Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 20-12-2011

Malbork. Polecenie nadzorcy prywatnego folwarku podstawą orzeczenia i konfabulacji Sądu Okręgowego w Gdańsku? Lech Łosicz – ojciec zamordowanego syna Piotra.

Geneza sprawy.

W dniu 31.01.2003 r. w swoim mieszkaniu w obecności kilku osób, w tym policjanta z tej komendy policji, został zadzierzgnięty, czyli zamordowany mój syn Piotr Łosicz.

Sprawcy zbrodni zabójstwa nie zostali osądzeni i ukarani, ponieważ postępowanie karne zostało udaremnione przez ubezwłasnowolnionych prokuratorów i sprywatyzowanych sędziów okręgu gdańskiego.

Nie godząc się na bezkarne zabójstwo mojego syna Piotra, w dniu 26.09.2005 r. złożyłem w Prokuraturze Apelacyjnej w Gdańsku zawiadomienie o zabójstwie w dniu 31.01.2003 r. mojego syna oraz o popełnieniu innych przestępstw ściganych z urzędu.

Zainicjowane przeze mnie postępowanie karne - przygotowawcze obligowało prokuratora do ustalenia, czy zostały popełnione czyny zabronione i czy stanowią one przestępstwo oraz wydanie postanowienia o wszczęciu bądź o odmowie wszczęcia śledztwa.

Obowiązek ten został zlekceważony i tym samym zostałem pozbawiony zagwarantowanego w Konstytucji RP – prawa do sądu.

Jednakże z woli ustawodawcy - mocą ustawy z dnia 20.02.2009 r. Dziennik Ustaw poz. 498 nr 61 z 2009 roku - INFOR.pl o zmianie ustawy (z dnia 17 czerwca 2004 r. Dz. U. Nr 179, poz. 1843)   o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki - Ustawa została rozszerzona na postępowanie przygotowawcze.

Ustawa weszła w życie z dniem 01.05.2009 r. a tytuł ustawy otrzymał następujące brzmienie – Ustawa o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki.  

Istota przedmiotowej publikacji.

Pismem z dnia 23.01.2010 r. na podstawie znowelizowanej Ustawy o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki, ( Dz. U. Nr 179, poz. 1843 z późn. zm.) do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku za pośrednictwem Prokuratora Apelacyjnego w Gdańsku wniosłem skargę na bezczynność prokuratury w sprawie złożonego przeze mnie w dniu 26.09.2005 r. zawiadomienia o zabójstwie w dniu 31.01.2003 r. mojego syna Piotra oraz innych przestępstw ściganych z urzędu.

Istotnym jest, że Ustawa o skardze, jako sui generis* reguluje zasady i tryb wnoszenia oraz rozpoznawania skargi.

Oznacza to, że niezawisły i właściwy sąd działając na podstawie art. 12 ust. 1 – tej ustawy miał obowiązek skargę niezasadną - oddalić lub na podstawie art. 12 ust. 2 tej ustawy – uwzględnić skargę i stwierdzić, że w postępowaniu, którego skarga dotyczy, nastąpiła przewlekłość postępowania.

Innych orzeczeń merytorycznych Ustawa o skardze – nie przewiduje.

Tymczasem Sąd Okręgowy w Gdańsku V Wydział Karny Odwoławczy postanowieniem z dnia 25 marca 2010 r. Sygn. akt V S 17/10/P pozostawił moją skargę z dnia 23.01.2010 r.- bez rozpoznania.

Oczywistym jest, iż postanowienie o pozostawieniu skargi bez rozpoznania naruszało moje zagwarantowane w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP prawo do rozpatrzenia sprawy przez właściwy i niezależny sąd.

Ustawodawca przewidując możliwość naruszenia prawa przez polski wymiar sprawiedliwości w art. 8 ust. 2 Ustawy o skardze ustanowił, że „W sprawach nieuregulowanych w ustawie do postępowania toczącego się na skutek skargi sąd stosuje odpowiednio przepisy o postępowaniu zażaleniowym obowiązujące w postępowaniu, którego skarga dotyczy.”

W tym przypadku obowiązują przepisy Rozdziału 50 - kodeksu postępowania karnego a szczególnie art. 459 § 2 k.p.k. który stanowi, że „ Zażalenie przysługuje także na postanowienia co do środka zabezpieczającego oraz na inne postanowienia w wypadkach przewidzianych w ustawie.”

Zobaczmy, co przewiduje ustawa?

Ustawa w art. 430 § 2 k.p.k. przewiduje, że „ Na postanowienie (o pozostawieniu bez rozpoznania - art. 430 § 1 k.p.k.) przysługuje zażalenie do innego równorzędnego składu sądu odwoławczego, chyba że zostało wydane przez Sąd Najwyższy.”

Z powyższego tj. przepisów ustawy wynika, że miałem prawo i obowiązek zaskarżyć postanowienie V Wydziału Karnego Odwoławczego Sądu Okręgowego w Gdańsku - o pozostawieniu bez rozpoznania mojej skargi z dnia 23.01.2010 r. adresowanej do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, ponieważ w mojej sprawie Sąd nie wydał żadnego rozstrzygnięcia merytorycznego, o których mowa w art. 12 ust. 1 i 2., ani też innego rozstrzygnięcia o których mowa w art. 9 ust. 1 i 2, a tylko takie rozstrzygnięcia Sądu zgodnie z Ustawą o skardze na przewlekłość postępowania byłyby – niezaskarżalne.

Podkreślenia wymaga, że Ustawa o skardze na przewlekłość postępowania z uwagi na jej jednoinstancyjność i „antyprzestępczy” cel, nie uprawnia prezesa sądu, przewodniczącego wydziału lub upoważnionego sędziego do podejmowania jakichkolwiek działań do czasu merytorycznego rozpoznania skargi przez Sąd, o którym mowa w art. 8 ust. 1, co wynika z art. 7 i art. 10 ust.3 tej ustawy.

Oznacza to, że prawidłowo złożone przeze mnie zażalenie z dnia 31.03.2010 r. na postanowienie sądu o pozostawieniu mojej skargi z dnia 23.01.2010 r. na bezczynność prokuratury - bez rozpoznania Prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku miał obowiązek działając na podstawie art. 7 i art. 8 ust. 2 Ustawy o skardze na przewlekłość postępowania w związku z art. 463 § 1 k.p.k. niezwłocznie przedstawić Sądowi przed którym toczyło się postępowanie.

Oczywistym jest, że Prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku miał świadomość, że Sąd, na którego postanowienie złożono zażalenie - nie uwzględni zażalenia, ponieważ nie był Sądem właściwym funkcjonalnie do rozpoznania skargi.

W takim przypadku zgodnie z art. 463 § 1 k.p.k. Prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku miał obowiązek przekazać moje zażalenie z dnia 31.03.2010 r. adresowane do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku niezwłocznie, wraz z aktami sprawy, sądowi powołanemu do rozpoznania zażalenia. (art. 26 k.p.k.)

Stało się jednak inaczej, Prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku mając dług wdzięczności wobec swojej osoby – uznał, że własne brudy należy prać własnymi rękoma i z tego powodu stosując zasadę prawidłowego rozumowania oraz doświadczenia życiowego -  zakończył sprawę.

W tym miejscu wspomnieć wypada, iż Prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku przed objęciem stanowiska był i nadal jest - sędzią sądu powszechnego, okoliczność ta powoduje, że prezes podpada pod art. 178 ust. 1 Konstytucji R P oraz inne ustawy.

Źródła powszechnie obowiązującego prawa.

Konstytucja RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.

- art. 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

- art. 178 ust. 1. Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom.

Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks postępowania karnego

- art. 2 § 2. Podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne.

- art. 463 § 1. Sąd, na którego postanowienie złożono zażalenie, może je uwzględnić, jeżeli orzeka w tym samym składzie, w którym wydał zaskarżone postanowienie; w innych wypadkach prezes sądu przekazuje zażalenie niezwłocznie, wraz z aktami lub niezbędnymi odpisami z akt sprawy, sądowi powołanemu do rozpoznania zażalenia.

Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny

- art. 231 § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

- art.239 § 1. Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego, uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, zaciera ślady przestępstwa itd. – podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Konfabulacja,

wg Władysława Kopalińskiego – słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych, - to wypełnianie luk pamięci przez zmyślanie sobie (a. opowiadanie) historii, wydarzeń, których naprawdę nie było.

Natomiast internetowy psychosłownik, tak określa tę przypadłość: Konfabulacja– czyli wspomnienie rzekome – to uzupełnianie luk pamięciowych opowiadaniem historii, które naprawdę nie zdarzyły się. W tych historiach osoba może błędnie określać czas lub miejsce zdarzenia, albo wręcz zmyślać całą historię, a zarazem jest przekonana, że podaje prawdziwe i poprawne dane. Słowo pochodzi od łacińskiego fabulari –mówić, bajać. Konfabulację można traktować jako naturalną czynność umysłu, służącą uzupełnianiu braków wiedzy. W efekcie nasza pamięć ma charakter generatywny, twórczy. U małych dzieci przejawy konfabulacji wynikają z braku kontroli nad działaniem własnej pamięci i wyobraźni. Często konfabulacje występują u osób w podeszłym wieku – pytane o jakieś wydarzenie podają nieprawdziwe fakty. Trzeba zaznaczyć, że nie wynika to ze świadomej tendencji do wprowadzenia kogoś w błąd. Osoba nie zdaje sobie sprawy z tego, że konfabuluje, robi to bezwiednie. W psychiatrii konfabulację traktuje się jako objaw zaburzeń zapamiętywania. W ciężkich zaburzeniach, na przykład w zespole Korsakowa, chory podaje nie tylko zmyślone, ale zupełnie nierealne fakty.

Oświadczenie

Oświadczam, że nie wnosiłem skargi, do której odnosi się Sąd Okręgowy w Gdańsku w postanowieniu Sygn. akt V S 50/10/P z dnia 4 listopada 2010 r. o odrzuceniu skargi z dnia 18 sierpnia 2010 r. na bezczynność Prokuratora Okręgowego w Gdańsku – Lech Łosicz

Zabójstwo mojego syna Piotra oraz krzywda mi wyrządzona oraz członkom mojej najbliższej rodziny po śmierci syna przez organy władzy publicznej sprawiają, że uśmiechu i zadowolenia na mojej twarzy trudno dostrzec od niemal 9 lat.

Nieźle jednak się ubawiłem, gdy 9 listopada 2010 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku V Wydział Karny Odwoławczy doręczył mi powyższe postanowienie Sygn. akt V S 50/10/P z dnia 4 listopada 2010 r. o odrzuceniu mojej skargi z dnia 18 sierpnia 2010 r., – której to skargi nie wnosiłem.

Oznaczać to może, iż postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku V S 50/10/P zostało wydane na podstawie konfabulacji sędziów biorących udział w jego wydaniu.

Zwłaszcza, że uzasadniając powyższego postanowienie sędziowie poświadczają nie prawdę, co do okoliczności mających znaczenie prawne. Zauważyć należy, iż postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 25 marca 2010 r. o pozostawieniu mojej skargi z dnia 23.01.2010 r. – bez rozpoznania, nie jest orzeczeniem merytorycznym sądu, o którym mowa w art. 12. ust 1 i 2 ustawy o skardze na przewlekłość postępowania ani też innym rozstrzygnięciem sądu, o którym mowa w art. 9 ust. 1 i 2. tej ustawy. Sąd nie zauważył, iż pozostawienie skargi bez rozpoznania jest orzeczeniem sądu nieznanym ustawie o skardze na przewlekłość postępowania. Ponadto z uzasadnienia postanowienia wynika, że Sąd odrzucił moją skargę z dnia 18 sierpnia 2010 r. Nasuwa się pytanie, z jakiego powodu Sąd wydał postanowienie dopiero 4 listopada 2010 r. w sytuacji, gdy ustawa o skardze na przewlekłość postępowania w art. 11 stanowi, że „Sąd wydaje orzeczenie w terminie dwóch miesięcy, licząc od daty złożenia skargi.”

Więc liczmy, 18 sierpień + dwa miesiące = 18 październik, a nie 4 listopada.

Ponadto ustawa o skardze na przewlekłość postępowania w art. 17 ust. 1 stanowi, że „Skarga podlega stałej opłacie w wysokości 100 złotych.”

Natomiast ust. 3 art.17 tej ustawy stanowi, że „Uwzględniając lub odrzucając skargę, sąd z urzędu zwraca uiszczoną od niej opłatę.” Jednakże zauważyć należy, iż przepis ten adresowany jest do sądu a nie prywatnego folwarku, którego folwarczni wykonują tylko polecenia zarządcy.

Oczywiście naiwnością byłoby przeświadczenie, iż doświadczeni Sędziowie orzekający w tak zacnym składzie, tj. SSO Marek Skwarcow, SSO Teresa Bertrand i SSO Malgorzata Westphal – Kowalska, którzy wydali to kuriozalne i niedorzeczne postanowienie V S 50/10/P z dnia 4 listopada 2010 r. – nie znają obowiązującego prawa.

Dotychczasowy tok postępowania przed sądami okręgu gdańskiego w sprawie śmierci mojego syna prowadzi raczej do wniosku, że Sąd Okręgowy w Gdańsku nie jest sądem niezależnym, o którym mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, lecz sądem służebnym wobec zwierzchników służbowych i nie tylko.

W tej sytuacji o Konstytucyjnej zasadzie niezawisłości sędziów Sądu Okręgowego w Gdańsku – mowy być nie może.

W związku z powyższym sprawą zainteresowałem Prokuratora Generalnego Pana Andrzeja Seremeta. Natomiast z uwagi na naruszenie praworządności w sprawie PG IV KSK 1169/11 przez prokuratora delegowanego do Prokuratury Generalnej zmuszony byłem – odwołać się do Zastępcy Prokuratora Generalnego Pana Roberta Hernanda sprawującego nadzór nad Departamentem Postępowania Sądowego.

Lech Łosicz – ojciec zamordowanego syna Piotra.

* sui generis, swego rodzaju, swoista, osobliwa (ustawa)

"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."
Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)

Więcej:

Malbork. Prokurator apelacyjny i prezes gdańskiej okręgówki „pracodawcą” dla Prokuratora Generalnego i Sądu Najwyższego.

 MALBORK. Ojciec zamordowanego syna ujawnia, jak niezależni, lecz ubezwłasnowolnieni prokuratorzy i niezawiśli, lecz sprywatyzowani sędziowie okręgu gdańskiego udaremniają postępowanie karne.

  MALBORK.Pionierskie i nowatorskie metody pracy prokuratorów - Waldemara Zduniaka z Malborka i Artura Tomaszewskiego z Gdańska.

Malbork. Smród w sądzie, czyli o tym, jak sędziowie z „łapanki” skompromitowali Sąd Okręgowy w Gdańsku.

MALBORK - Jak SSR Andrzej Iwanowski zmieniał obowiązujące prawo, aby zatuszować zbrodnię zabójstwa i ochronić przestępców - z cyklu patologie w polskim sądownictwie.

 Malbork. Pieniądze dla miłościwie panującej władzy, a rodzicom walka o sprawiedliwość i ustalenie prawdy.

MALBORK - czyli o tym, jak skorumpowana S.S.R. Beata Błaszczyk, nie blondynka,

Malbork - Jaki pan taki kram, czyli ciąg dalszy pytania - korupcja, czy niekompetencja malborskich sędziów i prokuratorów?

 Malbork - zagadkowa sprawa "zabójstwo samobójcze" Piotra Łosicza, czy kolejny dowód korupcji i niekompetencji prokuratorów i sędziów z Malborka?

 Polecamy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA

Sprawy tematyczne poruszane w działach:
SĄDY PROKURATURA ADWOKATURA
POLITYKA PRAWO INTERWENCJE - sprawy czytelników

"AFERY PRAWA"
Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA

uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: afery@poczta.fm
Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje.

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~jerozolita
29-04-2014 / 08:52
najgorzej to mają we Wrocławiu tu legalnie P0lityk szef PIS rękami (judoka) zabił na ulicy petenta. Prawie cały magistrat jest w rządzie dlatego sprawa rodziny zamordowanego Aleksandra Salomona jest wielkim tabu.
~ojciec
23-12-2011 / 17:17
Morderców mojego syna będę ścigał do skutku, to sprawa mojego honoru. Honoru ojca zamordowanego syna! Tak mi dopomóż Bóg.
~Demaskator
22-12-2011 / 01:09
W na togowych folwarkach okręgu koszalińskiego także od bardzo dawna strasznie cuchnie. aferyprawa.eu/Sady/Walcz-Wniosek-do-Prezesa-Sadu-Rejonowego-Malgorza www.youtube.com/results?search_query=mrmariusz22l&aq=f
~gość
21-12-2011 / 02:11
Cuchnie już wszędzie !! W całej Polsce, w każdym sądzie. A panowie ministrowie walczą o kasę. Coraz bardziej wypasione mordy wołają o więcej. Jak w 'Kabarecie" Dokąd bezmózga. chciwa hydra nie straci swojego łba, dotąd odnóża będą robiły co robią. Ochraniarze z tzw. Trybunału Stanu, utrzymywani z naszych podatków 'dzielnie" stoją na straży ich "praw" Z okazji świąt żeby wszystkie zbrodnie na narodzie wróciły do nich kamieniem,
~Asia
20-12-2011 / 19:55
w gdańskim SO śmierdzi gorzej niż na Szadółkach. Jak im się trafił uczciwy sędzia, pozbyli się go w mafijny sposób mieszając czystego człowieka w korupcję. Sami biorą szmal, aż niemiło.
~Misio78
20-12-2011 / 15:52
Kolejna dziwna sprawa. Znowu powiązania układy-układziki? To nawet nie jest tak jak pan Goczyński pisał. Wg mnie to nie jest tylko patologia ani sitwa tylko cała mafia wymiaru sprawiedliwości, która chroni swoich, nawet jeśli mają coś na sumieniu. Bezkarna. Polska mafia sądowa! = Polska mafia rządowa. Policyjno-prokuratorsko-biegło-sądowa.