opublikowano: 05-08-2011
KOMERCJALIZACJA
STRACHU, czyli kit wciskany ludziom przez globalistów i korporacje.
11
września 2001 r. zamach na World Trade Center. Zaraz
potem pojawił się wąglik rozsyłany pocztą.
Ale
to nie koniec. W 2005 r. świat ogarnia
panika; grozi pandemia ptasiej grypy.
Powinniśmy
natychmiast zacząć gromadzić zapasy szczepionki przeciw ptasiej grypie. Gdy
zacznie się pandemia, nie będzie na to czasu - alarmuje Światowa Organizacja Zdrowia
[link: http://wyborcza.pl/1,75476,2585508.html
I tu pojawia się pierwszy zgrzyt.
Prawda to czy nie? O ile w przypadku wąglika poczuliśmy
się zagrożeni, nikt nie wątpił w
prawdziwość doniesień,
a Internet dostarczał mrożącej krew
w żyłach wiedzy na temat bioterroryzmu, o
tyle walka z zagrożeniem ptasią grypą nie
dała się już podciągnąć pod terroryzm. Na ptasią grypę choruje
większość ptaków, a wirus
ginie w temperaturze 70 stopni. Wystarczy myć
ręce, dbać o higienę lodówek, nie spać
w kurniku, nie jeść tatara z kurzych piersi, nie zaprzyjaźniać
się z ptakami pod okapem czy na balkonie, najlepiej wypowiedzieć
im kwaterunek i po kłopocie.
A jednak sztucznie wywoływana panika osiągnęła cel. Biedne łabędzie
poszły na rzeź,
a „Kaziom” nie tylko w Polsce
słupki sondażowe rosły. Koncerny
farmaceutyczne zarobiły krocie na szczepionkach. Nie tylko zresztą na
nich.
W doniesieniach prasowych (najbardziej reprezentatywny
przykład: - Jak nie można się
zakazić ptasią grypą)
[link:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,3186849.html
pojawia się nazwa dwu leków: tamiflu i relenza.
Wkrótce
okazało się, że bardziej groźne od ptasiej grypy stały się owe
leki. Lekarze i koncern produkujący lekarstwa musiały uspakajać - że tamiflu i relenza są bezpieczne [link:
http://abcgrypa.pl/brytyjscy-lekarze-tamiflu-i-relenza-bezpieczne
Kiedy
dłużej już nie można było bawić się w nakręcanie paniki
pandemią ptasiej grypy, sprawa przycichła,
ale nie na długo. Ni stąd ni zowąd pojawiła
się świńska grypa. Koncerny wymusiły zakup szczepionek, a nie wszyscy
Europejczycy chcieli
się jednak bać i szczepić. Natomiast
media cytowały hiszpańskiego przewodniczącego
Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, Lluís
Maria de Puig zachęcajacego do szczepień. Miliony ludzi szczepiło się
nieprzetestowanymi szczepionkami,
narażając się na nieznane skutki uboczne.
Poza tym
doszło do ogromnego marnotrawstwa
środków publicznych. [link:
http://www.pardon.pl/artykul/105-56/rada_europy_swinska_grypa_to_najwiekszy_przekret_w_historii/1
Unia Europejska, a w tym
rządy,
które zakupiły
szczepionki nie
zdecydowały się na wyjaśnienie
roli koncernów farmaceutycznych
w napędzaniu strachu obywatelom.
Może nie
było co wyjaśniać, bo wszystko było
jasne, już od samego początku?
Dziś
mamy kolejny problem śmiertelnego zagrożenia pałeczką okrężnicy EHEC.
Od
wielu
dni nie
można
ustalić źródła zagrożenia. Winne
były hiszpańskie ogórki, kiełki, restauracja w Lubece. Aż w końcu
rośliny zostały uniewinnione. A media wciąż donoszą o
epidemii w Niemczech, śmiertelnych zakażeniach. Unijny komisarz wścieka
się, rolnicy domagają się odszkodowań. Rano
internautów na jednym z polskich portali przywitał tytuł: Czas
zacząć się bać.
W
południe wesoło się robi wokół doniesień z Niemiec. Epidemia i
chaos, a politycy tylko „ogórkują - krytykuje tamtejsza prasa.
Faktycznie, tylko tytuł jest wesoły, bo reszta
nie do śmiechu.
W szpitalach jest
coraz więcej chorych
i przybywa śmiertelnych przypadków.
Podniosły ton polskich doniesień wzmacnia nasz niepokój: Już 2 osoby zachorowały w Polsce!
Ale
prawdziwy hit czeka nas po południu. Jak powiedział
na konferencji prasowej niemiecki minister zdrowia Daniel
Bahr,
doświadczenia
wcześniejszych epidemii EHEC na świecie
pokazują, że w większości przypadków nie udaje się wykryć źródła zakażeń.
Ciekawe,
bo mogłabym się założyć, że jeszcze kilka dni temu wszyscy naukowcy i politycy, a prasa za nimi,
zgodnie twierdzili, że jest to nowy szczep
bakterii, do tej pory nieznany.
Kto
nie wierzy, niech zajrzy link:
http://losyziemi.pl/ehec-to-nowy-i-nieznany-dotad-szczep-bakterii-zabija-ludzi-juz-18-ofiar/
W
portalu losyziemi.pl czytam
2 czerwca: Światowa
Organizacja Zdrowia poinformowała, że
za zachorowania odpowiada nowy nieznany dotąd szczep bakterii EHEC.
Polecam
również następną informację z tego portalu: link:
http://losyziemi.pl/niebezpieczna-bakteria-produkujaca-enzym-ndm-1-odporny-na-antybiotyki/
4
czerwca ukazała się tam wiadomość
o wykryciu u 86-letniego Kanadyjczyka,
który od 10 lat nigdzie nie podróżował, superbakterii produkującej enzym NDM-1 odporny na
antybiotyki.
Przez
tydzień w Niemczech i innych krajach szukano źródła zakażeń
ale dziś, a to dzięki niemieckiemu ministrowi
już wiemy, że go nie znajdziemy. Mam swoje trzy teorie spiskowe na wyjaśnienie
tego, co się wokół owej bakterii dzieje.
Pierwsza
jest banalna.
Nadmiar warzyw płynący
nieprzerwanym strumieniem z
Hiszpanii zagroził rolnikom niemieckim i holenderskim.
Dzięki tajemniczej superbakterii strumień ten mógłby być powstrzymany.
Teoria ta miałaby szansę uwiarygodnić się,
gdyby nie to, że Hiszpanie nie dali się nabrać.
Druga
moja teoria jest ciut poważniejsza i ma tę
zaletę, że nie da się sprawdzić, można ją rozwijać w dowolnym
kierunku. Komuś coś wpadło do wody - w pewnym laboratorium. A wskazanie tego miejsca
jest albo niewskazane, albo miejsce
jest nieznane. Korzyść z takiej teorii podwójna,
bo zawsze można
wrócić do przykładu tajemniczego
wąglika rozsyłanego pocztą i przekonać, że to Al-Kaida tym razem
rozsyła zarazę przez wodociągi.
Trzecia
teoria spiskowa dotyczy marketingu za pomocą strachu.
Świetnie ją onegdaj unaocznił Alfred Hitchcock w filmie, na projekcji
którego strach
było spojrzeć w ekran. Myślę tu o
„Ptakach” które długo jeszcze
potem
wywoływały niepokój u ludzi widzących
gromadzące się mewy czy gawrony.
Strach
Hitchcocka
wykorzystał
reżyser „Dubla” - Johan Grimonprez. Poszukiwanie sobowtóra Hitchcocka do projektu „Looking
for Alfred” zakończyło się filmem pokazującym stopień
obezwładnienia
strachem w latach zimnowojennych
społeczeństwa amerykańskiego i sowieckiego. Poddane obróbce
rządowych manipulacji i propagandzie
boją
się
o własne bezpieczeństwo. Ameryce grożą
rakiety zainstalowane na Kubie, Związkowi
Radzieckiemu zbrojenia amerykańskie - link:
http://www.mojeopinie.pl/dubel__johana_grimonpreza,3,1267020125
Mija
zimna
wojna,
pojawia
się zagrożenie
terroryzmem, a strach ulega
komercjalizacji. Przydaje się na różne
okazje, a już na pewno nieocenionym staje się
dziś w marketingu farmaceutycznym. Boimy się
o siebie i bliskich, gotowi jesteśmy zastawić dorobek życia, by
uratować zdrowie bliskiej nam osoby czy swoje. Nie będziemy na sobie sprawdzać
czy strach ten jest uzasadniony.
Czy
na tym strachu oparta jest dziś panika wokół zakażeń
pałeczkami okrężnicy?
Przekonamy
się wkrótce. Jeśli tak jest, to za kilka dni, a może i wcześniej, powinien
ukazać się radosny news. Odkryto skuteczny
lek na superbakterię. Koncern X podjął się przyspieszonych
badań klinicznych. Należy się spodziewać, że w najbliższym czasie
tajemnicza epidemia zostanie zażegnana.
Czy
będzie się ktoś jeszcze wtedy pytał o źródła zakażenia, skoro jest
skuteczny lek?
A
powinien pytać każdy. Bo co będzie, jak każda z tych teorii
i im podobnych okaże się nieprawdziwa, a atak biologiczny stanie się
faktem?
Katarzyna
PS.
Na
świńskiej grypie
koncerny zarobiły krocie, między innymi, na Ukrainie. Zastanawiam się czy
obecne doniesienia o zarejestrowanych tam
przypadkach cholery to ten sam numer
co z świńską grypą? A może cholera we wschodniej Ukrainie zgaśnie jednak równie szybko, jak się pojawiła, bo superbakteria
EHEC z tajemniczym enzymem NDM-1 przyniesie więcej szmalu?
Nie
da się
jednak wykluczyć, że doniesienia o przypadkach cholery
we wschodniej Ukrainie i epidemii EHEC mają ze sobą coś wspólnego. Podobno enzym NDM-1 odkryty w
2008 roku w New Delhi w Indiach jest szczególnie
niebezpieczny nie tylko w bakterii
e-coli ale również cholery, jeśli, oczywiście, to ten sam enzym, który
dziś straszy Niemców i resztę świata. Ale
to tylko taka moja kolejna teoria spiskowa - link:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/cholera;na;ukrainie;przybywa;chorych,210,0,845010.html
http://mamakatarzyna.blogspot.com/2011/06/komercyjnego-strachu-ciag-dalszy.html
----------------------------------------------
Więcej w tych tematach:
To nie CO2 zmienia klimat a klimat decyduje o ilości CO2.
Japonia - to było ostrzegawcze trzęsienie ziemi celem przejęcia kontroli nad japońskim systemem finansowym przez grupę amerykańskich i europejskich oligarchów.
Nadchodzi epoka lodowcowa? - Po raz pierwszy od niemal 100 lat przez cały miesiąc na Słońcu nie zaobserwowano żadnych plam. To oznaka spadku aktywności słonecznej, który może mieć wpływ na klimat naszej planety. więcej »Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelnik�w
"AFERY PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyk�w z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄD�W JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Komentowanie nie jest już możliwe.