Tak wygląda sytuacja z wodą pitną w Uhelnej, przy granicy z Bogatynią i kopalnią Turów.
Polska propozycja ugodowa, zrobienie ekranów oddzielających kopalnie od wód gruntowych oraz dostarczanie Czechom wody rurociągiem, zostały zbyte bezwzględnym żądaniem wyłączenia kopalni i elektrociepłowni, co doprowadziłoby niechybnie do dewastacji technicznej, uniemożliwiającej powtórne ich uruchomienie.
Przy okazji kilka tysięcy ludzi straci pracę, a mieszkańcy w okresie zimowym pozbawieni zostaną prądu i gorącej wody, służącej do ogrzewania mieszkań.
Polska nie może zapłacić kary za czynną kopalnię Turów, bo to powtórka z przeszłości- szantażu komisarz UE Noelie Kroes, żądającej zamknięcia przez PO stoczni, lub zwrotu 743 mln zł, które Stocznia Gdańska otrzymała od maja 2004 r, w formie zaciągniętych kredytów w ramach gwarancji rządowych.
Stocznie polskie z kompletem zamówień Tusk ochoczo zamknął, a stocznie niemieckie, włoskie oraz francuskie zakłady lotnicze Airbus działają nadal pomimo, że korzystały ze znacznie większej pomocy państwowej. W ten prosty sposób zlikwidowano konkurencję polską.
To jest bliźniaczo podobna sytuacja- szantaż wobec Turowa, a kilka kilometrów dalej, pracują "pełną parą" kopalnie czeskie i niemieckie.
Jedno ustępstwo, to otwarcie worka dla kolejnych szantaży, dlatego nigdy nie może być na nie zgody.
Solidarność górnicza jedzie do Luksemburga. Będzie gorąco
Nakładane przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej kary, które nie mają żadnej podstawy traktatowej, a więc zgodnie z art. 5 i zasadą przyznania - nie mogą być nakładane przez Trybunał, jeśli taka kompetencja nie jest określona w Traktatach – podał w rozmowie z Katarzyną Gójską prof. Karol karski, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości, odnosząc się do decyzji TSUE ws. kopalni Turów.
Trybunał Sprawiedliwości UE
postanowił w poniedziałek, że Polska
ma płacić Komisji Europejskiej 500
tys. euro dziennie za niewdrożenie środków
tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia
węgla brunatnego w kopalni Turów.
Pod koniec lutego Czechy wniosły skargę
przeciwko Polsce ws. rozbudowy kopalni węgla
brunatnego Turów do TSUE wraz z
wnioskiem o zastosowanie środków
tymczasowych, czyli o nakaz wstrzymania
wydobycia.
W maju TSUE nakazał Polsce wstrzymać
wydobycie do czasu merytorycznego
rozstrzygnięcia sprawy. Gdy Polska nie
zastosowała się do decyzji, Czechy
wystąpiły o nałożenie na nią kary.
Domagały się 5 mln euro kary dziennie.
Jeżeli TSUE nie przestrzega umów międzynarodowych zawartych przez Polskę to nasz TK powinien wkroczyć . Cytuje artykuł 91 Konstytucji RP Ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy.
Trybunał Niesprawiedliwości , jak stwierdził Przewodniczący NZSS Solidarność, Unii Europejskiej brnie w swoje błędy. Musimy jako związkowcy z Solidarności musimy podjąć działania dot. twardych rozwiązań. Jest decyzja całej "Solidarności" o tym, że 22 października jedziemy pod Trybunał Niesprawiedliwości UE aby wręczyć pani prezes, czy obojętnie komu, postanowienie o zamknięciu Trybunału, tak jak oni chcą zamykać nasze zakłady pracy, kopalnie, elektrownie, odbierając dostęp do energii elektrycznej naszemu społeczeństwu - powiedział podczas konferencji prasowej przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda.
Przewodniczący KM NSZZ
„Solidarność” KWB „Turów”.
Powiedział :
"Oprócz tej manifestacji w
Luksemburgu przygotujemy wniosek do
prokuratury krajowej w związku z
podejrzeniem popełnienia przestępstwa
przez panią wiceprezes TSUE Rosarię
Silva de Lapuertę, ponieważ naraziła
zdrowie i życie mieszkańców Bogatyni,
pracowników kopalni i elektrowni Turów,
taki wniosek się na pewno pojawi. I
taki wniosek też zawieziemy do Trybunału.
Ta pani pani jednoznacznie pokazała
swoją niewiedzę, wrogość wobec Polaków,
nie rozróżniając nawet węgla
kamiennego od brunatnego. My jej pokażemy,
jak wygląda brunatny węgiel, pokażemy
go brukselczykom. Jeżeli te czynności
nie przyniosą rezultatu, jesteśmy
gotowi na jeszcze większą eskalację,
ale o tym będziemy w najbliższym
czasie powiadamiać
- wskazał Ilnicki. O wsparciu górników
i energetyków z Turowa przez inne
zakłady pracy.
Luksemburg będzie sparaliżowany.Polscy górnicy pokażą swoją siłę a czy i tzw " figę" totalnej tam naszej antypolskiej opozycji.
Oby tak się stało.
Komentowanie nie jest już możliwe.