opublikowano: 26-10-2010
Nietykalny zysk komorników?- Rządowy projekt ograniczenia zarobków komorników utknął w Sejmie? – To były naciski na ekspertów - mówi posłanka PiS
– Z tak silnym lobbingiem, jak ze strony komorników, jeszcze się nie
spotkałam, odkąd jestem w Sejmie, a jestem już drugą kadencję – mówi „Rz”
posłanka PiS Iwona Arent.
–
To były naciski na ekspertów, straszenie Trybunałem Konstytucyjnym.
Arent jest wiceprzewodniczącą sejmowej podkomisji, która pracowała nad projektem zmian w ustawie o komornikach sądowych i egzekucji. Przygotował go rząd, by powiązać ich zarobki z nakładem pracy.
Płaca zależna od pracy
W Polsce jest ok. 800 komorników. Jakie kwoty ściągają? Nie wiadomo, nie ma takich statystyk. O ich wynagrodzeniach krążą legendy. Ostatnio w związku z usunięciem kupców z hali KDT w Warszawie komornik miał zarobić 600 tys. zł – taki przykład w dyskusjach podawali posłowie.
W zgłoszonym w marcu rządowym projekcie znalazły się rewolucyjne rozwiązania. Jednym z nich jest propozycja, by w przypadku egzekucji od biedniejszych dłużników, np. z zasiłków dla bezrobotnych czy stypendiów, pobierać od nich opłatę komorniczą w wysokości 8 proc. (teraz w przypadku takich osób wynosi ona 15 proc.).
Prócz tego rząd zaproponował, by dłużnik mógł się zwrócić do sądu o obniżenie wysokości opłaty egzekucyjnej. A sąd mógł ją obniżyć, gdy nakład pracy komornika jest niewielki, a kondycja finansowa dłużnika zła.
Prace w sejmowej podkomisji przebiegały nadzwyczaj zgodnie. – Chociaż to projekt rządowy, poparliśmy go w całości. Rozwiązanie, by komornicy otrzymywali pieniądze adekwatne do wkładu pracy, jest właściwe. Dziś często ich wynagrodzenia są rażąco wysokie. Bywa, że ściągają opłatę dla siebie, a potem się okazuje, że dla wierzyciela zostaje niewiele – mówi posłanka Arent. – Sąd mógłby ocenić wkład pracy i obniżyć opłatę.
Ten pomysł wywołał ostry sprzeciw komorników. Na posiedzeniach podkomisji ich przedstawiciele grzmieli, że to przepis nieprecyzyjny i sprzeczny z konstytucją.
Jednak w opinii Biura Analiz Sejmowych z maja nie ma słowa o takich zagrożeniach.
W lipcu podkomisja przyjęła rządowe propozycje. – Przegłosowała w całości projekt rządowy. Uznaliśmy, że rozwiązania dotyczące miarkowania opłat, czyli powiązania ich z nakładem pracy komornika, są dobre – mówi „Rz” jej przewodnicząca Lidia Staroń z PO.
Nagłe zastrzeżenia
Miesiąc później nastąpił nieoczekiwany zwrot. Posłowie zaczęli zgłaszać wątpliwości, np. że projekt może być niezgodny z konstytucją, a kancelarie komornicze mogą upaść. Nowelizacją zajmowała się wówczas Sejmowa Komisja Sprawiedliwości.
Jerzy Kozdroń z Platformy złożył wniosek, by o pomyśle obniżania opłat przez sąd wypowiedzieli się eksperci. – W przepisie nie podaje się przesłanek, dlaczego sąd może zwolnić z opłaty lub ją obniżyć. Sąd będzie miał więc nieograniczoną swobodę – mówi „Rz” Kozdroń.
Sprawę w Biurze Analiz Sejmowych zbadała ta sama osoba, która zajmowała się nią wcześniej. Ale opinia z września była zupełnie inna: przepis może budzić wątpliwości co do zgodności z konstytucją – orzekła.
– Co stało się między majem a wrześniem, że eksperci zmienili zdanie? – dopytuje Iwona Arent.
Rozmówcy „Rz” sugerują, że wpływ miała prywatna opinia profesora prawa, którą Krajowa Rada Komornicza przesłała do Biura Legislacyjnego Sejmu. – Bezpośrednio tam, by wywrzeć nacisk – uważa opozycja.
Z informacji „Rz” wynika, że Kozdroń był na szkoleniu komorników w hotelu na Mazurach. – Byłem, ponieważ mnie zaprosili – potwierdza poseł PO. – Posiedziałem tam 40 minut i pojechałem do mamy, która mieszka pod Mikołajkami. Nie miało to wpływu na moją ocenę projektu.
Posiedzenia nie było
Pracownicy resortu sprawiedliwości, z którymi rozmawiała „Rz”, twierdzą, że z uwagi na nową opinię Biura Analiz Sejmowych rząd może zmienić stanowisko. Czy zmieni? Do wczoraj „Rz” nie otrzymała odpowiedzi z Ministerstwa Sprawiedliwości, czy popiera projekt rządowy.
Na ostatnie październikowe posiedzenie komisji z resortu nie przyszedł
nikt. Posiedzenie przerwano. Przewodniczący komisji Ryszard Kalisz z Lewicy
zapowiedział, że kolejne będzie za dwa tygodnie. Nie odbyło się do dziś.
– Projekt utknął w komisji. Dlaczego? Nie wiem – zaznacza posłanka Staroń.
– Podejrzewam, że utknął pod wpływem lobby komorniczego – mówi poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. – Komornicy np. za zajęcie rachunku, czyli w istocie wysłanie pisma, naliczają kilkanaście procent od kwoty należności. Projekt rządowy to zmieniał.
Natomiast komornicy twierdzą, że chcą tylko jasnych reguł gry. – Jeżeli jest przepis, który mówi o tym, że sąd może obniżyć opłatę, to chcemy wiedzieć, na jakiej podstawie, w jakich sytuacjach i w jakiej wysokości – podkreśla Andrzej Kulągowski, prezes Krajowej Rady Komorniczej. – Na lewo i prawo wysyłaliśmy pisma informujące o stanowisku samorządu komorniczego. Jeśli to jest lobbing, to lobbowaliśmy. Ale nie mam żadnego sygnału, że przekonaliśmy posłów.
Ile kosztowała eksmisja kupców z warszawskiej haliNajgłośniejszą eksmisją ostatnich lat było usunięcie kupców z hali KDT w Warszawie. Ile kosztowało wyprowadzenie handlowców przy asyście firmy ochroniarskiej wynajętej przez komornika?
Koszty komornicze akcji wyniosły łącznie 892 tys. złotych.
167 tys. zł – tyle zapłacono firmie ochroniarskiej biorącej udział w eksmisji,
660 tys. zł – to opłata dla komornika, który dodatkowo otrzymał też 64,5 tys. zł (koszt opieczętowania i zdjęcia pieczęci w pomieszczeniach hali KDT),
644 zł – to zwrot kosztów czynności z udziałem funkcjonariuszy policji.
Prosimy Państwa
komentujących artykuły o wypowiedzi merytoryczne odnoszące się do treści
tych artykułów. Komentarze nie mające związku z artykułem, pomówienia i
bezpodstawne oskarżenia psują opinię "Afer Prawa" i szkodzą nam
wszystkim.
Tak samo wulgarne i agresywne wypowiedzi. To nie jest próba ograniczania
swobody wypowiadania się, ale zamiar uporządkowania dyskusji na tematy, które
poruszane są w artykułach naszych autorów.
Redakcja "AFER PRAWA"
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.