opublikowano: 26-10-2010
Izraelski hitleryzm - Zbigniew Roliński Polska 19.07.2006 Historia ludzkości na ziemi pełna jest zjawisk i zdarzeń prowadzących do bardzo brutalnej formy rozstrzygania sporów pomiędzy stronami jaką jest bez wątpienia rewolucja lub wojna. Nie ma wojen sprawiedliwych, chyba że odnosi się to do obrony własnego państwa w granicach jego terytorium. Zdawało by się, że wydarzenia prowadzące do wybuchu II-ej wojny światowej oraz jej tragiczne dla ludzkości skutki będą w przyszłości służyły różnym państwom, narodom i nacjom w postaci empirycznej wiedzy w zakresie uznawania nie tylko własnej racji i nie tylko własnych interesów. Tymi państwami, które powinny globalnie jako społeczność dążyć zawsze do rozstrzygania wszelkich międzynarodowych i wewnętrznych sporów są bezwzględnie takie państwa jak Polska, Niemcy, Rosja, Japonia czy Izrael. Tymi narodami czy też nacjami, których pokolenia najlepiej znają smak tragedii wojny, są bezwzględnie Semici, Żydzi, syjoniści i Izraelici lub Izraelczycy, Polacy, Niemcy, Rosjanie czy Japończycy. Wydarzenia, które zaszły w ostatnich dniach na Bliskim Wschodzie w Palestynie i w Libanie, wskazują nie tylko na polityczną arogancję i żydowską hipokryzję izraelskiego rządu oraz politycznych przywódców USA, RFN, Wielkiej Brytanii czy Francji, lecz także na fakt, że nad rozwojem izraelskiego hitleryzmu czuwają syjoniści z całego świata. Przyjęcie bowiem przez Prezydenta USA G.W. Busha i Kanclerz RFN A. Merkel stanowiska usprawiedliwiającego użycie broni przez Izrael w stosunku do mieszkańców Libanu i Palestyny oraz obywateli i turystów z innych państw i stanowiska usprawiedliwiającego niszczenie życia ludzkiego niewinnej ludności oraz niszczenie infrastruktury miast i wsi poprzez bandyckie naloty i ostrzały, jest niczym innym niż akceptacją izraelskiego hitleryzmu i państwowego terroryzmu. Po G. Bushu nie ma się czego innego spodziewać, bo jest on syjonistą dążącym do wywołania III-ej wojny światowej z jej początkiem na Bliskim i Dalekim Wschodzie, w celu stworzenia warunków do panowania amerykańsko-izraelskiego syjonizmu na całym świecie. Wydawało by się, że A. Merkel jako Niemka prawdopodobnie pochodzenia żydowskiego, ale na pewno jako eurosyjonistka z chrześcijańskiej demokracji, jest na tyle świadoma zagrożenia gospodarki narodowej Niemiec, choćby z tytułu eskalacji cen ropy naftowej w wyniku wojny na Bliskim Wschodzie, że nie poprze działań hitlerowców z Izraela w wojnie przeciwko cywilnej ludności z Libanu i z Palestyny oraz nie poprze militarnej akcji oraz gospodarczego embarga przeciw Iranowi ze strony USA i UE. Niestety z zachowań i działań Kanclerz A. Merkel wynika coś innego. Administracja USA ma pełnego poplecznika we władzach państwowych RFN w zakresie rozwoju zagrożeń demokracji i cywilizacji świata. Uznanie ataku sił zbrojnych Izraela na Liban bez wypowiedzenia wojny, pod pretekstem uwolnienia z rąk terrorystycznych bojówek Hezbollah - dwóch uprowadzonych żołnierzy Izraelskich, jest jeszcze podlejszą prowokacją niż wywołanie przez hitlerowskie Niemcy wojny z Polską za rzekome zniszczenie radiostacji w Gliwicach i w wyniku rzekomego zagrożenia Niemców z Gdańska ze strony Polaków. Ta żydowsko-izraelsko-syjonistyczna hipokryzja osiągnęła w przypadku ataku na cywilną ludność Libanu światowy zenit terroryzmu i jest wyrazem bandyckich inklinacji bez mała wszystkich polityków wywodzących się z narodu żydowskiego kierujących obecnie państwem Izrael. Żądanie ambasadora Izraela i rabinów od narodów świata, w tym od Polaków, wprowadzenia do szkół suwerennych państw nauki o tragedii narodu żydowskiego w czasie II-ej wojny światowej i pamięci o pomordowanych Żydach z Europy w obozach koncentracyjnych, jest totalną hipokryzją w odniesieniu do obecnego mordowania ludności cywilnej Libanu i Palestyny przez potomków rzekomo najbardziej pokrzywdzonych w minionej wojnie światowej w imię demokracji i bezpieczeństwa państwa Izrael. Media publiczne w Polsce i w Niemczech, opanowane przez Żydów i syjonistów nie dopuszczają do wypowiedzi polityków, prawdziwych demokratów oraz społeczności Europy co do faktu powszechnego potępienia izraelskiego hitleryzmu stosowanego na cywilnej ludności Libanu i Palestyny. Adolf Hitler był Żydem nienawidzącym własną nację i inne narody, tak samo z resztą jak wielu jego najbardziej zaufanych współpracowników, i stworzył machinę śmierci narodów Europy oraz świata przy pomocy również syjonistycznego kapitału i przy biernej postawie chadeckich, burżuazyjnych oraz faszystowskich rządów państw Europy i świata. Dzisiaj mamy wypisz wymaluj tę sama sytuację, bo syjoniści i klerykofaszyści z Europy, USA, Izraela i innych państw świata, zwani obecnie globalistami i chadeckimi demokratami, wspierają moralnie, finansowo i medialnie współczesnego Adolfa z USA i jego syjonistycznych popleczników szczególnie z Europy. Jak wie zapewne wielu europejskich, a w tym i polskich, polityków oraz przedstawicieli władz państwowych, że istnieje powiedzenie i dowód w sprawie, że historia lubi się powtarzać. Europa zapłaci znowu wysoką ceną za przyzwolenie na izraelski hitleryzm i syjonistyczna politykę USA. Hipotetycznie można przyjąć, że porwanie izraelskich żołnierzy było przygotowane i finansowane przez syjonistyczny kapitał przy pomocy i za wiedzą służb wywiadowczych Izraela i USA, tak jak było to w przypadku przygotowania i ataku na World Trade Center. Zdecydowany, bestialski i morderczy atak Izraela na Liban był przygotowany i uzgodniony w całej rozciągłości co do konsekwencji ze światowym terrorystą państwowym jakim są Stany Zjednoczone Ameryki. Polityka G. Busha prowadzi do wywołania konfliktu zbrojnego z Iranem celem przejęcia w najbliższej przyszłości bezwzględnej kontroli nad wydobyciem ropy naftowej na Bliskim Wschodzie i kontroli cen sprzedaży ropy na całym świecie. Po „rozprawieniu się” z Iranem przyjdzie kolej na zawłaszczenie przez syjonistów z USA i Izraela suwerennej Arabii Saudyjskiej i Emiratów Arabskich. Po zniszczeniu infrastruktury Iraku i Iranu a być może i Syrii, państwa arabskie wydobywające ropę naftową zmuszone będą do pełnego uznania dyktatu syjonistycznych USA i Izraela. Rosja wykorzystując koniunkturę na zbyt jej ropy naftowej podnosić będzie ceny surowców paliwowych w sposób niczym nieograniczony. Gospodarka Unii Europejskiej załamie się na skutek wysokich cen paliw. Spadnie popyt na samochody osobowe oraz załamie się turystyka, a koszty energii i transportu zdominują inne składniki ceny każdego produktu. Państwa Europy Zachodniej i Unii Europejskiej wyeliminowane zostaną z rynków Bliskiego Wschodu, również w procesie „odbudowy demokracji i gospodarki” w Iraku, w Iranie i u innych, jak ma to miejsce obecnie w Iraku. Produkty wytworzone w Europie oraz sprzedawane na całym świecie będą drogie i niekonkurencyjne w stosunku do amerykańskich lub chińskich towarów, co w rezultacie doprowadzi do pełnej recesji gospodarczej w UE. Izrael opanuje terytoria Palestyny, Libanu i Syrii i dążyć będzie do zawłaszczania innych suwerennych państw Bliskiego Wschodu lub Europy. Problemy gospodarcze państw Unii Europejskiej, a więc nadwyżka produkcji i bezrobocie oraz inflacja, prowadzić będą do eskalacji niepokojów społecznych szczególnie w Polsce i w Niemczech, we Francji, Włoszech lub Hiszpanii, co w rezultacie doprowadzi do konieczności wprowadzenia w różnych krajach Europy modelu PRL-u lat 80-ych czyli stanów wojennych. Konfliktu gospodarczo-politycznego, a być może militarnego, pomiędzy Rosją a Unią Europejską na bazie ekstremalnie wysokich cen paliw i surowców oraz zagrożenia interesów Rosji przez państwa Kaukaskie eksportujące ropę do Europy poprzez Turcję nie da się uniknąć. Na konflikcie gospodarczo-politycznym lub militarnym w Europie zarobią tylko i wyłącznie Stany Zjednoczone Ameryki, tak, jak odbyło się to już w poprzednim stuleciu i to dwa razy. To jest nowy plan Marshalla dla Europy w realizacji G.W. Busha w interesie syjonistów i Izraela. Artykuł ten poświęcam szczególnie wszystkim Żydom i Semitom zamieszkującym kraje Unii Europejskiej i Europy, a w szczególności Polskę, by choć raz spojrzeli na problem antysemityzmu przez pryzmat działania rodzimych, europejskich, amerykańskich i izraelskich syjonistów. Artykuł ten nie jest zapewne do zrozumienia przez obecne polskie władze państwowe i medialne, dlatego też kieruję go przede wszystkim do polityków demokratów, intelektualistów, bezrobotnych artystów i techników, do Polaków słowiańskiego i żydowskiego lub semickiego pochodzenia, do wszystkich tych, którzy przez pryzmat pamięci tragicznych wydarzeń z II-ej wojny światowej nie będą dążyć do jej powtórzenia w nowym wymiarze. Polityka Izraela i USA oraz eurosyjonistów szczególnie z RFN powinna być zdecydowanie potępiona i zwalczana wszelkimi demokratycznymi siłami. Europa powinna dokonać pełnej izolacji kulturowej, gospodarczej i politycznej hitlerowskiego Izraela i syjonistycznych Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Zbigniew Roliński
Podobne tematy znajdziesz w dziale:
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia
i wiele innych w kolejnych działach czasopisma "AFERY PRAWA":
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com Redaktor Naczelny: mgr inż. ZDZISŁAW RACZKOWSKI |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.