opublikowano: 26-10-2010
Wielu Amerykanów nie jest w stanie spłacać swoich rachunków z kart kredytowych, branży finansowej w USA grożą nowe miliardowe straty.
Karty kredytowe w USA to produkt tak zwyczajny jak poranna kawa z papierowego kubka. Przynajmniej jedną kartę można znaleźć w portfelu każdego Amerykanina, przeważnie jednak jest ich tam nawet kilka. Obywatele USA plastikowymi pieniędzmi płacą za praktycznie wszystkie swoje wydatki, które sumują się do 10 bilionów dolarów rocznie.
Jednak z powodu kryzysu finansowego i słabnącej koniunktury wielu Amerykanów nie jest w stanie spłacać swoich rachunków z kart kredytowych. Taka sytuacja, może prowadzić do nowych strat banków i firm oferujących karty. Obserwatorzy rynku obawiają się, że możemy być świadkami kolejnego efektu domina.
Odkąd banki nie przyznają już tak chętnie kredytów, karta kredytowa stała się dla wielu Amerykanów jedynym źródłem pieniędzy.Następstwa tego stanu odczuł na początku tygodnia wydawca kart kredytowych American Express.
Udział niespłaconych rachunków z kart kredytowych wyniósł w okresie od lipca do września 5,9 procent. To prawie dwa razy tyle niż jeszcze przed rokiem. Okrągłe 4 procent rachunków pozostaje niespłaconych od ponad 30 dni - przed rokiem było to tylko 2,4 procent. Tymczasem gigant branży kart kredytowych znany jest z tego, ze swoje karty wydaje wyłącznie wypłacalnym klientom. - To, że problemy odczuwa także American Express pokazuje, pod jaką dużą presją znajdują się konsumenci, mówi Emily Davidson, ekspert ds. kart kredytowy portalu konsumenckiego credit.com. Także szef Bank of America ostrzegał podczas przedstawiania wyników kwartalnych na początku października, że w obliczu grożącej recesji nie chodzi już tylko o złe kredyty hipoteczne, ale także o problemy z płatnościami na wszystkich frontach.
Eksperci zakładają, że sytuacja jeszcze się zaostrzy. - Jeśli chodzi o problemy ze spłatami kart kredytowych, to znajdujemy się dopiero na początku - mówi Scott Hoyt, ekonomista economy.com. Hoyt zakłada, że bezrobocie będzie wzrastało przez cały nadchodzący rok, co doprowadzi do wzrostu niespłaconych rachunków z kart kredytowych. Niektórzy eksperci są zdania, że bańka kart kredytowych może kosztować kilkaset miliardów dolarów.
Także Visa i Mastercard, które w przeciwieństwie do American Express nie wydają kart tylko maja udziały z transakcji, będą zmuszone do zamortyzowania problemów ze spłatami kart w swoich bilansach. Dla Visa i Mastercard problematyczne nie są spłaty rachunków z kart, ale malejąca chęć Amerykanów do wydawania pieniędzy.
Obroty handlu detalicznego spadły we wrześniu jeszcze poważniej niż w lipcu i sierpniu. Ponieważ kryzys finansowy dotknął wszystkich warstw społecznych, ekonomiści i detaliści liczą się już ze słabym interesem bożonarodzeniowym, co może jeszcze bardziej osłabić koniunkturę krajową. Wydatki konsumentów to 70 procent dochodów amerykańskiej gospodarki.
Banki i oferenci kart kredytowych już zareagowali ograniczając limity kredytowe dla niektórych swoich klientów. Według ekspertów z branży, niespłacone karty kredytowe osłabią dodatkowo dotknięte kryzysem instytucje finansowe. Nie będzie to jednak skala kryzysu hipotecznego. - Niespłacone sumy są w przypadku kart kredytowych wyraźnie mniejsze - mówi Hoyt. Mimo wszystko to dobra wiadomość.
Zła wiadomość: długi z kart kredytowych, które mogą wynieść nawet
kilka tysięcy dolarów na każdą kartę, zostały przez instytucje finansowe
zabezpieczone po części podobnie jak złe kredyty hipoteczne i sprzedane
dalej - jako część globalnych spekulacji. Także to może doprowadzić
jeszcze do nowych miliardowych strat.
tłum. Robert Susło | ![]() |
Miliardy dla bankierów, długi dla ludzi - z cyklu fakty i mity o Ameryce...
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.