Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

AFERY PRAWA TAŃCZĄCU IZRAELCYCY NA WYDARZENIA W WORLD TRADE CENTER WTC ROCZNICA 11 WRZEŚNIA

WTC -World Trade Center -  w rocznicę upadku. Pierwszy dzień terrorystycznego ataku - kronika 11 września i TAŃCZĄCY IZRAELCZYCY

7.55 do 8.15 czasu Wschodniego Wybrzeża USA - Do samolotów startujących z Newark, Waszyngtonu i Bostonu wsiadają porywacze

8.46 - Samolot American Airlines, lot nr 11 z Bostonu, uderza w północną wieżę World Trade Center na dolnym Manhattanie. Tworzy w budynku ogromną dziurę, wybucha pożar, który odcina drogę ucieczki ludziom na wyższych piętrach. W pracy była już wtedy prawie połowa z 50 tys. zatrudnionych w WTC


9.03 - Na oczach telewidzów do płonącego World Trade Center zbliża się drugi samolot, wbija się w południową wieżę między 79. a 84. piętro, następuje eksplozja. Do akcji ratunkowej wkraczają policja i strażacy. Dwóm z nich udało się dotrzeć aż do 78. piętra południowej wieży. Ponad 300 strażaków przypłaciło swoją ofiarność życiem.

9.17 - Władze lotnicze zamykają wszystkie lotniska w rejonie Nowego Jorku

9.20 - Nowojorska giełda wstrzymuje pracę, ewakuacja pracowników

9.21 - Zamknięte zostają wszystkie mosty i tunele w rejonie miasta

9.30 - Z Florydy przemawia prezydent Bush: - To zamach terrorystyczny. Sprawców znajdziemy. Nie pozwolimy na terroryzm przeciwko naszemu narodowi

9.40 - Federalna Agencja Lotnictwa po raz pierwszy w historii USA zakazuje jakichkolwiek lotów nad terytorium kraju; waży się decyzja w sprawie ewakuacji osób z dachów obu wież WTC, nie dochodzi do tego z powodu zbyt dużego ryzyka

9.43 - Samolot American Airlines, lot 77, uderza w Waszyngtonie w Pentagon. Natychmiast rozpoczyna się ewakuacja pozostałych części ogromnego gmachu

9.45 - Rozpoczyna się ewakuacja Białego Domu i urzędów federalnych

9.50 - Policja alarmuje, że zaczyna się rozpadać południowa wieża WTC

9.57 - Prezydent Bush wyrusza w drogę powrotną z Florydy

10.05 - Wali się południowa wieża WTC. Na ulicach ludzie uciekają w panice

10.10 - Samolot United Airlines, lot 93, rozbija się w stanie Pensylwania, na południe od Pittsburga. Jak się później okazało, pasażerowie podjęli walkę z porywaczami, którzy prawdopodobnie celowali w Biały Dom lub Kapitol

10.13 - Ewakuacja gmachu ONZ na górnym Manhattanie

10.24 - Władze lotnicze ogłaszają, że wszystkie transatlantyckie samoloty lecące do USA wylądują w Kanadzie

10.28 - Wali się północna wieża WTC. Nad Manhattanem roztaczają się kłęby dymu

10.45 - W Waszyngtonie ewakuowani są pracownicy wszystkich budynków władz federalnych

10.46 - Jaser Arafat potępia zamachy

10.54 - Izrael ewakuuje pracowników wszystkich swoich misji dyplomatycznych

11.02 - Burmistrz Nowego Jorku Rudolph Giuliani nakazuje ewakuację dolnego Manhattanu. Apeluje do nowojorczyków, by nie wychodzili z domów

11.08 - Cena uncji złota na rynkach światowych skacze powyżej 20 dol.

11.20 - Z Kwatery Głównej NATO w Brukseli ewakuuje się personel pomocniczy

11.36 - Agencje donoszą, że na Zachodnim Brzegu wielu Palestyńczyków wyległo na ulice z radości: - Allah jest wielki! Osama, zbombarduj Tel Awiw!

11.54 - Wstrzymano ruch kolejowy na Wschodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych

11.58 - Talibowie ogłaszają: Osama ben Laden nie jest odpowiedzialny za zamachy

11.58 - Siły obronne Francji są postawione w stan gotowości

12.04 - Ewakuacja lotniska w Los Angeles, gdzie miały dolecieć trzy porwane samoloty, chwilę potem zamknięte zostaje lotnisko w San Francisco, gdzie miał wylądować czwarty

12.30 - Na Okęciu ląduje samolot LOT-u zawrócony z trasy do Nowego Jorku. W przestrzeni powietrznej USA znajduje się jeszcze 50 samolotów. Żaden z pilotów nie melduje o kłopotach

12.41 - Izrael ogłasza, że zamyka swoją przestrzeń powietrzną dla obcych samolotów

13.04 - Prezydent Bush: - Siły zbrojne USA na całym świecie postawione w stan pogotowia

13.13 - Jan Paweł II potępia ataki jako "niewyobrażalną potworność"

13.27 - W Waszyngtonie ogłoszony zostaje stan wyjątkowy

13.44 - Pentagon ogłasza, że z bazy marynarki w Norfolk w Wirginii wypłynie pięć okrętów wojennych i dwa lotniskowce. Mają chronić Wschodnie Wybrzeże USA przed dalszymi atakami.

13.48 - Burmistrz Giuliani ogłasza stan wyjątkowy w Nowym Jorku

13.58 - Premier Tony Blair zakazuje lotów cywilnych nad Londynem

14.30 - Federalna Agencja Lotnictwa ogłasza, że wszystkie samoloty cywilne wylądowały bezpiecznie w USA. Wprowadza zakaz ruchu lotniczego co najmniej do środy w południe

14.49 - Burmistrz Giuliani pytany o liczbę ofiar: "Nie chcę spekulować - więcej niż ktokolwiek z nas jest w stanie znieść"

15.21 - W Kwaterze Głównej NATO w Mons (Belgia) ogłoszono stan najwyższej gotowości

15.55 - Bush prowadzi naradę Rady Bezpieczeństwa Narodowego przez telefon z Nebraski
16.25 - NATO: USA może liczyć na naszą pomoc w walce z terroryzmem

16.30 - Bush wyrusza z bazy w Nebrasce do Waszyngtonu

17.20 - Zawala się kolejny, mniejszy budynek w kompleksie World Trade Center

18.30 - Amerykańscy politycy śpiewają pieśni patriotyczne na schodach Kapitolu

20.30 - Prezydent Bush wygłasza orędzie do narodu: "Te czyny obróciły w gruz stal, ale nie ugną zdecydowania Ameryki"

22.56 - Policja nadal szuka żywych ludzi pod gruzami WTC. W ciągu dwóch dni udaje się wydobyć pięć żywych osób. Jedna z nich tuż po zawaleniu się wież kontaktowała się spod gruzów z ratownikami przez komórkę...

TAŃCZĄCY IZRAELCZYCY

Podobnie jak większością Amerykanów, miotały mną uczucia głębokiego szoku, przerażenia, wstrętu, smutku i wściekłości, kiedy oglądałem horror 11 września 2001, rozgrywający się na żywo na mym ekranie telewizyjnym. Oglądanie masowego mordu tysięcy niewinnych ludzi na żywo, w TV było najbardziej ponurym doświadczeniem mego życia. Jak mógłby ktokolwiek zdrowy na umyśle nie być wstrząśnięty do głębi, będąc świadkiem tego straszliwego aktu barbarzyństwa? Czytanie o jakimś ludobójstwie, odległym w miejscu i czasie, czy to w gazecie czy w książce, jest wystarczająco przygnębiające. Bycie świadkiem masowego morderstwa, czegoś, co jak od początku przypuszczano, było masakrą tysięcy niewinnych ludzi, jest prawdziwie rozdzierającym serce i traumatycznym. Nie mogłem zasnąć po tym przez dwie noce a jeśli mi się udawało, cierpiałem zmory. Późniejsze badania wykazały, że 65 % Amerykanów faktycznie płakało 9/11 (1)

Ale nie wszyscy naoczni świadkowie rzezi 9/11 byli tak samo zasmuceni. 11 września pięciu Izraelskich weteranów wojskowych zostało aresztowanych przez FBI po tym, jak kilku świadków widziało ich „tańczących”, gestykulujących i celebrujących podczas robienia zdjęć płonących wież zza rzeki w New Jersey. Steven Gordon był prawnikiem, który zgłosił się na ochotnika aby reprezentować pięciu Izraelczyków. Hebrajska gazeta postawiła mu pytanie dlaczego tych pięciu ludzi zostało zatrzymanych przez FBI. Oto, co Gordon powiedział Yediot America:

„W dniu katastrofy trójka z pięciu chłopców poszła na dach budynku, w którym mieści się biuro kompanii” powiedział Gordon. „Nie jestem pewien, czy widzieli jak dwie wieże walą się w gruzy ale w każdym razie robili oni zdjęcia ruin zaraz po tym wydarzeniu. Jeden z sąsiadów, który ich widział, zadzwonił po policję i twierdził, że pozowali oni, tańczyli i śmiali się na tle płonących wież...”

W każdym razie, owa trojka zeszła z dachu, wzięli furgonetkę firmy i pojechali na parking, zlokalizowany o 5 minut jazdy od ich biura. Zaparkowali, stanęli na dachu furgonetki, aby mieć lepszy widok zniszczonych wież i robili zdjęcia. Kobieta, która była w budynku obok parkingu, zeznała, że widziała ich śmiejących się i wymieniających „high fives”. To ona wraz z drugą sąsiadką wezwały policje i powiadamiły ich o ludziach, których wygląd wskazywał na środkowowschodnie pochodzenie, tańczących na furgonetce. Zanotowały one i przekazały numery tablic rejestracyjnych.(2)

Kiedy wywołano zdjęcia, okazało się, że tańczący Izraelczycy uśmiechali się na tle nowojorskiej masakry (3). Według ABC, zamierzającej usprawiedliwić ten incydent, poza ich dziwnym i podejrzanym zachowaniem, cała piątka posiadała również następujące przedmioty: box-cutters (noże), europejskie paszporty i 4,700 gotówki schowane w skarpetce (4). Dlaczego ci izraelscy agenci byli tak uszczęśliwieni tą straszną masakrą, która rozwijała się tuż przed ich oczyma? Jakiż to zły duch mógł nawiedzić tych ludzi, którzy wszak mieli być rzekomo „sojusznikami” Ameryki i którzy otrzymywali miliardy dolarów pomocy finansowej i militarnej od amerykańskich podatników co roku, dlaczego tak publicznie okazywali radość, podczas gdy niewinni ludzie ( włączając wielu amerykańskich Żydów) palili się żywcem i skakali z budynków o 110 piętrach? Czy mogło tak być, że ci radujący się izraelscy weterani wojskowi byli w jakiś sposób powiązani z tym straszliwym atakiem? Oto, co urzędnicy biorący udział w śledztwie, powiedzieli The Bergen Report, gazecie z New Jersey.(5)

Choć tutaj takie twierdzenie może wam się wydać niewiarygodne, śmieszne, czy wręcz „paranoidalne”, faktem pozostaje, że pewne elementy w rządzie izraelskim i ruch syjonistyczny ogólnie, mają na swoim koncie długą historię ataków na USA i obwiniania za to Arabów po to, aby uzyskać poparcie USA. Zanim zaczniemy składać razem po kawałku to, co faktycznie zdarzyło się 11 września, jest absolutnie niezbędne, abyśmy najpierw przejrzeli kilka historycznych precedensów dotyczących zdradzieckiej historii Izraela i międzynarodowego syjonizmu w manipulowaniu Ameryką ( i innymi narodami) dla osiągnięcia swych egoistycznych celów. Bez podstawowego zrozumienia tej historii, byłoby niemożliwe zrozumienie prawdy taką, jaka jest ona postrzegana dzisiaj. Tak więc odłóżcie na bok swe wcześniejsze koncepcje, swe psychologiczne mechanizmy obronne i swe uprzedzenia i wejdźcie do mego wehikułu czasu, aby się udać w podroż w przepaść pamięci.

SYJONIZM I PIERWSZA WOJNA ŚWIATOWA

W ostatnich dekadach XIX w. powstał w Europie ruch polityczny znany jako syjonizm. Syjonizm w szczególności dotyczył dążenia, ze strony pewnych grup Żydów, w kierunku ustanowienia żydowskiego narodu na ziemiach Palestyny. Dzisiaj, termin „syjonizm” jest stosowany częściej wobec tych Żydów, którzy pragną rozszerzać granice tego, co już zostało ustabilizowane kosztem Palestyńczyków, którzy kiedyś byli właścicielami tych ziem. W ogólniejszym sensie, termin „syjonizm” jest również używany dla opisania pewnego elementu w żydowskiej społeczności ( a nie ich wszystkich!), którzy wierzą w Zwierzchnictwo Żydów, umieszczających swe własne interesy przed interesami narodu, wśród którego zamieszkują. Byłoby błędem zakładać, iż wszyscy Żydzi popierają „Syjonistyczną Mafię” czy Zwierzchnictwo Żydowskie. W rzeczywistości dotyczy to tylko niektórych grup żydowskich z najsilniej potępiających syjonizm i Zwierzchność Żydowską. Istnieje ogromna kolekcja ‘mocnych’, anty-syjonistycznych pism, autorstwa takich godnych uwagi pisarzy, historyków i reporterów, jak John Sack (6), Alfred Lilienthal (7), Noam Chomsky(8), Israel Shahak (9), Benjamin Freedman (10) i Wiktor Ostrowski (11), ABY TYLKO WYMIENIĆ KILKU. Istnieje nawet żydowska grupa religijna pod nazwą „Neturei Karta, Zjednoczeni Żydzi Przeciwko Syjonizmowi” (12). Za swe odważne wysiłki ludzie ci musieli tolerować złośliwe ataki ze strony syjonistycznych grup, jak ADL – Anti Defamation League, organizacji, która właśnie specjalizuje się w dyfamacji! Tak więc zakończmy raz na zawsze to oszczercze kłamstwo i strategiczną zmowę syjonistycznej propagandy, która każdemu, kto śmie zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa ze strony Syjonistycznej Mafii, przylepia nalepkę „antysemita”, „hatemonger” czy „skin-head”.

Syjoniści z końca XIX w., w swym śmiałym planie przejęcia arabskiej Palestyny, stali przed jednym małym problemem. Palestyna była pod zwierzchnictwem Tureckiego Imperium Ottomanów i Arabowie nie byli skłonni do podarowania posiadłości ziemskich w Palestynie europejskim syjonistom. Bardzo niewielu Żydów zamieszkiwało w Palestynie i Żydzi nie kontrolowali Palestyny od czasów Imperium Rzymskiego. To obala popularny mit, że Arabowie i Żydzi „walczyli o te ziemie przez wieki”. Garstka arabskich Żydów, która zamieszkiwała w Palestynie, dogadywała się całkiem dobrze ze swymi muzułmańskimi gospodarzami i nigdy nie wyrażała jakiegokolwiek pragnienia aby obalać ottomańskie rządy i ustanawiać państwo nazywane Izraelem. Inicjatywa, mająca na celu wyrwanie Palestyny imperium ottomańskiemu, pochodziła od europejskich syjonistów, którzy zdobyli znaczne wpływy wśród kilku narodów europejskich.

Jak zadecydował los ( a może celowy zamysł), wielka okazja zaistniała wkrótce dla syjonistycznej Mafii. Nadeszła „Wielka Wojna” 1914 r. stawiająca trzy potęgi: Niemcy, Austro-Węgry i Ottomańskie Imperium Turcji przeciwko trzem potęgom: Anglii, Francji i Rosji. Aby nie odrywać się zanadto od tematu 9/11 i dzisiejszej „Wojny z Terrorem” – nie będziemy zagłębiać się zbytnio w przyczynowym podłożu ani tez historycznym przebiegu I wojny światowej. To, co musimy zrozumieć, to fakt, że syjoniści odegrali ważną rolę we wciągnięciu USA do tej krwawej, europejskiej wojny – wojny w której Stany Zjednoczone nie miały nigdy żadnych witalnych interesów.

Oto, jak przedstawiała się sytuacja. Do roku 1916 Niemcy, Austria i Turcy Ottomańscy pozornie wygrali wojnę. W Rosji panował chaos, zaczynała się rewolucja komunistyczna. Francja poniosła straszliwe straty a Wielka Brytania znajdowała się pod blokadą niemieckich U-botów. Niemcy zaproponowali Wielkiej Brytanii zakończenie wojny na warunkach korzystnych dla niej. Ale Brytyjczycy i międzynarodowi syjoniści, mieli jeszcze jedną kartę do rozegrania!

Rząd brytyjski i przywódcy syjonistyczni zawarli brudny układ. Przywódcą syjonistów był Chaim Weizmann, człowiek, który pewnego dnia stał się pierwszym prezydentem państwa Izrael. Pomysł polegał na tym, że syjoniści użyją swoich wpływów aby wciągnąć potężne USA do wojny po stronie brytyjskiej tak, żeby Niemcy i Imperium Ottomańskie zostały pokonane. W zamian za tę pomoc we wciągnięciu USA do wojny, Brytyjczycy mieli nagrodzić syjonistów odbierając Palestynę pokonanym Ottomanom, po zakończeniu wojny. Brytyjczycy początkowo chcieli dać syjonistom żydowską ojczyznę na terytorium afrykańskim. Ale syjoniści obstawali przy Palestynie jako „swojej” ziemi. Gdy już raz znalazłaby się pod kontrolą brytyjską Żydzi europejscy mogliby masowo emigrować z Europy.

Syjonistyczni potentaci, tacy jak Bernard Baruch, Louis Brandeis, Paul Warburg, Jacob Schiff i wielu innych, natychmiast rozpoczęli „przykręcać śrubę” prezydentowi Woodrow Wilsonowi. Prasa, na którą mieli wielki wpływ, szybko transformowała niemieckiego Kaisera i jego ludzi w spragnionych krwi „Hunów”, zdolnych do zniszczenia cywilizacji. W 1916 r. USA, przy pomocy „wypadku” z Lusitanią, weszło do wojny po brytyjskiej stronie, pod śmiesznym pretekstem „uczynienia świata bezpiecznym dla demokracji”.

Podczas gdy w Niemczech, gdzie syjoniści również wywierali silny wpływ na prasę i na przemysł – entuzjazm dla wojny został nagle „rozwodniony” przez prasę syjonistyczną. Strajki w fabrykach zbrojeniowych podczas wojny organizowane były przez syjonistycznych i marksistowskich przywódców związkowych. Z niemiecką gałęzią międzynarodowej Mafii Syjonistycznej, podminowującą Niemcy od wewnątrz i angielskimi oraz amerykańskimi odgałęzieniami syjonistycznej Mafii, popychającymi Amerykę do przyłączenia się do wojny, nie trzeba było długo czekać na upadek niemieckich, austriackich i ottomańskich imperiów. Mapy zostały ‘przerysowane’ przez zwycięskie państwa w niesławnym Traktacie Wersalskim w 1918 r. Ponadto oprócz licznych syjonistycznych bankierów, którzy mieli wpływ na Wersal, syjoniści mieli również swą własną delegację, której przewodniczył Chaim Weizmann.

Wielka Brytania wydala Deklaracje Balfour w listopadzie 1917 r. w tym samym miesiącu, w którym poddały się Niemcy. Ale faktycznie była ona przygotowana 20 miesięcy wcześniej, w marcu 1916 r. pod wpływem Weizmanna (13). Deklaracja pozwalała na masową emigrację żydowską do podbitej Palestyny, obiecując jednocześnie zachować prawa Arabów. Arabowie zamieszkujący w Palestynie nie kupowali jednak tych obietnic. Protestowali ale nie było nic, co byliby w stanie zrobić, aby powstrzymać nadpływającą fale żydowskiej emigracji. Był to pierwszy krok w stworzeniu tego, co około 20 lat później miało stać się państwem Izrael.

W kilka lat po wojnie amerykański syjonista-milioner Benjamin Freedman wyłamał się z szeregów bratnich syjonistów i zwrócił przeciwko nim. Freedman był głównym właścicielem Woodbury Soap Company i jednym z wielu syjonistów obecnych przy Traktacie Wersalskim. Freedman był bardzo dobrze ustosunkowany i cieszył się poparciem kilku prezydentów USA. Freedmanowi zbrzydło kryminalne zachowanie syjonistycznej mafii i poświęcił większość swego życia i fortuny aby eksponować prawdę o obydwu światowych wojnach i syjonistycznym uchwycie na gardle Ameryki. Według Freedmana, Wilson był szantażowany przez syjonistów groźbą publicznego ujawnienia starego, pozamałżeńskiego romansu, który miał miejsce, gdy Wilson był prezydentem Uniwersytetu Princeton (14). Liczne ( i ukryte) pisma i książki Freedmana są tu głównym dowodem. Jeden z przywódców żydowskiej Ligi Anty-Dyfamacyjnej – Arnold Forster – opisał raz Freedmana, jako „nienawidzącego siebie Żyda”(15).

Możemy zastanawiać się, w jakim stopniu ten brudny układ syjonistyczno-brytyjski był odpowiedzialny za wciągnięcie synów Ameryki do wojny i spowodował, że umierali oni w europejskiej krwawej łaźni. Niektórzy, tacy jak Freedman, wierzyli, że był to jedyny powód włączenia się Stanów Zjednoczonych w tę wojnę. Inni, jak autor tego eseju, wierzą, że był to najważniejszy i decydujący czynnik. Ale zgódźmy się w tym punkcie nad jednym niemożliwym do odrzucenia faktem: Syjoniści nie mieli żadnej skrupułów wobec faktu, aby Amerykanie umierali za ich własne, egoistyczne interesy. Nawet Encyklopedia Britannica i Encyklopedia Encarta Microsoft’u ( patrz pod „Balfour Declaration”) potwierdzają ten mało znany fakt z I wojny światowej. Tutaj jest wyjątek z Encarty:

THE BALFOUR DECLARATION. The Balfour Declaration była listem przygotowanym w marcu 1916 i wydanym w listopadzie 1917 r, w czasie I wojny światowej, przez brytyjskiego męża stanu Artura Jamesa Balfour, wówczas sekretarza spraw zagranicznych... Co ciekawe, list wyrażał aprobatę rządu brytyjskiego wobec syjonizmu z „ustabilizowaniem Palestyny, jako ojczyzny ludności żydowskiej”. List zobowiązywał rząd brytyjski do poczynienia ”wszelkich starań aby wspomagać osiągnięcie tego celu, przy czym było jasno zrozumiale, że nie będzie się czynić niczego aby pomniejszyć prawa istniejących nie-żydowskich społeczności w Palestynie. Jako rezultat Deklaracji Balfour, Izrael został ustanowiony, jako niepodległe państwo w 1948 r. na wskazanych terenach (16). Również warto wspomnieć tutaj, że kiedy Brytyjczycy rozgromili imperium ottomańskie po I wojnie światowej, przyczynili się do utworzenia wielu mniejszych narodów. Bogate w ropę, marionetkowe królestwo Kuwejtu zostało uformowane poprzez odcięcie południowego wybrzeża tego, co obecnie znamy jako państwo Irak. Jako rezultat tego arbitralnego przerysowania ottomańskiej mapy stworzono konflikt pomiędzy Irakiem i Kuwejtem. Irak zawsze uważał Kuwejt za swą prowincję południową. Oto, co doprowadziło ostatecznie do inwazji na Kuwejt w 1991 r. i pierwszej wojny w Zatoce.

SYJONIZM I DRUGA WOJNA ŚWIATOWA

Przyspieszmy nasz wehikuł czasu do wczesnych lat 1930. I znowu nie istnieje potrzeba drobiazgowej analizy i rozważania przyczyn większych wydarzeń II wojny światowej. Celem tutaj jest ponownie zilustrowanie jeszcze innego przypadku egoistycznej agitacji syjonistów za wciągnięciem Ameryki do wojny.

Ludność Niemczech gorzko zapamiętała nie tylko role syjonistów w spowodowaniu ich klęski w I wojnie światowej ale również brutalne sankcje nałożone na nich przez pewnych syjonistycznych bankierów, którzy pomogli stworzyć twardy Traktat Wersalski po wojnie. Odarci z wcześniejszych terytoriów i z niemiecką gospodarką w ruinie, Niemcy wybrali Adolfa Hitlera, jako swego kanclerza i przywódcę. Hitler i partia nazistowska wkrótce przejęli kontrolę nad niemieckimi mediami, bankami i uniwersytetami z rąk syjonistów, którzy posiadali wpływy w tych instytucjach.

Prawie natychmiast syjoniści na całym świecie zaczęli agitować do działania przeciwko Niemcom. Ogłoszony bojkot niemieckich towarów oraz wezwania dla Wielkiej Brytanii i USA aby podjęły natychmiastowe działania przeciwko Niemcom zaczęły płynąć z syjonistycznych kręgów. 24 marca 1933 r. angielski Daily Express nosił wielki nagłówek:” Judea wypowiada wojnę Niemcom. Żydzi na całym świecie jednoczą się w działaniu”(17) Pierwsze strony gazet donosiły, że syjoniści zjednoczyli siły światowe w celu izolacji Niemiec i zwrócenia przeciwko nim innych narodów.

Następnego roku, syjonistyczny przywódca polityczny, Wlodzimiesz Zabotyński, pisał:
„Walka przeciwko Niemcom jest już toczona od miesięcy przez każdą społeczność żydowską, na każdym kontynencie... Rozpoczniemy duchową i materialną wojnę światową przeciwko Niemcom. Nasze żydowskie interesy wymagają kompletnego zniszczenia Niemiec”(18).
Kilka lat pózniej Lord Beaverbrook, brytyjski magnat prasowy, wydał niniejsze ostrzeżenie o syjonistycznym wpływie na prasę brytyjską. Beaverbrook ostrzegał:
„Istnieje 20,000 niemieckich Żydów, którzy przybyli tutaj, do Anglii. Wszyscy oni pracują przeciwko ugodzie z Niemcami. Żydzi mają w tutejszej prasie wysoką pozycję. Ich polityczne wpływy prowadzą nas prosto w kierunku wojny”(19).
W 1939 r. wybuchła wojna pomiędzy Niemcami a Polską o sporne terytorium, które zostało zabrane Niemcom w Traktacie Wersalskim z 1918 r. Pod rzekomym pretekstem zabezpieczania Polski, Wielka Brytania i Francja natychmiast zadeklarowały wojnę przeciwko Niemcom. Przepowiednia Beaverbrook’a ziściła się.

W Stanach Zjednoczonych, syjonistyczna mafia znowu ruszyła do „pracy” nad prezydentem USA. Imiona graczy się zmieniły ale gra ciągle była ta sama. To Franklin Delano Roosevelt miał z kolei za zadanie włączyć USA do następnej wojny europejskiej. Patriotyczni Amerykanie, tacy jak sławny lotnik Charles Lindbergh widzieli to i próbowali ostrzec amerykańską ludność, że wpływy syjonistycznych mediów zamierzały wciągnąć ich w następną wojnę światową. Lindbergh mawiał:

„Ja nie atakuje Żydów jako ludności. Ale powiadam, że przywódcy zarówno brytyjskiej, jak i żydowskiej rasy, z powodów, które są możliwe do zrozumienia z ich punktu widzenia ale z naszego punktu widzenia są niekorzystne, z powodów, które nie są amerykańskimi, pragną zaangażować nas w wojnę”(20).

Z uwagi na silne antywojenne nastroje publiczne, FDR i jego syjonistyczni sprzymierzeńcy mieli trudność z wciągnięciem USA do europejskiej wojny. I wówczas inny „przypadek” nadszedł w porę, w Pearl Harbour, w 1941 r. Japonia i Niemcy związane były wspólnym paktem obronnym, co oznaczało, że wojna z Japonią byłaby automatycznie wojną z Niemcami. FDR nałożył embargo na japońskie zapasy ropy z nadzieją zmuszenia Japonii do zaatakowania Pearl Harbour. Przytłaczające dowody wśród dokumentów rządowych wykazują jasno, że FDR posiadał wcześniej wiedzę o ataku Japończyków i pozwolił na jego zaistnienie, tak aby móc wciągnąć USA do II wojny światowej. (21).

I tak, jak było w przypadku I wojny światowej, wejście USA do wojny oznaczało następną klęskę Niemiec. Na godziny przed popełnieniem samobójstwa w dniu 30 kwietnia 1945 r. Adolf Hitler podyktował swoją ostatnią wolę i testament polityczny. W nim uczynił odpowiedzialną za II wojnę światową Syjonistyczną Mafię – lub jak on ją nazywał – „międzynarodowe żydostwo i jego służalców”. Nie dziwi, że Hitler mógłby dokonać takiego oskarżenia. Jednakże, jego ostateczne oskarżenie syjonistów, odzwierciedlają oświadczenia uczynione przez Zabotyńskiego, Lindbergha, Beaverbrook’a, Joe Kennedy’ego i wielu innych. W ostatnich pismach w swym życiu, Hitler napisał:

„Nie jest prawdą, że ja lub ktokolwiek inny w Niemczech, chcieliśmy wojny w 1939 r. Była ona zamierzona i prowokowana jedynie przez międzynarodowych mężów stanu albo żydowskiego pochodzenia albo też działających w interesie żydowskim... Ani też nie życzyłem sobie nigdy aby po odrażającej pierwszej wojnie światowej zaistniała kiedykolwiek druga ani przeciwko Anglii ani też Ameryce”(22).

Niezależnie od naszych poglądów na II wojnę światową i tego czy USA miały do niej uzasadniony powód czy nie – trzeba zwrócić uwagę na fakt, który nie sposób ignorować: Całe lata przed rozpoczęciem II wojny światowej Syjoniści ponownie demonstrowali brak jakichkolwiek skrupułów przy wysyłaniu Amerykanów aby umierali oni za ich własne interesy.

KOLEJ NA ZDRADĘ WIELKIEJ BRYTANII 

W kilka lat po zakończeniu drugiej wojny światowej syjonistyczny plan ustabilizowania narodu Izraela w Palestynie został ostatecznie zrealizowany. Ale przedtem brytyjscy protektorzy Palestyny zostali przepędzeni przez akty terroru, dokonywane przez niewdzięcznych syjonistycznych terrorystów. To w końcu Brytyjczycy wyjęli Palestynę spod kontroli Arabów i pozwolili Żydom z Europy tam emigrować. Ale kiedy Wielka Brytania osłabła na skutek wojny i zadłużenia z niej wynikłego, niewdzięczni syjoniści ujrzeli sposobność przepędzenia Brytyjczyków z Palestyny przy pomocy terrorystycznych aktów skierowanych przeciwko nim. Najbardziej znaną z syjonistycznych grup terroru był Irgun, którego przywódca Menachem Begin miał pewnego dnia zostać premierem Izraela!

Rankiem 22 lipca 1946 r. 15-20 terrorystów grupy Irgun przebranych za Arabów weszło do Hotelu Króla Dawida w Jerozolimie. Rozmieścili oni 225 kg materiałów wybuchowych, ukrytych w maselnicach (23). W Hotelu Króla Dawida mieścił się Sekretariat Rządu Palestyny i kwatera dowodzenia brytyjskich sił zbrojnych w Palestynie. Kiedy oficerowie brytyjscy nabrali podejrzeń, wywiązała się strzelanina a Irgunowie podpalili lonty i uciekli. Eksplozja zniszczyła cześć hotelu i zabiła 91 osób. Większość ofiar stanowili Brytyjczycy ale zginęło również 15 niewinnych Żydów, dowodząc, że radykalni syjoniści są w stanie zabijać nawet własnych braci dla zwycięstwa ich sprawy.

Terrorystyczny gang Irguna napadał również na arabskich cywili aby strachem zmusić ich do opuszczenia swych ziem. Najbardziej znana z tych masakr miała miejsce w wiosce Der Yassin, rankiem 9 kwietnia 1948 r. Ponad 100 Arabów, włączając kobiety i dzieci, zostało dokładnie zmasakrowanych przez morderczy gang Menachema Begina (24). Izraelczycy zajmowali wszystkie wioski, z których uciekli sterroryzowani Arabowie.

Do 1948 r. Brytyjczycy mieli już dosyć Palestyny. Pod wpływem wpływowego, syjonistycznego lobby, ONZ, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone, uznały państwo Izrael w 1948 r. Jednym z pierwszych aktów nowego rządu izraelskiego było uchwalenie „prawa powrotu”, które dawało każdemu Żydowi na świecie prawo przeniesienia się do Izraela i nabycia obywatelstwa. Zrozumiałe, że narody Arabskie nie były z tego specjalnie zadowolone. Stoczono kilka wojen. Ale Izraelczycy i ich bezpłatny arsenał najnowszej broni amerykańskiej powstrzymywali skutecznie Arabów przed odzyskaniem swych ziem. Arabowie nigdy nie byli liczącym się przeciwnikiem dla machiny wojennej Izraela wyposażanej przez USA. Ironia „prawa powrotu” polega na tym, że wielu dzisiejszych Żydów nie posiada bezpośrednich więzi krwi z Żydami Starego Testamentu. Wielu, a może nawet większość żydowskiej populacji pochodzi od Khazarow, ludu, którego wodzowie przechrzcili się na judaizm gdzieś około 8 wieku n.e. (25). Khazarowie nigdy nawet nie postawili stopy w Palestynie!

Brutalne i kryminalne okoliczności otaczające stworzenie Izraela są już odległe o pól wieku. Nawet większość Arabów rozumie, że Izrael nigdzie stamtąd nie odejdzie. Ale dokonując przeglądu tej prawdziwej historii jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć oszukańczą, niebezpieczną i brutalną naturę syjonizmu w dniu dzisiejszym.

AMERYKA STAJE SIĘ SYJONISTYCZNĄ DZIWKĄ 

Widzieliśmy jak syjoniści wykorzystali i odrzucili Niemcy. Następnie wykorzystali i odrzucili Wielką Brytanię. Po drugiej wojnie światowej stało się oczywiste, że jedyną pozostałą z globalnych potęg były Stany Zjednoczone. Ale USA nie miały nigdy żadnego problemu z ludnością arabską i nie miały powodów do kłótni z Arabami. Dla korzyści syjonistów, aby utrzymać i zwiększać poparcie otrzymywane z Ameryki, przydałoby się bardzo, gdyby Arabowie i potężne USA mogły w jakiś sposób stać się wrogami. Czy syjoniści byliby w stanie upaść aż tak nisko? A dlaczego nie? Wystarczy spojrzeć na to, co już zrobili! Pamiętajmy, że oficjalne motto Mossadu ( wywiadu izraelskiego) brzmi: „W drodze oszustwa będziesz prowadzić wojnę”(26).

W 1955 r. jedna z tych operacji „pod fałszywą flagą” została publicznie wyeksponowana na światowym forum. Izraelscy agenci, przebrani za arabskich terrorystów, schwytani zostali na serii bombardowań amerykańskich instalacji w Egipcie (27). Kiedy ta konspiracja została ujawniona upadł cały rząd izraelski. Ten dawno już zapomniany skandal stał się znany jako „The Lavon Affair”( sprawa Lavon).

Potem, podczas ponownej wojny z Arabami w 1967 r. izraelskie łodzie i myśliwce rozmyślnie zaatakowały „USS Liberty”, nieuzbrojony statek pasażerski USA (28). Trzydziestu pięciu amerykańskich żeglarzy zostało zamordowanych a 170 innych rannych w czasie zamachu izraelskiego przeprowadzonego w dzień przy doskonale widocznej fladze amerykańskiej. Celem było wymordowaniu wszystkich Amerykanów i zwalenia winy na Egipcjan. Izrael zaprzeczył jakoby atak był rozmyślny, ale mrożące krew opowieści tych, co przeżyli wyraźnie przeczą temu kłamstwu. Do dnia dzisiejszego Kongres USA nigdy nie przeprowadził śledztwa w sprawie masakry na USS Liberty.

W 1989 r. Izraelczycy raz jeszcze odnieśli sukces wrabiając wrogich Arabów w celu wywołania reakcji ze strony USA. Były oficer Mossadu, Wiktor Ostrowski, zdegustowany kryminalnym zachowaniem swego własnego rządu, uciekł z Mossadu i próbował ostrzec Amerykę przed przewrotnością i niebezpieczeństwem ze strony Izraela. Ostrowski odsłonił kulisy bombardowania nocnego klubu w Niemczech przez Izraelczyków, którzy przypisali ten czyn Libii a w którym zginęli amerykańscy żołnierze (29). To właśnie sfabrykowane oskarżenie spowodowało, że prezydent Reagan zbombardował Libię zabijając 4-letnią córkę libijskiego przywódcy, Muamara Qadaffi. Francja odmówiła USA prawa przelotu ich bombowców w swojej przestrzeni powietrznej w celu bombardowania Libii ponieważ francuski wywiad wiedział, że Libia została niesłusznie oskarżona przez Izrael.
Niektóre inne zdumiewające rewelacje Ostrowskiego:
- Mossad często używa agentów arabskich do wykonywania misji,
-izraelscy agenci są doskonali w przebieraniu się za Arabów,
- Mossad posiada plan zwrócenia amerykańskiej opinii publicznej przeciwko Irakowi,
- bogaci syjoniści w USA bywają często wzywani na pomoc przy realizacji misji Mossadu.
Ostrowski, który znanej książce „By the Way of Deception” (W drodze Oszustwa) opowiedział to wszystko, doprowadził Mossad do stanu wrzenia i uczynił Ostrowskiego celem licznych pogróżek (30)

W r. 2001, Washington Times wydrukował artykuł o badaniu zawartym na 68-stronach, wydanym przez Army School of Advanced Military Studies ( SAMS). Badanie było kompilacją studiów 60 oficerów armii USA nt. możliwych skutków wysłania wojsk USA w celu utrzymania pokoju pomiędzy Izraelem i Palestyńczykami. Oto, co SAMS miał do powiedzenia o machinie militarnej Izraela:

„ 500-funtowy goryl w Izraelu. Dobrze uzbrojony i wytrenowany. Operuje zarówno w Gazie, jak i na Zachodnim Wybrzeżu. Znany z tego, że nie zważa na międzynarodowe prawa, aby osiągnąć swą misję”(31).

O izraelskim Mossadzie oficerowie wydali taką oto opinię:
„Dzika karta. Bezlitosny i przebiegły. Ma możliwość atakowania sił USA i sprawienia, że będzie to wyglądało na akt ze strony palestyńskich Arabów” (32).

Dlaczego USA, które ma biliony dolarów długów, oddaje miliardy dolarów podatników obcemu rządowi, którego militaryzm gwałci międzynarodowe prawa i którego Mossad jest w stanie mordować żołnierzy USA tylko po to, aby skierować oskarżenia na Arabów? Czy potraciliśmy zupełnie głowy?
c.d.n.......

Autor nieznany
Tłum. z ang. K.Kruk

z cyklu fakty i mity o Ameryce - "Ogniwa Hańby" - czy zbrodnie amerykanów są zaplanowane? - dokumentuje załamanie się moralności sił USA, pod rządami neokonserwtystów-syjonistów w czasie kadencji prezydenta Bush'a.

Podobne tematy znajdziesz w dziale dla inteligentnych:  
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia

 SĄDY   PROKURATURA  ADWOKATURA
 POLITYKA  PRAWO  INTERWENCJE - sprawy czytelników
i wiele innych w kolejnych w działach czasopisma "AFERY PRAWA"

"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe 
www.aferyprawa.com  
Redaktor Naczelny:
mgr inż.  ZDZISŁAW RACZKOWSKI

    uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: Z.Raczkowski@aferyprawa.com 
Dziękuję za przysłane teksty opinie i informacje. 

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Ishi
20-12-2014 / 10:07
³ Sexergy ! , ¼ sexergy ½ - ¹ ¼ !