opublikowano: 26-10-2010
Refleksje na temat Walnego Zebrania
Polsko-Słowiańskiej Unii Kredytowej 1
czerwca 2008 roku.
W niedzielę 1
czerwca w Domu Narodowym na Greenpoincie odbył
się spektakl galowy z udziałem „aktorów” tzw. naturszczyków (czyli
obdarzonych naturalnym talentem do gry). Innymi słowy mówiąc, odbyło się
zebranie sprawozdawczo-wyborcze P-SFUK.
Gołym okiem było widać,
że „SFUK-nięto” członków dokładnie z areny dziejów.
W formie klakierów
usadzono wszystkie „ubezwłasnowolnione” panie z okienek, a na podium zasiadł
kwiat judeo-chrześcijaństwa, z przewagą tego pierwszego członu, choć
wszyscy zgodnie i bez pomyłki zakreślili znak krzyża na piersiach. To przecież
nie boli, a przydać się może.
Dlaczego
tak usilnie przez lata dążono do zrobienia wyborców
w bambuko?
Stary Statut Unii był jak ta zawleczka przy granacie.
Śmiertelnie niebezpieczny dla wybieranych czy jak kto woli „wybranych”.
Po fali zapytań i
protestów w sprawie nierespektowania Statutu, napisano
w 2007 roku Nowy Statut!
Napisano go wcale nie na
życzenie Walnego Zebrania, ani nie „sobie a muzom”, tylko napisano
Statut „sobie dyrektorom”.
De facto
nowy statut
ma paraliżować Walne Zebranie służące dotychczas jako wentyl bezpieczeństwa
na rozpasanie przedstawicieli we władzach Unii.
Statut jest i zawsze
był po angielsku, bo tłumaczowi
autoryzowanemu trzeba by zapłacić, a Unia wbrew temu co deklaruje,
widocznie cienko przędzie. Środków bowiem na tłumacza wysupłać z kasy
pancernej nigdy jej się nie udało.
Dzięki czemu na
wspomnianym zebraniu z wyraźną satysfakcją w głosie przewodniczącego, usłyszeliśmy,
że członkowie nie mogą już nic zrobić,
na nic wpłynąć, choćby tego bardzo nawet chcieli, bo - ....takie
jest prawo.
Oczywiście zapewniono
nas, że możemy wciąż pisać do Najwyższej Rady. Z historii wiemy gdzie
Najwyższe Rady zwykle takie listy miały. Najlepiej kierujmy nasze uwagi od
razu do Najwyższej Rady Związku Radzieckiego. Nie istnieje? A to przecież bez
znaczenia. Skutek pisania będzie ten sam jakby ciągle istniała i miała się
dobrze.
Truizm w stylu „bo takie jest
prawo” brzmi bardzo niepoważnie w ustach reprezentanta szacownej finansowo
instytucji zarządzającej kwotą ponad miliarda
dolarów.
Obecnej Radzie Dyktatorów udało się wreszcie odsunąć
od wyborców na bezpieczną odległość dla „wybranych”.
Jest to odległość
przynajmniej kilku kijów i to bez jakiejkolwiek już marchewki na końcu. Nikogo już
spoza klucza nie potrzebują!
Od nas potrzebują
jedynie naszych pieniędzy, by za ich pomocą mogły
społecznie się realizować.
(ponoć w naszym interesie)
Nie odpowiedziano na spotkaniu na żadne drażliwe pytanie (!) stosując za każdym razem ten sam unik - mówienie nie na temat.
Zdobyli
już Polską Unię Kredytową!
Jeszcze chwila a dyktatorom (zwanym dyrektorami) niepotrzebne będzie
już Walne Zebranie!
Dlaczego?
Istotą Walnego
Zebrania jest patrzenie na ręce reprezentantów i można ich wykluczyć jeśli
swą postawą podważają wiarygodność instytucji którą reprezentują.
Walne Zebranie domaga się przestrzegania Statutu.
Może zarządzić kadencyjność w sprawowaniu funkcji.
Walne Zebranie
pytać będzie w kółko
dlaczego Przewodniczący skazany jest na dożywocie w sprawowaniu swojej
funkcji, tak jak pan Matyszczyk?
Walne Zebranie dopytywać
się będzie dlaczego ciągle tam są pani
Baumgartner i pani Wądołowska ?
Żądać będzie wyjaśnień
co kryje się pod różnymi wydatkami, jak np. „Inne wydatki” ( drobne 5
milionów w ostatnim sprawozdaniu) które to pytanie również zostało
zignorowane!
Walne Zebranie
pytać będzie o różne „niebecikowe” odprawki, wyprawki czy jakieś tam
„kieszonkowe” po kilkadziesiąt i więcej tysięcy dolarów?
Walne Zebranie
pytać będzie bez końca dlaczego
zamiast a-la szlacheckiego dworku na Mac Guiness Blvd. za 6 mln dolarów, mamy
a-la synagogę za 13 milionów, z brakującym piętrem za to z prywatnym
parkingiem?
Walne Zebranie
pytać będzie dlaczego Przewodniczący kłamał publicznie twierdząc, że Unia
dofinansowuje programy imigracyjne prowadzone przez Centrum i Towarzystwo
Przyjaciół Copiaque?
Walne Zebranie
żądać będzie od Unii by zawsze była gotowa wysupłać pieniądze na obronę
dobrego imienia Polaka w amerykańskich mediach pełnych antypolskich paszkwili.
Czy nie na oczyszczanie
nas z tych plwocin powinny być przeznaczane pieniądze wygospodarowane na
naszych oszczędnościach?
Walne Zebranie
wytłumaczyć potrafi krótko i na temat że
Katedra Polska przy Columbii to bzdura, i tak długo jak nie będzie lustracji, Katedra nigdy nie będzie
polska, tylko polskojęzyczna. A to zupełnie inna para kaloszy.
Ostatnie Obrady Walnego Zebrania P-SFUK to był
demonstracyjny pokaz siły! Rada
Dyrektorów wobec członków, zaprezentowała się
_____jak te czołgi i głowice nuklearne
na Placu Czerwonym.
Dobrze że pan
przewodniczący nie wydał rozkazu „PAL!”bo
byłoby już po nas. Przestraszył się widocznie tej cyfry 70 000 bo czuło się
że chętnie by nas rozniósł w perzynę. Na tym zebraniu zamiast poinformować
zebranych o wyrzuceniu Alexa Strożyńskiego (bo na to zasłużył), zaserwowano
nam oszałamiający „nektar” o smaku wspaniałomyślnej rezygnacji Alexa z
pełnienia funkcji w Radzie.
Posiadacz konta z numerem 2
wskazał na fakt; iż zarząd odseparował się od
swych wyborców niezwykle
skutecznie.
Dobitnym dowodem tego, była obecność
zaledwie ok. 150 osób na sali
(licząc też panie z okienek) wobec 70 tysięcy wszystkich członków.
To wyraźny dowód na to jak bardzo Radzie
zależy na takim stanie rzeczy.
Gdyby Radzie zależało
na jawności i otwartości, na „fair play”, znalazłaby sposoby na to jak
podnieść frekwencję członków na zebraniu. Wysyła się i będzie się wysyłać
mnóstwo makulatury dla „martwych” członków. Można by przecież wysłać indywidualne
zaproszenia do wzięcia udziału w zebraniu dla tych z numerami kont np. do
pierwszego tysiąca? Ale to przecież
sznur na własne niezbyt uczciwe zamiary działaczy Unii. Najstarsi
członkowie Unii pamiętaliby zbyt wiele i trzeba by zacząć traktować
ich i innych członków poważnie.
Nadto informacje o spotkaniu nie były wystarczająco nagłośnione
w polskich publikatorach.
Co pozostało nam posiadaczom kont oszczędnościowych?
Do korytka dopuszcza
się już tylko pobratyńców,
odcinających kupony od naszych polskich oszczędności.
Pozbawmy ich tych
apanaży!
Stara
Polonia, twórcy Unii Kredytowej wymiera.
Obecnie obserwujemy
jedynie zakamuflowywanie sprawdzonych uregulowań.
Uczciwych Polaków
zawsze mierziła ta ichnia walka o koryto.
Polacy walkowerem ustępowali,
bo bezprecedensowość w dochodzeniu do stołków to nie nasza polska specjalność.
Nielicznych porządnych Polaków
którzy się tam ostali, lada dzień wybrani
pozbędą się .
Drodzy Polacy! Posiadacze kont w Polsko-Słowiańskiej
Unii Kredytowej!
Zakładajcie konta w innych bankach! Przynajmniej % będzie większy!
Zamykajcie konta w Unii!
To już nie jest naprawdę polski bank!
Polskie sprawy
są im obce!
Opluwanie Polaków w USA ich nie
obchodzi!
Groszowe stypendia po 500 dolarów to w dzisiejszej dobie kwota zakrawająca na śmiech!
Gdy nie będą już mieli na czym żerować, sami odstąpią swych społecznie sprawowanych funkcji!
My Polacy założymy nową Unię!
Zbudujemy ją na skale, w oparciu o polski naród!
Nie będzie tam lichwy!
Unia musi być polska nie tylko w
deklaracjach , ale i w czynach!
Za pieniądze które z Unii pokradli na przestrzeni lat różni
dyrektorzy i ich sprzymierzeńcy, można by zbudować lepszy wizerunek Polonii w
Stanach.
Gdyby zarząd Unii składał się z prawdziwych Polaków,
starałby się pomóc stworzyć polskie lobby w USA.
Niestety pookrągłostołowi przeniknęli do instytucji
polonijnych, powygryzali wiekowych już Polonusów i panoszą się
obłudnie strojąc się w piórka polskości. Lustracji nie było więc
czują się bezkarni.
„Po owocach ich poznacie!”
Nie pozwólmy by dorabiali się na polskich oszczędnościach
„polskojęzyczni” ale wcale nie POLACY!
Ten thriller
(bo nie jest to bajeczka) opowiadajcie swoim dzieciom, może nie tak na
dobranoc, jak raczej na
przebudzenie, gdy nie będą chciały wstawać rano do szkoły.
Jolanta Furtak, Jan Koncerz
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.