opublikowano: 26-10-2010
Świnoujście - okradziony postanowieniem nieetycznej sędzi Agnieszki Trytek - Błaszak... z cyklu patologii polskiego sądownictwa...
Pół
biedy, jeśli zostaniesz okradziony przez pospolitych złodziei, bowiem istnieje
szansa na szybkie ujęcie przestępców i odzyskanie skradzionego. Gorzej jeśli
stanie się to w urzędowym gmachu z godłem, przez funkcjonariuszy występujących
w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, czyli gdy zostaniesz... ...okradziony
postanowieniem Sądu...
Przedmiotem sądowego postępowania było zniesienie współwłasności nieruchomości w Przytorze nr ewidencyjny 425 o powierzchni 10 882 m2. Od dnia 19 marca 2002 na mocy aktu rodzinnej darowizny jej współwłaścicielami w równych częściach zostali: Zbigniew Krupa i jego siostrzeniec Artur S.
W
wybudowanym jeszcze w XIX stuleciu budyneczku mieszka Zbigniew Krupa z rodziną.
Przy budynku posadowione są także niewielkie zabudowania gospodarcze oraz garaż.
Na początku 2005 roku Zbigniew Krupa złożył do Sądu Rejonowego w Świnoujściu wniosek o zniesienie współwłasności w ten sposób, aby stał się on jedynym właścicielem nieruchomości zobowiązanym do spłacenia Arturowi S. wartości jego połowy udziału we własności nieruchomości. Ponieważ Artur S. nie zgodził się na spłatę, Sąd posługując się biegłymi z zakresu geodezji i wyceny nieruchomości zobowiązany był do podziału nieruchomości z uszanowaniem zasady równej wartości każdej z dwóch części.
Po trzech latach mitręgi Sąd postanowił wydzielić z
dotychczasowej nieruchomości dwie działki:
1. Na wyłączną własność Zbigniewa Krupy
działkę zabudowaną o powierzchni 1048 m2 o wartości 182
558 złotych,
2. Na wyłączną własność Artura S. działkę niezabudowaną o powierzchni 9834 m2 o wartości 209 596 złotych.
Artur S. zobowiązany został do zapłaty Zbigniewowi Krupie różnicy wartości.
Sąd w osobie Agnieszki Trytek - Błaszak oparł się opiniach biegłego sądowego z zakresu geodezji i kartografii Władysława Szczygła oraz biegłego sądowego z zakresu szacowania nieruchomości Tadeusza Zielińskiego.
Z opinii Władysława Szczygły wynikało, że na działce o powierzchni 9834 m2 przyznanej Arturowi S. można zaspokoić potrzeby mieszkaniowe tylko jednej rodziny, albowiem część działki o powierzchni 2767m2 stanowi las, przeznaczony w planie zagospodarowania przestrzennego do bezwzględnego zachowania, a także ze względu na przechodzący przez działkę gazociąg oraz linię wysokiego napięcia.
Jednak ewidentnie poświadczył nieprawdę, bowiem wbrew ich twierdzeniom przez działkę nie przebiega linia wysokiego napięcia, bowiem takową zlikwidowano w roku 2000 w trakcie budowy szkoły w Przytorze.
Ponieważ ta linia nie istnieje, z częsci nieruchomości przydzielonej Arturowi S. można wydzielić zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego co najmniej sześć działek budowlanych o powierzchni przynajmniej 900 m2 każda, czego nie zauważył w swojej opinii biegły Tadeusz Zieliński, który osobiście wizytował teren a w ustnych zeznaniach przed Sądem potwierdził, że linii wysokiego napięcia nie ma.
A ten fakt w sposób oczywisty znacznie zwiększa wartość działki!
W uzasadnieniu postanowienia Sądu Rejonowego w Świnoujściu z 23 stycznia 2008 czytamy:
Opinie biegłych sądowych Władysława Szczygła
i Tadeusza Zielińskiego zostały sporządzone w sposób zgodny z obowiązującymi
w tym zakresie przepisami prawa, przez osoby posiadające odpowiednie
kwalifikacje zawodowe. Sąd nie dopatrzył się przesłanek, aby odmówić tym
dowodom waloru wiarygodności.
Mimo, że Zbigniew Krupa, jego żona i sąsiedzi, a nawet biegły Tadeusz Zieliński, zeznawali przed sądem, że linia wysokiego napięcia już wiele lat temu została zlikwidowana, Sąd uzasadnia dalej, że:
Żadna
ze stron nie zakwestionowała przy tym treści opinii wymienionych biegłych sądowych,
czy też ustnych wyjaśnień do opinii biegłego Tadeusza Zielińskiego.
Okazało się później, że te fundamentalne dla określenia wartości działki fragmenty zeznań dotyczących likwidacji linii wysokiego napięcia nie zostały zamieszczone, lub też zostały usunięte z protokołów z posiedzeń Sądu!
Według
relacji Zbigniewa Krupy,
deklarował on również przed Sądem wystąpienie do ENEI o urzędowe
potwierdzenie tego faktu, jednak sędzina oświadczyła, że sama wystąpi
o odpowiedni dokument, jeśli uzna to za potrzebne... Uwierzył Sądowi...
W wyniku ewidentnie nieuczciwych działań biegłych sądowych oraz samego Sądu, Zbigniew Krupa został okradziony z należnej mu części rodzinnego majątku. O przestępstwie zawiadomił prokuraturę. Prokuratura Szczecin – Niebuszewo nie tylko odmówiła wszczęcia śledztwa ale nawet doręczenia postanowienia w tej sprawie. Zbigniew Krupa walczy dalej. W wyniku jego skargi do Prokuratury Krajowej coś drgnęło...
Ciąg dalszy nastąpi.
AP
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.