opublikowano: 05-03-2013
Kulisy kapitalnego remontu w Teatrze elbląskim i sprawy w elbląskim Sądzie. List otwarty do Ministra Sprawiedliwości - Witold Łada.
Elbląg
4 marzec 2013 r.
Minister Sprawiedliwości RP
Al. Ujazdowskie 11
00-950 Warszawa
Szanowny
panie Ministrze!
W latach 2004-2005 był wykonywany kapitalny remont w Teatrze Dramatycznym w Elblągu. ( Chcę przypomnieć mieszkańcom, że teatrowi groziła upadłość. Teatr został zamknięty. Dzięki kilku ówczesnym radnym wojewódzkim, znalazły się środki na kapitalny remont - kilka milionów zł ).
W pracach remontowych brało
udział kilka firm. W dniu 20 stycznia 2005 r. otrzymałem pismo od jednej z
firm, która pisze: ,, Zwracam się z prośbą
do Pana Radnego o zainteresowanie się i interwencję w sprawie realizacji umowy
na remont Teatru Dramatycznego w Elblągu.”
Myślę, że uczciwi pracownicy tej firmy nie mogli patrzeć na to co się ,,dzieje” w teatrze. W piśmie skierowanym do mnie były podane konkretne nieprawidłowości.
W dniu 24 stycznia 2005r wystąpiłem z pismem do Dyrektora Teatru Dramatycznego aby ustosunkował się do w/w zarzutów.
W dniu 31stycznia 2005r. otrzymałem
wyjaśnienie od Pana Dyrektora teatru który pisze m/in: ,,Informuję
również, iż większość informacji zawartych w piśmie Pana O. jest
nieprawdziwa a opinię i oceny są pozbawione zasadności a w dodatku balansujące
na granicy pomówienia, wręcz obraźliwe dla Dyrekcji Teatru Dramatycznego.
Odwołuje się jednocześnie do Pana wiedzy na temat przebiegu prac
modernizacyjnych i proszę o dokonanie oceny na podstawie przedstawionych
dokumentów i wyjaśnień oraz Pana własnych spostrzeżeń.”
Ponieważ część środków na remont teatru pochodziła z samorządu województwa złożyłem interpelację w tej sprawie do Marszałka Sejmiku Warmińsko- Mazurskiego. Były ,,naciski” aby przestać się tą sprawą interesować. Wiadomo kto miał wtedy większość w Sejmiku.
W dniu 18 lutego 2005r złożyłem wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie doraźnej kontroli w Teatrze Dramatycznym w Elblągu dołączając odpowiednie dokumenty.
W dniu 13.04.2005r otrzymałem
odpowiedź i informację na moje pismo z Najwyższej Izby Kontroli…..,że
podejmie kontrolę doraźną w Teatrze Dramatycznym w Elblągu - jednostce budżetowej
samorządu województwa Warmińsko - Mazurskiego.”
Z tymi dokumentami można
zapoznać się wchodząc na stronę Obywatelskie
Stowarzyszenie Uwłaszczeniowe w Elblągu –dokumenty, rok 2005 nr dokumentów
1 i 2.
(
www.uwlaszczenia.pl )
Kontrola Najwyższej Izby Kontroli trwała od lipca do listopada 2005r.( pięć miesięcy). Po zakończonej kontroli Najwyższa Izba Kontroli przekazała -Wystąpienie pokontrolne do Dyrektora Teatru Dramatycznego w Elblągu w dniu 13 grudnia 2005r oraz do Marszałka Województwa Warmińsko – Mazurskiego w dniu 30 grudnia 2005r. ( Cały protokół zawiera około sześćdziesiąt stron.)
W dniu 10 stycznia 2006r.jako wnioskodawca wystąpiłem do Najwyższej Izby Kontroli o protokół pokontrolny którego kopię otrzymałem 24 stycznia 2006r.(Sentencja zawarta jest na ośmiu stronach).
Zarzuty składane do Najwyższej
Izby Kontroli potwierdziły się. Ponieważ miałem zgodę na
posługiwanie się tym protokołem umieściłem go na stronie
internetowej OSU w Elblągu w zakładce - dokumenty, 2006r. nr dokumentu 2a.
Ówczesny Zarząd województwa WM tym tematem się nie interesował, czekając na wyniki pokontrolne z Najwyższej Izby Kontroli.
Z informacji jakie otrzymałem, doniesienie do Prokuratury Rejonowej w Elblągu o popełnieniu przestępstwa złożyła Najwyższa Izba Kontroli na początku 2006r. Pomimo, że Prokuratura elbląska miała ,,gotowy” materiał NIK, śledztwo trwało w Prokuraturze Rejonowej w Elblągu do listopada 2007r.
Jak z tego wynika Prokuratorowi Rejonowemu przygotowanie aktu oskarżenia zajęło aż 23 miesiące.
Po korespondencji z sądem w Elblągu, na zapytanie Prokuratora Rejonowego w Elblągu w dniu 23.04.2010r otrzymałem odpowiedź 23.04.2010r ,że :,, Prokuratura pod sygn. 4 Ds. 10/06 skierowała akt oskarżenia w sprawie na szkodę Teatru Dramatycznego w Elblągu do Sądu Rejonowego w Elblągu, gdzie pod numerem II K 1140 jest ona rozpatrywana.”
Natomiast Prezes Sądu Okręgowego informuje mnie, że sprawa ma sygnaturę akt. II K 987/07. Sprawa ta wpłynęła do Sądu Rejonowego w Elblągu w dniu 06.11.2007r. Sprawa była rozpatrywana do 2012r gdzie w dniu 18.06.2012 roku (po 56 miesiącach) zapadł wyrok sądu pierwszej instancji.
„Sędzią sprawozdawcą od początku wpływu sprawy do sądu był Pan
SSR Tomasz Piechowiak.”
Pan sędzia Tomasz Piechowiak prowadził tą sprawę przez prawie 5 lat.
Czy ktoś obliczał
jakie są już poniesione koszty prowadzonego tego procesu i kto za to zapłaci?
W jednej takiej rozprawie uczestniczyłem w 2010r. Zeznawali świadkowie, osoby naprawdę na poziomie, kompetentne. Podczas przesłuchań dostawali ,,pomroczności jasnej” nie pamiętali co wykonywali. Księgowa nie pamiętała co podpisywała? Dostała zaniku pamięci?? Z mojej wiedzy jaką posiadam osoby te pracują dalej na tych stanowiskach.?! Mam obawy, że po siedmiu latach to naprawdę już nic nie będą pamiętać!?
Sąd Rejonowy w Elblągu (sędzia Tomasz Piechowiak) wydał wyrok w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej czyli również w moim imieniu w dniu 18.06.2012r. W dniu 13.09.2012r akta sprawy zostały przesłane wraz z apelacjami do Sądu Okręgowego w Elblągu.
Jakie było uzasadnienie wyroku Sądu Rejonowego, że został on zakwestionowany przez Sąd Okręgowy?
Z informacji jakie otrzymałem, Sąd Rejonowy w Elblągu przygotowuje zwrot aktów sprawy ponownie do Prokuratury Rejonowej o uzupełnienie - jakie nie wiadomo?
Jako obywatel składający wniosek do NIK o przeprowadzenie kontroli w Teatrze Dramatycznym w Elblągu gdzie potwierdziły się zarzuty, czuje się zobowiązany o tym informować opinię publiczną. Obiecałem mieszkańcom Elbląga, że jako wnioskodawca będę tą sprawę pilotował i informował na bieżąco? Chociaż mam z tym trudności.
Jako wnioskodawca złożyłem zapytanie do Najwyższej Izby Kontroli ,,co z tą sprawą”, otrzymałem odpowiedź, że NIK ,,zrobiła swoje” i o dalszą informację mam zwracać się do Sądu w Elblągu. Minęło już kilka lat…..
Dlatego zwróciłem się na piśmie
w dniu 25 lutego 2013r do Sądu Rejonowego w Elblągu z wnioskiem o wgląd w
akta sprawy, które teraz mają numer sygn. akt II
k 1368/12
Przewodniczącą tej wokandy jest Pani SSR Patrycja Wojewódzka.
Pani sekretarka przyjęła wniosek i poinformowała mnie, że dokumenty o które wnosiłem będą przygotowane na czwartek 28 lutego 2013r.około godz.1000, z którymi będę się mógł zapoznać. Po przybyciu w umówionym dniu Pani sekretarka poinformowała mnie, że muszę złożyć oświadczenie z jakiego tytułu chcę przeglądać akta sprawy. I czy jestem osobą pokrzywdzoną Powiedziałem, że tak bo remont był wykonywany ze środków publicznych czyli również z moich podatków. Pani powiedziała abym taką adnotację umieścił we wniosku co uczyniłem.
Pani poinformowała mnie, że na
przegląd akt musi wyrazić zgodę sędzia prowadzący. Poprosiła mnie o
telefon i kazała czekać na kontakt. Ponieważ do końca dnia nie otrzymałem
żądnego telefonu udałem się następnego dnia 1 marca 2013r do Sądu
Rejonowego. Ponieważ odmówiono mi wglądu w akta sprawy poprosiłem o odmowę
na piśmie. Pani sekretarka Sądu Rejonowego oświadczyła, że Pani sędzia ma
dużo spraw sądowych i w najbliższym czasie nie będzie miała czasu podpisać
zgody lub odmowy?
Zostałem poinformowany, że sędzią tej sprawy jest Pani SSR Patrycja
Wojewódka, która jest jednocześnie
Wice - Prezesem Sądu Rejonowego w Elblągu. Ponieważ w tym samym budynku mieści
się biuro Prezesa Sądu Okręgowego udałem się w celu złożenia skargi.
Jednak Pani sekretarka odmówiła mi dostępu do Pani Prezes.
Po tym incydencie podjąłem interwencję w Sądzie Rejonowym i prosiłem o osobisty kontakt z Panią prezes. Skontaktowałem się z sekretariatem gdzie Pani sekretarka zobowiązała się poinformować mnie o możliwości spotkania z Panią prezes w celu złożenia skargi. Po godzinie zostałem jednak poinformowany, że Pani prezes Sądu Rejonowego ( Marlena Brzozowska) nie będzie miała czasu spotkać się osobiście w najbliższym czasie, ponieważ ma bardzo dużo spraw sądowych. Zostałem pouczony, że mogę złożyć skargę do Prezesa Sądu Rejonowego, w tym przypadku na vice –prezesa tegoż sądu Panią Patrycję Wojewódkę. Jak zrozumiałem mam złożyć skargę na prezesa do prezesa!?
Jak już wspomniałem sprawa przed sądem pierwszej instancji trwała 5 lat. Teraz sprawa ma ponownie wrócić do Prokuratury Rejonowej w Elblągu.
Przewodnicząca tej sprawy Pani P. Wojewódka nie udostępniła mi wglądu do dokumentów, jak również nie podpisując, zgodę lub odmowę. Moim zdaniem było to działanie celowe mające za zadanie przedłużanie, gra na zwłokę, aby sprawa znalazła się w Prokuraturze i nie będzie już możliwości wglądu w akta sprawy.
Niewiadomo jak długo akta sprawy będą w Prokuraturze.
Po jakimś czasie sprawa wróci do Sądu Rejonowego i rozpocznie się od początku. Jak długo będzie trwała, nie wiadomo?
Nie jestem prorokiem, ale może chodzi o to żeby tak długo prowadzić
sprawę aby nastąpiło przedawnienie?
A może kryje się za tym coś innego? Polecam artykuł ; ,,Nieważne wyroki w Elbląskim Sądzie”- na stronie OSU dokumenty 2008 r. nr dok.26
Przy takim działaniu sędzia nie musi obawiać się, że dostanie status bezrobotnego. Wystarczy, że jedną sprawę będzie prowadził kilka lat. A następnie kolega tą samą sprawę kolejne kilka lat, tłumacząc, że musiał bo sprawy były zawiłe. Takim działaniem ma zagwarantowaną pracę i godną emeryturę. Za wszystko zapłacą podatnicy, również bezrobotni.
Sędziowie narzekają, chcą podwyżek, tłumacząc, że są obłożeni nadmiarem spraw, a tu sprawy trwają kilka lat i nie są zakańczane, a na końcu z powodu przedawnienia umarzane.
Dlatego zwracam się z prośbą w imieniu mieszkańców Elbląga do instytucji odpowiedzialnych za praworządność w naszym Państwie aby szczególnym nadzorem objęły Sąd w Elblągu, który sprawę Teatru Dramatycznego w Elblągu prowadził i która będzie miała dalszy przebieg przed tym Sądem.
Zwracam się również z prośbą do Pana Ministra Sprawiedliwości aby rozważył złożenie wniosku do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli w Elbląskim Sądzie.
Z
poważaniem
Witold Łada
Radny Sejmiku Warmińsko- Mazurskiego ( 2002-2006 )
Więcej:
Komentowanie nie jest już możliwe.