opublikowano: 26-10-2010
Paliwo stale drożeje, zresztą
gaz też... mamy nowe propozycję w ruchu drogowym.
Może tak urzędnicy posłuchają kogoś mądrzejszego?
Mirosław Naleziński - jak zwiększyć bezpieczeństwo na drogach, oszczędzić
nerwy kierowców i paliwo kierowców.
Ze skrzyżowań znikną zielone strzałki warunkowego skrętu w prawo. Zły sen?
Nowy pomysł Ministerstwa Infrastruktury na poprawę bezpieczeństwa pieszych. Mamy
nadzieję, że ten bezmyślny pomysł ministerialnych urzędników uda się zablokować,
zanim polskie ulice dużych miast zablokują się na dobre. - Dziennik Bałtycki (19
paĽdziernika 2005).
Ciekawe - w państwie o kiepskim wskaĽniku uautostradowienia, mamy zakompleksiałych
/zakompleksionych urzędasów, którzy muszą jakoś zaistnieć i potwierdzić, że stanowisko przezeń zajmowane, jednak pozostawi jakiś ślad w
cywilizacji III tysiąclecia. Szkoda, że to właśnie JAKIŚ, czyli byle jaki ślad.
Zabawny felieton wyemitowano w telewizji - niektóre odcinki autostrad były oddawane parokrotnie do eksploatacji, a dowcipny redaktor zauważył, że
przecinane wstęgi mają większą długość niż owe drogi...
To może podpowiemy urzędnikom bardziej świetlisty/świetlany pomysł na oszczędności w branży oświetleniowej na skrzyżowaniach? Wszyscy kierowcy, kiedy
zbliżają się do krzyżówki uzbrojonej w trójkolorowe sygnalizatory, obstawiają
(niczym w loterii) czas włączenia się koloru żółtego. Oni nie wiedzą, kiedy się
włączy owo światło, oni właśnie... obstawiają. Niektórzy kierowcy, zwłaszcza
autobusowi i trolejbusowi, z racji kursowania po stałych trasach, niemal na pamięć znają cykle zmian świateł. Ale często jest i tak, że przeliczają się o
parę sekund. I wówczas... Rozpędzony wóz załadowany pasażerami zbliża się do
skrzyżowania. Kierowca błędnie ocenia, że żółte światło włączy się za 7 sekund i
zwiększa prędkość pojazdu (ponad dozwoloną), aby zdążyć przed zmianą świateł. A
tu zmiana następuje po 4 sekundach i rozpędzony kilkunastotonowy bolid nie hamuje (bo groziłoby to przewróceniem stojących pasażerów) i przejeżdża przez
zebry już po zmianie na światło czerwone. Zdarza się, że kierowca właśnie
rozpędza pojazd, ale po zmianie światła na żółte, gwałtownie hamuje przed
pasami, co irytuje klientów wozu, no i oczywiście podraża koszty eksploatacji
taboru. Przecież paliwo zostało bezpowrotnie utracone, środowisko niefrasobliwie
zadymione, zaś układ hamulcowy, opony oraz nawierzchnia jezdni - niepotrzebnie a
dodatkowo zużyte.
Gdyby wśród pasażerów jeĽdzili policjanci i kontrolerzy-specjaliści od ruchu
drogowego i ekonomicznej jazdy, to potwierdziliby, że co dziesiąty manewr wykonywany na podstawie decyzji podjętej przed skrzyżowaniem, jest błędny.
Błędny, to znaczy - niebezpieczny (potencjalnie groĽny dla ludzi, zwłaszcza przechodniów) oraz kosztowny (wymienione koszty popełnienia błędu można
oszacować na kilka złotych). O niepoliczalnych kosztach (frustracja, irytacja,
zdenerwowanie przewożonej masy) można wspomnieć raczej jedynie dla porządku...
Im większy samochód (autobus, ciężarówka) tym trudniej go zatrzymać przed
przejściem dla pieszych. Ustaliła się pewna zasada - kierowcy wielkich wozów
wiedzą, że rozpędzony pojazd "ma prawo" przejechać na styku światła żółtego i
czerwonego, bowiem i oni, i przechodnie, z doświadczenia wiedzą, że nagłe hamowanie nie wchodzi w rachubę. Przechodnie często korzystają ze swoich
uprawnień i wchodzą na zebrę zaraz po włączeniu zielonego (dla nich) światła.
Ale ryzykują raczej przed samochodami osobowymi, bowiem liczą na sprawne zatrzymanie pojazdu. W przypadku większych bolidów, o ryzykanta jednak trudniej,
choć przecież wykroczenie drogowe kierowcy jednak istnieje. A co będzie, jeśli
zagapione dziecko albo zamyślony emeryt wejdzie na pasy po ujrzeniu zielonego światła, zaś kierowca tira - korzystając z niepisanego "odwiecznego" prawa do
przejazdu przez skrzyżowanie na styku żółci i czerwieni - nie zdejmie stopy z
pedału "gaz"?
Wracając do pomysłu - końcowa faza trwania światła zielonego powinna być
zamieniona w potrójne pulsowanie tego światła, które z daleka przygotuje kierowców na zwalnianie ruchu, a nie zachęci (jak obecnie) do podejmowania
ryzyka polegającego na przyspieszaniu tuż przed nieoczekiwaną zmianą świateł. Po
trzykrotnym mignięciu zielonego światła, pojazd nie powinien wjeżdżać na skrzyżowanie (byłoby to wykroczenie), ale o ten okres powinno być skrócone
"świecenie" światła żółtego i czerwonego (w sumie). Inny wariant pomysłu -
zamiast pulsowania zielonego światła, dodatkowo włączane jest światło żółte,
zatem świecą one oba jednocześnie do momentu wyłączenia się światła zielonego
(jak obecnie - pozostanie jedynie światło żółte).
Nieco droższy sposób - na 9 sekund przed planowaną zmianą światła zielonego na żółte, na jednocyfrowym
wyświetlaczu (umieszczonym nad sygnalizatorem, korzystnie na wysięgniku ponad
jezdnią), pokazywałaby się kolejna cyfra (od 9 do 1), zaś przy zerze następowałaby zmiana światła z zielonego na żółte. Kierowcy z odległości 100-200
metrów znaliby (na bieżąco) pozostały czas do zmiany świateł.
Opisany pomysł (przy niewielkich nakładach finansowych) przynosiłby codziennie
wymierne oszczędności (mniejsze zużycie paliwa i innych materiałów) oraz niewymierne korzyści (spokojniejsze nerwy kierowców i pasażerów wszelkich
pojazdów).
Mirosław Naleziński, Gdynia
www.mirnal.neostrada.pl/
AKTUALNOŚCI
WRZEŚNIOWE MIROSŁAWA NALEZIŃSKIEGI
AKTUALNOŚCI
SIERPNIOWE MIROSŁAWA NALEZIŃSKIEGI
AKTUALNOŚCI
CZERWCOWE MIROSŁAWA NALEZIŃSKIEGI
AKTUALNOŚCI
MAJOWE MIROSŁAWA NALEZIŃSKIEGI
AKTUALNOŚCI
KWIETNIOWE MIROSŁAWA NALEZIŃSKIEGO
"Raport o stanie sądownictwa
polskiego" - zapraszamy
wszystkich sędziów, prokuratorów, adwokatów, polityków i resztę urzędniczego
"badziewia" zamieszanego we wszelkie oszustwa do ogólnopolskiej
"czarnej listy Raczkowskiego"...
miłego towarzystwa wzajemnej adoracji ...
www.aferyprawa.com
- Niezależne Wydawnictwo Internetowe "AFERY - KORUPCJA - BEZPRAWIE" Ogólnopolskiego Ruchu Praw Obywatelskich i Walki z Korupcją. prowadzi: (-) ZDZISŁAW RACZKOWSKI. Dziękuję za przysłane teksty opinie i informacje. |
![]() |
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądĽ dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.