdza odbiór Pana kolejnego listu – wniosku z dnia 8 sierpnia 2012 roku skierowanego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego.Uprzejmie informujemy, że Prezydent RP nie posiada kompetencji do rozpatrzenia Pana wniosku.
Jak już był Pan wielokrotnie informowany uprawnienia Prezydenta RP ściśle określa Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej i ustawy. Prezydent RP z racji pełnionej funkcji jest szczególnie zobowiązany do przestrzegania obowiązującego porządku prawnego i podejmowane przez Niego działania mogą dotyczyć jedynie spraw należących do jego kompetencji.
Z poważaniem Starszy Specjalista Magdalena Kycia."
Dowód:Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, NrBLO-060/3370/42/12/KM, pismo z dnia 10 sierpnia 2012 r. Starszego Specjalisty Magdaleny Kycia –Załącznik 19
Po zapoznaniu się z treścią zacytowanego wyżej pisma raz jeszcze zapoznałem się z treścią artykułów 126 do 145 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Nie ma wśród nich takiego, który uprawniałby Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej do ingerowania w prawo innych państw.
A przecież już po siódmym dniu protestu głodowego prowadzonego w więzieniu pod opieką lekarzy – ja informowałem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o moim proteście głodowym w 14-ym dniu jego prowadzenia na dworze – Pan, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej interweniował u Prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowicza, apelując do niego, by zmienił ukraińskie prawo karne w taki sposób, by na Ukrainie nie można było penalizować polityków za ich działania.
Skompromitował Pan Polskę, bo przedstawiciele władz Ukrainy grzecznie acz stanowczo zwróciły Panu uwagę, że przecież w kraju, którego Pan jest Prezydentem obowiązuje prawo, z mocy którego polityk, jako funkcjonariusz publiczny może być penalizowany za niedopełnienie obowiązków i/lub przekroczenie uprawnień – art. 231 § 1 kk.
Pan o tym nie wiedział, bo to przecież w Polsce martwy przepis.
Jak wspomniałem wyżej, mieszkanie, na które kiedyś przez kilka lat pracowałem, "wygłodowałem" przed Sądem Okręgowym w Krakowie.
W 16-ym dniu prowadzonego przeze mnie protestu Wiceprezes Sądu Okręgowego w Krakowie SSO Michał Niedźwiedź przyznał mi rację, stwierdził, że moje stanowisko jest zgodne z prawem i zmienił decyzję upartego tumana, Prezes Sądu SSO Barbary Baran,w której ta razem z jej podwładną mściwym tumanem, sędzią Teresą Dyrga trwała od listopada 2009 r., znęcając się nade mną i nad moją rodziną.
W podsumowaniu mojej z Panem relacji jeszcze z okresu, gdy był Pan Marszałkiem Sejmu stwierdzić muszę, że jest Pan pozerem.
Poza tym przypomnę, że media informowały o Pana zachowaniach poświadczających, że jest Pan chamem.
Jest Pan także bucem -"buc":<
W wersji nadęty.
Ergo … jest Pan pozerem, chamem i nadętym bucem.
No i pisanie bez błędów w ojczystym języku z trudem Panu przychodzi.
Moim zdaniem w roli Prezydenta najlepiej Pan się sprawdza w funkcji wręczającego ordery i odznaczenia.
Odnoszę wrażenie, że Pan też się w tej roli najlepiej czuje.
Jakkolwiek dlaczego paru osobom dał Pan Order "Orła Białego" nigdy nie zrozumiem.
Oni sami – jak np. Adam Michnik – sami byli zdziwieni.
Wielce Szanowni Żydzi "na świeczniku",
Powyżej opisałem moje z Wami doświadczenia.
Gdy Was oceniać indywidualnie, jest wśród Was sadysta, oszust, ignorant, mściwy tuman i pozbawiony ambicji i honoru tchórz Andrzej Zoll, jest ignorant, tuman, który między innymi skrzywdził 800.000 ufających mu klientów Banku Śląskiego i tchórz Brunon Bartkiewicz, jest buc i postać psychopatyczna Donald Tusk, jest postać rzadko wstrętna strzegąca interesów, w tym rodzinnych biznesów sędziowsko-prokuratorsko-żydowskiej ferajny Irena Lipowicz, jest pozer, cham i nadęty buc, mający problemy z pisaniem po polsku Bronisław Komorowski.
Tyle o Was indywidualnie.
Grupowo jesteście jak zaraza, niszcząca wszystko, co dobre, w tym, co zgodne z prawem
Kreator i promotor autorytetów moralnych Adam Michnik tak kiedyś ocenił Polaków w świetle nauki Jana Pawła II:
"W przesłaniu Jana Pawła II był szacunek dla drugiego człowieka. (…) Jednocześnie we wszystkim, o czym mówił Jan Paweł II, było wezwanie do odwagi, do męstwa, ale nigdy do przemocy.
A już zupełnie nigdy do zemsty i odwetu. (…) I ostatnia uwaga, pesymistyczna. Marcin Król pytał, czy Polacy przyjęli naukę Jana Pawła II.Jak obserwuję dziś, to co się dzieje, ten jazgot, te nagonki nietolerancji, to myślę, że gdyby Polacy mieli wybierać papieża, to Karola Wojtyły by nie wybrali."
Źródło: Adam Michnik w:"Świat po papieżu", "Gazeta Wyborcza", 6-7 grudnia 2008r., s. 17
Jesteśmy zatem, Polacy, zdaniem osobnika, który boi się ujawnić jego prawdziwego imienia i nazwiska narodem żądnych zemsty, odwetu, jazgotliwych tchórzy.
Tylko dlatego – to było przyczyną sformułowania zacytowanego wyżej resume – że niektórzy Polacy inne mają zdanie niż Aaron Szechter na temat lustracji i generała Wojciecha Jaruzelskiego.
Katolicy mówią o Żydach,"starsi bracia w wierze".
To ja pierdolę takie "starsze rodzeństwo", jak "siostra" Irena i "bracia" Andrzej, Brunon, Donald i Bronisław.
Gdybym był osobnikiem równie prymitywnym, jak redaktor naczelny "Gazety Wyborczej", tj. gdybym chciał dokonać - w każdej sytuacji prymitywnego - uogólnienia, to na podstawie Państwa zachowań musiałbym mówić:
-
"sadysta jak Żyd"
-
"okrutny jak Żyd"
-
"zwyrodniały jak Żyd"
-
"cyniczny jak Żyd"
-
"obłudny jak Żyd"
-
"fałszywy jak Żyd"
-
"cwany jak Żyd"
-
"wredny jak Żyd"
-
"tuman jak Żyd"
-
"tępy jak Żyd"
-
"szachraj jak Żyd"
-
"kłamca jak Żyd"
-
"tchórz jak Żyd"
-
"nikczemnik jak Żyd"
-
pasożyt jak Żyd"
-
"mściwy jak Żyd"
-
"dupowłaz jak Żyd"
-
"narcyz jak Żyd"
-
"pozbawiony honoru jak Żyd"
Nie będąc osobą prymitywną, jak Adam Michnik powiem – w zgodzie ze stanem faktycznym – że wśród Żydów, jak w każdej społeczności, są osobniki, których osobowości i zachowania najlepiej opisują podane wyżej określenia wartościujące.
Państwo do takowych należycie.
Jeśli jakiś tuman podobny Andrzejowi Zollowi lub Brunonowi Bartkiewiczowi wysnuje z mojego niniejszego pisma wniosek, że jestem antysemitą, to ... niech wysnuje.
Ma to tak samo w dupie, jak Wy, wredni Żydzi "na świeczniku" macie moje prawa i Wasze obowiązki.
Byłem już 18-o krotnym przestępcą, skazanym za czyny, których nie popełniłem i z których 16-e już w dniu orzekania nie było przestępstwami – kto wie, czy mnie sędzia Beata Stój znowu za nie uczyni przestępcą po wznowieniu sprawy przeciwko mnie, bo z wydaniem wyroku uniewinniającego mnie od niesłusznych zarzutów ma ogromny problem i zamiast tego wysłała mnie na badania psychiatryczne - mogę być zatem dla jakiegoś następnego ortodoksyjnego, cierpiącego na rasowe poczucie wyższości buca antysemitą.
Mnie wystarczy, że ja wiem, że nie jestem antysemitą.
To Wy, tępi, solidarni w patologii z Waszymi osobowościowymi klonami Żydzi "na świeczniku" jesteście rasistami.
Bez skrupułów niszczycie nie-Żydów, albo pomagacie Żydom z ferajny w niszczeniu gojów.
Mój i mnie podobnym z Wami problem na tym polega, że zaanektowaliście cały "świecznik".
W utrzymywanych przez podatnika dupach macie wolności i prawa nie-Żydów.
Po moich z Wami osobistych doświadczeniach mogę się tylko zastanawiać ilu nie-Żydów uczyniliście wspólnym - z podobnym Wam żydowskim planktonem, od którego aż się roi w wymiarze sprawiedliwości - wysiłkiem przestępcami, ilu niedouczone tumany umieściliście w szpitalach psychiatrycznych, ilu wspólnie ograbiliście z dorobku życia.
Nie miejcie mi za złe, że Wam przypisuję wyżej wymienione patologiczne zachowania.
Wy przecież albo, jak Andrzej Zoll, Brunon Bartkiewicz sami bezpośrednio uprawiacie patologiczny proceder, albo ze "świecznika" strzeżecie – jak Donald Tusk i Irena Lipowicz - żeby barbarzyńcy nie ponosili konsekwencji ich patologicznych działań.
Pan prezydent … no cóż, "koń, jaki jest każdy widzi".
Niech Pan, Panie Komorowslki dalej reformuje prawo na Ukrainie.
Nie poradzą tam sobie bez Pana.
W dodatku jesteście niereformowalni.
Każda normalna społeczność wyrzekła by się postaci patologicznej, jak Andrzej Zoll.
W środowisku patologicznym ten sadysta, oszust i tchórz wciąż uchodzi za autorytet, eksperta.
Donald Tusk powołał nawet tego mściwego amoralnego tumana na Przewodniczącego Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przy Ministrze Sprawiedliwości.
Co dla mnie optymistyczne to, że niektórych z Was oczywiście sprzecznych z wartościami Unii Europejskiej działań nie akceptują przedstawiciele cywilizacji zachodu, do której Wy też podobno należycie.
Po tym, gdy w maju br. była premier Ukrainy Julia Tymoszenko rozpoczęła protest głodowy, kanclerz Niemiec Angela Merkel i kilkoro innych przywódców państw Unii Europejskiej i instytucji Unii – m.in. prezydent Niemiec Joachim Gauck, przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Komisarz ds. Sprawiedliwości Viviane Reding - zaapelowało do polityków państw UE, by zbojkotowali mistrzostwa Europy w piłce nożnej na Ukrainie.
Ja zwróciłem się wtedy z wnioskiem do przywódców niektórych państw Unii, w tym do kanclerz Niemiec Angeli Merkel, a także do m.in. Przewodniczącego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Nicolasa Bratza, Sekretarza Generalnego Rady EuropyThorbjorna Jaglanda, Prezydenta UEFA Michela Platini, Przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso, Komisarza UE ds. Sprawiedliwości i Praw Człowieka Viviane Reding, Przewodniczącego Rady Europy Hermana van Rompuya i Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza o bojkotowanie podczas mistrzostw adresata niniejszgo pisma Donalda Tuska.
Wyjaśniłem, że służbowi podwładnipremiera uczestniczyli w mordzie dokonanym przez zagłodzenie na 33-letnim obywatelu Rumunii, niewinnym zarzuconych mu czynów, a sam Donald Tusk “zamiótł potem pod dywan" sprawę mordu popełnionego ze szczególnym okrucieństwem.
Nie żebym sobie przypisywał wielką siłę sprawczą, ale ... wydaje się, że Europa złożyła hołd zamordowanemu śp. Claudiu Crulicowi.
Tak się złożyło, że na misrzostwa do Polski nie przyjechał żaden z liderów instytucji Unii, a jedynym przywódcą wśród państw UE, która przyjechała kibicować swojej druzynie i wcale nie było jej wstyd pokazać się na meczu w obecności Donalda Tuska była ... kanclerz Niemiec, Angela Merkel.
Ta sama,która najgłośniej nawoływała do bojkotu Ukrainy, z powodu kilkudniowego protestu głodowego Julii Tymoszenko.
Być może dlatego, że jak wiadomo, adresat niniejszego pisma, Donald Tusk jest faworytem pani kanclerz.
Przykre, że dla takiego osobnika Najbardziej Wpływowa Kobieta Świata tak szybko sprzeniewierzyła się głoszonym przez nią wartościom.
No cóż, nie od dziś wiadomo, że światem rządzą interesy.
Claudiu Crulic glodował ponad 4 miesiące zanim skonał, ja:
-
na przełomie maja i czerwca 2011 r. 12 dni przed Prokuraturą Genralną żebywygłodować łaskę u Prokuratora, tj. celem przekonania go do słuszności mojego stanowiska, że mnie skazano za czyny, których nie popełniłem i że powinien przeprowadzić ... siódme – po sześciu wcześniejszych prowadzonch przez trzech Prokuratorów Generalnych i dwóch Rzeczników Praw Obywatelskich - postępowanie wyjaśniające w sprawie skazująego mnie wyroku,
-
16 dni w okresie od 26 lipca 2012 r. do 10 sierpnia 2012 r.,przed Sądem Okręgowym w Krakwie, żeby “wygłodować" mieszkanie, na które przed laty pracowałem i z którego bezprawnymi działaniami chciała mnie okraść mafia sędziowsko-prokuratorska z Krakowa.
Myślał by kto, że:
“Rzeczpospolita Polska jest Demokratycznym państwem prawnym
urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej"
Artykuł 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
Kraj, w którym dorosły Żyd na urzędzie Rzecznika Praw Obywatelskich może pozbawiać chore dziecko możności korzystania z jego praw, ojca tego dziecka uczynić przestępcą wbrew teorii prawa, którąsam podaje w publikacjach wydawanych pod jego redakcją i przy każdej po temu okazji informować funkcjonariuszy publicznych, że ojciec dziecka jest osobą chorą psychicznie, niezrównoważoną.
Zyd Prezes Rady Ministrów wiedząc, co Żyd sadysta sobą prezentuje, czyni go Przewodniczącym Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przy Minsitrze Sprawiedliwości, a Żydówka na urzędzie RPO za nic nie chce potwierdzić, że Żyd sadysta na urzędzie Rzecznika Praw Obywatelskich zanim uczynił ojca dziecka przestępcą, przez cztery lata nie rozpoznał zgłoszonej mu sprawy pozbawianie dziecka prawa do ochrony zrowia.
Pzecież to patologia.
Czyż nie mam racji pisząc, że jesteście, jak zaraza?
Nie sprawdzacie się, Żydzi “na świeczniku".
Zły robicie użytek z władzy, jaką posiadacie.
Dajecie najgroszy z możliwych przykładów.
Być może dlatego, że jesteście efektami selekcji negatywnej, jak np. Brunon Bratkiewicz.
Jesteście członkami ferajny iświadczycie usługę ochrony ferajnie.
Jesteście hańbą Nraodu Polski, Narodu Żydowskiego, wstydem dla wiernej jej wartościom Unii Europejskiej.
Nie miejcie mi, Żydzi "na świeczniku" za złe niniejszego pisma.
Po prostu jesteście – niech mi będzie wolno wybrać jedno z określeń z repertuaru Stefana Niesiołowskiego – obrzydliwi i …
"Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i - jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków –
<
Władysław Bartoszewski
Wybaczcie kilka cierpkich pod Waszym adresem słów.
Zanim mnie w lutym 2006 r. wyrzucono w trybie natychmiastowym, na życzenie Ministra Skarbu Państwa Aleksandra Grada i za wiedzą Premiera Donalda Tuska z pracy w Spółce Skarbu Państwa Polskie Linie Lotnicze LOT S.A. z powodu korzystania przeze mnie z konstytucyjnego prawa do wolności słowa, Prezes Zarządu Spółki skierował do mnie pismo, w którym napisał między innymi –Załącznik 20:
"Polskie Linie Lotnicze LOT S.A. ul. 17 Stycznia 39 00-906 Warszawa
Dariusz Nowak Prezes Zarządu Dyrektor GeneralnyD/3273/2008 Warszawa dnia 31 października 2008r. PanZbigniew Kękuś Dyrektor Pionu Infrastruktury
Szanowny Panie (…) Dalsze utrzymywanie przez Pana internetowej strony z opisem osobistych doświadczeń daleko wykracza poza przyjęte dobre obyczaje i nie licuje z funkcją, którą Pan pełni w spółce.
Z przykrością muszę dodatkowo zauważyć, że w ten sposób podważa Pan swój autorytet.
Rekomendacje, które zaważyły o przyjęciu Pana do pracy wskazywały, że jest Pan całkowicie odpowiedzialnym,ceniącym sobie rzetelność i dbanie o najwyższe normy w zakresie zachowania.
Dlatego też ponawiam prośbę o zaniechanie działań i zdjęcie strony z Internetu.
Niepodjęcie przez Pana działań w tym kierunku będzie zrozumiane jako nadużycie zaufania, którym obdarzył Pana zarząd Spółki, zatrudniając Pana na tym stanowisku. Liczymy na szybką reakcję z Pana strony. Z poważaniem Dariusz Nowak."
Dowód:PLL LOT S.A., sygnatura D/3273/ pismo Prezesa Zarządu PLL LOT S.A. z dnia 31 października 2008r. –Załącznik 20
Nie można się nawet bronić przed zarazą.
Jak pisać o mściwym tumanie pisma, to tuman profesor twierdzi, że ich autor jest chory psychicznie, niezrównoważony.
Jak zamieszczać informacje o bydle w Internecie, to wyrzucają z pracy.
A przecież niezła była o mnie opinia rynku pracy po dwudziestu siedmiu latach mojej kariery zawodowej.
Niniejsze pismo jest kolejnym dowodem mojejodpowiedzialności.
Rzetelnieopisałem moje z Państwem doświadczenia.
Nie sądzę, żebym zawsze im wierny naruszyłnajwyższe normy w zakresie zachowania.
Na zakończenie, na pocieszenie poinformuję Państwa, że nie jesteście jedyną zdemoralizowaną grupą społeczną w Polsce.
Tak samo, jak Wy zdemoralizowanych jest wielu sędziów i prokuratorów.
Ale o tym przecież wiecie, przecież doskonale z nimi współpracujecie.
Żyjecie z nimi w symbiozie.
Wielce Szanowni Żydzi "na świeczniku",
Nie musicie się traktować surowiej niż traktujecie innych
Zacznijcie traktować się tak samo, jak traktujecie nie-Żydów spod "świecznika".
Albo nas, tak samo, jak traktujecie siebie.
Postarajcie mi się uwierzyć, że tak będzie dobrze dla Was samych.
ProszęWas Żydzi “na świeczniku" opokorę, szacunek dla polskiej inteligencji katolickiej, podporządkowanie się prawu obowiązującemu każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej i postępowanie w zgodzie z rotami złożonych przez Was /oprócz Brunona Bartkiewicza/ ślubowań.
Celem ograniczenia objętości niniejszego pisma nie będę ich cytował.
Znajdźcie sobie w Internecie i poczytajcie.
dr Zbigniew Kękuś
Załączniki:
Zaświadczenia lekarskie – Historia Choroby z 18.03.1997, Wniosek o badanie konsultacyjne i objęcie leczeniem z dnia 30 stycznia 1997r., Zaświadczenie lekarskie Dyrektora Szpitala Rehabilitacyjnego dla Dzieci z dnia 9 czerwca 1999r
-
Pracownia radiologioczna, wyniki prześwietlenia rtg kręgosłupa z dnia 31 stycznia 2001r.
-
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, sygn. akt RPO-3 98574-XI/02/MK, pismo Dyrektora Zespołu, Grażyny Rdzanek-Piwowar z 20.08.2002 r.
-
Sąd Rejonowy w Dębicy, sygn. akt II K 451/06, protokół z rozprawy głównej w dniu 17 lipca 2007r., zeznania Rzecznika Praw Obywatelskich Andrzeja Zolla, karta 3060
-
Prokuratura Rejonowa Kraków Śródmieście Zachód, sygn. akt Ko 1551/10, Protokół przesłuchania świadka Andrzeja Zolla w dniu 11 stycznia 2011 r.
-
Prokuratura Rejonowa w Dębicy, sygn. akt 1 Ds. 1053/10, postanowienie z dnia 25 stycznia 2011 r. prokuratora Bernarda Brucha o umorzeniu śledztwa
-
Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście, sygn. akt 1 Ds. 1263/11, postanowienie z dnia 7 grudnia 2011 r.
-
Samodzielny Wojewódzki Zespół Publicznych Zakładów Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej w Warszawie, sygn. akt AE/D/N/52/2012, pismo Dyrektora Andrzeja Mazura z dnia 25 kwietnia 2012 r.
-
Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza, sygn. akt Pa 318/12, pismo z dnia 27l lipca 2012 r. prokurator Marty Suchodolskiej do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie
-
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej, pismo Z. Kękusia z dnia 25.05.2009r. do Posła Donalda Tuska
-
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów Departament Skarg, Wniosków i Obsługi Rady Do Spraw Uchodźców Nr DSWRU-571-1415-(06)/09/II, pismo Radcy Szefa KPRM Jerzego Izdebskiego do Z. Kękusia z dnia 25 czerwca 2009r.
-
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej, pismo Wandy, Michała i Tomasza Kękuś do Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Donalda Tuska z dnia 7 września 2009r.
-
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów Departament Skarg, Wniosków i Obsługi Rady Do Spraw Uchodźców, Nr DSWRU-571-1514-(13)/09/MH, pismo Naczelnika Wydziału Skarg, Wniosków i Petycji Michała Holeksa z dnia 24 września 2009r. do Wandy, Michała i Tomasza Kękuś
-
Biuro Poselskie Posła Donalda Tuska, pismo z dnia 13 marca 2012 r.
-
Prezes Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej, akt powołania z dnia 13 listopada 2009 r. Andrzeja Zolla na Przewodniczącego Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przy Ministrze Sprawiedliwości
-
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich RPO-422333-II/03/K.Ku, pismo z dnia 4.01.11
-
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich Biuro Dyrektora Generalnego, sygn. akt BDG-0140-86, pismo z dnia 6 czerwca 2012 r. Zastępcy Dyrektora Generalnego Biura RPO Magdaleny Krawczyńskiej-Krupa
-
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich RPO -398574-IV/02/MK Zespół Prawa Cywilnego, pismo Starszego specjalisty Michała Kubalskiego z dnia 27 sierpnia 2012 r.
-
Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, NrBLO-060/3370/42/12/KM, pismo z dnia 10 sierpnia 2012 r. Starszego Specjalisty Magdaleny Kycia
-
PLL LOT S.A., sygnatura D/3273/ pismo Prezesa Zarządu PLL LOT S.A. z dnia 31 października 2008 r.
Do wiadomości:
-
Pan Alexander Alekseev, Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny Federacji Rosyjskiej w Polsce, ul. Belwederska 49, 00-761 Warszwa
-
Pan Pierr Buhler, Ambasador Republiki Francji w Polsce, ul. Piękna 1, 00-477 Warszawa
-
Pan Lee A. Feinstein, Ambasador Stanów Zjednoczonych Ameryki w Polsce, Al. Ujazdowskie 29/31, 00-540 Warszawa
-
Pan Rüdiger Freiherr von Fritsch, Ambasador Republiki Federalnej Niemiec w Polsce, ul. Jazdów 12, 00-467 Warszawa
-
Pan Robin Barnetta, Ambasador Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej w Polsce, ul. Kawalerii 12, 00-468 Warszawa
-
PanMarkijan Malskyj, Ambasador Ukrainy w Polsce, Al. J.Ch. Szucha 7, 00-580 Warszawa
-
Państwo: Bogdan Borusewicz, Jan Wyrowiński, Stanisław Karczewski, Maria Pańczyk - Pozdziej - Marszałek i Wicemarszałkowie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, ul. Wiejska 6, 00-902 Warszawa
-
Państwo: Ewa Kopacz, Cezary Grabarczyk, Eugeniusz Tomczak – Grzeszczak, Marek Kuchcińskii, Wanda Nowicka, Jerzy Wenderlich – Marszałek i Wicemarszałkowie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, ul. Wiejska 4/6/8, 00-902 Warszawa
-
Pan Jarosław Gowin, Minister Sprawiedliwości, Al. Ujazdowskie 11, 00-950 Warszawa
-
Pan Jarosław Kaczyński - Prezes Prawo i Sprawiedliwość, ul. Nowogrodzka 84/86, 02-018 Warszawa
-
Pan Leszek Miller - Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, ul. Rozbrat 44a, 00-419 Warszawa
-
Pan Janusz Palikot, Przewodniczący Ruchu Palikota, ul. Fabryczna 16/22 lok. 24, 00-446 Warszawa
-
Sędzia Anna Michalik, Sąd Okręgowy w Warszawie, al. Solidarności 127, sygn. akt XXI 68/12
-
Pan Waldemar Pawlak - Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, ul. Kopernika 36/40, 00-924 Warszawa
-
Pan Wojciech Harpula, Redaktor Naczelny, "Gazeta Krakowska", Al. Pokoju 3, 31-548 Kraków
-
Pan Marek Kęskrawiec, Redaktor Naczelny "Dziennik Polski’, Al. Pokoju 3, 31-548 Kraków
-
Pan Piotr Mucharski, Redaktor Naczelny, Tygodnik Powszechny, ul. Wiślna 12, 31-007 Kraków
-
Pan Józef Stachów, Redaktor Naczelny "Gazeta Wyborcza – Gazeta Kraków", ul. Szewska 5, 31-009 Kraków
-
Mirosław Błaszczyk - Prezes Zarządu Telewizji Polsat S.A., ul. Ostrobramska 77, 04-175 Warszawa
-
Juliusz Braun - Prezes Zarządu Telewizja Polska S.A., ul. Jana Pawła Woronicza 17, 00-999 Warszawa
-
Grzegorz Jankowski - Redaktor Naczelny, "Fakt", ul. Domaniewska 52, 02-222 Warszawa
-
Adam Michnik - Redaktor Naczelny, "Gazeta Wyborcza", ul. Czerska 8/10, 00-732 Warszawa
-
Jadwiga Sztabińska - Redaktor Naczelny, Dziennik Gazeta Prawna, ul. Okopowa 58/72, 01-042 Warszawa
-
Markus Tellenbach - Prezes Zarządu Dyrektor Generalny Grupy TVN,ul. Wiertnicza 166 02-952 Warszawa
-
Strony internetowe:www.zkekus.pl,www.aferyprawa.eu,www.monitor-polski.pl,www.NowyEkran.pl
-
i inni
Źródło zdjęcia: http://izrael.e-nowik.pl/
Komentowanie nie jest już możliwe.