opublikowano: 06-02-2020
KASTA ZAWIADOMIENIE JAK Z SĄDOWO-PROKURATORSKICH UKŁADÓW KORUPCYJNYCH ZNISZCZONO FIRMĘ ZDZISŁAWA RACZKOWSKIEGO "MARKET ELSAN" W BRZOZOWIE
TVP
INFO
PROGRAM KASTA
Redaktor
Naczelny Czasopisma Internetowego
http://www.aferyprawa
eu/
Zdzisław Raczkowski
Witam,
Oglądam program KASTA od samego początku z uwagi, że sam zostałem przez sędziów okradziony z firmy, rozpadła się moja 4-osobowa rodzina, straciłem cały dorobek życia....
Jestem absolwentem AGH w Krakowie z tytułem mgr inż. Technolog Materiałoznawca. Mój pech zaczął się zaraz po studiach – nie należałem do partii a więc zostałem skazany na banicję – nauczyciela matematyki w szkole podstawowej na wsi. Stan wojenny nie pozwolił mi wyjechać za granicę. W 1982r. zmieniły się przepisy i mogłem otworzyć własną działalność gospodarczą, najpierw usługi elektroinstalacyjne, potem w 1990r. otworzyliśmy Hurtownię Elektryczną w Sanoku. W 1995r. postanowiłem otworzyć filię w Brzozowie (20km od Sanoka) dlatego od Spółdzielni Mieszkaniowej w Brzozowie wynająłem pomieszczenia po byłej kotłowni węgłowej (Umowa najmu na czas określony min. 5 lat do 2000r) i zmodernizowałem zrujnowane pomieszczenia na market wielobranżowy. Sprzedawałem oprócz materiałów elektrycznych materiały budowlane, płytki, elektronarzędzia, farby, kleje i setki innych towarów osiągając obrót miesięczny 500-700tys. zł i zatrudniają 5 osób. Rzeczoznawca określił koszt modernizacji kotłowni na sklep w kosztorysie na kwotę 65tys. zł. Drugie tyle kosztowało mnie wyposażenie obiektu w lady, półki, wystawy, oświetlenie, skomputeryzowanie, oprogramowanie, zakup kas fiskalnych itd. Niestety, w 1998r. uległem wypadkowi (uraz kręgosłupa) co uniemożliwiło mi przyjmowanie i wydawanie tony towarów. Z tego względu postanowiłem sprzedać market i wrócić do rodzinnej firmy na stanowisko księgowego. Dałem ogłoszenie do gazety, zjawił się lokalny biznesmen (miał już stację benzynową) Jerzy Zając. W tamtym czasie nie znałem się na prawie, nigdy nie miałem doczynienia z sądami i nie wiedziałem, że zgodnie z prawem umowa zawarta na czas określony nie może być przez którąkolwiek ze stron rozwiązana. Po dwutygodniowej wspólnej inwentaryzacji z kupcem J. Zającem i wystawieniu faktur (jak później się dowiedziałem skończył on prawo) podpisałem umowę sprzedaży firmy (towary po cenie zakupu) i rezygnację z najmu z SM. Jak miało dojść do zapłaty to bezczelnie powiedział, że on takiej kasy nie nosi przy sobie i nie zrobi przelewu. W tej sytuacji stwierdziłem, że brak zapłaty jest równoważne z rezygnacją zakupu i następnego dnia zaniosłem do SM pismo odwołujące rezygnacje z najmu pomieszczeń od SM. Z dużym prawdopodobieństwem J. Zając dogadał się wcześniej z prezesem SM W. Garbińskim z którym byłem w konflikcie, ponieważ nie dawałem mu łapówek których po pijanemu niejednokrotnie się domagał nachodząc mnie w sklepie. Jednak z uwagi na to, że modernizując lokal spółdzielni i podnosząc jego wartość miałem obiecane zwolnienie z czynszu do czego nie doszło to olałem go. Dalej akcja jest szybka, j. Zając podpisuje umowę najmu z SM, prezes zaspawuje mi drzwi do sklepu. Wnoszę do sądu pozew „o ochronę posiadania” a do prokuratury zawiadomienie o zablokowaniu działalności gospodarczej i kolejno o kradzież towarów handlowych i wyposażenia sklepu (towary wywieziono). Pomimo, że moje szkody przekraczają 200.000 zł sąd wszystko olewa, a prokuratorzy umarzają sprawy. W tej sytuacji w 2000r zaczynam publikować w internecie dokumenty i swoje opinie opisując przypadki łamania prawa w sądach i prokuratorach. Ponieważ byłem pierwszy który na to się odważył wkrótce miałem ponad 500.000 wejść miesięcznie z ponad 100 krajów ( w tym wojskowa Izrael, USA, rosyjski wywiad itp.) i mogłem wiele innych ludzi spraw poruszać. Założyłem też stowarzyszenie do walki z bezprawiem gdzie spotykałem się z osobami poszkodowanymi. Ponieważ tłumaczono mi, ze wyrok sądowy nie podlega dyskusji zdecydowałem się w 2002r. na otwarcie biura wyceny nieruchomości, pomimo że cały czas procesowałem się. Trybem „tajnym niejawnym przy koniaczku” jak ja to nazywam, kilkunastu opisanych sędziów i prokuratorów stwierdziło, ze ich pomawiam i do biura wtargnęli policjanci zabierając mnie tak jak stałem na obserwacje do szpitala psychiatrycznego w Jarosławiu. Logiczne, że tam nie zgodziłem się na jakiekolwiek badania mnie – to ja jako dziennikarz robiłem wywiady i sprawdzając jak szpital działa czego efektem jest m.in. publikacja: http://www.aferyprawa.eu/Wyceny/Antoni-Ferenc-zydowski-lekarz-psychiatria-ordynator-szpitala-w-Jaroslawiu-alkoholik-biegly-sadowy-ukrywajacy-sie-przed-PRAWEM-kim-naprawde-jest-172
I W EFEKCIE
ZOSTALI WYRZUCENI Z PRACY ORDYNATOR FERENC I JEGO ZASTEPCA. Przede wszystkim
czas tam spędzałem na pomocy osobom poszkodowanym przez sędziów i prokuratorów.
Okazało się, że w szpitalu jest tylko jakieś 30% faktycznie chorych, 30%
aferzystów i kredytobiorców którzy tam sobie znaleźli kryjówkę od
odpowiedzialności, a reszta to przypadki losowe, sądowe i sytuacyjne podobnie
jak ja. Aferzystami okazali się przede wszystkim psychiatrzy i psychologowie którzy
na zamówienie wypisywali dowolne opinie zgodnie z zamówieniem sędziego czy
prokuratora. Wielu znalazło się na mojej „czarnej liście”. Nad moją
opinią pracował prokurator J. Złotko ze Strzyżowa, który specjalnie w tym
celu przyjechał na konsultacje z psychiatrami do Jarosławia. Tam dopiero wtedy
dowiedziałem się o zaistnieniu pozwu z art.212kk, zbiorowego kilkunastu sędziów
i prokuratorów których przekręty opisałem.
Już wtedy pomówiony sędzia miał obowiązek złożyć pozew do sądu a nie
posługiwać się prokuraturą ale przecież sędziowie popełniają najwięcej
przestępstw. To ich nijakie
postanowienie o badaniu zaskarżyłem. Mieli
uzasadnić na czym polegało ich pomówienie przeze mnie. Pomimo trzykrotnego
wezwania do sądu żaden z tych „niezawisłych” nie zjawił się i nie
usprawiedliwił swojej nieobecności. Sędzia umorzył więc sprawę. Ponieważ
ukradziono mi i rodzinie cały dorobek życia postanowiłem „togowców”
potraktować tak samo – wiadomo media to najwyższa władza - dlatego zacząłem
jeździć „od sprawy do sprawy” pomagać i doradzać osobom poszkodowanym i
nagłaśniać nieetykę i impotencję organów prawa. Tym sposobem przez 15 lat
odwiedziłem praktycznie każdy sąd w Polsce, zapoznałem się z tysiącami
spraw osób poszkodowanych przez sędziów, prokuratorów, komorników itp.
badziewia togowego, a portal osiągnął ponad 1000 stron spraw osób
poszkodowanych. Logiczne, że z uwagi na opinie swoje i tysiące wpisów
czytelników którzy też ostro wyżywali się na sędziach opisując swoje
sprawy, wielokrotnie byłem wzywany na policję i do sądu, kilkakrotnie musiałem
zmieniać serwer ponieważ kasowano mnie a administrator krakowski był nawet
zastraszany przez prokuratorów. Ja sam też byłem telefonicznie zastraszany
przez sędziów i prokuratorów, grożono mi, że marnie skończę za kratkami,
ale jak tylko poinformowałem takiego togowego dupka, że rozmowa jest nagrywana
od razu wyłączali się J
- mocni to są tylko na sali sądowej. Musiałem przenieść publikacje na
serwer amerykański ale i tam mnie dorwali Jednak po tych doświadczeniach sądowych poznałem lepiej prawo i działania
togowych niż niejeden adwokat.
Zdjęcia i więcej o sobie i oszustwach popełnionych na mnie i rodzinie na stronie: Redakcja opublikowała sprawę oszustwa popełnionego na firmie Zdzisława Raczkowskiego Przedsiębiorstwo Wielobranżowe "ELSAN" w Brzozowie,
Sprawy
sądowe opublikowane w portalu aferyprawa.eu
Rażące naruszenie prawa następuje wtedy, gdy treść decyzji pozostaje w wyraźnej i oczywistej sprzeczności z treścią przepisu prawa i gdy charakter tego naruszenia powoduje, że owa decyzja nie może być akceptowana jako akt wydany przez organ praworządnego państwa. Jako rażącego naruszenia prawa nie należy traktować błędów w wykładni prawa, ale przekroczenie prawa w sposób jasny i niedwuznaczny. I tu przedstawiam typowy przykład, jak teraz się mówi przekrętu - czyli ewidentne naruszenie prawa.
W
apelacji, umieszczonej na osobnej stronie,
domagałem się rozpatrzenia istotnych dla sprawy dowodów, które stronniczo
nie uwzględnił Sąd Gospodarczy w Rzeszowie:
1/ umowa
ze spółdzielnią
została zawarta w 1995r na czas określony 5lat do 2000r, nie mogła być
prawnie rozwiązana w 1998r
2/ na
dokumentach podpisanych w imieniu spółdzielni jest tylko jeden podpis
członka zarządu - W. Garbińkiego, nie mają one mocy prawnej z uwagi na obowiązujące
prawo spółdzielcze.( art.54 ) Właśnie dla zgodności z tym prawem posunięto
się nawet do sfabrykowania
podpisów na
innych dokumentach.
3/ zawarte umowy były uwarunkowane i nie zostały spełnione przez pozwanych J. Zająca i spółdzielnie,
a więc choćby z art.492 kc są nieważne.
4/ nigdy
nie zostało zrobione przekazanie lokalu - brak zgodności z Ustawą o
Rachunkowości
5/ posłużono
się sfabrykowanymi przez SM i J. Zająca - bez mocy prawa dokumentami
jednostronnie korzystnymi dla pozwanych, (Umowa
3-stronna ).
Prowadzący rzeszowski sędzia SA C. Petruszewicz /ja tu jestem bogiem? Patrz: http://www.aferyprawa.eu/Sady/bosski-sedzia-SSA-Cezary-PETRUSZEWICZ-74 / nie dopuścił żadnych z tych pięciu dowodów. Dzisiaj wiem, ze "bosski wyrok" został wcześniej "załatwiony". W wydanym WYROKU I ACa 61)99 - sędzia błędnie i stronniczo uznał ze lokal został zwrócony - co nie jest prawdą – brak zapłaty od kupującego i zerwanie z tego powodu umowy sprzedaży dnia następnego dostarczona prezesowi SM w Brzozowie - o czym świadczy nawet wyrok Sądu Rejonowego w Brzozowie. Błędem jest też uznanie przez sąd przedawnienia. Wprost przeciwnie - roszczenia były przedwczesne i zgodnie z obowiązującym prawem zaczynały się po wygaśnięciu umowy najmu, czyli w 2000r. Argumenty prawne zostały zawarte w liście adwokackim. Bosskie stwierdzenie sędziego na końcu uzasadnienia cyt." To że osoba prowadząca działalność gospodarczą nie ma dostatecznej orientacji w prawie, nie stanowi dla niej żadnego usprawiedliwienia w postępowaniu sądowym." - koniec. Otóż zapoznałem się z obowiązującym prawem i okazało się że doświadczony sędzia C. Petruszewicz znowu się myli. (zgodnie z Art.5 kpc „Sąd powinien udzielić stronom i uczestnikom postępowania występującym w sprawie bez adwokata potrzebnych wskazówek co do czynności procesowych, oraz pouczać ich o skutkach prawnych tych czynności i skutkach zaniedbań”). A wiec to sąd zaniedbał jeszcze raz swoje obowiązki i zlekceważył moje prawa. Brak odpowiedzi na mój wniosek o przyznanie mi adwokata jest błędem proceduralnym, który już sam kwalifikuję sprawę do wznowienia.
SPRAWA
TRAFIŁA DO SĄDU NAJWYŻSZEGO i Sąd Najwyższy jednoosobowo w imieniu
prezesa Tadeusza Erecińskiego odmówił przyjęcia kasacji. Jest to niewątpliwie
ciekawy precedens, ponieważ tym sposobem "uprawomocniono" niezgodne z
prawem postanowienie sędziów sądów w Brzozowie i Rzeszowie. Widać "bosski"
Petruszewicz ma wszędzie dojścia. Ciekawostką jest to, że Postanowienie I
CKN 999/00? zostało wydane z wsteczną datą, tj. w dniu 19.12.01r. Ja otrzymałem
je dopiero 04.07.02r- o siedem miesięcy później. Wyjątkowo dłuuuugo
szedł ten list... Czyżby prezes bał się Strasburga? - i tak wyślę pozew,
ale jak on wytłumaczy ten przekręt??? Dziwne jest też żądanie zwrotu kosztów
w kwocie 1000zł - sędzia nie zapoznał się nawet z aktami, ponieważ wiedział
by wtedy, ze zostałem zwolniony z kosztów...
Wyrok SSA C. Petruszewicza na
stronie: http://www.aferyprawa.eu/Sady/bosski-sedzia-SSA-Cezary-PETRUSZEWICZ-74
Poniżej publikacje
DOKUMENTACJA ZOSTAŁA OPUBLIKOWANA CELEM PROCESOWEGO ZAŁATWIENIA
PRZEZ
KRAJOWĄ RADĘ SĄDOWNICTWA
SSO Piotr BARTNIK Sędzia Sądu Okręgowego w Krośnie, podobnie jak sędzia Sądu Apelacyjnego Cezary Petruszewicz jest znany ze swoich prywatnych [ stalinowskich, czyli boskich?] poglądów co do sprawowania władzy urzędniczej. Na pewno nie obowiązuje go [papierkowe?] PRAWO. Jego decyzje zależą od układów i "wkładów". Należy do starej rodzinnej kliki sędziowsko-prokuratorskiej powiązanej wzajemnymi zależnościami między sędziami podkarpacia - czyli miast: Krosno- Jasło-Sanok- Brzozów. Prawnik J. Zając też ma do niej dostęp z uwagi na w-ce marszałka Stanisława Zająca w rodzinie. Dlatego też, były już prezes po zawodówce spółdzielni mieszkaniowej w Brzozowie, załatwiając lokal prawnikowi Zającowi wszedł w ten układ bez problemu. W związku z pobiciem mnie i wyrokiem sądowym [tu nie było jak zamataczyć- była wykonana obdukcja lekarska] obiecał, ze mnie "załatwi" Co ciekawe, choć była to groźba karalna zgłoszona do prokuratury w Brzozowie, byli na to świadkowie, to została [po znajomości?] olana. Za to z tego artykułu zrobiono sprawę mojemu bratu, ponieważ zgłosił do prokuratury przestępstwo W. Garbińskiego. Dzisiaj wiem, że załatwiono mnie przy współudziale skorumpowanych sędziów brzozowskich i krośnieńskich. Był pewny że go ochronią, czego dowodem jest [bez żadnego postanowienia sądowego] dnia 12.04.1998r jednoosobowe, wbrew Prawu Spółdzielczemu i KC, nakazanie zaspawania drzwi do wynajmowanych pomieszczeń. Tym samym została całkiem bezprawnie zablokowana prowadzona działalność gospodarcza [ artykuł Super Nowości]. Pomieszczenia były zmodernizowane moim kosztem 65tys.zł i wkładem pracy, a ich najem zagwarantowany umową na czas oznaczony do 2000r - czyli bez możliwości prawnej rozwiązania jej. Z uwagi na ewidentne naruszenie PRAWA złożono "Pozew o ochronę naruszonego posiadania". Pomimo złożenia pozwu, włamano się do pomieszczeń handlowych i na polecenie "prezesa?" Garbińskiego zabrano wyposażenie firmy i towary handlowe należące do właściciela Z. Raczkowskiego. Zawiadomienie o tym przestępstwie otrzymała prokuratura brzozowska i oczywiście, po olała je...
W tej sprawie
został wydany całkiem bezsensowny wyrok przez sędziego brzozowskiego Janusza
Szarka, jak i "przybity" po zażaleniu przez przebiegłego Piotra
Bartnika. Mamy tu typowy przykład impotencji umysłowej?, albo po prostu
skorumpowania tych urzędników. Jak inaczej można uznać decyzję sędziego,
który wymyśla sobie [bez żadnej podstawy prawnej], że jeżeli w jednej części
firmy jest handel, a w drugiej akurat z powodu włamania robi się inwentaryzację,
to należy czyjąś prywatną jednoosobową zresztą, firmę podzielić? Nie
przewiduje tego na pewno Urząd Skarbowy, dlatego do dnia dzisiejszego jestem
zmuszony oddawać deklaracje. Mamy tu bez wątpienia dowód stronniczości.
Wtedy jeszcze wierzyłem w sprawiedliwość i nie zdawałem sobie sprawy jak
bardzo ten stan jest skorumpowany. Sędziowie uznali, że ponieważ w jednej części
akurat nie było handlu, to nie należy to do firmy? Ostrzegam wszystkich
prywaciarzy - róbcie obowiązkową inwentaryzację w tajemnicy, ponieważ sędzia
Bartnik zajmie wam po znajomości firmę np. "numerem na klucz". Jest
to znany akademicki - książkowy przykład z kluczem na przejęcie
atrakcyjnego lokalu. Mianowicie trzeba znaleźć podpadniętego właścicielowi,
najlepiej chorego na schizofrenie
pracownika, który zezna, że ma klucze od firmy. A ma, ponieważ mieszka na
miejscu i otwiera sklep przed przybyciem właściciela. A dał się wrobić,
ponieważ narobił mi 10.000zł manka - nic się nie dzieje bez przyczyny. Następnie
od niego, za obiecanko zatrudnienia, prawnik Zając wyłudził klucze. I to ma
być podstawą wyroku? - chyba tylko dowodem korupcji. Dzisiaj jasne jest, że
wpadłem w sidła oszustów, ale istotne jest, za ile sprzedali się w tej
oczywistej sprawie sędziowie. Jasne, ze zgodnie z zawartą umową
sprzedaży dnia 02.04.98r J. Zając miał zapłacić za towar 70tys.zł, a
do tego faktu nie doszło. Śmieszne jest tłumaczenie, że nie nosi przy sobie
takiej kasy, że sobie po prostu zapomniał... a przez dwa tygodnie na okrągło
liczyliśmy towary i wypisywaliśmy wspólnie faktury. Każda firma ma przecież
konto. Zresztą z tymi fakturami też zresztą zrobiono kolejny przekręt.
Rzeszowski sędzia Andrzej Borucki oficjalnie uznał je za "spis kontrolny
towarów"- pomimo ze były wypisywane komputerowo i jak BYK pisało tam
"Faktura". Ale jak widać rzeszowscy sędziowie tez do tej kliki należą.
Zresztą, ta zależność ciągnie się aż do
Sądu Najwyższego.
Tak więc jeszcze tego samego dnia - przy oszuście prawniku J. Zającu umowa
została wypowiedziana. Dla sądu jednak to nie miało to znaczenia.
Abstrakcyjna, tylko za ile? jest stronnicza wiara sędziów
J.Szarka i Bartnika
. Pomimo zeznań świadków i dokumentów, uwierzyli, że w dniu którym
piszę rezygnacje z transakcji, zerwanie umowy, to jednocześnie podobno? oddaję
klucze do całego mojego dorobku obcej osobie!!! Czy na pewno to tylko naiwność???.
Pracownicy podpisali i zeznali, że otrzymali zakaz wpuszczania J. Zająca na
teren obiektu.
Ile kosztowała wiara sędziów? - którzy zawierzyli złodziejowi i
choremu umysłowo świadkowi, a nie faktom i dokumentom, to chyba nigdy nie
wyjdzie na światło dzienne...
Arcyciekawa jest decyzja sędziego
J. Szarka - utrzymana apelacyjnie przez P. Bartnika - podział lokal na dwie
części. Jedną [ dział papierniczy, drzewny i totalizator] przyznał mi,
ponieważ funkcjonowała tam przez cały czas sprzedaż, a więc tylko ta część
firmy wg. niego działała - po prostu inwentaryzacja zgadzała się, ponieważ
byli tam inni pracownicy. Druga część, z uwagi że w tym okresie była tam
prowadzona inwentaryzacja po wykryciu braków towarowych - [sprzedaż prowadził
tam m.in. chory na schizofrenie pracownik,
który ukrywał to], wg sędziego nie działała, a więc należy się J. Zającowi.
Ciekawe, ponieważ na obiekcie było tylko moje wyposażenie i towary, tylko ja
z pracownikami tam przebywałem. Sędzia przy rozpatrywaniu pozwu o ochronę
uznał, ze Zając, [na podstawie nie zrealizowanej do dnia dzisiejszego umowy
sprzedaży] pomimo ze go nie było, to zajmował lokal??? - za ile? - zawsze
chciałbym się dowiedzieć ile warty jest Raczkowski, albo ile kosztuje
skorumpowanie jakiegoś urzędnika udającego sędziego...
Zestawienie dokumentów stronniczego działania prokuratury na przestępstwa włamania, kradzieży mienia, zablokowania działalności gospodarczej, itd. popełnione przez prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Brzozowie Waldemara Garbińskiego, przy współudziale kupujacego firmę Z. Raczkowskiego oszusta Jerzego Zająca.
lp. |
data/sygn
|
opis dokumentu |
|
1 |
29.04.98 |
zawiadomienie
KRP w Brzozowie o kradzieży i włamaniu do sklepu ELSAM-u w
Brzozowie przez Witolda Raczkowskiego |
|
2 |
07.05.98 Ds-246/98 |
Postanowienie
o odmowie wszczęcia dochodzenia KRP
w Brzozowie / RSC-18/98/ |
|
3 |
12.05.98 |
zawiadomienie
KRP w Brzozowie o utrudnianie działalności handlowej przez Witolda
Raczkowskiego |
|
4 |
15.05.98 Ds-275/98 |
Postanowienie
o umorzeniu dochodzenia przed wszczęciem przez KRP Brzozów |
|
5 |
25.05.98 |
Zażalenie
do Prokuratury Wojewódzkiej w Krośnie dot. Ds-246/98 |
|
6 |
21.05.98 |
Zażalenie
do Prokuratury Wojewódzkiej w Krośnie dot. Ds-275/98 |
|
7 |
27.05.98 Ds-279/98 |
Akt
oskarżenia wszczęty przez prokuraturę przeciwko Witoldowi Raczkowskiemu /uniewinniony/ |
|
8 |
02.06.98 Dsn 22/98/b |
Postanowienie
Prokuratury Wojewódzkiej w Ds-246/98 - odmowa wszczęcia dochodzenia
/brak podpisów/ |
|
9 |
02.06.98 |
Postanowienie
Prokuratury Wojewódzkiej w Ds-275/98 - odmowa wszczęcia dochodzenia |
|
10 |
23.07.98 |
Pismo
do Prokuratury Wojewódzkiej /mój żal/ na odmowę wszczęcia śledztwa |
|
11 |
?/08/98 |
odpowiedz
prokuratury - nie ma sprawy |
|
12 |
11.01.99 |
Zawiadomienie
K.M.P w Brzozowie o przestępstwie zablokowania działalności
gospodarczej, kradzieży, i włamaniu |
|
13 |
05.02.99 RSC-2/99 |
Postanowienie
o odmowie wszczęcia dochodzenia |
|
14 |
15.02.99 |
Zażalenie
na Postanowienie do Prokuratury Okręgowej w Krośnie |
|
15 |
Dsn 8/99/B |
Odmowa
wszczęcia przez Prokuraturę
Okręgową |
|
16 |
08.04.99 |
Postanowienie
Sądu Rejonowego w Brzozowie o nieuwzględnieniu Zażalenia /posiedzenie
niejawne, bez zawiadomienia / |
|
17 |
12.05.99 |
Odpowiedz
na Postanowienie Sądu |
|
18 |
18.03.99 |
Odpowiedz
Prokuratury Okręgowej - polecam bardzo ciekawe |
|
19 |
06.06.99 |
Zawiadomienie
o przestępstwie Prokuratury Apelacyjnej |
|
20 |
21.06.99 |
sprawa
wróciła do Prokuratury Rejonowej |
|
21 |
28.06.99 |
Zażalenie
na odmowę wszczęcia dochodzenia |
|
22 |
14.09.99 |
Postanowienie
Sądu Rejonowego w Brzozowie o nieuwzględnieniu Zażalenia /posiedzenie
tym razem jawne, za to bez protokolanta/ |
|
23 |
06.08.99 |
Odmowa
wszczęcia śledztwa przez Prokuraturę Okręgową |
|
24 |
14.12.99 |
Zażalenie
do Prokuratury Apelacyjnej |
|
25 |
21.12.99 |
przekazanie
sprawy |
|
26 |
19.01.00 |
Odpowiedz
Prokuratury Okręgowej |
|
27 |
27.03.00 |
Zawiadomienie
Prokuratury Rejonowej i Apelacyjnej przestępstwie przerobienia dokumentów dla Sądu i nieważności
umowy. |
|
28 |
04.04.00 |
przekazanie
sprawy Prokuraturze Okręgowej |
|
29 |
16.04.00 |
Skarga
na działalność Prokuratorów do Prokuratury Apelacyjnej |
|
|
|
|
|
|
|
MATERIAŁY UZUPEŁNIAJĄCE |
|
|
|
|
|
1 |
15.04.95 |
umowa
najmu Spółdzielnia Mieszkaniowa P.W.-ELSAN |
|
2 |
01.04.98 |
umowa
porozumienia trójstronnego /zawarta 02.04.98 – brak podpisu drugiego członka
zarządu/ |
|
3 |
02.04.98 |
wypowiedzenie
najmu lokalu / 1-kopia z posiadanego oryginału i z zamienionym podpisem
-2/ |
|
4 |
02.04.98 |
umowa
sprzedaży ELSAN-ETON J. Zająca |
|
5 |
02.04.98 |
rezygnacja
z wypowiedzenia lokalu |
|
6 |
02.04.98 |
umowa
najmu SM-ETON /antydatowana - przypuszczalnie z 09.04. |
|
7 |
09.04.98 |
odpowiedz
S.M. na rezygnację z transakcji |
|
8 |
30.10.98 |
raport
wystawionych faktur dla S.M. w Brzozowie |
|
9 |
02.11.98 |
odpowiedz
S.M. na wystawione faktury |
|
10 |
|
strona
tytułowa kosztorysu wykonanych prac modernizacyjnych |
|
11 |
|
zestawienie
zabranego wyposażenia |
|
12 |
|
zestawienie
zysków i kosztów za 1997r osiągniętych w firmie |
|
13 |
23.03.00 |
uzasadnienie
dla prowadzonej sprawy w Sądzie Apelacyjnym - dla wyjaśnienia kilku
spraw |
|
14 |
02.02.00 |
List
adwokacki do S.M. |
|
15 |
19.03.97 |
Wyrok
Sądu Rejonowego oskarżonego Waldemara Garbińskiego - naruszenie
nietykalności cielesnej Z. Raczkowskiego |
|
POZEW
O USTALENIE - dowód stronniczości sędziów krośnieńskich?
SSO Anna Bembenek SO Andrzej Dziedzic SO Barbara Stukan-Pytlowany
Sąd Okręgowy w Krośnie - VIII Wydział Gospodarczy
Pozew
o ustalenie prawa nie może doczekać
się rozpatrzenia od 1999r zgodnie z linią orzeczenia wyznaczoną przez Sąd
Najwyższy. Czy dlatego że sprawa została sprzedana? Postępowanie sędziów
krośnieńskich potwierdza ten fakt. Zadziwiające jest jakieś
"przyklejenie się?" do pozwu przez tych sędziów. Ciekawe za ile? Na
nieproceduralne zawieszenie rozpatrzenia pozwu przez sędziego
Tomasza Marczuka składam zażalenie zgodnie z pouczeniem do sądu wyższej
instancji - czyli Sądu Gospodarczego w Rzeszowie. Jak widzimy, jednak nie
wyszedł wcale za mury sądu krośnieńskiego. Jednocześnie, z uwagi na
prowadzoną przeciwko mnie kampanię
prześladowczą za pomocą prokuratury, wnoszę o obligatoryjne wyłączenie
sędziów z tego sądu z rozpatrywania pozwu. Sędziowie, ta sama trójca
[SSO Anna
Bembenek, Andrzej Dziedzic, Barbara Stukan-Pytlowany] rozpatrują sami
wniosek o wyłączenie m.in. siebie? Śmiech na sali, ponieważ dochodzą do
wniosku, ze sędziowie krośnieńscy wcale nie czują się urażeni moimi
publikacjami. Dlaczego w takim razie
nie wycofali swojego wniosku o pomówienie? Jakaś wirusowa
infekcja opanowała mózgi sędziowskie, czy schizofrenia?- zadziwiająca podwójna
osobowość tam panuje. Jeżeli coś zaczynamy, to bądźmy konsekwentni do końca
- nie można rozpatrywać sprawę powoda, który jest jednocześnie pomówiony
przez samych sędziów. Jest ogólnie wiadomo, jaka wzajemna
zależność panuje pomiędzy sędziami.
Ale przeanalizujmy postanowienie? wydane przez stronniczą trójcę.
W zażaleniu na zawieszenie i umorzenie wniesionego
pozwu postawiono zarzuty:
1/ NARUSZENIE PROCEDURY
POSTĘPOWANIA SĄDOWEGO MANIPULOWANIA FAKTAMI, POTWIERDZENIA NIEPRAWDY
2/ sprzeczność istotnych faktów sprawy, z indywidualną,
nieproceduralną interpretacją sędziego SSR Tomasza Marczuka wyrażoną w
uzasadnieniu.
3/ stronniczość i osobiste zaangażowanie sędziów sądu krośnieńskiego
w niedopuszczenie do proceduralnego rozpatrzenie pozwu.
4/ złamanie etyki sędziowskiej przez stronnicze umarzanie, zawieszanie
i przetrzymywanie zgłoszonych do rozpatrzenia spraw w sądzie krośnieńskim.
oraz wniosek: o wznowienie i rozpatrzenie trybem jawnym „pozwu o
ustalenie mocy prawa” we wniesionej formie i we właściwym temu Sądzie – z
wyłączeniem Wydział Gospodarczego w
Krośnie, który uważa się za niewłaściwy do rozpatrzenia tego typu pozwu - zgodnie z Art.
189 kpc [cyt. Powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub
nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny]
oraz USTALENIE czy Sąd Rejowy w Brzozowie miał prawo uznać się za niewłaściwy
w kontekście z Art.15 § 1 kpc – [Sąd właściwy w chwili wniesienia
pozwu pozostaje właściwy aż do ukończenia postępowania, choćby postawy właściwości
zmieniły się w toku sprawy].
w UZASADNIENIU czytamy: Nie jest prawdą twierdzenie podane w uzasadnieniu postanowieniem sygn.
akt. V GC 14/02 z dnia 23.01.04r, jakoby strony zgodziły się na zawieszenie
postępowania. Niby kiedy, jak Sąd nie wyznaczył jawnego posiedzenie, ani nie
raczył zapytać powoda? Zawieszenie rozpatrzenia pozwu z powołaniem się na
art. 177§1 pkt 6 kpc jest co najmniej dziwne, niezgodne z faktami i zostało
zaskarżone zażaleniem przyjętym przez sąd w dniu 06.11.2002r. Nie rozpatrując
je, oddalono zażalenie dopiero z dniem 04.12.2003r. Posiedzenie przeprowadzono
trybem niejawnym z naruszeniem procedury sądowej, pozbawiając powoda praw
obrony.
Z
drugiej strony, wydanie postanowienia V.GC.14/02 z dnia 14.10.02r nastąpiło z
naruszeniem prawa. Nie został rozpatrzony wcześniej wniesiony wniosek o wyłączenie
sędziego prowadzącego T. Marczuka. [oddalony dopiero postanowieniem z dnia
25.09.03r sygn.akt.VIII Gz 69/03]. Przed tą decyzją Sądu Okręgowego, sędzia
Tomasz Marczuk nie miał prawa wydawania postanowienia. Tak więc
obligatoryjnie, z „mocy prawa” powinno być rozpatrzone ponownie. W sprawie istotny jest jeszcze jeden problem. Sąd powszechny uznał się
za niewłaściwy. Z drugiej strony
sąd nie może odrzucić, czy zawiesić pozwu z tego powodu, że do rozpoznania
sprawy uznaje się niewłaściwy. Obowiązkiem jego jest przekazanie sprawy „sądowi
właściwemu” i nie obchodzi to wcale powoda – występującego bez pełnomocnika.
To sędzia ma obowiązek wiedzieć, który sąd będzie właściwy do
rozpatrzenia wniesionego pozwu, a nie dostosowywać [zmieniać kategorie pozwu]
pozew do właściwości sądu. (art. 1991 kpc). W takim przypadku jest to typowa
niekompetencja prowadzącego sędziego.
A
co na to trójca? Dokumenty na stronie: http://www.aferyprawa.eu/Sady/POZEW-O-USTALENIE-dowod-stronniczosci-sedziow-krosnienskich-66
W uzasadnieniu o oddalenie zażalenia jako podstawę
podano art. 479§11 kpc - zapoznajmy się więc bliżej z
tym artykułem - .Sąd umarza postępowanie zawieszone na zgodny wniosek
stron oraz z przyczyn wskazanych w art. 177 § 1 pkt 5 i 6, jeżeli wniosek o
podjęcie postępowania nie został zgłoszony w ciągu roku od daty
postanowienia o zawieszeniu. i tu mamy
typowe kłamstwo intelektualne sędziów - sąd
umarza postępowanie, jeżeli rok wcześniej strony wyraziły zgodę na
zawieszenie postępowania. - a z mojej strony nic takiego nie było,
wprost przeciwnie, w zażaleniu zarzuciłem sędziemu T. Marczukowi i tym
samym sędziom fałsz i fabrykowanie dowodów. Na tym samym przekręcie
opiera się dalej postanowienie opisywanej trójcy sędziów. Teraz mamy dowód,
ze wniosek o wyłączenie sędziów sądu krośnieńskiego z powodu wzajemnych
zobowiązań był jak najbardziej zasadny. Istotne w sprawie i w
wniesionym zażaleniu wnioski naruszania procedury sądowej zostały
potraktowane jednym zdaniem cyt. "Inne, nie dotyczące bezpośrednio
kwestii, okoliczności podnoszone w zażaleniu, nie mają znaczenia dla oceny
zaskarżonego postanowienia." - cóż, już dawno napisałem, ze w tym
wiejsko-rodzinnym sądzie jest po prostu chlew... tak się dzieje, jeżeli
niedouczony synek wydaje postanowienie na szczeblu sądu rejonowego, a jego tatuś,
lub ciocia rozpatruje zażalenie jako sędzia sądu okręgowego - jednym słowem:
gnój...
I tak dla
informacji sędzi Anny Bembenek - zażalenia rozpatruje się zgodnie z art. 148.§1kpc.-
Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, posiedzenia sądowe są jawne,
a sąd orzekający rozpoznaje sprawy na rozprawie. Ponadto Art. 413kpc - Sędzia,
którego udziału lub zachowania się w procesie poprzednim dotyczy skarga, wyłączony
jest od orzekania w postępowaniu ze skargi o wznowienie.
W nawiązaniu do art. 479 dla wszystkich krośnieńskich:
Art. 47916kpc Sąd powinien dążyć do wydania wyroku w sprawie w terminie
trzech miesięcy od daty złożenia pozwu. Sprawy o zawarcie, zmianę i rozwiązanie
umowy oraz o ustalenie jej treści powinny być rozpoznawane w pierwszej kolejności.
Art. 47917kpc. Sąd może wydać wyrok na posiedzeniu niejawnym, gdy pozwany
uznał powództwo, oraz gdy po złożeniu przez strony pism procesowych i
dokumentów sąd uzna, że sprawa jest dostatecznie wyjaśniona do stanowczego
rozstrzygnięcia.
Kolejne linki opisuje prześladowania przez prokuratorów i sędziów z dokumentami: http://www.aferyprawa.eu/Sady/Prowokacja-dziennikarska-z-cyklu-patologie-systemu-sadownictwa-zawiadomienie-Ministra-Sprawiedliwosci-Zbigniewa-Ziobro-o-nieetyce-prezesa-SO-w-Krosnie-Zbigniewa-Dziewulskiego-i-sedziego-Sadu-Rejonowego-w-Krosnie-Piotra-Wojtowicza-890
http://www.aferyprawa.eu/Sady/POZEW-O-USTALENIE-dowod-stronniczosci-sedziow-krosnienskich-66
http://www.aferyprawa.eu/Sady/PIERWSZY-PREZES-SADU-NAJWYZSZEGO-Prof-dr-hab-Lech-Gardocki-132
http://www.aferyprawa.eu/Sady/Zbigniew-STOJ-sedzia-Sadu-Rejonowego-w-Strzyzowie-i-jego-dywagacje-130
http://www.aferyprawa.eu/Sady/Andrzej-Siedlecka-damski-prezes-sadu-w-brzozowie-476
http://www.aferyprawa.eu/Sady/SSO-TOMASZ-MARCZUK-Krosno-Sad-Gospodarczy-za-ile-kupiony-342
http://www.aferyprawa.eu/Prokuratura/Maciej-MARCINKOWSKI-prokurator-okregowy-w-Krosnie-343
http://www.aferyprawa.eu/Sady/RAFAL-LESNIAK-TYLKO-STRONNICZY-SEDZIA-BRZOZOWSKI-76
http://www.aferyprawa.eu/Sady/EDWARD-KUS-i-KOLEJNE-AFERY-SEDZIOW-RZESZOWSKICH-cd-303
http://www.aferyprawa.eu/Sady/Bialystok-tylko-nieproceduralnosc-sedzi-Anny-Kaminskiej--2809
http://www.aferyprawa.eu/Sady/EDWARD-KUS-i-KOLEJNE-AFERY-SEDZIOW-RZESZOWSKICH-cd-303
http://www.aferyprawa.eu/Sady/Prezes-Sadu-Najwyzszego-Tadeusz-Erecinski-134
http://www.aferyprawa.eu/content/umowy3_stronna-02.04.98r.html
http://www.aferyprawa.eu/content/zestaw_dok.prok.okr.czerwonka.html
http://www.aferyprawa.eu/Adwokatura/JAN-BANDUR-podobno-jest-taki-adwokat-w-Strzyzowie-26
http://www.aferyprawa.eu/Sady/POZEW-O-USTALENIE-dowod-stronniczosci-sedziow-krosnienskich-66
http://www.aferyprawa.eu/content/dziedzic-pozew-ustalenie.html
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.eu redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Komentowanie nie jest już możliwe.