opublikowano: 26-10-2010
PLAN UNIJNY ZNISZCZENIA WSI
POLSKIEJ?
Iwo
Cyprian Pogonowski
Wizja unijna dla wsi polskiej: doprowadzić do nieopłacalności uprawę roli na wsi polskiej przez ograniczenia unijne; spowodować
ubóstwo wsi i emigracje młodego
pokolenia do miast lub za granicę;
stworzyć z wsi polskiej skansen, w którym
pozostaną tylko starzejący się rolnicy. Po wymarciu polskich,
wiejskich emerytów, Prusacy i międzynarodowe... korporacje wykupią
ziemię orną w celu stworzenia dużych przemysłowych
gospodarstw rolnych; wieś polska
straci polską tradycję i umiejętność gospodarowania na roli, na korzyść
korporacji międzynarodowych... i pruskich właścicieli, według starej
pruskiej tradycji, wywodzącej się jeszcze od krzyżaków,
których postępowanie krytykował już w piętnastym wieku Paweł Włodkowicz,
rektor Uniwersytetu Jagielońskiego, jako „herezję pruską”, która
przerodziła się obecnie w „herezję
amerykańską”. Ludność polska skoncentrowana w
miastach czy za granicą ma być głównie siłą najemną dla obcego
kapitału.
W artykule
„Bitwa w obronie polskiej wsi”, Anglik, Julian Rose, opisuje skandaliczną politykę unijną, perfidnie zaplanowaną,
by wyeliminować jednorodzinne gospodarstwa na korzyść korporacji oraz
pisze o własnym doświadczeniu w walce ze
smokiem „Genetically Modified Organisms, GMO” czyli
narzucaniem uprawy roślin „genetycznie modyfikowanych”. Smok ten grozi
zniszczeniem wsi polskiej, przez zagrożenie
niezależności małych gospodarstw i ich biologicznej różnorodności
(„biodiversity”).
Dzieje się to pod pretekstem rzekomej modernizacji i
globalizacji oraz konkurencji z zachodnią
Europą. Na przykład w Portugalii od przystąpienia do Unii, 60% rolników
już opuściło swoje gospodarstwa zgodnie z
polityką unijną i biurokratyzacją gospodarstw, którą to biurokratyzację
autor nazywa „pańszczyzną na rzecz
korporacji międzynarodowych” w zamian za mizerne zapomogi.
„Wolnorynkowe”
unijne regulacje mają miejsce według życzenia
„agribusinessów” oraz korporacji handlujących nasionami. Korporacje
chcą kontrolować polską siłę roboczą
i ziemię orną, w zamian za minimalne inwestycje, żeby móc zarabiać
wielkie zyski na polskiej produkcji rolnej na rynku międzynarodowym.
Istnienie gospodarstw jednorodzinnych przeszkadza
korporacjom w nabywaniu ziemi i „konsolidacji gruntów”.
Dzięki zapomogom oraz regulacjom pseudosanitarnym
i higienicznym, rolnicy są zniewalani i
kontrolowani w celu zniszczenia małych
i średnich gospodarstw na korzyść korporacji. Do 2005 roku 65% firm
mleczarskich i 70% rzeźni zbankrutowało z
powodu perfidnych unijnych nierealistycznie
narzuconych przepisów „sanitarnych”. Rolnicy mają coraz
mniej możliwości sprzedaży bydła, nierogacizny i mleka. Po Polsce
przyjdzie kolej na Rumunię i pewnie na Turcję.
Globalizacja
jest narzędziem korporacji międzynarodowych takich jak Monsanto, Cargill i
Dupont, etc., które narzucają genetycznie modyfikowane
nasiona i paszę, niby jako modernizację,
od której jak dotąd Polska jest wolna,
dzięki uchwałom sejmowym, podobnie jak
Grecja i Austria. Dzieje się to mimo
profesorów nauczających według podręczników Monsanto oraz kontroli mediów polskich, jak też mimo
cichego poparcia rządu Tuska i mimo strachu przed zemstą rolniczych korporacji
międzynarodowych.
Na rynku polskim wielka podaż nierogacizny produkowanej
przemysłowo i tuczonej na paszy z soji Monsanto, stwarza
trudną
konkurencję
dla
wieprzowiny produkowanej
przez gospodarstwa jednorodzinne.
Produkcja kukurydzy na etanol podnosi cenę paszy. Jednocześnie skoncentrowana
i kolosalna ilość odchodów przemysłowych
z farm, zarządzanych przez korporacje, produkcji wieprza zatruwa środowisko i
wody gruntowe, co już jest plagą, np. w Północnej Karolinie, w USA.
Tak więc, po
zdominowaniu polskiej bankowości i przemysłu
przez obcy
kapitał [żydowski],
wizja unijna dla
wsi
polskiej ma dokończyć dzieła
i doprowadzić do nieopłacalności uprawę
roli na wsi polskiej, przez ograniczenia unijne. Ma to spowodować ubóstwo
wsi i emigrację młodego pokolenia do miast lub za granicę.
Ciekawe
czy wybuchnie ostry sprzeciw rolników polskich przeciwko biurokratyzacji ich
gospodarstw i przeciwko perwersyjnym
pseudosanitarnym i higienicznym przepisom unijnym,
które działają na korzyść wielkich korporacji międzynarodowych.
Polska ma starą tradycję obrony tożsamości narodowej i ma szanse wybronić
się od szkodliwych genetycznych eksperymentów w produkcji żywności.
Iwo Cyprian Pogonowski
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.