Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 01-07-2014

Rodzina na celowniku - Omnipotencja państwa Paweł Sztąberek

Jeśli mówimy dziś o kryzysie rodziny warto pamiętać, że jest to zjawisko stare jak świat, właściwie tak stare, jak długo rodzina istnieje. Słusznie twierdzi ks. prof. Paweł Bortkiewicz, że za rozpad rodziny odpowiada wiele czynników i że nie jest to jedynie ideologia gender, ponieważ instytucja rodziny przeżywała szereg zawirowań zanim jeszcze ta ideologia się narodziła.

Choć wiele przyczyn zła dotykającego rodziny tkwi w samych ludziach, w ich charakterach, słabościach i niedoskonałości, czyniących ten problem ponadczasowym, nie sposób pominąć wielu czynników zewnętrznych, które nie pozostają obojętne na kondycję współczesnej rodziny.

Omnipotencja państwa

Państwo postrzegane jest często jako organizacja, która powinna rodzinie pomagać i zapewnić jej prawidłową egzystencję. Wiara w omnipotencję państwa w tym zakresie jest tak wielka, że przysłania starą prawdę, głoszącą, że rodzina, jako wspólnota wcześniejsza od państwa, winna być względem niego autonomiczna, co znaczy że państwo nie powinno narzucać rodzinie jakichkolwiek obowiązków, które nie wypływałyby z niej samej. Tymczasem państwo opiekuje się rodziną już od najmłodszego. Na przykład nakazuje szczepić dzieci czy przymusowo wysyła je do szkół pod groźbą oderwania ich od rodzin i umieszczenia w specjalnych ośrodkach edukacyjnych. Narzuca także programy nauczania, które nie zawsze są zgodne ze światopoglądem wyznawanym przez poszczególne rodziny. To wszystko sprawia, że rodzina wywłaszczana jest przez państwo z wielu obowiązków, które winny spoczywać wyłącznie na niej. Skoro szczepienia są niezbędne dla zdrowia bądź też skoro edukacja jest przydatna to czy rodzice nie zadbaliby o te dobra sami? Przymus sprawia, że z jednej strony zwalnia się rodzinę z odpowiedzialności za pewne aspekty życia, z drugiej – gdy trwa on permanentnie, ludzie przyzwyczajają się do niego i przestają dostrzegać, że są jedynie trybikiem w maszynie, że poddani są swoistemu terrorowi. Takimi nieświadomymi ludźmi łatwiej jest manipulować, nie protestują oni, gdy zawłaszcza im się kolejne obszary wolności.

A te obszary zawłaszcza im się chociażby poprzez ustawodawstwo, które pozornie powinno służyć rodzinie. Sztandarowy przykład to ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, która tak definiuje pojęcie przemocy, że niemalże pozbawia ona rodziców możliwości wychowywania dziecka zgodnie z własnymi przekonaniami. Na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości znaleźć możemy rozwinięcie poszczególnych zapisów tej ustawy i interpretację niektórych zawartych w niej artykułów. Jest tam na przykład rozróżnienie pomiędzy rodzajami przemocy. Obok „przemocy gorącej” czyli fizycznego znęcania się wymienia się także „przemoc chłodną”. Jak eksperci ministerstwa definiują ten rodzaj przemocy? Przeczytajmy: „Przemoc chłodna jest pozbawiona gwałtownych wybuchów, emocji, przypomina raczej realizację z góry zaplanowanego scenariusza, często stosowana w imię fałszywie pojmowanych >>wyższych celów<< np. konsekwentnego wychowywania dziecka”. Jak zatem tajemniczy eksperci wyobrażają sobie proces wychowawczy jeśli nie jako pewien z góry zaplanowany scenariusz? Pozbawianie rodziców możliwości wychowywania własnych dzieci to jeden z najpoważniejszych zamachów na autonomię rodziny, prowadzący nie tylko do jej dezorganizacji, wszak rodzina ma w pewnym sensie charakter hierarchiczny, ale także do dewaluacji podstawowych pojęć takich jak „ojciec” czy „matka”. Bo czym w takiej sytuacji jest ojciec czy matka skoro zabiera im się prawo bycia pierwszymi i najważniejszymi wychowawcami własnych dzieci? Są oni co najwyżej przedłużeniem ręki państwowej administracji, która przejmuje funkcje pełnione dotąd przez rodziców.

Media w służbie „nowoczesności”

Innym czynnikiem zewnętrznym mającym wpływ na kondycję rodziny są media. Dzisiejsze media głównego nurtu, zwłaszcza największe telewizje czy rozgłośnie radiowe lansują takie style życia, które najkrócej określić można jako prostackie i głupie. Kreuje się nowe autorytety, które młodemu pokoleniu zastępować mają autorytet ojca czy matki, dorosłych zaś modelować mają w taki sposób, by nawet ewidentnie szkodliwe postawy swoich pociech traktować zaczęli oni jako normalne i „na czasie”. Zresztą jak sprzeciwić się chęci własnego dziecka do np. przebicia sobie nosa kolczykiem, skoro taki sprzeciw potraktowany może zostać, zgodnie z obowiązującą definicją „przemocy w rodzinie”, jako działanie „naruszające jego godność i nietykalność cielesną (…) powodującą szkody na zdrowiu psychicznym i mogącym wywołać krzywdy moralne”?

Media pełne są audycji o tzw. potrzebie tolerancji wobec „odmiennych orientacji” czy „równości kobiet i mężczyzn”. Sam kilkakrotnie słyszałem audycje w państwowej radiowej jedynce, podczas których zatroskani redaktorzy w obecności „ekspertów” zamartwiali się jak poradzić sobie z problemem niechcianych ciąż u nastolatek, z czego wypływała oczywista konkluzja, że należy wprowadzić edukację seksualną od najmłodszych lat. W innej audycji przez wiele godzin rozprawiano o przemocy wobec kobiet, z czego wypływał jednoznaczny wniosek, że państwo jeszcze bardziej powinno angażować się w życie rodzin, rozwijać „antyprzemocową” edukację i uświadamiać kobiety, że nie muszą być niewolnicami swoich mężów. Nie zdarzyło mi się natomiast usłyszeć nigdy audycji, podczas której dyskutowano by na przykład o radości jaką daje posiadanie własnej rodziny, w której mówiono by o urokach macierzyństwa czy ojcostwa.

Fałszywe autorytety

Rolę swoistego „czarnego charakteru” kreującego pewne niebezpieczne trendy spełniają tzw. celebryci. Media uwielbiają babrać się w ich życiorysach, a im bardziej paskudny życiorys, tym chętniej jest opisywany. Za informacjami o ludziach z artystycznego półświatka idą historie rojące się od rozwodów, zdrad, poligamii, alkoholizmu, narkomanii czy niechęci do posiadania potomstwa jako przeszkody w robieniu kariery. Rzadko kiedy słyszy się potępienie „gwiazd” za styl życia jaki prowadzą, często natomiast słychać zachwyty nad ich bujnym i „ciekawym” życiem. Choć dla normalnej rodziny życie celebrytów nie może stanowić żadnego wzorca, przedstawiane jest tak jakby takim właśnie miało być, jakby tak miała wyglądać rodzina.

Swoje „zasługi” w działaniach na rzecz osłabienia spójności rodziny odgrywają także różne organizacje pozarządowe, które cechują się tym, że żyją z pieniędzy rządowych czyli podatników. Należą do nich nie tylko organizacje lansujące homoseksualizm jako normę, ale także organizacje feministyczne, które przedstawiają wypaczony obraz relacji między kobietami a mężczyznami, wmawiając społeczeństwu, że kobieta jest u nas prześladowana i dlatego trzeba ją ciągle wyzwalać. I choć feministki z jednej strony sprzeciwiają się uprzedmiotawianiu kobiet, to z drugiej prezentują dość łagodne stanowisko np. w stosunku do pornografii. Gdy dwa lata temu do Polski zjechała słynąca z zamiłowania do sadomasochizmu aktorka porno Sasha Grey, publicystka portalu prowadzonego przez Tomasza Lisa natemat.pl, Karolina Sulej napisała, iż w filmach, w których ona występuje dostrzec można „ogromny emancypacyjny potencjał”. A co pisze pani Sulej w związku z odmową amerykańskich szkół, do których „aktorka” zwróciła się swego czasu z prośbą o umożliwienie jej edukowania dzieci? Przeczytajmy: Nie docenili jej doświadczenia – tymczasem na przykładzie Sashy Grey na pewno wiele dowiedziałyby się o społecznych stosunkach wiedzy-władzy i to nie tak jak uczy szkoła – o podporządkowywaniu się im, ale o tym, jak manipulować nimi tak, żeby zawsze być niegrzeczną. I nie chodzi o pornografię. Sasha Grey niegrzeczna jest przede wszystkim wobec społecznych schematów”.

Zatem, według feministek, kobieta musi cały czas walczyć o emancypację, musi się wyzwalać nie tylko z okowów norm społecznych, ale także z krępujących ją więzów rodzinnych. Czy realizacji tych celów nie służy chociażby nieformalny przymus pracy kobiet, w sytuacji gdy nadmierny fiskalizm państwa uniemożliwia mężczyznom uzyskiwanie wysokich zarobków? Kobieta poza domem to dopiero kobieta wyzwolona!

Przejawy kryzysu i drogi wyjścia

Jak przejawia się dziś kryzys rodziny? Rosnąca liczba rozwodów przy jednoczesnej malejącej liczbie ślubów jest najlepszym dowodem na to, że dzieje się coś niedobrego. Według danych GUS obecna sytuacja jest pod tym względem najgorsza od 1945 roku. Rozpada się coraz więcej rodzin z wieloletnim stażem. W Województwie Dolnośląskim, w 2011 roku liczba rozwodów była o 2 tys. wyższa niż liczba ślubów. Ta niekorzystna tendencja występuje również w innych regionach Polski. Zanikają więzi międzypokoleniowe, dzieci przestają czuć odpowiedzialność za starych rodziców, a opiekę nad nimi przejmuje państwo. Rodzice coraz bardziej tracą kontrolę nad własnymi dziećmi, coraz powszechniejsza staje się akceptacja przez nich postaw, które dawniej były jednoznacznie potępiane, np. związków niesakramentalnych czy wczesnej inicjacji seksualnej. Nasila się zjawisko alkoholizmu, u źródeł którego często leży brak perspektyw na przyszłość i bezrobocie. Coraz większa liczba rodzin staje się beneficjentami różnych form opieki socjalnej państwa. Rośnie liczba rodzin uzależnionych od zasiłków, które nie rozwiązują problemów, a jedynie utrwalają w ludziach przeświadczenie, że można nie pracować a mieć. Spójności rodzin nie sprzyja także emigracja zarobkowa.

Kryzys rodziny nie pozostaje bez wpływu na jakość życia społecznego, w tym na sytuację gospodarczą. Amerykański badacz Mitch Pearlstein w książce „Od upadku rodziny do załamania Ameryki” stwierdza, że choćby nie wiadomo jak dobry plan naprawy gospodarki został zaproponowany przez polityków to i tak ma on niewielkie szanse powodzenia ze względu na niebywałe rozbicie rodzin w USA. Ta zasada dotyczy także innych krajów. Także Szwecja stawiana często za wzór postępu i nowoczesności, w istocie jest najlepszym przykładem tego, jak państwo poprzez inżynierię społeczną jest w stanie zniszczyć rodzinę. I nawet ten wzór „postępu” i „nowoczesności” popadł, jak niedawno podano, w gospodarczą recesję.

Jakie są zatem drogi wyjścia z tej trudnej sytuacji? Politycy, a za nimi rzesze ludzi , ratunku upatrują w jeszcze większym zaangażowaniu państwa. Tymczasem droga powinna być całkowicie odwrotna. Pytanie nie powinno brzmieć: „co państwo może jeszcze zrobić dla rodziny?”, lecz co zrobić, żeby państwo wreszcie się od rodziny odczepiło. Konieczne są głębokie zmiany w prawodawstwie dotyczącym gospodarki i sfery socjalnej – tę pierwszą należy maksymalnie uwolnić, tę drugą zaś maksymalnie ograniczyć. Anulować trzeba wszelkie ustawy, które godzą w autonomię rodziny i zwrócić rodzicom prawo do decydowania o tym, w jakim duchu mają być wychowywane ich własne dzieci. Wówczas każdy normalny rodzic bez żadnych konsekwencji dla siebie czy dla dziecka wyrzuci np. ideologię gender tam, gdzie jest jej miejsce czyli na śmietnik historii.

Mich Pearlstein stwierdza, że niezbędne jest również odrodzenie kulturowe oraz religijne. Dziś, zauważa on, zbyt wiele kobiet i zbyt wielu mężczyzn prowadzi nieuporządkowane życie. Zatem duże wyzwanie stoi także przed Kościołem.

Paweł Sztąberek

Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY PROKURATURA ADWOKATURA
POLITYKA PRAWO INTERWENCJE - sprawy czytelników

"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane jest przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA

uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres:
afery@poczta.fm
- Polska
aferyprawa@gmail.com

Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje.

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.


Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Yukie
20-12-2014 / 13:45
Myślak Stibbons pisze:Zdecydowanie lepiej wygląda ta mareicz tak:Słucham, gram, siedzę, myślę.Gram, słucham, myślę, siedzę.Siedzę, myślę, słucham, gram.Myślę, siedzę, gram, słucham.
~templariusz
03-07-2014 / 22:54
wiecie dlaczego padła P0lska gosP0darka? Bo wprowadzono związki zakładowe do Firm dając im apartamenty i bezkarność z obijaństwem. Wiecie dlaczego USA kwitnie? Bo Związki nie maja prawa działać w zakładach pracy!!!! www.youtube.com/watch?v=Q4AhWTM5AvM
~koleś demona
01-07-2014 / 21:04
sP0tkanie Spotkanie 167 z Lechem Kaczyńskim 8.02.2001 dowodzi, że PIS nie jedno ma na sumieniu zabójstwo. Jednak Zamordowany Aleksander Salomon wezwał na sP0wiedź prezydenta Kaczyńskiego!!!
~eminencja demon
01-07-2014 / 19:59
bywali też w tym saloniku mieszkaniu za ścianą u zamurowanego i okadzonego Aleksandra Salomona : Spotkanie 167 z Lechem Kaczyńskim 8.02.2001, Spotkanie 142 z Bogdanem Zdrojewskim 07.04.2000, Spotkanie 112 z Leonem Kieresem i Janem Waszkiewiczem 21.05.1999, Spotkanie 76 z Janem Miodkiem 26.06.1998, Spotkanie 57 z Lechem Wałęsą 24.01.1998, Spotkanie 111 z Jauszem Onyszkiewiczem 10.05.1999, Spotkanie 122 z bp. Tadeuszem Pieronkiem 10.11.1999, Spotkanie 142 z Bogdanem Zdrojewskim 07.04.2000, Spotkanie 176 z Jadwigą Staniszkis 30.03.2001, Spotkanie 182 z Bronisławem Wildsteinem 18.05.2001, Spotkanie 199 z Leonem Kieresem 07.12.2001, Spotkanie 206 ze Sławomirem Piechotą 06.02.2002, Spotkanie 312 z Krzysztofem Zanussim 11.02.2005, Spotkanie 317 z ks. Franciszkiem Głodem 15.04.2005, Spotkanie 320 z Karolem Modzelewskim 09.05.2005, Spotkanie 370 z Rafałem Dutkiewiczem 27.10.2006 , Spotkanie 396 z Karolem Modzelewskim 01.06.2007, Spotkanie 415 z Robertem Tekieli 25.01.2008, Spotkanie 416 z Wiesławem Chrzanowskim 01.02.2008, Spotkanie 423 z Tomaszem S................. 28.03.2008, Spotkanie 427 z Ryszardem Petru 25.04.2008, Spotkanie 434 ze Zbigniewem Ćwiąkalskim 13.06.2008, Spotkanie 435 z Andrzejem Malickim 20.06.2008 , Biorąc P0d uwagę , że mieszkanie - Salonik miało jedynie 96 mkw i 2, 30 cm wysokości a za ścianą Aleksander Salomon miał 180 m.kw i 3,95 metra do sufitu domniemam, że dlatego na tych pietrach dwa różne budynki licują poziomem jedno mieszkanie . Mieszkanie zamordowanego Aleksandra Salomona. Co należało dowieść!!! Salomon nie miał żadnych szans..
~D0 CENT
01-07-2014 / 19:17
www.salonprofesoradudka.pl/ to tu ten salonik Wrocławiu przy Wybrzeżu Ludwika Pasteura 17a słynna plomba gdzie bywał kardynał Gulbinowicz, Miodek Wałęsa a za ścianą zamordowano Aleksandra Salomona wmeldowując układ bezpieki MSWiA ordynator szpitala której matka i teściowa tez... To tu ma mieszkania rodzina dyr gabinetu Dutkiewicza, dyr gabinetu Zdrojewskiego, prezesa " inwestycje Wrocław, sędziów sadów. To była budowla roku a zabójstwo stulecia.
~Babcia Ania
01-07-2014 / 19:05
www.tuwroclaw.com/wiadomosci,dzis-uroczysta-sesja-rady-miejskiej-pro prof. Miodek tłumaczył też talmud za co dostał nagrodę rabina z new yorku wręczoną w synagodze pod białym bocianem bywał tez na tym P0dwórku w klubie lobbowym prof Dudek, Wałęsa, www.tuwroclaw.com/wiadomosci,dzis-uroczysta-sesja-rady-miejskiej-pro jest salonik na tym układowym P0dwórku gdzie bestialsko zamordowano Aleksandra Salomona aby ukraść mu mieszkanie. Na dokumentach sfałszowanych jest pieczęć prezydenta wówczas - Zdrojewskiego https://www.youtube.com/watch?v=i5e60lTmves
~JKM
01-07-2014 / 18:10
ha ha ha szukając info p przestęppstwach Dutkiewicza trafiłem na Portal gdzie jest tak słodko że się P0rzygałem. Patrzę kto to płodzi. i jest www.tuwroclaw.com/dokumenty,redakcja,doc4-161.html a tam Tomasz Matejuk Wiadomości i Biznes. Nazwisko znane z wałków Policyjnych www.se.pl/wydarzenia/kraj/byy-komendant-andrzej-matejuk-przegral-z-s oraz www.se.pl/andrzej-matejuk,17164/ oraz https://www.youtube.com/watch?v=i5e60lTmves oraz www.se.pl/wydarzenia/kraj/genera-policji-robi-interesy-z-oskarzonym_ www.se.pl/wydarzenia/kraj/genera-policji-robi-interesy-z-oskarzonym_ oraz i zrozumiałem , że wrocławska grupa jest związana z zabójstwami
~ma ciek
01-07-2014 / 17:45
Dutkiewicz nakarmi zdjęciami głodne dzieci Wrocławia www.tuwroclaw.com/wiadomosci,hala-stulecia-za-ponad-6-mln-zlotych-ku
~0bama
01-07-2014 / 16:50
a wiecie, że Benedykt dał drapaka jak się dowiedział , że P0lscy fototreP0rterzy to m.in prawnicy z bezpiekowych rodzinnych układów którzy go otoczyli. Ja znam szczegóły a Wy - ciemna masa...?
~szczała
01-07-2014 / 15:52
wiecie , że układ okragłostołowy zakładał BCC znam szczegóły www.bcc.org.pl/Kontakty.3176.0.html A to P0twierdza, że można z Wami robić wszystkie numery świata!!!