opublikowano: 26-10-2010
![]() |
Dzień judaizmu w Polsce | ![]() |
Z (kolejnej) okazji dwunastego już tzw. „Dnia Judaizmu w Polsce”
(17-18 stycznia 2009), przedstawiamy niektóre
tylko oszustwa, za pomocą których tzw. „młodsi bracia w wierze”
nawracani są przez „starszych braci w wierze”.
Judaizm
– religia
monoteistyczna, ukształtowana w II tysiącleciu p.n.e.; stanowi religię
narodową Żydów. …
Jej wyznawcy znajdują się na całym świecie, ale
obecnie jest ich najwięcej w Stanach Zjednoczonych – 5,6 mln i Izraelu
– 4,7 mln.
Podstawą
judaizmu jest wiara w jednego Boga (osobowego, niepodzielnego, będącego bytem
niematerialnym, bezcielesnym i wiecznym), będącego nie tylko stwórcą świata,
ale także jego stałym „nadzorcą”, czy też „opiekunem”. Bóg ten
zawarł z ludem Izraela wieczyste przymierze, obiecując ochronę i pomoc w
zamian za podporządkowanie się nakazom Boga.
Z judaizmu wywodzi się chrześcijaństwo.
źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Judaizm
W powyższym, w pięciu zdaniach,
wsunięto 4 (cztery) oszustwa:
I.
Wprost zawarta jest sugestia, że judaizm jest religią monoteistyczną od II
tysiąclecia p.n.e.
Nieprawda.
W pierwotnych odpisach (nie ma
oryginału) Starego Testamentu równoważnie używane są nazwy Jahweh,
Elohim oraz Adonai. Jahweh (JHWH) lub
Jahwe (JHW) – nie jest imieniem, lecz wskazaniem jednego z bogów
ugaryckich (Ugaryci – najstarsze ze znanych plemion semickich, Syria, 5
tys. lat przed Chr.). Nie jest znana prawidłowa wymowa zapisów JHWH oraz JHW,
ponieważ w zapisie hebrajskim między spółgłoski można wstawiać
(niepisane!) samogłoski. Ale nie wiadomo jakie?! Stąd zapisy JHWH oraz JHW są
„niewymawialne”. Dlatego np. zapis JHW można czytać: Jak
Hto Woli.
Elohim – bogowie;
Adonai – panowie moi (liczba mnoga!).
W „tłumaczeniach” „pism świętych” przyjęto liczbę
pojedynczą: Elohim = Bóg; Adonai = Pan.
„I w ten oto prosty sposób” stworzono Pana Boga: Adonai + Elohim = Pan Bóg.
W I Księdze Mojżeszowej
czytamy:
3.22.
„I rzekł Pan Bóg: oto człowiek stał się taki jak my: zna dobro i zło.
6.2.
Ujrzeli synowie boży, że córki ludzkie były piękne. Wzięli więc sobie
za żony te wszystkie, które sobie upatrzyli.
6.4.
„A w owych czasach, również i potem, gdy synowie boży obcowali z córkami
ludzkimi, byli na ziemi olbrzymi, których im one rodziły. To są mocarze, którzy
z dawien dawna byli sławni.”
Powyższe
wprost oznacza: wielu bogów („…taki jak my…”) oraz wielu synów
bożych, którzy obcowali z córkami ludzkimi. Podobnie, wręcz identycznie, jak
bogowie Olimpu w tych samych czasach przed Chr. Np. mocarz Herakles (Herkules)
był synem Zeusa (szefa bogów) i Alkmeny, a która była córką króla
Myken i żoną Amfitriona. Ponieważ Alkmena była bardzo wierną małżonką,
to bóg Zeus przybrał postać jej męża i…
A w Biblii mamy opisy tzw. synów bożych, którzy z kolei z pięknościami
ludzkimi… itd., itp.
Pytanie: a kto polował na córki
boże? („I szło miedzą dziewczę hoże, a on dzisiaj już nie może.”
Dopiero
w Średniowieczu, a więc wiele setek lat po Chr., Mojżesz Majmonides (żydowski
filozof, 1135-1204 po Chr.) za Arystotelesem (grecki filozof,
384-322 przed Chr.) wprowadził do judaizmu
pojęcie Boga jednolitego.
Tym samym, judaizm jest religią monoteistyczną dopiero od XII/XIII wieku po
Chr. Ale nie przed!
Natomiast Arystoteles ze Stagiry,
stąd zwany też stagirytą, pisze:
„Jeżeli zatem Bóg posiada zawsze dobro, tak jak my tylko niekiedy, to jest
to godne podziwu, a jeśli posiada je w sposób bardziej doskonały, to jest to
jeszcze bardziej przedziwne. A tak właśnie jest. I życie jest jego udziałem,
ponieważ akt intelektu jest życiem, a Bóg jest tym aktem; sam jego akt jest
życiem najlepszym i wiecznym. Toteż nazywamy Boga wiecznym, najdoskonalszym
jestestwem: życie, trwanie nieustanne i wieczne przynależy Bogu i tym
wszystkim jest Bóg.” (Metaphysicorum
liber XII, 7).
II. Wskazane
jest II tysiąclecie p.n.e. ukształtowania judaizmu. Skąd taka informacja?
Otóż, w I Księdze Mojżeszowej
(Tora), czytamy:
5. 5.
Adam przeżył dziewięćset trzydzieści lat i umarł. 8. Set przeżył
dziewięćset dwanaście lat i umarł. 11. Enosz przeżył dziewięćset
pięć lat i umarł. 14. Kenan przeżył dziewięćset dziesięć lat i umarł.
17. Mahalalei przeżył osiemset dziewięćdziesiąt pięć lat i umarł.
20. Jared przeżył dziewięćset sześćdziesiąt dwa lata i umarł. 23.
Henoch przeżył trzysta sześćdziesiąt pięć lat. 24. Henoch
chodził z Bogiem, a potem nie było go, gdyż zabrał go Bóg. 27. Metuszelach
przeżył dziewięćset sześćdziesiąt dziewięć lat i umarł. 31. Lamech
przeżył siedemset siedemdziesiąt siedem lat i umarł.
Otóż, w swych różnego rodzaju zapiskach, Izraelici (inni też)
stosowali inną skalę czasu niż obecnie. Przyjmując (bardzo optymistycznie!),
że w owych czasach średnia życia wynosiła 90 lat (w rzeczywistości o
połowę mniej, ze względu na prymitywne warunki życia), to ukształtowanie
judaizmu można wskazać na okres czasu ok. 200-100 (dwieście-sto) lat przed
Chr.
W rzeczywistości, judaizm w dzisiejszej formie został utworzony przez rabinów-faryzeuszy
dopiero po 70 roku po Chr.,
i w opozycji do… chrześcijaństwa!
Więc, kto tu jest „Starszym bratem…”?
Pardon! Pytać nie wolno?
III.
Twierdzenie więc, że – ponownie cytuję: „Z judaizmu wywodzi się chrześcijaństwo”
–
jest zwykłym
oszustwem judaistów, a powtarzanym przez idiotów nie-semitów z nad Wisły.
IV. Także,
ponownie cytuję: Bóg ten zawarł z ludem Izraela wieczyste
przymierze,…”.
Jest to kolejne (czwarte!) oszustwo. A jak było według świętej księgi
zwanej Biblią?
Pierwsza Księga Mojżeszowa. 32.
24. Jakub zaś pozostał sam. I mocował się z nim pewien mąż aż do wzejścia
zorzy. 25. A gdy widział, że go nie przemoże, uderzył go w staw
biodrowy i zwichnął staw biodrowy Jakuba, gdy się z nim mocował. 26. I
rzekł: Puść mnie, bo już wzeszła zorza. Ale on odpowiedział: Nie puszczę
cię, dopóki mi nie pobłogosławisz. 27. Wtedy rzekł do niego: Jakie
jest imię twoje? I odpowiedział: Jakub. 28. Wtedy rzekł: nie będziesz
już nazywał się Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi i
zwyciężyłeś. 29. A Jakub zapytał, mówiąc: Powiedz mi, proszę,
jakie jest imię twoje? Na to odpowiedział: Dlaczego pytasz o imię moje? I tam
mu błogosławił. 30. I nazwał Jakub to miejsce Peniel, mówiąc: Oglądałem
Boga twarzą w twarz, a jednak ocalało życie moje. 31. A gdy
przechodził przez Paniel, wschodziło nad nim słońce, on zaś utykał z
powodu biodra swego.
Powyższe
wprost oznacza: a) Jakub walczył z Bogiem i zwyciężył; b) Bóg
był dosyć gapowaty, bo nie wiedział jak Jakub ma na imię; c) Bóg
musiał nieźle oberwać od Jakuba, bo aż zapomniał imienia swego, a na żądanie
(wymuszenie!) Jakuba „tam mu błogosławił” ; d) potomkowie Jakuba-Izraela, który pobił Boga,
powinni „utykać z powodu biodra swego”.
Natomiast
ci, którzy nie utykają – nie są Izraelitami. I z tego właśnie względu
tzw. Biblia nie może być i nie jest ich świętą księgą. Nawet,
gdyby tego bardzo chcieli. Amen.
"Nie można mówić, że chrześcijanie i żydzi wierzą w tego
samego Boga, a kto tak twierdzi jest –
z punktu wiary katolickiej –
albo ignorantem albo heretykiem ."
(ks. prof. Michał Poradowski)
źródło: http://www.naszawitryna.pl/ksiazki_25.html
Także, na stronach internetowych,
przedstawia się:
Judaizm, mozaizm, najstarsza monoteistyczna religia, prekursor
chrześcijaństwa i islamu, narodowa religia Żydów. Równocześnie
judaizm jest zespołem wartości, norm i postaw etycznych wynikających z tradycji,
obyczaju i religii Żydów.
Za założyciela religii judaistycznej, uznającej za jedynego Boga Jahwe (przy
czym imienia Jahwe Żydzi nie wymawiają), uważa się Mojżesza (Mose). Od jego
imienia judaizm jest także nazywany religią mojżeszową lub
"mozaizmem".
żródło: http://portalwiedzy.onet.pl/62749,,,,judaizm,haslo.html
Interesujące, że poza zapisami w
Biblii nie ma żadnych dowodów tego, że Hebrajczycy (uważani za przodków
Izraelitów) byli w Egipcie w XIII w. przed Chr.
Wszystkie informacje o Mojżeszu w Egipcie to informacje z Biblii, gdzie m.in.
czytamy:
Druga Księga Mojżeszowa:
2.11.
I zdarzyło się w tym czasie, gdy Mojżesz już dorósł, że wyszedł do
swoich braci i przypatrywał się ich ciężkiej pracy. Zobaczył też
pewnego Egipcjanina, który bił Hebrajczyka, jednego z jego rodaków. 12. Rozejrzał
się dookoła, a widząc, że nie ma nikogo, zabił Egipcjanina i zagrzebał
go w piasku.
I zaraz dalej, czytamy:
3.10.
Przeto teraz idź! Posyłam cię do faraona. Wyprowadź lud mój, synów
izraelskich z Egiptu.
17. Postanowiłem więc, że wyprowadzę was z niedoli egipskiej do ziemi
Kananejczyków i Chetejczyków, i Amorejczyków, i Perezyjczyków, i Chiwwijczyków,
i Jebuzejczyków, do ziemi opływającej w mleko i miód. 18. A gdy usłuchają
głosu twego, wtedy pójdziesz ty i starsi Izraela do króla egipskiego i
powiecie mu: Pan, Bóg Hebrajczyków, objawił się nam. Chcemy więc odbyć
trzydniową wędrówkę na pustynię, aby złożyć ofiarę Panu, Bogu naszemu.
19. Lecz ja wiem, że król egipski nie pozwoli wam pójść, chyba że będzie
zmuszony ręką przemożną. 20. Wyciągnę przeto rękę swoją i uderzę
Egipt wszelkimi cudami moimi, których dokonam pośród nich, a potem wypuści
was. 21. Sprawię też, że lud ten znajdzie łaskę w oczach Egipcjan i
gdy wychodzić będziecie, nie wyjdziecie z próżnymi rękami. 22. Niech
więc każda kobieta wyprosi od sąsiadki swojej i od współmieszkanki domu
swego przedmioty ze srebra i złota oraz szaty; włożycie je na synów i na córki
wasze i tak złupicie Egipt.
Powyższe
wprost wskazuje przestępcze działania Mojżesza, których dokonał za namową
i przy bezpośrednim współudziale Pana, Boga Hebrajczyków („Uderzę
Egipt wszelkimi cudami moimi, których dokonam pośród nich,…”,
= np. dziesięć plag
egipskich, w tym śmierć, czyli zabijanie pierworodnych).
Delikatnie rzecz ujmując, Mojżesz
oraz Pan, Bóg Hebrajczyków (Jahwe) uprawiali w Egipcie działalność przestępczą
w postaci zabójstw (nawet na pierworodnych!), oszustw i wyłudzeń cennych
przedmiotów od Egipcjan współmieszkańców domu:
„… i tak złupicie Egipt.”
Uprzejmie przedstawiam: zwykły i
normalny chrześcijanin z takimi osobnikami nie zadaje się.
I dlatego Pan, Bóg Hebrajczyków nie był, nie jest, i nie będzie Bogiem chrześcijan.
Jednak, wiele, wiele wieków po „złupieniu Egiptu”, „w krainie nad Wisłą”
zdarzyło się, że:
„Dzień
judaizmu w Kościele katolickim w Polsce został ustanowiony przez Episkopat
Polski w 1997 r. Po raz pierwszy
obchodzony był w 1998 r. pod hasłem:
„Kto spotyka Jezusa Chrystusa, spotyka judaizm”.
info: http://www.ekumenizm.pl/content/article/20061222215046648.htm
Przez utożsamianie Jezusa
Chrystusa z judaizmem (mozaizmem), Episkopat Polski dopuścił się wyjątkowo
wrednego i bezczelnego oszczerstwa, że Jezus Chrystus to bańdzior, oszust i łupieżca,
na wzór i podobieństwo…
Czyżby powtórka „drogi krzyżowej”, a faryzeusze-oszczercy znów fałszywie
oskarżają? Amen.
19:34, 08.10.2007 /IAR
Ucz się jidisz w Toruniu
FRANCISZKANIE OTWIERAJĄ NOWĄ UCZELNIĘ
W Toruniu niedługo można się będzie uczyć kultury
i języka Izraela.
Historia
i kultura Izraela, hebrajski oraz jidisz - to przedmioty jakie będzie wykładać
Wyższa Szkoła Filologii Hebrajskiej w Toruniu.
Placówkę
założą i poprowadzą ojcowie Franciszkanie.
Były
przewodniczący izraelskiego parlamentu i były ambasador Izraela w Polsce,
profesor Szewach Weiss, mówi, że w powierzeniu Toruniowi organizacji tej
uczelni, kryją się trzy symbole. - Toruń jest miastem akademickim, to
pierwszy symbol. Po drugie jest miastem naukowym, miastem Kopernika. A po
trzecie w tych czasach jest to pozytywna, ludzka odpowiedź na niepotrzebne
prowokacje i droga ku dobru wszystkich - powiedział Weiss.
Wyższa
Szkoła Filologii Hebrajskiej będzie jedyną tego rodzaju uczelnią w Europie
Środkowo-Wschodniej. Ruszy w październiku 2009 roku, w osiemsetlecie fundacji
zakonu Franciszkanów.
Przy uczelni działać będzie, prowadzony
przez zakonników, Dom Ulgi w Cierpieniu.
http://www.tvn24.pl/0,1524088,wiadomosc.html
W ramach (głębokiej, oczywiście) wdzięczności i w
odpowiedzi na powyższe,
„Ortodoksyjni żydowscy
studenci podpalili setki egzemplarzy Nowego Testamentu – podała agencja AP.
Zastępca burmistrza miasta Or Jehuda w środkowym Izraelu, Uzi Aharon
powiedział, że niedawno działali tam chrześcijańscy misjonarze, którzy
rozdawali Nowy Testament i inne materiały.
Ponieważ
mieszkańcy skarżyli się na tę akcję, Aharon objechał okolicę samochodem
z megafonem i zaapelował o zwrot książek. Zbierali je, chodząc od drzwi do
drzwi, studenci szkoły religijnej.
Książki
i materiały złożono na stosie i podpalono na placu niedaleko synagogi.
„Z pewnością nie potępiam palenia książek. Potępiam tych, którzy
je rozdawali” – zaznaczył
Aharon.
(PAP, Aktualności
TVP, 21 maja 2008 r.)
„Żydzi
poza dekalogiem Mojżesza nie mają nic wspólnego z wiarą chrześcijańską,
która powstala z nauki Jezusa Chrystusa, którego Żydzi uważali za zdrajcę
i którego ukrzyżowali.”
(ks. prof. Michał Poradowski - były profesor Katolickiego
Uniwersytetu w Santiago de Chile)
„Żydzi
zabili Pana Jezusa i proroków, i nas także prześladowali”.
(ks. Henryk Jankowski, Wielkanoc 2001)
wtorek 4 marca 2008 18:45
"Dziesięć Przykazań to narkotyczna
wizja"
Mojżesz
wcale nie widział Boga, a tablice
z Dziesięcioma Przykazaniami to tylko efekt narkotycznych wizji - twierdzi żydowski
naukowiec. Argumentuje, że u stóp góry Synaj rosły halucynogenne rośliny,
którymi ludzie żywili się
w tamtych czasach.
Żydzi, czekający na Mojżesza pod górą Synaj, nie
widzieli Boga - takie rewelacje głosi profesor Benny Shanon z uniwersytetu w
Jerozolimie.
Ich wizje to efekt narkotycznych roślin, którymi się wtedy żywili -
twierdzi.
Żydzi przygotowywali napoje z rośliny harmal, która zawiera mocne
halucynogenne substancje.
To one - zdaniem profesora - powodowały, że ludzie zaczynali łączyć
narkotyczne wizje z pojawianiem się Boga.
Dlatego Shanon uważa, że nigdy nie było Dziesięciu Przykazań, ani słynnej
Arki Przymierza.
A odurzeni Żydzi po prostu spisali swoje wizje i w ten sposób wymyślili pakt
z Bogiem.
Naukowca od razu zaatakowali rabini. "Nie musimy się bać losu Mojżesza.
Musimy się jedynie obawiać losu nauki" - mówił izraelskiej rozgłośni
rabin, Yuval Sherlow.
Andrzej Mężyński
http://www.dziennik.pl/nauka/article133729/Dziesiec_Przykazan_to_narkotyczna_wizja.html
![]() |
![]() |
![]() |
Otóż, zauważenie profesora
Benny Shanona z Jerozolimy, dokładnie zgadza się z nauką:
1o nie ma żadnych śladów, w tym ani jednego hieroglifa,
na okoliczność pobytu Hebrajczyków,
w tym Mojżesza,
w Egipcie;
2o tzw. kamienne
tablice, które rzekomo Jahwe miał przekazać Mojżeszowi na górze Synaj,
to opis kolumny
Hammurabiego (władca Babilonii, ok. 1728 – ok. 1686 przed Chr.),
a tzw. dziesięć
przykazań to fragmenty kodeksu Hammurabiego,
i innych.
Ergo: Jahwe „pożyczył” kolumnę wraz z kodeksem od króla
Hammurabiego i ponoć przekazał
niejakiemu Mojżeszowi, którego…
nie było! Ale jest góra Synaj i Egipt.
Natomiast w Starym Testamencie są też opisy, jak niżej, a które ewidentnie są „efektem narkotycznej wizji”, jak to niezwykle trafnie zauważył żydowski profesor Benny Shanon z uniwersytetu w Jerozolimie. Bo, oto czytamy:
PIĄTA
KSIĘGA MOJŻESZOWA
23.2. Ten co ma zmiażdzone
jądra i odcięte prącie, nie może wejść do zgromadzenia Pańskiego.
Ergo:
do zgromadzenia Pańskiego, czyli do Nieba, dostać mogą się tylko
„faceci z jajami”.
Ta a a a k! „Jestem za, a nawet przeciw” (Bolek z jajami i z… prąciem!?).
I czytamy dalej, w tejże samej Piątej Księdze Mojżeszowej (Starego
Testamentu, oczywiście):
23.14. Wśród swoich przyborów będziesz miał łopatkę, a gdy
przykucniesz na zewnątrz,
wykopiesz nią dołek, po przykucnięciu przykryjesz to, co z ciebie wyszło.
23.15. Gdyż Pan, Bóg twój, przechadza się po twoim obozie, aby
cię ratować i wydać tobie
twoich nieprzyjaciół. Więc
twój obóz powinien być święty, aby
nie ujrzał u ciebie nic
niechlujnego i nie odwrócił się od ciebie.
Powyższe,
to praktyczna instrukcja co i jak należy zrobić, aby Bozia nie wpadła w
g…o.
Bo jak wpadnie, to nie uratuje „narodu wybranego” i nie wyda mu jego
nieprzyjaciół.
Amen.
Uwaga: poniższy
tekst zaczerpnięty jest z ksiązki: Janusz B. Kępka –
„Dziwny jest ten świat”,
wydanie drugie – uzupełnione, Warszawa 2006
I.
Arystotelesowski dowód św. Tomasza z Akwinu
na istnienie Boga (dowód
z ruchu).
Jak wiadomo, św. Tomasz z Akwinu (1225-1274, Doktor Kościoła
Katolickiego, twórca tomizmu, kanonizowany w 1323 r.) podał pięć dowodów na
istnienie Boga.
Podamy tu jeden z tych dowodów, dowód z ruchu:
„Najpierw zatem podamy argumenty, któremi
posługuje się Arystoteles do udowodnienia, że Bóg istnieje. Zmierza on do
tego dowodu ze strony ruchu dwiema drogami. Pierwsza z nich jest następująca.
Wszystko co się porusza, jest poruszane od drugiego. Jasne zaś jest dla umysłu,
że się coś porusza, na przykład słońce. Zatem zostaje wprawione w ruch
przez coś innego poruszającego. Albo porusza się to poruszające, albo nie.
Jeśli się nie porusza, wtedy jest udowodnionem co zamierzaliśmy, że się
musi przyjąć coś poruszającego nieruchomego. A to nazywamy Bogiem. Jeśli się
zaś porusza, wtedy porusza się od innego poruszającego. Albo więc trzeba
postępować w nieskończoność, albo musi się dojść do jakiegoś poruszającego
nieruchomego. Lecz nie można postępować w nieskończoność. Zatem
trzeba koniecznie przyjąć coś pierwszego poruszającego nieruchomego”.
(summa contra
Gentiles, Księga I, Rozdział XIII, przekład z wydania łacińskiego
dokonanego na rozkaz papieża Leona XIII).
Tak więc, powyższe określa co najmniej trzy cechy, które nie są
cechami tego świata materialnego według
warunków:
(I.1.)
-
nieobecny, ponieważ absolutnie nieruchomy v
= 0 nie może być obecny w
dowolnym
miejscu przestrzeni;
- absolutnie
wieczny (niepowtarzalny), czyli:
, ponieważ
=
0;
- niematerialny”,
ponieważ warunek: v = 0 nie dotyczy materii (
)[1].
Wskazuje
to też Arystoteles:
„A
przeto jest i coś takiego, co porusza, samo nie będąc poruszane” [2].
„Natomiast to, co było i jest pierwsze, nie posiada materii, gdyż jest
aktem” [3]
.
Według powyższego dowodu, Bóg jest poza tym światem materialnym oraz
nie posiada cech tego świata.
II.
Janusza B. Kępki dowód na istnienie Szatana
Zauważmy, że w powyższym dowodzie wskazana jest także druga możliwość:
„Albo więc trzeba postępować w nieskończoność…”.
Jednak, tak Arystoteles jak i św. Tomasz z Akwinu
a priori odrzucili powyższe:
„Lecz nie można postępować w nieskończoność”, i wskazali „pierwszego
poruszającego nieruchomego”.
Możemy
zgodzić się z zauważeniem, że w tym świecie materialnym „nie
można postępować w nieskończoność”.
Nie wyklucza to jednak możliwości dyskusji warunków:
(II.1.)które
są dokładnym przeciwieństwem warunków (I.1.).
Z powyższego wynikają co najmniej trzy cechy, które właśnie nie są cechami
tego świata materialnego:
-
wszechobecny, ponieważ poruszający w nieskończoności jest jednocześnie wszędzie,
-
ponadczasowy, czyli absolutnie powtarzający się w nieskończoności:
oraz t = 0;
-
„niematerialny”, ponieważ warunek:
nie dotyczy tego świata
materialnego.
Dla
, strzała znajduje się jednocześnie wszędzie, czyli zajmuje sobą cały świat.
Oznacza to też nieskończoną powtarzalność:
. Czyli czas nie istnieje: t = 0
.
Rzeczywiście, dla nieskończonej prędkości nie potrzeba czasu na przebycie
odległości „z jednego końca w drugi koniec tego świata”.
Można
więc, podobnie jak to zrobił św. Tomasz z Akwinu,
napisać z kolei dowód z ruchu na istnienie... Szatana, według
warunków (II.1.):
Św. Tomasz z Akwinu wywodzi od Arystotelesa, że Bóg istnieje.
Przedstawiają oni, że „Albo
porusza się to poruszające, albo nie.”
Pierwszego poruszającego nieruchomego nazywają Bogiem.
Jednakże, a priori odrzucili oni taki przypadek, że jeśli się coś
porusza, to jest poruszane od innego poruszającego, aż do nieskończoności.
Zatem trzeba także koniecznie
przyjąć coś pierwszego poruszającego się w nieskończoności.
A to nazywamy Szatanem.
Z powyższych dowodów wprost wynika, że ten
świat materialny określony jest przez warunki:
(II.2.)
poza
którymi dwustronnie znajdują się warunki (I.1.)
oraz (II.1.).
Stan wiedzy współczesnej jednoznacznie wskazuje, że rzeczywiście dla tego
świata materialnego spełnione są warunki (II.2.),
a nie są spełnione warunki (I.1.)
oraz (II.1.).
Ergo:
warunki: v = 0 oraz
nie są stanami ruchu tego
świata materialnego.
A
ponadto, „poruszający się z nieskończoną prędkością” jest jednocześnie
wszędzie, a więc jest… „absolutnie nieruchomy” względem dowolnego
obserwatora!
A więc jednak… To samo o dwóch obliczach?
A zauważyli to już (pra)Starożytni.
W hinduiźmie Trimurti – bóstwo w trzech osobach (święta trójca):
Brahma (Stwórca), Wisznu (Życie) i Siwa (Śmierć).
W Mezopotamii i Babilonie dobro i zło pochodziło od tych samych kapryśnych
bogów.
W mazdaiźmie[4]
wyraźne rozróźnienie bogów Dobra oraz Zła.
Według Izraelitów, zło jest częścią boskiego planu Jahwe.
W Księdze Hioba jest pierwsza wzmianka o Szatanie.
W XI-XIII w. katarowie[5]
wskazywali Diabła jako równego i przeciwnego Bogu.
Trwa
dyskusja, co lub kto „rządzi” tym światem materialnym: Dobro czy Zło?
Ponieważ w tym świecie materialnym nie brakuje „optymistów”,
uprzejmie przedstawiamy co następuje.
Tworzenie dwóch bogów Dobra i Zła jest dosyć prymitywnym opisem podstawowych
procesów tego świata materialnego: syntezy i rozpadu dowolnych układów
materialnych.
Procesy te przebiegają według reguły divina
proportio, znanej już przed Starożytnością.
Raczej marnym „wynalazkiem” Starożytnej Grecji i Rzymu była wielość bogów
prawie równych sobie i na każdą okoliczność.
Była bogini Mądrości. A jak nazywano boginię Głupoty?
Raczej niepoważne są jakiekolwiek „dowody” na istnienie… Ten świat jest dowodem… !
Uwagi końcowe
Z powyższych „dowodów” wprost wynika, że Stwórca stworzył ten świat
według raz ściśle określonych i nadanych reguł, zwanych też „prawami
przyrody”.
A stąd z kolei, świat ten nie wymaga ciągłej ingerencji Stwórcy[6].
Ale w tej sytuacji, wzywanie na pomoc Stwórcy jest wzywaniem…
nadaremno?
Niekoniecznie. Właśnie poznawanie tych praw może być wzywaniem…
skutecznym!
Bo oto czytamy w Pierwszej Księdze Mojżeszowej:
2.8.
Potem zasadził Pan Bóg ogród w Edenie, na wschodzie. Tam umieścił człowieka,
którego stworzył. 9. I sprawił Pan Bóg, że wyrosło z ziemi wszelkie
drzewo przyjemne do oglądania i dobre do jedzenia oraz drzewo życia w środku
ogrodu i drzewo poznania dobra i zła.
Ale za namową Ewy Adam zjadł owoc z „drzewa poznania dobra i zła”.
Wobec tego:
3.21.
I rzekł Pan Bóg: Oto człowiek stał się taki jak my: zna dobro i zło.
Byleby tylko nie wyciągnął ręki swej i nie zerwał owocu także z drzewa życia,
i nie zjadł, a potem żył na wieki!
Z
powyższego wprost wynika, że po zjedzeniu owocu z drzewa poznania, człowiek
stał się równy bogom: „stał się taki jak my: zna dobro i zło”.
Wobec tego, „byleby… nie zerwał owocu także z drzewa życia, i nie zjadł,
a potem żył na wieki”, Adam i Ewa zostali wygnani z ogrodu Eden.
Praktyczny wniosek: człowiek może
stać się nieśmiertelny („a potem żył na wieki!”) tylko pod
warunkiem, że wkradnie się do ogrodu Eden i zje owoc z „drzewa życia w środku
ogrodu”, podobnie jak poprzednio, dzięki Ewie, zjadł owoc z „drzewa
poznania dobra i zła”.
Powyższy
tekst Biblii wprost wskazuje, że mężczyzna
jest mądry tylko i wyłącznie dzięki kobiecie Ewie!
A to właśnie dlatego, że dzięki niej zjadł „owoc z drzewa
poznania”.
Kolejny, praktyczny wniosek: na wyprawę po „owoc z drzewa życia”
raczej należy wybrać się… w towarzystwie sąsiadki, a nie sąsiada…
(prawie)Amen.
dr Janusz B. Kępka
[1] w powyższym:
v -
prędkość, n -
częstotliwość, t
= 1/n
-
czas.
[2] Metaphysicorum, XII, 7.
[3] tamże, XII, 8.
[4] dualistyczna religia staroirańska; walka dobra ze złem,
Ahura Mazda (Ormuzd)– bog dobra,
Angra Manju (Aryman) – bóg zła. Zaratustra (prawd. VII‑VI w.
p.n.e.) – reformator mazdaizmu.
[5] ruch rel.-społ. w XI-XIII w. we Francji i płn. Italii; wytępieni
przez Inkwizycję.
[6] pogląd taki prezentowali saduceusze, przeciwnicy faryzeuszy.
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.